Przejrzałem dokładniej resztę figurek i trochę koncepcja mi się zmieniła. Okazało się, że mam nadmiar pikinierów i niedobór łuczników angielskich w armii włoskich condottierów. Po przeliczeniu rozpisek Anglików z każdej edycji i wczytaniu się kto tam walczył pod St Albans będzie tak:
- 3x3Kn do tego 3x4Bd jako opcja spieszenia (niepodobni będą, ale przynajmniej najlepiej opancerzeni; może coś na hełmy podolepiam, zobaczymy)
- po dodaniu figurek jako men-at-arms/chorążych mam 5x4Bd (w tym trzy "lepsiejsze")
- bez zmian są 2x3Pk/3Ax/3Sp wielofuncyjne dwa elementy, bo podstawki na szczęście te same; na środku obrazka
- dodałem po chorążym do łuczników, nadmiarowych dwóch z nich przeszło do condottierów; dzieki temu mam 6x3/4Bw/Lb. Podstawki jw. W razie potrzeby można łatwo odróżnić 2 el. Bw. od 4 el. Lb, też można przyjąć czy to 4 czy 3 łuki
- Ps jako handgunnerzy
Trochę jeszcze się zastanawiam nad malowaniem, czy dodać dowódców, którzy zdradzą za niedługo i proporcjami kto co miał. Optymalnie to trzeba by każdą figurkę rycerzy magnetyzować z osobna, taka była rotacja spowodowana zdradą/śmiercią.
Na ile ustaliłem, to Vipów starczy aby Kn każdy był inny (tj. długa chorągiew na kopię, być może kropierz albo tarcze), w innych oddziałach chorągiew kwadratowa. Plus personalne na obóz. Tym samym projekt zrobił się pełnokrwisty.

A tu fragment dioramy bitwy pod Bosworth Field z końca tego okresu, pokolenie po początkowej bitwie pod St. Albans. Przyda się na wzór, bo nie byłem pewien, czy kropierze i tarcze dla konnych jeszcze stosowano przy tak zaawansowanych pancerzach.
