Żołnierze "zapomniani"
Re: Żołnierze "zapomniani"
I tak, i nie - z całego ᛋᛋ wyłączono SS-Reiterstandarten, które i tak nie brało udziału w II WŚ, choć było elementem ᛋᛋ.
-
- Lieutenant
- Posty: 541
- Rejestracja: niedziela, 22 lipca 2007, 11:32
- Lokalizacja: Sosnowiec/UK
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 196 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Dokładnie. Chociaż przyznam się bez bicia, że nic nie wiem o tej formacji.
Re: Żołnierze "zapomniani"
Bo sobie chłopcy z dobrych arystokratycznych i panujących domów palili cygara, popijali szampana, a później dla otrzeźwienia na qniach jeździli... I tak, przez niecałe piętnaście lat.
OT - ciekawe, czy zostali wyłączeni z racji pochodzenia, czy dlatego, że prochu nie wąchali krwi obojętnie czyjej nie przelewali...
OT - ciekawe, czy zostali wyłączeni z racji pochodzenia, czy dlatego, że prochu nie wąchali krwi obojętnie czyjej nie przelewali...
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Trzeba jeszcze pamiętać o rozróżnieniu między SS a Waffen SS. To drugie to oczywiście jednostki frontowe a nie strażnicy i kadra kacetów. Pisze to dlatego, że wszystkie nie-niemieckie formacje ochotnicze formowane do walki ze Związkiem Sowieckim były podporządkowywane Waffen SS i spadało na nich odium zbrodniarzy niezależnie od tego co robili w czasie wojny. Ot choćby tragiczny przypadek kozaków dońskich i kubańskich z XV korpusu kawalerii SS, (również "białych" emigrantów) dowodzonych przez Ślązaka von Pannwitza, których losy opisał Józef Mackiewicz. Czy też Hiszpanów walczących najpierw jako 250 Dywizja "Błętkitna", z których pragnący nadal walczyć po wycofaniu dywizji przez Hiszpanię stworzyli Legion Błękitny przy Dywizji Waffen SS Walonien.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Re: Żołnierze "zapomniani"
Leliwa - oczywista oczywistość. Ale w Norymberdze, poza tymi od patataj, wszyscy zostali kategorycznie określeni.
Operacja Keelhaul pokazuje inny punkt widzenia niż ma Karel W.F.M. Doorman. Z zastrzeżeniem, że nijak porównywać kolaborantów AH do (L)WP bez względu na szarżę.
PS. Temat o tyle drażliwy, że dziś w wielu krajach (Łotwa, Węgry, Ukraina, Belgia dla przykładu) mimo wszystko gloryfikuje się kolaborantów DR, jako walczących o niepodległość i/lub z komunizmem.
Co ciekawsze, a propos Norymbergi, z tego co kojarzę Estończycy, Łotysze i Litwini, jako ochotnicy SS byli dużo łagodniej traktowani po wojnie przez Aliantów.
Operacja Keelhaul pokazuje inny punkt widzenia niż ma Karel W.F.M. Doorman. Z zastrzeżeniem, że nijak porównywać kolaborantów AH do (L)WP bez względu na szarżę.
PS. Temat o tyle drażliwy, że dziś w wielu krajach (Łotwa, Węgry, Ukraina, Belgia dla przykładu) mimo wszystko gloryfikuje się kolaborantów DR, jako walczących o niepodległość i/lub z komunizmem.
Co ciekawsze, a propos Norymbergi, z tego co kojarzę Estończycy, Łotysze i Litwini, jako ochotnicy SS byli dużo łagodniej traktowani po wojnie przez Aliantów.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Re: Żołnierze "zapomniani"
Najbardziej znana jest chyba sprawa Łotyszy z Legionu Łotewskiego SS, którzy też w zdecydowanej większości raczej nie zaciągali się do tej jednostki ochotniczo ze względu na sympatie narodowosocjalistyczne tylko na uczucia żywione w stosunku do ZSRR. Z tego co sobie na szybko sprawdziłem, to w latach 1998-2000 na Łotwie obchodzono Dzień Legionu Łotewskiego (16 marca) jako święto narodowe. Od tego czasu jest obchodzone jedynie jako dzień pamięci.
Niełatwa sprawa i to jest rzeczywisty problem. W schyłkowym okresie III Rzeszy w ramach jej sił zbrojnych następował rozrost SS, która brała pod swoje skrzydła nowe formacje.
Niełatwa sprawa i to jest rzeczywisty problem. W schyłkowym okresie III Rzeszy w ramach jej sił zbrojnych następował rozrost SS, która brała pod swoje skrzydła nowe formacje.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Żołnierze "zapomniani"
Raleen - w corocznych obchodach ku czci i pamięci obrońców Budapesztu przed A.Cz. uczestniczy całkiem spora gromadka polskich "patriotów".
