Magia i miecz i Magiczny miecz (Sfera)
Magia i miecz i Magiczny miecz (Sfera)
Wszyscy chyba pamiętacie grę, w której błądziło się dzielnym rycerzem/bardem/księżniczką (niepotrzebne skreślić, potrzebne dodać)... Tutaj moglibyśmy podyskutować o tej grze (co was irytowało, co wam się szczególnie podobało itp.)... Oddaję głos bardziej doświadczonym
Recenzja "Magii i miecza" wraz z dodatkami na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Recenzja "Magii i miecza" wraz z dodatkami na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Ostatnio zmieniony czwartek, 3 lutego 2011, 13:12 przez stanko, łącznie zmieniany 4 razy.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Co irytowało - szczególnie nic, co najwyżej pewne rozwiązania jak sakwa bez dna, do której można było schować konia i wóz.
Co się szczególnie podobało: dość oryginalny (chyba) pomysł na grę, sprawna, emocjonująca rozgrywka, ciekawe wprowadzenie do gry kart, które ją tworzyły. Tego chyba tworzący strategie mogą się uczyć.
Teraz jak sobie popatrzę na tabele różne i pomyślę to jednak zmieniłbym sposób rozstrzygania walk i zasady wg których wzrasta siła - to w pierwszej kolejności nadaje się do modyfikacji dla zapaleńców. Choć stare rozwiązania z drugiej strony miały tę zaletę, że były proste, wręcz banalne.
Właściwie to "Magia i miecz" była w Polsce prekursorem RPG. Nie wiem czy na świecie, ale u nas była to jedna z pierwszych gier tego typu, gdy kraj wychodził jeszcze z komuny. Stąd chyba takie szczególne jej miejsce w świecie gier w Polsce. W tym też kierunku co wyżej zdaje mi się, że poszły pierwsze modyfikacje i próby tworzenia czegoś nowego.
Warto jeszcze wspomnieć o "Magicznym mieczu" polskim odpowiedniku MiM. Czy był on udany - zdanie są chyba podzielone. Jedni chwalą, inni odsądzają od czci i wiary .
Co się szczególnie podobało: dość oryginalny (chyba) pomysł na grę, sprawna, emocjonująca rozgrywka, ciekawe wprowadzenie do gry kart, które ją tworzyły. Tego chyba tworzący strategie mogą się uczyć.
Teraz jak sobie popatrzę na tabele różne i pomyślę to jednak zmieniłbym sposób rozstrzygania walk i zasady wg których wzrasta siła - to w pierwszej kolejności nadaje się do modyfikacji dla zapaleńców. Choć stare rozwiązania z drugiej strony miały tę zaletę, że były proste, wręcz banalne.
Właściwie to "Magia i miecz" była w Polsce prekursorem RPG. Nie wiem czy na świecie, ale u nas była to jedna z pierwszych gier tego typu, gdy kraj wychodził jeszcze z komuny. Stąd chyba takie szczególne jej miejsce w świecie gier w Polsce. W tym też kierunku co wyżej zdaje mi się, że poszły pierwsze modyfikacje i próby tworzenia czegoś nowego.
Warto jeszcze wspomnieć o "Magicznym mieczu" polskim odpowiedniku MiM. Czy był on udany - zdanie są chyba podzielone. Jedni chwalą, inni odsądzają od czci i wiary .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Cyber Stefan
- Sous-lieutenant
- Posty: 368
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:40
- Lokalizacja: Słobity/Toruń
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Jak byś kiedyś chciał to mam Smoki dwa razy, o ile znajdę te drugie
A kiedyś też kupiłem cały komplet oficjalny za 50 zł ale to było ładnych parę lat temu.
A kiedyś też kupiłem cały komplet oficjalny za 50 zł ale to było ładnych parę lat temu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Ja w Magiczny miecz zagrywałem się u kuzynów - najbardziej podobała mi się pierwsza część. Potem sam sobie kupiłem i grałem z kolegami.
