[Zasady] Dowodzenie i dowódcy

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

[Zasady] Dowodzenie i dowódcy

Post autor: Raleen »

Dowódcy i dowodzenie w "Ostrołęce 1831"

W systemie występują dowódcy dywizji, dowódcy korpusów i dowódcy armii. Jeżeli armia jest mała, występują tylko dwa szczeble dowodzenia: szczebel dywizji i korpusu, tak np. jest w armii polskiej, w armii rosyjskiej Dybicz dowodzi na szczeblu armii.

Każdy dowódca ma współczynnik dowodzenia (umieszczony na żetonie), dla dowódców dywizji od 1 do 4, dla dowódców korpusów i armii od 1 do 5. Określa on jakość danego dowódcy, mówiąc w skrócie: czy był kiepski czy dobry.

W każdym etapie każdy z graczy ma swoją fazę dowodzenia i ruchu odwodów ? jest to jego pierwsza faza.

Obok współczynnika dowodzenia występuje jeszcze współczynnik poziom dowodzenia - jest on losowy i losuje się go właśnie w fazie dowodzenia i ruchu odwodów dla każdego dowódcy. Im wyższy współczynnik dowodzenia ma dany dowódca, tym większe szanse na uzyskanie wysokiego współczynnika poziom dowodzenia, a jednocześnie gwarancja, że nie dostanie się niskiego. Losuje się klasycznie: rzut 3K6 i tabela, u góry są współczynniki dowodzenia, z boku rezultaty rzutu 3K6, jako rezultaty współczynniki poziom dowodzenia. Współczynniki poziom dowodzenia są od -3 do 5.

Każdego dowódcę przykrywa się żetonem z liczbą oznaczającą poziom dowodzenia, albo taki żeton wkłada się pod żeton dowódcy. Procedurę wyznaczania współczynnika dowodzenia przeprowadza się co etap dla każdego dowódcy.

Dowódcy wyższego szczebla oddziałują na dowódców niższego szczebla między innymi poprzez to, że ich współczynnik dowodzenia daje modyfikacje przy przeprowadzaniu procedury dowodzenia podległym im dowódcom dywizji.

Zależnie od współczynnika poziom dowodzenia:
1) oddziały mogą mieć trochę mniejszą bądź trochę większą ruchliwość,
2) mogą otrzymać modyfikator za dowodzenie o 1 na swoją korzyść w walce wręcz.

Ponadto, występuje rozwiązanie zwane "przewagą taktyczną": jeżeli oddziały dwóch dywizji walczą ze sobą, porównuje się współczynniki poziom dowodzenia ich dowódców. Oddziały dywizji, która ma wyższy współczynnik mają listę dostępnych modyfikacji, z których mogą sobie wybrać jedną za każdy punkt przewagi współczynnika poziom dowodzenia ich wodza nad poziomem dowodzenia dowódcy dywizji przeciwnika.

Ogólnie system dowodzenia nastawiony jest bardziej na modyfikacje podczas walki niż na modyfikowanie ruchu oddziałów.

Przewidziane są cechy szczególne dowódców.

Występuje też rozwiązanie zwane "Odwód taktyczny" - oddział zamiast wykonywać ruch w swojej fazie może wykonać ruch pod koniec fazy ruchu przeciwnika. Jest to jednak ograniczone w ten sposób, że każdy dowódca korpusu może wyznaczyć do odwodu taktycznego tyle jednostek ile wynosi jego współczynnik dowodzenia, powiększony o 1, czyli od 2 do 6. Ponadto w chwili wyznaczenia nie mogą one stać blisko oddziałów wroga. To rozwiązanie mam nadzieję umożliwi oddanie w jakiś sposób szarży artylerii konnej Bema, przez to, że dzięki niemu można wykonań 2 ruchy pod rząd. Podjechać, wykonać ostrzał i odjechać.

Jest jeszcze kilka ciekawych rozwiązań. Ogólnie system dwóch współczynników dowodzenia można w różny sposób wykorzystywać do symulacji różnych elementów dowodzenia np. zmiennego zasięgu dowodzenia.

W samej bitwie pod Ostrołęką elementy dowodzenia nie odegrają niestety zbyt dużej roli. Jest to niewielka bitwa i historycznie nie było tam takich kłopotów z dowodzeniem jakie symulowane są w grach operacyjnych za pomocą losowej aktywacji i ruchu naprzemiennego grup oddziałów, z jednym znamiennym wyjątkiem: generała Skrzyneckiego. Ogólnie bitwa jest raczej niedużych rozmiarów - pod względem ilości jednostek (w porównaniu z innymi grami Dragona, do których większość osób jest przyzwyczajona) i jej charakter jest taki, że dowodzenie zbyt wiele tam nie wniesie. Ale przepisy są robione nie tylko dla tej jednej bitwy.

