Case Yellow (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Re: Case Yellow (GMT)

Post autor: Teufel »

O wydawnictwie MMP nie słyszałeś?
https://boardgamegeek.com/boardgame/659 ... rance-1940
OCS to jest genialny system, o wiele wyżej go cenię od Simonitcha. Grałem w Tunisie, Guderian Blitzkrieg i przymierzaliśmy się do Francji (kampania to tylko 13 etapów) na zjeździe latem tylko wirus popsuł wszystko.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Case Yellow (GMT)

Post autor: Silver »

Na serio nie słyszałem niestety. Teraz jednak tkwię po uszy w systemie pana S i Case Yellow jest też podobna. Dużo wysiłku kosztuje przetłumaczenie gier i ja więcej czasu poświęcam na przygotowania do rozgrywek niż na nich samych więc nie stać już mnie na kolejne wyzwanie i muszę obrobić poletka które sobie zorganizowałem wcześniej.
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Case Yellow (GMT)

Post autor: farmer »

W grze proponowanej przez Teufla miałbyś szansę spędzić nad planszą więcej czasu niż nad przygotowaniami... Ma obłędny cas rozgrywki (jakieś 48 godzin) :)

pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Re: Case Yellow (GMT)

Post autor: Teufel »

Umówmy się, system Simonitcha jest prościutki. W OCS to co jest najlepsze ale i zarazem najbardziej denerwujące, to zaopatrzenie. Dodając do tego zasady lotnicze, nietypowe podejście do ruchu i modyfikacji z tego płynących mamy dość wiernie oddane możliwości i potencjał stron. System Simonitcha to bardziej logiczne zadanie w stylu jak zebrać elementy x by doszło do powtórzenia wydarzenia y. Trochę też tak wygląda system Roads z Hexasim ale jest zgrabniejszy.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Case Yellow (GMT)

Post autor: Silver »

Mam tylko 1 pytanie w stosunku do przepisów tej gry bo nie jest to jednoznacznie w nich pokazane:
czy same niemieckie jednostki zmotoryzowane mogą atakować przez dużą rzekę nie przez przejście (crossing) ale mając przyczółek po jej drugiej stronie?
Przyczółek niweluje przesunięcie 1 kolumny w tabeli walki za rzekę ale czy pozwala na taki atak zmotoryzowanym?
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Case Yellow (GMT)

Post autor: Silver »

Ależ spodobała mi się ta gra.
Podobna do gier Simonitcha lecz wiele dodatków smakowych, niespodziankowych.
Na początku gry ustawianie zrzutów spadochroniarzy i specjalnej dywizji lądującej na samolotach transportowych.
Groźne niemieckie jednostki zmotoryzowane i ich zdolność tworzenia przyczółków przez przeszkody rzeczne i przed atakiem i po ruchu – nie mogą normalnie atakować przez rzeki.
Losowanie czitów gdzie są pokazane akcje jaka dana strona może aktualnie wykonać: ruch (lecz też z możliwą walka) lub walka.
Wykorzystanie samolotów do samodzielnych bombardowań lub wspierania walki lub w wypadku aliantów do prób ograniczania ruchu po przeprawach przez rzeki.
Pod koniec tury losowanie które jednostki pancerne obu stron osłabiają się/wykruszają z powodu awarii sprzętu. Niemiec może zdecydować w której turze będzie sprzęt pancerny wymieniał/wzmacniał, lecz wtedy jest niedostępny do walk.
Kalkulacje, kiedy ogłosić Paryż miastem otwartym.
Niemcy decydują czy po podbiciu Holandii i /lub Belgii czy zostawiać tam odpowiednie garnizony, czy tracić VP; podobnie przy Linii Maginota, lecz niebezpieczeństwo utraty dodatkowych VP gdy Francuzi zajmą niemieckie miasta i miasteczka.
Bombardowania terrorystyczne miast by przyspieszyć upadek Holandii lecz utrata VP przez to.
Alianci decydują kiedy ogłosić operację Dynamo i ustanowić odpowiedni port dla niej (a potem ile uda się ewakuować wojsk) i jak to się ma do decyzji Niemca o ogłoszeniu odbudowy jednostek pancernych i idącej po niej operacji Fall Rot.
Decyzyjność jednak bardziej po stronie niemieckiej.