Rozwiązania w grze były wręcz banalnie proste, z tego co pamiętam to nie dochodziło do żadnych poważniejszych kłótni, ale niezwykle grywalne i na tym chyba polegała cała magia tej gry choć klimat (a zazwyczaj nie lubię magicznych itp. otoczek) też był niczego sobie
Rozwiązania w grze były wręcz banalnie proste, z tego co pamiętam to nie dochodziło do żadnych poważniejszych kłótni, ale niezwykle grywalne i na tym chyba polegała cała magia tej gry choć klimat (a zazwyczaj nie lubię magicznych itp. otoczek) też był niczego sobie
„Studiowanie historii nauczyło mnie, że elekcja głowy państwa lub rady rządzącej niesie w sobie zaród upadku lub zgoła niewoli dla ludów...” - Napoleon Bonaparte
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
dbj pisze:Na manewrach w Lublinie, nie pamiętam już kto, patrząc na rozłożonych Sukcesorów, powiedział: patrzcie jaka tu fajna Magia i Miecz...
Że też wydawca o tym nie pomyślał, bo bardzo się odżegnywał od gier niehistorycznych, a tu nowy obszar rynku mógłby mieć i nowych klientów .
Kiedryn, co do Smoków jeszcze muszę poszukać, ale podstawka i Jaskinia to od ręki. Po prostu na początku miałem te 3 części, a potem trafił się osobnik, który sprzedawał, ale nie chciał sprzedać tego czego mi brakowało tylko od razu całość, i tak mam pewne rzeczy razy 2. Cena 50 zł - ale to było z 9 lat temu, choć inflacja chyba przez te lata tak bardzo nie szalała jak z początkiem lat 90. W sumie chyba niedrogo
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Cyber Stefan
- Sous-lieutenant
- Posty: 368
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:40
- Lokalizacja: Słobity/Toruń
W Magicznym mieczu jak ostatnio gralem wprowadzilem pare zmian utrudniajacych i ubarwiajacych troszke rozgrywke.
Oto kilka z nich:
1. Przerzut - w czasie walki wyrzucasz 6 (takze przeciwnicy inni niz postacie) to rzucasz jeszcze raz i sumujesz... i tak do kiedy wyrzuci sie cos innego niz 6. W ten sposob nawet najslabsi moga wygrac z najsilniejszymi... wyobrazcie sobie, ze macie bohatera majacego sile tak z 15 i przegrywacie z losiem o sile 1. Albo na odwrot poczatkujacym kanibalem o mocy 1 pokonujecie ksiecia demonow moc 10...
2. Wprowadzenie ograniczenia w rozwoju postaci - np. miecz i magie mozna zwiekszyc zetonikami tylko o 4. W ten sposob znacznie zwiekszaja swoje znaczenie przedmioty i przyjaciele. A takze caly czas jest widoczne rozroznienie miedzy kanibalem cechy 5/1 i jasnowidzem 1/6. Zmniejsza troche szanse postaci, ktore nie moga miec przyjaciol, ale im mozna np zwiekszyc limit.
3. Zwiekszanie cech - 7 punktow sily pokonanych wrogow jest 1 punktem dla nas. Mozna to z kolei albo wogole wyrzucc albo uzaleznic kazdy nastepny punkt od aktualnego stanu - im ktos lepszy tym wolniej sie uczy.
4. Niektore cechy bohaterow czy karty sa zdecydowanie przegiete. Zmniejszalem ich cechy albo wogole wyrzucalem. Np 2-krotny rzut kostka i wybor lepszego - raz na ture. Przedmiotom takim jak zaprzeg tez nalezy zredukowac znaczenie.
5. Cecha taka jak dobieranie zaklec po kazdym rzuconym - ze trzeba w kazdym momencie miec 2. Modyfikacja byla taka, ze nowe zaklecia dobiera sie na poczatku swojej tury nie natychmiast.
Pare jeszcze bylo, ale dawno nie gralem i nie pamietam.
Oto kilka z nich:
1. Przerzut - w czasie walki wyrzucasz 6 (takze przeciwnicy inni niz postacie) to rzucasz jeszcze raz i sumujesz... i tak do kiedy wyrzuci sie cos innego niz 6. W ten sposob nawet najslabsi moga wygrac z najsilniejszymi... wyobrazcie sobie, ze macie bohatera majacego sile tak z 15 i przegrywacie z losiem o sile 1. Albo na odwrot poczatkujacym kanibalem o mocy 1 pokonujecie ksiecia demonow moc 10...
2. Wprowadzenie ograniczenia w rozwoju postaci - np. miecz i magie mozna zwiekszyc zetonikami tylko o 4. W ten sposob znacznie zwiekszaja swoje znaczenie przedmioty i przyjaciele. A takze caly czas jest widoczne rozroznienie miedzy kanibalem cechy 5/1 i jasnowidzem 1/6. Zmniejsza troche szanse postaci, ktore nie moga miec przyjaciol, ale im mozna np zwiekszyc limit.