Problem ze zorganizowaniem ruchu na zasadach aktywacji w tym systemie jest taki, że wprowadzenie jej rozwala kilka innych rozwiązań, związanych między innymi ze współdziałaniem broni. I to jest drugi powód tego, że raczej skłaniam się do tego, żeby darować sobie aktywacje w "Bitwach napoleońskich", a przynajmniej na razie wstrzymać się z ich wprowadzeniem.

Co do generała Skrzyneckiego: on w tej bitwie atakował w ten sposób, że przez większą jej część rzucał do boju pojedyncze pułki czy najdalej brygady, trochę tak jak początkujący w szachach, którzy na początku wykonują kilka ruchów pod rząd jedną figurą. To potwierdzają wszyscy historycy. Nie za bardzo umiał kierować większymi siłami i wykonać nimi jednoczesny atak, nie mówiąc już o zgraniu ataku kilku rodzajów broni. To postaram się oddać w jednym scenariuszu i będzie tu rozwiązanie trochę przypominające aktywacje, ale tylko dla jednej strony: dla Polaków, Rosjanie ruszają się na tradycyjnych zasadach.
I będzie jeszcze drugi scenariusz, gdzie nie będzie tego elementu i ogólnie dający więcej swobody graczom. Jako wstęp będzie krótki scenariusz traktujący o walkach odwrotowych grupy Łubieńskiego na wschodnim brzegu, który mam nadzieję wstępnie pozwoli zapoznać się z systemem.
Ostatnio zmieniony środa, 24 czerwca 2009, 18:14 przez Raleen, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Rozdział o dowódcach i dowodzeniu w "Ostrołęce 1831". To jeszcze nie jest wszystko, choć objętościowo zdecydowana większość, zostały jeszcze zasady dodatkowe, dość ciekawe jak sądzę.
Wszelkie prawa zastrzeżone.

18.0 DOWÓDCY*
[18.1] Przepisy ogólne
[18.1.1] Każdy dowódca może oddziaływać wyłącznie na podległe mu oddziały – odpowiednio: swojej dywizji, swojego korpusu, bądź całej armii.

[18.2] Ruch dowódcy
[18.2.1] Dowódcy posiadają 9 punktów ruchu. Koszt poruszenia się na każde pole wynosi 1 PR, z wyjątkiem: lasu i terenu podmokłego – 1,5 PR.
[18.2.2] Dowódcy nie mogą poruszać się po terenie niedostępnym dla tyraliery.
[18.2.3] Dowódcy mogą poruszać się ruchem strategicznym, jeżeli cały ruch wykonują z jednym oddziałem.
[18.2.4] Dowódcy nie mogą samotnie wchodzić we wrogie strefy kontroli ani na pola, na które może być wykonana kontrszarża.
[18.2.5] Dowódca może wykonywać ruch zwykły w jednej z faz, w których podległe mu oddziały wykonują ruch zwykły.

[18.3] Eliminacja dowódcy
[18.3.1] Samotnie stojący dowódca zostaje wyeliminowany, jeżeli na pole przezeń zajmowane wejdzie wrogi oddział, jednak jeżeli tym oddziałem jest jednostka piechoty bądź artylerii pieszej, należy wykonać rzut kostką:
1-4 – dowódca zostaje wyeliminowany,
5-6 – dowódcę gracz nim dysponujący ma obowiązek poruszyć o 4 pola w wybranym przez siebie kierunku; jeżeli wykonanie tej czynności jest niemożliwe, dowódca zostaje wyeliminowany. Podczas poruszania się dowódca nie może wchodzić w strefy kontroli wrogich jednostek kawalerii (chyba że stoi w nich sojuszniczy oddział), na pola zajęte przez wrogie oddziały, ani na niezajęte przez sojusznicze oddziały pola, na które może być wykonana kontrszarża. Jeżeli podczas powyższego ruchu dowódca wejdzie na sojuszniczy oddział, może na nim zakończyć swój ruch.
[18.3.2] Eliminacja oddziału, razem z którym stał dowódca, oznacza eliminację tego dowódcy.
[18.3.3] Dowódca stojący razem z oddziałem, który uczestniczył w walce wręcz, może zostać wyeliminowany; w tym celu należy wykonać rzut 2 kostkami (2K6):
a) Jeżeli oddział został zmuszony do wycofania o co najmniej 2 pola (nawet jeżeli nie wycofał się), dowódca zostaje wyeliminowany w przypadku wyrzucenia 10-12.
b) W pozostałych sytuacjach dowódca zostaje wyeliminowany w przypadku wyrzucenia 11 bądź 12.
[18.3.4] Dowódca stojący razem z ostrzelanym przez artylerię bądź piechotę oddziałem może zostać wyeliminowany; w tym celu należy wykonać rzut 2 kostkami (2K6): gdy rezultat ostrzału był inny niż brak efektu, dowódca zostaje wyeliminowany w przypadku wyrzucenia 11 bądź 12.
[18.3.5] Rzuty, o których mowa w [18.3.3] i [18.3.4], wykonuje gracz dysponujący danym dowódcą.
[18.3.6] Samotnie stojący dowódca może zostać wyeliminowany w wyniku ostrzału artylerii bądź piechoty. Należy wykonać rzut 2 kostkami: jeżeli wypadnie 10-12, dowódca zostaje wyeliminowany. Jeżeli artyleria prowadzi ostrzał z odległości do 4 pól, dodaje się 1 do rzutu kostkami. W przypadku ostrzału piechoty rzut kostką modyfikuje się odpowiednio stosując pkt [14.5.2].
[18.3.7] Eliminacja dowódcy powoduje, że morale oddziałów mu podległych jest obniżone do końca następnego etapu o 1, a w przypadku eliminacji głównodowodzącego – o 2.