Gra z nieprosto rozpisaną instrukcją ale wszystko ogarnąłem po swojemu i sobie podrukowałem jak trzeba i przepisy i materiały pomocnicze mam pod kontrolą.

Zacząłem i rozegrałem już 1 turę.
Na samym początku udanie wypadł desant spadochronowy na Hagę i w związku z tym udane przetransportowanie tam całej dywizji na samolotach transportowych.
W 2 innych miejscach Holandii również udane desanty lecz niestety 1 z pułków spadochronowych lądujący między Rotterdamem a Nijmigen został rozniesiony na 4 wiatry. Działania wojsk lądowych i te udane desanty a także bombardowanie terrorystyczne Hagi spowodowało kapitulację Holandii po 1 turze.
Wojska aliancie posuwają się ku Linii Dyle a z lasu ardeńskiego (po lekkich tam walkach) wychodzą wojska niemieckie ale chyba lekko gorzej niż historycznie a szczególnie na jego północy gdzie dywizja Rommla nie popisała się.

https://photos.app.goo.gl/f3CuhEKmxM3RQvby6
https://photos.app.goo.gl/FwmaTaVFaZ88SKY98
https://photos.app.goo.gl/ZeMsNhG8PaNCgCXF7
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Case Yellow (GMT)

Post autor: Silver »

W 2 turze udało się uszkodzić mosty koło Sedanu dzięki poświęceniu całego dostępnego lotnictwa Aliantów. Odcięło to od zaopatrzenia 2 dywizje pancerne wroga które były już za nimi.
Antwerpia padła niespodziewanie szybko dzięki zdecydowanym działaniom sił zmotoryzowanych i pancernych.
Dalsze tury to dzięki szczęśliwemu losowaniu czitów ruchu dla Niemców posunęli się oni daleko na zachód zagonami pancernymi. Tym samym trzeba było się decydować na Operacje Dynamo i do tego wybrany został port belgijski Ostenda.
5 tura to przede wszystkim śmiały wypad naprzeciw Paryża i zajęcie przez siły szybkie większości miasta – pomogły liczne bombowce nad miastem. Na koniec tury akurat wyjątkowo celnie wyszło ciągnięcie czitów jednostek pancernych które miały być osłabione z tytułu strat w eksploatacji i wyszły 2 dywizje pancerne które daleko zagalopowały się na zachód a jedna z nich (10PZ) działała wcześniej pod Paryżem.
6 tura i Paryż padł i znów bombowce bardzo pomogły. Niemcy już nie oddadzą zniszczonego miasta.
W tej samej turze z portu ewakuacji odpłynęły ostatnie dywizje tam będące spod nosa Niemców. A w tej samej turze zarządzono odzyskiwanie sił przez niemieckie jednostki pancerne więc odejdą do reorganizacji na 3 tury.
Ewakuowano do Anglii: 4 zwykłe i zmechanizowane dywizje francuskie (oczywiście bez sprzętu cięższego) oraz 2 dywizje zmechanizowane angielskie. W pobliżu dogorywają okrążone kolejne oddziały Aliantów.
https://photos.app.goo.gl/74WGMHN4gnsDGHiUA
https://photos.app.goo.gl/A4x8bRvX6f68Tdd38
https://photos.app.goo.gl/sLqv2YkAUFnycyWr8
https://photos.app.goo.gl/KneLrpKsHxH22YCU8
https://photos.app.goo.gl/GgYbkXjqbY5jcg718

Ale na razie wygrywają Alianci (tu rzucałem na tabelka opcjonalna i za każdą zniszczoną w walkach dywizję pancerną wroga otrzymali aż po 3VP) mając 29VP a Niemcy 24VP.