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Re: Żołnierze "zapomniani"
No cóż, żołnierze tych formacji zawsze mogą mówić, że walczyli z komunizmem... Ale liczebność tych obchodów z tego co sprawdziłem marginalna. Mnie to jednak najbardziej bawi to, że istnieją jacyś zwolennicy narodowego socjalizmu w Rosji i wcale nie są oni tacy nieliczni. I też jeżdżą na takie obchody, gdzie upamiętnia się walki z Armią Czerwoną, czyli co tu dużo mówić, rosyjską (tak wiem, że były też liczne inne nacje w jej ramach, ale wiadomo kto był siłą przewodnią...).
No nic, trochę schodzimy z tematu, którym było LWP i żołnierze "zapomniani", więc może do tego wróćmy, w miarę możliwości.
No nic, trochę schodzimy z tematu, którym było LWP i żołnierze "zapomniani", więc może do tego wróćmy, w miarę możliwości.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Żołnierze "zapomniani"
Karel W.F.M. Doorman
Z góry zastrzegę - poniższe nie złośliwe, ani nie szukające dziury.
Wszyscy (?) trzymamy się wersji, że I i II AWP to twór opracowany przez JS i oczywista oczywistość przez niego zaakceptowany. Siłą rzeczy wąski krąg organizatorów i wyższych szarż, to albo wierchuszka polskich komunistów w ZSRR lub tzw POP'y.
Jaką granicę, w takim razie, chciałbyś przyjąć, jako zdrajca? Od jakiego stopnia pod czy oficerskiego?
Z góry zastrzegę - poniższe nie złośliwe, ani nie szukające dziury.
Wszyscy (?) trzymamy się wersji, że I i II AWP to twór opracowany przez JS i oczywista oczywistość przez niego zaakceptowany. Siłą rzeczy wąski krąg organizatorów i wyższych szarż, to albo wierchuszka polskich komunistów w ZSRR lub tzw POP'y.
Jaką granicę, w takim razie, chciałbyś przyjąć, jako zdrajca? Od jakiego stopnia pod czy oficerskiego?
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Co do Rosjan to nie zapomnijmy o "powstańcach praskich" z 1945 roku.Raleen pisze: ↑środa, 13 stycznia 2021, 16:33 No cóż, żołnierze tych formacji zawsze mogą mówić, że walczyli z komunizmem... Ale liczebność tych obchodów z tego co sprawdziłem marginalna. Mnie to jednak najbardziej bawi to, że istnieją jacyś zwolennicy narodowego socjalizmu w Rosji i wcale nie są oni tacy nieliczni. I też jeżdżą na takie obchody, gdzie upamiętnia się walki z Armią Czerwoną, czyli co tu dużo mówić, rosyjską (tak wiem, że były też liczne inne nacje w jej ramach, ale wiadomo kto był siłą przewodnią...).
No nic, trochę schodzimy z tematu, którym było LWP i żołnierze "zapomniani", więc może do tego wróćmy, w miarę możliwości.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10561
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2096 times
- Been thanked: 2826 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Warto pamiętać o Rosjanach, którzy należeli do najliczniejszej grupy ofiar bolszewizmu i stalinizmu. Wielu Rosjan jest tego świadomych. Nie wszyscy kupują goździki dla Koby.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Re: Żołnierze "zapomniani"
Idąc tym tropem należy odkurzyć pomniki Feliksa Dzierżyńskiego. Nie dość, że z polsko-litewskiej szlachty, to chyba w Rosji nikt nie przygotował i zorganizował większych mordów Rosjan, w tym także komunistów.
Ale jest szansa, jeśli pomników nie ma- na Białorusi ich pełno, jak przystało na "narodowego" Bohatera. Może "nam" coś odstąpią?
Ale jest szansa, jeśli pomników nie ma- na Białorusi ich pełno, jak przystało na "narodowego" Bohatera. Może "nam" coś odstąpią?
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10561
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2096 times
- Been thanked: 2826 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Ale po co odkurzać pomnik renegata i zbrodniarza?
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Re: Żołnierze "zapomniani"
Gdyż aczkolwiek ponieważ, jak widzę jednym i najważniejszym kryterium oceny (L)WP jest bycie-nie bycie komunistą i/lub walka-jej brak z komunistami.
Przy okazji - odpowiesz na moje wcześniejsze pytanie do Ciebie?
Przy okazji - odpowiesz na moje wcześniejsze pytanie do Ciebie?
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10561
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2096 times
- Been thanked: 2826 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Ale to prawidłowe kryterium. W 1920 komunistów oceniono prawidłowo jako wtyki międzynarodówki i bolszewickiego państwa. W 1943 wiele różnicy nie było poza tym, że część ideowców gniła w dołach albo na Sybirze. Zostali ludzie, dla których przetrwanie i interes były ważniejsze od idei. A sama idea jako internacjonalistyczna jest sprzeczna z interesem i państwowym i narodowym. Więc dla mnie to prawidłowe kryterium. Był komunistą - nie był komunista. Nawet jeśli był przyzwoitym człowiekiem to wyznawał ideę niebezpieczną dla społeczeństwa.
Przypomnij, to odpowiem.Przy okazji - odpowiesz na moje wcześniejsze pytanie do Ciebie?
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.