[18.4] Dowodzenie – przepisy ogólne
[18.4.1] Są dwa podstawowe szczeble dowodzenia: dowodzenie na szczeblu dywizji i dowodzenie na szczeblu korpusu. W większych bitwach jako najwyższy szczebel dowodzenia może dodatkowo występować dowodzenie na szczeblu armii; w mniejszych bitwach naczelny dowódca dowodzi na szczeblu korpusu i występują tylko dwa szczeble dowodzenia.
[18.4.2] Podstawowe szczeble dowodzenia oddziałują na siebie w ten sposób, że poziom dowodzenia dowódcy wyższego szczebla dowodzenia wpływa na poziom dowodzenia dowódcy niższego szczebla dowodzenia.
[18.4.3] Procedury dowodzenia wykonuje się zaczynając od najwyższych szczebli dowodzenia, a kończąc na najniższych.
[18.4.4] Po ustaleniu jaki jest w danym etapie współczynnik poziom dowodzenia danego dowódcy przykrywa się go żetonem z odpowiadającą mu liczbą (bądź wkłada się żeton z liczbą pod żeton dowódcy).
Uwaga: Czym innym jest współczynnik dowodzenia – jest on umieszczony na żetonach i jest stały, a czym innym współczynnik poziom dowodzenia – jest on zmienny i zaznacza się go co etap przykrywając dowódcę żetonem z odpowiednią liczbą bądź wkładając żeton z liczbą pod żeton dowódcy.

[18.5] Dowodzenie na szczeblu korpusu
[18.5.1] W swojej fazie dowodzenia i ruchu odwodów gracz wykonuje procedurę dowodzenia korpusem dla każdego dowódcy korpusu. Procedura polega na wykonaniu rzutu 3 kostkami (3K6), a następnie, po uwzględnieniu wszelkich modyfikacji, ustaleniu na podstawie tabeli DOWODZENIE KORPUSEM współczynnika poziomu dowodzenia dla danego dowódcy KORPUSU na jeden pełny etap – do następnej własnej fazy dowodzenia i ruchu odwodów. Na poziom dowodzenia wpływa w szczególności współczynnik dowodzenia dowódcy korpusu; im wyższy, tym korzystniejsze modyfikacje za dowodzenie uzyskują podlegający mu dowódcy dywizji.
[18.5.2] Tabela DOWODZENIE KORPUSEM

3K6 Współczynnik dowodzenia dowódcy korpusu
1 2 3 4 5
-3 -2 0 1 2
3-6 -2 -1 0 1 2
7 -2 -1 0 1 2
8 -2 -1 1 2 3
9 -1 -1 1 2 3
10 -1 0 1 2 3
11 -1 0 1 3 3
12 -1 0 2 3 4
13 -1 1 2 3 4
14 0 1 2 3 4
15+ 0 1 3 3 4
0 1 3 4 5

Rezultaty w tabeli oznaczają modyfikacje wierszy w tabeli DOWODZENIE DYWIZJĄ przy przeprowadzaniu procedur dowodzenia dla wszystkich dowódców dywizji podporządkowanych temu dowódcy korpusu.
Rezultaty ze znakiem minus oznaczają modyfikacje wierszy na niekorzyść dowódcy dywizji (w górę), rezultaty bez znaku minus oznaczają modyfikacje wierszy na korzyść dowódcy dywizji (w dół).
Rezultaty występujące w skrajnych wierszach tabeli można uzyskać wyłącznie dzięki modyfikacjom (głównie: wpływ dowódcy armii).
Przykład: Wykonując procedurę dowodzenia dla dowódcy korpusu o współczynniku dowodzenia 3 wyrzuciliśmy 14, a co za tym idzie uzyskaliśmy współczynnik poziom dowodzenia 2. Oznacza to, że przeprowadzając w tej fazie procedurę dowodzenia dla poszczególnych dowódców dywizji podlegających temu dowódcy korpusu przesuwamy w tabeli DOWODZENIE DYWIZJĄ wiersze, w których poszukujemy rezultatów dowodzenia tymi dywizjami, o 2 w dół.