Już dokończyłem i Niemcy przegrały bo jeszcze zdobyli 7VP za wyjście poza mapę zaopatrzonych jednostek szybkich oraz 2VP za odizolowanie Linii Maginota. Do zwycięstwa potrzebna jednak dwukrotna przewaga w VP dla Niemców.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Case Yellow (GMT)

Post autor: Silver »

Aktualnie zacząłem 2 scenariusz gdzie ustawienie jednostek alianckich można zmodyfikować a jednostki mają wielką swobodę działań i ruchów. Można skorygować tez położenie 10 jednostek niemieckich.
Kusiło mnie by po zmodyfikowanym ustawieniu Aliantów (zdjęli trochę jednostek z Linii Maginota i ustawili w pobliżu oraz zbliżyli jednostki do południowej granicy z Belgia) tak ustawić jednostki niemieckie by atakować przez zdekompletowana Linię Maginota ale jednak zdecydowałem ze sporo Niemców zgromadzi się na granicy z Belgią.
Desanty spadochroniarzy na Holandię niezbyt udane.
Niemcy skorzystali że po pierwszej akcji ruchu wylosowali kolejny chit i zdecydowali się na kolejny ruch i dzięki temu głęboko wjechali w terytorium Belgii unicestwiając większość armii tego kraju.
Ale z Arden tez wyjechali: 1 dywizja pancerna przeszła po moście w Dinant a kolejna uderzyła na przeprawę nieco na południe i udanie w walce zajęła przyczółek. Niestety tu przesadziłem z optymizmem i potem pod koniec tury sporo jednostek zmechanizowanych i pancernych Francji spowodowało niemałe straty na tych przyczółkach w wartościowych jednostkach niemieckich.
Z kolei niedaleko Gambloux zaistniało starcie pancerne Francuzów z Niemcami i zniszczono po dywizji pancernej po obu stronach.
To znów na niekorzyść Niemców i tu też za zysk terenu zbyt drogo zapłacili.
Tymczasem Brytyjczycy ciągną w kierunku Antwerpii i luzują Belgów a Holandia poddała się po twardym bombardowaniu Rotterdamu.


https://photos.app.goo.gl/7nJncC7ZKRyaBY8U6
https://photos.app.goo.gl/ATzPhRgFQN4sTFsC6
https://photos.app.goo.gl/xSirAUp2o8Wff3c89
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Case Yellow (GMT)

Post autor: Silver »

W turze 2 na szczęście dla Niemców alianckie skoncentrowane próby zbombardowania mostu koło Dinant nie powiodły się a gdyby to się udało to dywizja pancerna na przyczółku mostowym nie miałaby drogi ucieczki.
W Belgii Niemcy skoncentrowali swe najlepsze/które jeszcze nie poniosły strat dywizje pancerne i zmechanizowane na siłach brytyjskich które w pospiechu zaczęły obsadzać pozycje belgijskie. Zdążyli w czas po udanych rzutach kostka wgryźli się oskrzydlając cały Rotterdam.
I znów szczęście bo wylosowany czit aktywacji okazał się niemieckim i można było zrobić akcję ruchu i pogłębić swój sukces idąc siłami pancernymi bardziej na zachód (a nie było to już takie proste bo przeciw sobie Niemcy mieli zawodowe wojsko brytyjskie nie dające się tak łatwo obejść jak Belgowie czy większość Francuzów) i goniąc rozbite wcześniej forpoczty brytyjskie. Zadanie udało się wyśmienicie i po uchwyconych przyczółkach bardzo szybki pościg spowodował zniszczenie części uciekających i zamknięcie w kotle w Rotterdamie części sił brytyjskich i belgijska pozostałość armii.
Udało się nawet wjechać do Brukseli.
Francuzi natomiast atakują w kilku miejscach na południu przyczółki Niemieckie na wyjściu z Arden i nawet wychodząc z Linii Maginota na Niemców. Niestety dla nich te ataki są opłakane a straty rosną; nic tylko ich zaprzestać.
Brytyjczykom w skonstruowaniu szczelniejszej linii obrony za rzekami przeszkadzają uchodzący cywile z Gentu.
Na koniec tury akurat zużycie sprzętu nastąpiło w dywizjach pancernych walczących intensywnie z Brytyjczykami.

https://photos.app.goo.gl/ZyBVHzzubU2D5wxK7
https://photos.app.goo.gl/8ZsX2jZwVbJo8fCE9
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Case Yellow (GMT)

Post autor: Silver »

