Konkurs historyczny Strategosa (XIII edycja)

[DT]

I to był strzał w 10-ę!!!

Teraz twoja kolej.

[Raleen]

Hmm, nawet kojarzę ten fakt (może trochę jak przez mgłę, kiedyś tam coś o tym czytałem), choć żaden ze mnie spec od tego tematu.

Dobre pytanie.

[DT]

Mogę ci pożyczyć publikację o tej zagadce...

[Raleen]

Teraz i tak wątpię bym znalazł czas na jej przeczytanie, więc szkoda, żebyś się kłopotał. Kiedyś może się skuszę... o ile człowiek nie zapomni. Ale dzięki za propozycję.

[Dżenesh]

Pytanie mam ale muszę jeszcze je przemyśleć więc wrzucę jutro.

[Dżenesh]

Pytanie z historii muzyki rozrywkowej.
Oto garść informacji o pewnym zespole:
- odcisnął duże piętno na muzyce rozrywkowej. W latach swojej działalności był znany dosłownie na całym świecie. Do dziś zajmuje trzecie (lub niekiedy podaje się że czwarte) miejsce co do ilości sprzedanych płyt
- przestał faktycznie funkcjonować, chociaż do dziś nigdy nie ogłoszono oficjalnego rozwiązania zespołu (ogłoszono jedynie zakończenie współpracy między sobą). Pojawiają się informacje o próbach jego reaktywacji (ostatnia z 2018r) jednakże oficjalnie nadal do tego nie doszło
- nazwa zespołu była tożsama z nazwą pewnej firmy. By móc używać tej nazwy członkowie zespołu zdecydowali się wykupić od wymienionej firmy prawa do nazwy
- początkiem działalności grupy był spontaniczny koncert jaki dali podczas urlopu. Widzami na tym koncercie byli żołnierze ONZ tzw „błękitne hełmy”
- charakterystyczne logo zespołu powstało w dość zaskakujący i zabawny sposób. Otóż w trakcie sesji zdjęciowej jeden z członków grupy trzymał w rękach planszę z fragmentem jej nazwy... do góry nogami
- w latach PRL władze odgórnie narzucały roczny „kontyngent” ilości płyt jakie mogły być sprowadzane z zachodu. W pewnym roku kontyngent ten określony na poziomie 800 tys. sztuk rocznie został w całości wykorzystany na sprowadzenie jednego albumu tej grupy

Proszę podać nazwę grupy

[DT]

To ulubiony zespół moje mamy

szwedzka ABBA

[Dżenesh]

Muszę przyznać że tak szybkiej odpowiedzi się nie spodziewałem.
Zatem pytaj.

[DT]

W II RP mieliśmy niewielką flotę, zarówno wojenna jak i handlową.
Pośród statków była jednostka, która w przeszłości była okrętem wojenny u jednego u sąsiadów a później była statkiem szmuglerskim.
Jak się nazywał ten statek pod polską banderą i jakie funkcje spełniał jako "wojenniak"?

Dla relaksu coś do posłuchania w temacie szmuglerskim

https://www.youtube.com/watch?v=4SljgOXkO5c

[DT]

Statek pod polską banderą obsługiwał wczasowiczów, natomiast jako smuggler woził alkohol do Finlandii.

[DT]

Była to motorówka pasażerska "Gryf" należąca do braci Wilke, w czasie Wielkiej Wojny kajzerowski ścigacz okrętów podwodnych typu "UZ" (dokładna nazwa nie jest znana), jako szmugler pływał pod banderą turecka (nigdy Turcji "nie oglądając") i nazwą "Hassan Birr".

Chętny zadaje....

[Trampon]

Korzystając z okazji wrzucę zaległe pytanie. Myślę że dla Was banalne.

Nasz bohater X jest dowodem na to że imigranci mogę skutecznie przełamać ostracyzm społeczny i nie są skazani na niskopłatną pracę na czarno. W swojej historii X dochrapał się tytułu najpierw hrabiego a potem księcia. Był też (co najmniej) dwukrotnie głównodowodzącym. Tu ujawniło się jednak piętno imigranta (wprawdzie w którymś pokoleniu, ale nadal z obcobrzmiącym nazwiskiem). Po bitwie uznanej za przegraną X został pozbawiony tego stanowiska które przypadło kolesiowi z nazwiskiem już bardzo swojskim. X przeżył swojego następcę i został… jego następcą.

[Maciej94]

Coś mi te tytuły nie pasują ale strzelę, może nie wiem czegoś: Michaił Barclay de Tolly?

[Trampon]

Strzał poprawny. Niezależnie od ew. wątpliwości - zadajesz.

[Maciej94]

To może takie coś: Admirał, człowiek ciężko chory wraz z flotą opłynął pół świata i zmarł tuż przed oczekiwaną bitwą, w obawie przed załamaniem się morale wyżsi oficerowie ukryli ten fakt wśród załóg okrętów. Kto to taki?