[18.6] Dowodzenie na szczeblu dywizji
[18.6.1] W swojej fazie dowodzenia i ruchu odwodów gracz wykonuje procedurę dowodzenia dywizją dla każdego dowódcy dywizji. Procedura polega na wykonaniu rzutu 3 kostkami (3K6), a następnie, po uwzględnieniu wszelkich modyfikacji, ustaleniu na podstawie tabeli DOWODZENIE DYWIZJĄ współczynnika poziomu dowodzenia dla danego dowódcy dywizji na jeden pełny etap – do następnej własnej fazy dowodzenia i ruchu odwodów. Na poziom dowodzenia wpływa w szczególności współczynnik dowodzenia dowódcy dywizji; im wyższy, tym korzystniejsze modyfikacje za dowodzenie uzyskuje dywizja.
[18.6.2] Tabela DOWODZENIE DYWIZJĄ

3K6 Współczynnik dowodzenia dowódcy dywizji
1 2 3 4
0 (R-2) 0 (R-1) 2 2
3-6 0 (R-1) 0 (R-1) 2 2
7 0 (R-1) 1 2 2
8 0 (R-1) 1 2 2
9 0 (R-1) 1 2 3 (R+1)
10 1 2 2 3 (R+1)
11 1 2 2 3 (R+1)
12 1 2 3 (R+1) 4 (R+1)
13 1 2 3 (R+1) 4 (R+1)
14 1 3 (R+1) 3 (R+1) 4 (R+1)
15+ 1 3 (R+1) 3 (R+1) 5 (R+2)
2 3 (R+1) 4 (R+2) 5 (R+2)

Rezultaty uzyskane w tabeli oznaczają:
0, 1, 2, 3, 4, 5 – współczynnik poziom dowodzenia dywizji w danym etapie. Jeżeli poziom dowodzenia wynosi 3 lub więcej, oddziały danej dywizji uzyskują w walce wręcz modyfikator o 1 na swoją korzyść.
(R-2), (R-1), (R+1), (R+2) – modyfikacje ruchliwości oddziałów dywizji; dla kawalerii i artylerii konnej wartości te należy pomnożyć przez 2.
Rezultaty występujące w skrajnych wierszach tabeli można uzyskać wyłącznie dzięki modyfikacjom.
Przykład: Wykonując procedurę dowodzenia dla dowódcy dywizji o współczynniku 2 wyrzuciliśmy 15 i uzyskaliśmy rezultat 3 (R+1), co oznacza, że do następnej własnej fazy dowodzenia i ruchu odwodów:
1) każdy oddział piechoty i artylerii pieszej tej dywizji ma ruchliwość zwiększoną o 1, a każdy oddział kawalerii i artylerii konnej – zwiększoną o 2, oraz
2) każdy oddział tej dywizji uzyskuje w walce modyfikator o 1 na swoją korzyść.
[18.6.3] Jeżeli dywizja straciła dowódcę, to przyjmuje się, że od tego momentu przez jeden pełny etap jej współczynnik poziom dowodzenia wynosi 0 (R-1). W drugim etapie wykonuje się rzut 2K6 na przejęcie dowodzenia przez nowego dowódcę dywizji:
2-7 – nowy dowódca dywizji ma współczynnik dowodzenia 1,
8-12 – nowy dowódca dywizji ma współczynnik dowodzenia 2,
W dalszej grze używamy żetonu wyeliminowanego dowódcy, ale należy uwzględniać nowy współczynnik dowodzenia.
[18.6.4] Jeżeli w grze występują oddziały dywizji bez dowódcy, ich współczynnik poziom dowodzenia należy ustalić na początku gry, wykonując rzut na przejęcie dowodzenia – według [18.6.3].

[18.7] Dowodzenie na szczeblu armii
[18.7.1] Autorzy poszczególnych gier i scenariuszy ustalają specjalne zasady dowodzenia na szczeblu armii, uwzględniając realia symulowanych w grach i scenariuszach bitew. W razie potrzeby ten szczebel dowodzenia może być pomijany.
[18.7.2] W „Ostrołęce 1831” gen. Skrzynecki dowodzi na szczeblu korpusu, a feldmarszałek Dybicz na szczeblu armii. Dybicz oddziałuje na dowódców korpusów tak, jak dowódcy korpusów na dowódców dywizji – poprzez modyfikacje w tabeli dowodzenia: najpierw wykorzystując tabelę DOWODZENIE KORPUSEM ustala się współczynnik poziom dowodzenia dla Dybicza, a następnie przeprowadza się procedury dowodzenia dowódców korpusów, modyfikując ich rezultaty o współczynnik poziom dowodzenia Dybicza.