3. Zwiekszanie cech - 7 punktow sily pokonanych wrogow jest 1 punktem dla nas. Mozna to z kolei albo wogole wyrzucc albo uzaleznic kazdy nastepny punkt od aktualnego stanu - im ktos lepszy tym wolniej sie uczy.
4. Niektore cechy bohaterow czy karty sa zdecydowanie przegiete. Zmniejszalem ich cechy albo wogole wyrzucalem. Np 2-krotny rzut kostka i wybor lepszego - raz na ture. Przedmiotom takim jak zaprzeg tez nalezy zredukowac znaczenie.
5. Cecha taka jak dobieranie zaklec po kazdym rzuconym - ze trzeba w kazdym momencie miec 2. Modyfikacja byla taka, ze nowe zaklecia dobiera sie na poczatku swojej tury nie natychmiast.
Pare jeszcze bylo, ale dawno nie gralem i nie pamietam.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Nie mam skanów póki co, ale postaram się coś podrzucić...Kiedryn pisze:A masz może skany instrukcji do Jaskini?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Też mam gdzieś komplet Magii i Miecza czeka na synka jak dorośnie. Najsłabszym dodatkiem był ten kosmiczny nie pasujący do klimatu gry. Talizmanów tez było za dużo w grze dlatego graliśmy chyba tak że można było wprowadzić w dowolny sposób tylko dwa.
W ogóle to mam piękne wspomnienia grało się czasami do rana...
W ogóle to mam piękne wspomnienia grało się czasami do rana...
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- Cyber Stefan
- Sous-lieutenant
- Posty: 368
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:40
- Lokalizacja: Słobity/Toruń
Cd:
6. Maskowanie kart na planszy - po obejrzeniu i wykonaniu instrukcji na karcie zostawianie zakrytej. Jak gracze sobie ufaja to mozna nie mowic jaka karta - jak kto przyjdzie to sam zobaczy. Wyrabia pamiec - jak sie ma kilka razy stanie na to samo pole z Ksieciem demonow... Dobrze jest tez przedmioty i przyjaciol trzymac w ukryciu - w razie walki miedzy postaciami sie ktos inny dowie.
A teraz z zupelniej innej beczki:
Jako, ze temat nie dotyczy samej tylko gry Magia i Miecz, a takze mowi sie takze o Magicznym mieczu proponowalbym zmiane nazwy tematu albo zalozenie nowego z przeklejeniem postow. Tak gwoli scislosci.
Ma ktos moze instrukcje do Magicznego miecza oraz dodatkow albo wie gdzie w necie sa? Mam taki problem, ze moje wszystkie gdzies sie pochowaly a jedyne egzemplarze opisu jakie posiadam sa w mojej glowie. Chociaz mam dobra pamiec to nie kazdy chce na niej polegac, a takze pare szczegolow tez w niej nie ma.
Za pomoc z gory dziekuje
6. Maskowanie kart na planszy - po obejrzeniu i wykonaniu instrukcji na karcie zostawianie zakrytej. Jak gracze sobie ufaja to mozna nie mowic jaka karta - jak kto przyjdzie to sam zobaczy. Wyrabia pamiec - jak sie ma kilka razy stanie na to samo pole z Ksieciem demonow... Dobrze jest tez przedmioty i przyjaciol trzymac w ukryciu - w razie walki miedzy postaciami sie ktos inny dowie.
A teraz z zupelniej innej beczki:
Jako, ze temat nie dotyczy samej tylko gry Magia i Miecz, a takze mowi sie takze o Magicznym mieczu proponowalbym zmiane nazwy tematu albo zalozenie nowego z przeklejeniem postow. Tak gwoli scislosci.
Ma ktos moze instrukcje do Magicznego miecza oraz dodatkow albo wie gdzie w necie sa? Mam taki problem, ze moje wszystkie gdzies sie pochowaly a jedyne egzemplarze opisu jakie posiadam sa w mojej glowie. Chociaz mam dobra pamiec to nie kazdy chce na niej polegac, a takze pare szczegolow tez w niej nie ma.
Za pomoc z gory dziekuje
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Zmieniłem, podeślę Ci na PW Stefanie Piotrowiczu .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)