Tura 3 – Antwerpia padła i Operacja Dynamo jest ogłoszona.
Z portu w Dunkierce ewakuowano 5 dywizji brytyjskich oraz 3 francuskie.
Tura 4 – Niemcy zdecydowały się na odzyskanie sił pancernych bo już nie zdołają one zapobiec ewakuacji znacznych sił z portu operacji Dynamo a mogą się przydać w wyścigu do Paryża i na zachód.
Tura 5 – Ewakuowano 2 dywizje brytyjskie i 1 francuska.
Ale to już koniec bo Dunkierkę zajęły w walce dywizje zmotoryzowane.
W tym momencie Niemcy nie maja szans na zwycięstwo na VP.
Alianci mają 32 ich a Niemcy tylko 15. Za zajęcie Paryża max 16VP. Plus za wyjście jednostek zmotoryzowanych za mapę (po zabezpieczeniu tyłów).
Chyba za dużo punktów w tej grze może zebrać co turę za komunikację między portami północnej Francji a zachodnią krawędzią mapy (3VP za turę).
https://photos.app.goo.gl/5oxJwVsqUEwchz1GA
https://photos.app.goo.gl/5mUYQKuSXcYhakTX6
https://photos.app.goo.gl/iGjq5N2oyMpRTeRMA
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Case Yellow (GMT)

Post autor: RAJ »

Silver pisze: sobota, 11 kwietnia 2020, 16:57 Chyba za dużo punktów w tej grze może zebrać co turę za komunikację między portami północnej Francji a zachodnią krawędzią mapy (3VP za turę).
Może sprawdź ile byłoby vp gdyby odwzorować historyczne postępy i straty.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Case Yellow (GMT)

Post autor: Silver »

Wziąłem się za scenariusz 3 w którym Francuzów można ustawić w dowolny sposób i generalnie Alianci są bardziej przygotowani do walk. Lecz Niemców tez można ustawić dowolnie.
Nie ma punktów zwycięstwa a Niemiec by zwyciężyć musi zdążyć wykonać 2 z 3 rzeczy: wyprowadzić odpowiednią ilość jednostek zmotoryzowanych poza mapę na zachód, Zdobyć Paryż lub znacząco osłabić siły wroga.
Alianci pierwsi ustawiają i tu prewencyjnie ustawiono więcej jednostek na Linii Maginota bo jest niebezpieczeństwo że tam skoncentrują się Niemcy.
Postanowiłem Niemcami sprawdzić co byłoby gdyby tam Niemcy skoncentrowali swe najlepsze jednostki a część oddelegowali do zdobycia Holandii.
Spadochroniarze wylądowali za Linią Maginota i trochę odciągnęli sił wroga.
Ruch do Luksemburga i Holandii.
W Linii Maginota udało się dokonać wyłomu w jednym z miejsc gdzie była ona przerwana bagnami. W to miejsce weszło trochę sił pancernych lecz niewiele zdziałało i na koniec zostali odcięci i rozbici kontratakiem Francji.
W Holandii nie było ogromnych postępów lecz z czasem pewnie zostałaby pokonana.
Francuzi i Brytyjczycy zaatakowali w centrum z myślą przebicia się na teren Niemiec.

https://photos.app.goo.gl/WBSGfijwKsrtPLuA7
https://photos.app.goo.gl/T3Pd5AApbGvm67cRA
https://photos.app.goo.gl/7G74V3xau5NnYyoy9
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Case Yellow (GMT)

Post autor: Silver »

Teraz zacząłem ponownie 3 scenariusz lecz Niemcy swe najlepsze siły skierowali na północ a na południu bardzo słabe siły osłonowe.
Nie zostali zrzuceni spadochroniarze i są w rezerwie by szachować Aliantów.
Szczęśliwie na początku gry po akcji ruchu niemieckiej wylosowany został czit niemiecki i decyzja o ponownym ruchu.
Ponieważ na przedzie wojsk niemieckich plasowały się dywizje pancerne to w takim podwójnym ruchu zniesione zostały prawie wszystkie siły belgijskie a na koniec tury zdobyto Antwerpię.
Francuzi zdążyli lekko kontratakować na granicy Belgii a z Linii Maginota również zeszli do ataków wobec skromnych sił przeciwnika. W kolejnej turze rezerwy niemieckie powinny udać się w ten rejon.

https://photos.app.goo.gl/Y9zuWnhPtfkqcNk39
https://photos.app.goo.gl/cEpWvimcWE1qsHjB6
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”