[18.8] Cechy szczególne dowódców
[18.8.1] Przeprowadzając procedurę dowodzenia dla dowódców zwanych „chaotycznymi”, w przypadku, gdy wypadnie rezultat poniżej 11 modyfikujemy rzut kostkami o -2, zaś jeżeli wypadnie 11 i więcej, modyfikujemy rzut kostkami o +2.
[18.8.2] Przeprowadzając procedurę dowodzenia dla dowódców zwanych „ustabilizowanymi”, w przypadku, gdy wypadnie poniżej 11, modyfikujemy rzut kostkami o +2.
[18.8.3] Przeprowadzając procedurę dowodzenia dla dowódców dywizji zwanych „samodzielnymi”, nie uwzględniamy ujemnych modyfikacji wynikających z wpływu dowódcy korpusu.
[18.8.4] Oznaczenia cech szczególnych dowódców:
C – chaotyczny
U – ustabilizowany
S – samodzielny.
[18.8.5] Inne cechy szczególne dowódców: [18.14.2].

[18.9] Przewaga taktyczna
[18.9.1] Przewaga taktyczna może występować jedynie na szczeblu dywizji.
[18.9.2] Przewaga taktyczna występuje, jeżeli oddziały dywizji jednej ze stron walczące z oddziałami dywizji drugiej strony posiadają większy współczynnik poziom dowodzenia (patrz [18.6.2]).
[18.9.3] Jeżeli oddziały danej dywizji walczą z oddziałami kilku dywizji posiadającymi różne współczynniki poziom dowodzenia, to współczynnik poziom dowodzenia własnej dywizji porównuje się ze współczynnikiem poziom dowodzenia dywizji przeciwnika, z którą walczy największa liczba oddziałów. W razie gdy równa liczba oddziałów walczy z kilku dywizjami, należy porównywać ze współczynnikiem najkorzystniejszym dla dywizji, dla której ustalamy czy ma przewagę taktyczną.
Przykład: Dywizja A walczy z dywizjami X i Y strony przeciwnej. Z dywizją X walczy więcej oddziałów dywizji A, zatem przy sprawdzaniu czy dywizja A ma przewagę taktyczną porównujemy jej współczynnik poziom dowodzenia z tym samym współczynnikiem dywizji X.
[18.9.4] Gracz, którego dywizja posiada przewagę taktyczną, może wykonać na odcinku frontu, na którym walczy ta dywizja (potencjalne starcia oddziałów tej dywizji), jedną z następujących czynności:
1) W jednym ze starć, w którym walczą oddziały dywizji posiadającej przewagę taktyczną, może całkowicie bądź częściowo wstrzymać pościg oddziałów przeciwnika tak, że ten pościg zostanie wykonany dopiero pod koniec fazy, w której ma miejsce walka. Nie można wstrzymać pościgu jednostek szarżujących.
2) Może zmienić kolejność ostrzałów dla jednego wybranego oddziału własnego z dywizji posiadającej przewagę taktyczną – jeżeli jego oddziały zgodnie z instrukcją strzelają dopiero w drugiej kolejności, może wykonać ostrzały tym oddziałem w pierwszej kolejności.
3) Będąc obrońcą może zamiast gracza atakującego wyznaczyć kolejność jednego albo dwóch starć, w których biorą udział oddziały dywizji posiadającej przewagę taktyczną, ustalając, że zostaną one rozstrzygnięte na początku bądź na końcu fazy, w której odbywają się starcia.
4) Może 1-4 swoimi jednostkami szarżującymi wykonać pościg o 1 pole dalej niż pozwala na to rezultat starcia.
5) W celu wykonania kontrataku może przemieścić 1-2 oddziałów dywizji posiadającej przewagę taktyczną o 1 pole do przodu i wykonać nimi kontratak. Przemieszczenie należy wykonać w fazie kontrataku.
6) W fazie odwrotu i kontrataku może utrudnić wykonanie odwrotu 1-3 oddziałom przeciwnika stojącym na polach frontowych oddziałów dywizji posiadającej przewagę taktyczną – przy przeprowadzaniu próby odwrotu tych oddziałów modyfikuje się rzut kostkami o 1 na ich niekorzyść.
[18.9.5] Gracz posiadający przewagę taktyczną dokonuje wyboru jednej z opcji, spośród wskazanych w [18.9.4], za każdy punkt przewagi jego współczynnika poziom dowodzenia nad współczynnikiem dywizji, z którą się porównywał przy ustalaniu przewagi taktycznej. Jeżeli gracz ma współczynnik poziom dowodzenia większy o więcej niż 1 od współczynnika dywizji przeciwnika, z którą się porównywał, może tą samą opcję wybrać kilkakrotnie.
Przykład: Oddziały dywizji posiadają współczynnik poziom dowodzenia o 2 większy od współczynnika oddziałów dywizji przeciwnika, z którą współczynnik ich dywizji był porównywany w celu ustalenia istnienia przewagi taktycznej, w związku z czym gracz może dwukrotnie wybrać opcję 1, czyli wstrzymać pościg oddziałów przeciwnika w dwóch starciach, spośród tych, w których uczestniczą oddziały tej dywizji. Może też np. wykonać kontratak w sposób określony w opcji 5 czterema oddziałami (2x2), jeżeli wybierze dwukrotnie opcję 5.
[18.9.6] Wyboru opcji, o których mowa w [18.9.4], gracz dokonuje w chwili, gdy mogą one mieć zastosowanie.

[18.10] Zasięg dowodzenia dowódcy dywizji
[18.10.1] Każdy dowódca dywizji ma zasięg dowodzenia, określony na żetonie bądź w opisie scenariusza.
[18.10.2] Okoliczność, czy oddział znajduje się w zasięgu dowodzenia, ustala się prowadząc ciąg sąsiednich pól od dowódcy do oddziału (linia dowodzenia).
[18.10.3] Linia dowodzenia nie może przechodzić przez duże rzeki, (chyba że przez most), jeziora, oraz wrogie oddziały i ich strefy kontroli (chyba że na polu znajdującym się we wrogiej strefie kontroli stoi sojuszniczy oddział).
[18.10.4] Koszt poprowadzenia linii dowodzenia przez jedno pole lasu bądź terenu podmokłego wynosi 2 punkty zasięgu dowodzenia, koszt poprowadzenia linii dowodzenia przez jedno pole innego rodzaju wynosi 1 punkt zasięgu dowodzenia. W sprawach nieuregulowanych dotyczących prowadzenia linii dowodzenia odpowiednio stosuje się przepisy o ruchu zwykłym.
[18.10.5] Jeżeli wzgórza blokują widoczność między dowódcą a dowodzonym oddziałem, należy przyjąć, że długość linii dowodzenia jest o 2 punkty zasięgu dowodzenia mniejsza.
[18.10.6] Oddział znajdujący się na początku właściwej dla niego fazy ruchu (przed rozpoczęciem wykonywania jakichkolwiek ruchów) poza zasięgiem dowodzenia nie otrzymuje korzystnych dla niego modyfikacji ruchliwości za dowodzenie (patrz [18.6.2]).
[18.10.7] Oddział znajdujący się poza zasięgiem dowodzenia nie może w żaden sposób wykorzystywać przewagi taktycznej (patrz [18.9]).

[18.11.] Zasięg dowodzenia dowódcy korpusu
[18.11.1] Do zasięgu dowodzenia dowódcy korpusu odpowiednio stosuje się punkty: [18.10.1], [18.10.2], [18.10.3], [18.10.4] oraz [18.10.5].
[18.11.2] Dowódca korpusu może oddziaływać zarówno na dowódców dywizji, jak i na oddziały.
[18.11.3] Dowódcy dywizji znajdujący się poza zasięgiem dowodzenia dowódcy korpusu nie otrzymują korzystnych dla siebie modyfikacji wynikających z tabeli DOWODZENIE KORPUSEM przy przeprowadzaniu procedury dowodzenia dywizją.

[18.12] Dowodzenie taktyczne
[18.12.1] W fazie, w której oddziały wykonują ruch zwykły, gracz może przykryć je żetonem ODWÓD TAKTYCZNY, o ile znajdują się od dowódcy korpusu w odległości równej połowie (zaokrąglając w górę) jego zasięgu dowodzenia i jednocześnie w odległości co najmniej 3 pól od najbliższego niebędącego w stanie ucieczki oddziału wroga. Oddziały przykryte żetonem ODWÓD TAKTYCZNY wykonują ruch pod koniec fazy ruchu przeciwnika, po zakończeniu wykonywania ruchu przez oddziały przeciwnika.
[18.12.2] Żetonem ODWÓD TAKTYCZNY mogą być przykryte oddziały, które nie wykonują ruchu zwykłego we własnej fazie. Ruch w fazie ruchu przeciwnika wykonywany jest zamiast ruchu we własnej fazie.
[18.12.3] Gracz może wyznaczyć do odwodu taktycznego tyle oddziałów, ile wynosi współczynnik dowodzenia jego dowódcy korpusu, powiększony o 1.
Przykład: Jeżeli współczynnik dowodzenia dowódcy korpusu wynosi 4, może on wyznaczyć do 5 oddziałów.
[18.12.4] Każdy korpus może mieć odrębny odwód taktyczny.
[18.12.5] Oddziały odwodu taktycznego wykonujące ruch w fazie ruchu przeciwnika zwiększają swoją ruchliwość o 1 PR.

[18.13] Dowodzenie operacyjne
[18.13.1] Współczynnik poziom dowodzenia uzyskany w tabeli DOWODZENIE KORPUSEM oznacza, że oddziały podległe danemu dowódcy korpusu zwiększają bądź zmniejszają w ruchu strategicznym swoją ruchliwość o liczbę uzyskaną w tabeli, pomnożoną przez 2. Jeżeli podległy oddział nie znajduje się w zasięgu dowodzenia dowódcy korpusu, zwiększa swoją ruchliwość o liczbę uzyskaną w tabeli, bez mnożenia przez 2. Dla kawalerii i artylerii konnej powyższe wartości dodatkowo mnoży się przez 2.
[18.13.2] Modyfikacje ruchliwości wynikające z [18.13.1] wprowadza się po zwiększeniu ruchliwości oddziału na potrzeby ruchu strategicznego (patrz [6.7.3]).
Przykład: Jeżeli oddział piechoty o ruchliwości 4 porusza się w ruchu strategicznym wyłącznie po drodze, jego ruchliwość wynosi z tego tytułu 8 (patrz [6.7.3]). Jeżeli uzyskaliśmy modyfikację ruchliwości od dowódcy korpusu, dodajemy ją do tych 8 punktów ruchu. Zabroniona jest następująca kolejność czynności: najpierw zwiększamy podstawową ruchliwość o wielkość daną przez dowódcę, a dopiero potem mnożymy to przez 2 w oparciu o [6.7.3].

[18.14] Bezpośredni udział dowódcy w walce
[18.14.1] Oddział, razem z którym na jednym polu stoi dowódca, zwiększa swoje morale o 1.
[18.14.2] Dowódcy, oznaczeni na żetonie literką „P”, zwiększają morale nie tylko oddziałowi, razem z którym stoją na polu, ale także oddziałom należącym do tego samego pułku, stojącym na polach sąsiednich.
[18.14.3] Morale oddziału może zwiększać tylko jeden dowódca.

[18.15] Rzuty wspólne
[18.15.1] Wykonując procedurę dowodzenia dywizjami, gracz może wykonać jeden rzut wspólny dla wszystkich dowódców dywizji podporządkowanych jednemu dowódcy korpusu. Jeżeli gracze tak ustalą, w celu przyspieszenia gry można wykonywać rzuty wspólne dla większych grup dowódców.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Przekleiłem zasady raz jeszcze...

Co do scenariusza, w którym Skrzynecki ma jakby pełną władzę nad wojskiem zastanawiam się jeszcze nad szczegółami, w dużej mierze będzie to przypominac aktywację po stronie polskiej, podczas gdy Rosjanie będą operowac pełnią sił.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Manewry w Brześciu - 1823r

Post autor: Raleen »

Tym razem co nieco od strony historycznej o wyszkoleniu armii Królewstwa Polskiego.

W 1823 r. odbyły się między Białymstokiem a Brześciem manewry połączonych armii polskiej i litewskiej. Polska była oczywiście pod komendą Wlk. Księcia Konstantego, litewska pod komendą gen. D'Auvray.
Najpierw oddziały były musztrowane i sprawdzane było w obecności cara wyszkolenie poszczególnych jednostek, co wypadło wysmienicie, a w drugiej części manewrów obie armie miały za zadanie wykonac połączony manewr. Wcześniej przygotowano instrukcje, rozkazy, dokładne trasy przemarszów itd. manewr był całkowicie wyuczony i dokładnie zaplanowany. Jeden z korpusów cofał się drogą z Białegostoku na Brześc stawiając tu i ówdzie opór, drugi za nim postępował, próbując go oskrzydlic z prawej flanki. Cały manewr wykonywano na małej przestrzeni: 2 mile długości i 1 szerokości, mimo to wojska miały znaczne problemy ze współdziałaniem w skali korpusu, zwłaszcza Polacy. Pod koniec nieopodal Brześcia nasi rakietnicy ostrzelali własne oddziały, parę rac spadło też koło kwatery obserwującego manewry pruskiego księcia Wilhelma wzbudzając zamęt. Dobre wrażenie zrobili na koniec jedynie polscy pontonierzy którzy sprawnie postawili dwa mosty, w tym jeden z wykorzystaniem nowych, angielskich pontonów. W tym też momencie zjawił się car, który mniej przyglądał się tej części manewrów i mosty zrobiły na nim dobre wrażenie. Zarówno car jak i Konstanty nie dostrzegli czy zlekceważyli słabe przygotowanie do współdziałania oddziałów w ramach większych związków taktycznych. Podczas manewrów często dowódcy batalionów i szwadronów bardzo ściśle trzymali się instrukcji np. ponieważ obowiązywała zasada, że artylerii nie należy zanadto wystawiac przed pierwszą linię, stawali zazwyczaj równo z piechotą, nawet jeśli wypadało, że wskutek tego artyleria musiała stac w dole skąd trudno było prowadzic ostrzał, jazda często stawała w zabagnionym terenie, również piechota rozwijała tyraliery nieuwzględniając warunków terenenowych - i to ogólnie była bolączka armii, zarówno polskiej jak i rosyjskiej, że nauczona była ona bardziej bic się w terenie otwartym.

Wychodzi z tego, że zupełnie inaczej przedstawiało się morale pojedynczych oddziałów - pojedyncze polskie bataliony, pułki jazdy czy baterie artylerii były z reguły lepsze od rosyjskich, lepiej wyszkolone, bardziej doświadczone, lepiej wymusztrowane, ale z kolei współdziałanie ich na wyższym szczeblu przedstawiało się gorzej. Pod Ostrołęką widac to na pewno w jednym miejscu - gdy chodzi o koncentrację artylerii. Rosjanie formują od razu jak dochodzą do rzeki dwie wielkie baterie, nasza artyleria działa pojedynczo, tak samo kawaleria, która jak na tych manewrach bo bitwy została ustawiona w terenie zabagnionym, gdzie trudno jej było szarżowac. W sumie od lat dwudziestych wiele się w armii Królestwa nie zmieniło i pewne wnioski, które wynikają z tamtych manewrów można uznac za aktualne także te kilka lat później.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Mariusz
Adjoint
Posty: 733
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
Has thanked: 65 times
Been thanked: 28 times

Post autor: Mariusz »

Warto też wspomniec, że wszyscy bali się Wlk. Księcia a głównie jego gniewu.

W armii panowała pod tym względem solidarnosc między wszystkimi szarżami i jak były jakieś przewinienia obie strony starały się ukryc przed Konstantym fakt przewinienia. Tych którzy donosili otaczała ogólna pogarda, byli szykanowani przez kolegów itp. Konstanty trzymał całe wojsko strachem. Gdy go zabrakło zabrakło temu wojsku wodza, dowódcy niższych szczebli nie mieli autorytetu i trudno im było komenderowac. Tak jak piszesz, armia była dobrze wyszkolona pojedynczymi oddziałami, ale jako całosc była kiepska.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Postawa Konstantego stała się znana, ale w szkole uczą zawsze o tym od strony emocjonalnej przeżyc poszczególnych ludzi, a nikt nie zwraca właśnie uwagi na to jaki to miało wpływ na całą armię. A w XIX wieku oficerowie pisali to głównie w takim kontekście. Przebijanie się szpadą z powodu źle zapiętego munduru czy tym podobne sprawy :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

1. Samotnie stojący dowódca zostaje wyeliminowany, jeżeli na pole przezeń zajmowane wejdzie wrogi oddział. Podczas walki eliminacja oddziału, razem z którym stał dowódca, oznacza eliminację tego dowódcy.
Zmiana jest spowodana skali heksu, dobrze rozumiem?

Zasada za rzutem jest dobra gdy obszar terenu reprezentowanym przez heks sie zwieksza.

_____________________________________________________________

Jak jest ilosc dowodcow w grze?
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Polacy:

Łubieński, Skarżyński, 3 dowódcy dywizji (Rybiński, Małachowski, Kamiński) i Skrzynecki, na rewersie żetonu Skrzyneckeigo Prądzyński.

Rosjanie:

Bistrom, Nostitz, Manderstern, Łopuchin...., z dowódców wyższego szczebla: Dybicz, Pahlen I, ks. Szachowski.

Gdzieś tutaj jest cały wykaz słowiku.

Trochę nie rozumiem pytania o tą skalę - zmiana czego?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Mysle ze ilosc dowodcow nie stoi na przeszkodznie procedurze podkladania zetonow, dlatego pytalem...

Jezeli heks przedstawia np. 250 metrow terenu to trudno sobie wyobrazic ze by nie umknal gdyby zblizala sie do niego formacja wrogiej piechoty...
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Jezeli heks przedstawia np. 250 metrow terenu to trudno sobie wyobrazic ze by nie umknal gdyby zblizala sie do niego formacja wrogiej piechoty...
Dokładnie :)

Już skojarzyłem do czego zmierzasz - do eliminacji przez piechotę. To był w każdym razie ten motyw.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Bardzo dobra zasada (razem z odwodami) na wieksze bitwy (rzut bym zmienil nawet bardziej na korzysc wodza).
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: [Zasady] Dowodzenie i dowódcy

Post autor: Raleen »

Parę słów o zmianach jakie zaszły w wersji szykowanej do pokazu gry na VIII Polach Chwały. Usunąłem większość zamieszczonych wyżej przepisów dotyczących dowódców i dowodzenia, zostały tylko podstawowe dotyczące ruchu i eliminacji dowódców. Przyznam, że od początku jakoś zasady te mało mnie przekonywały. Nadawałyby się być może jako szkielet/podbudowa pod dalsze zasady gdybym robił grę na dużej planszy z wieloma porozrzucanymi po niej jednostkami, z rozbudowanym wieloszczeblowym systemem dowodzenia, mniej więcej tego rodzaju grę jaką jest "Three Days of Gettysburg" wyd. GMT Games. Bitwa pod Ostrołęką ma zupełnie odmienny charakter, więc są mi one zbędne. W przyszłości jeśli będę jeszcze do nich wracał, to głównie do rozwiązania o nazwie "odwód taktyczny" (pierwotnie też było w ramach dowodzenia).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”