Festung Europa (Compass Games)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: Anomander Rake »

Nawet nie chodzi o to jak to będzie wyglądało w tej konkretnej grze. Bo tak się zastanawiam czy dostając taką kartkę nie należy jej jednak zagrywać? W końcu ryzyko wielkie nie jest. Nadto historycznie akcja była przeprowadzona. Może należałoby dać Aliantom szansę na odrzucenie propozycji Doenitza za powiedzmy 2 PZ? To i tak sporo.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: adalbert »

Moim zdaniem, jeżeli Valkiria przychodzi wcześnie, to zagranie jej na wydarzenie jest dość ryzykowne. Można odrzucić/zagrać na Opsy/przetrzymać na ręce. W moich grach nie raz się zdarzało, że Valkiria wracała aliantowi na rękę.
Twój pomysł jest ciekawy, ale generalnie nie chcę się wikłać w tego typu zmiany, tym bardziej, że należałoby skłonić przeciwnika do ich zaakceptowania.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: Anomander Rake »

Chyba masz rację, że Doenitz jest jednak dobrze pomyślany i nie wymaga poprawek. W sumie jak się nie zagra Valkirii to najszybciej kiedy można zagrać Doenitza to wiosna 1945. Warunek jest taki, żeby w Rzeszy nie było wrogich wojsk. Czyli coś naprawdę niełatwego.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: adalbert »

Mnie nieco uwiera taka np. rzecz: po Teheranie alianci nie mogą chodzić po sowieckiej strefie, ale Niemcy cały czas tak. Teoretycznie pozwala to im na bezpieczne trzymanie części sił w czerwonej strefie i zrobienie wypadu na już zajęte pola np. na południu. Zauważyłem to podczas ostatniej gry, choć Kamil w sumie tylko częściowo z tego skorzystał. Jasne, można doprowadzić do zdradzenia Stalina, ale to wymaga posiadania odpowiednich kart i akcji, aby je zagrać.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: Anomander Rake »

Trudno mi powiedzieć czy to problem, bo przecież Alianci mają co nieco jednostek i co ważniejsze strefy kontroli, zatem nie wiem co tacy Niemcy mogą im zrobić. Teoretycznie jakieś bliskie punkty zwycięstwa atakować, ale nie wiem czy są w stanie dużym kosztem zdobyć więcej niż jeden, a i to o ile.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: adalbert »

Chodzi po prostu o tę dziwną nietykalność po Teheranie jednostek wystawionych we Wrocławiu/stacjonujących w Dreźnie, Pradze, które dodatkowo są w pełnym zaopatrzeniu (z Wrocławia). Bez Enemy at the Gates albo Stalin Betrayed stanowią one stałe zagrożenie ataku choćby na Linz. Wszystko to jest sytuacyjne, ale jednak zobaczyłem to zagrożenie.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: Anomander Rake »

Ale to w głównej mierze nie jest jakieś niehistoryczne. Alianci mieli linię rozgraniczenia i w zasadzie jej nie przekraczali. Inna rzecz, że Niemcy nie potrzebowali gry wygrać więc na zachód już nie kontratakowali. :-D
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: Anomander Rake »

Jeszcze kilka pytań.
Czy zagrywając kartę event+ops punkty operacyjne można wydać na uzupełnienia albo ruch strategiczny?
Podobne pytanie do akcji 1 ops.
Czy można przesunąć strategicznie jednostkę z Norwegii do rezerwy?
Póki co grałem za każdym razem na tak, ale ciekaw jestem waszego zdania.
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: Aldarus »

Moim zdaniem tylko na zwykły ruch i atak.
Co do trzeciego pytania, to muszę poszukać w papierach.
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: Anomander Rake »

Pewnie jakby zapytać autora to będzie się upierał, żeby było "literally", że niby instrukcja jest dobrze napisana. :-) Ale jakoś nie uważałem za zasadne wprowadzać takich ograniczeń. Jeśli jednak tak wszyscy rozumieją to nie jestem tu uparciuchem.
Co do Norwegii to jest przepis, że mogą tylko lądować w niektórych portach. Ale to z kolei rozumiałem jako jeden z przepisów portowych nie wykluczających ogólnej zasady, że można przesunąć jednostkę do rezerwy.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: adalbert »

My gramy, że literalnie opsy - zwykły ruch i walka. Trzecie pytanie - nie jestem pewny.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: Anomander Rake »

Jak wszyscy to i ciocia. W takim razie też będę tak grał z tymi ops-ami.
Instrukcja jest napisana ch...o, gra jest mocno losowa, ale w sumie i tak gra się naprawdę bardzo fajnie. Ciekawe.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: Anomander Rake »

Całkiem przyjemna rozgrywka za mną. A może dokładniej w trakcie. Z tym, że mamy właśnie początek wiosny '45 i pewnie nawet gdybym się nie ruszał to nie da się już przegrać.
Sporo w tej grze było anomalii, ale chyba też to taka gra. Zagraliśmy z zasadą dobierania kart z '43 w trzeciej turze, natomiast nie graliśmy z korektą mapy.
Karty ułożyły się tak, że wszystkie dobre miałem na końcu, także jak dobrałem je w trzeciej turze to dostałem wszystkie 4 i Speera. Z kolei mój przeciwnik nie dostał Avalancha, więc też się na to zdecydował. Z tym, że sporo kartek przechowywał i jednej nie dobrał. Tak to oczywiście Avalanche. Nie ma jednak tego złego, bo jak zaczął atakować Messynę (i dalej Włochy) to kolejne ataki to było 6, 6, 6, 5, 5, 6, także do Rzymu dojechał (Avalancha zagrał kiedyś później - to jednak posiłki i punkt zwycięstwa). Trzeba też przyznać, że całą grę nie dostał Mustangów, a to niezwykle bolesne, zwłaszcza, że ja dosyć szybko zagrałem Schweinfurt i alianccy terroryści niezabardzo mogli bombardować niemieckie przedszkola. Z drugiej strony zamęczał mnie przez to nalotami dywanowymi.
Na 44 dobrałem V-1 i od razu dostałem V-2, zatem potwierdzam, Aliantom może zdarzyć się ten problem (tu przypominam połączony ze Schweinfurtem). W 45 nie dobieraliśmy dowolnej kartki, nie wiem czy słusznie.
Z ciekawostek dodam, że ani jednego darmowego PZ nie oddałem, niwelując i katastrofę na Bałkanach, Mincemana, katastrofę na Wschodzie (tu Mansteinem) i nawet wykonując rozkazy z Berlina. No, raz dałem punkty za uzupełnienia (tym bardziej, że te kartki układały się wielce nieszczęśliwie - brak Cudu produkcji, a dno baryłki musiało pójść na ruch, w sumie żadnej specjalnej poza Speerem), odrabiając je udaną ofensywą podwodną i Salo.
Overlord ugrzązł na długo (tam rzuty słabsze), za to pojawił się Anvil/Dragon. Też by ugrzązł, ale przeciwnik mocno zainwestował w posiłki (m.in. 9 Armia) i przerzucił lotnictwo. Wtedy się okazało jaką Alpy Francusko-Włoskie są autostradą. Tzn. by się okazało, ale szczęściem jakoś wcześniej powołałem Armię Spadochronową w stolicy Salo, a armie z Włoch stały w drugiej linii (brak rozbrojenia makaronów). Do tego trafił się fajny kombosik (przechowany). Z myślą o nim turę wcześniej zbudowałem 6 PzA w Rzeszy, a nie w Paryżewie. Zatem gdy Amerykanie uderzyli na dwa osłabione dwa korpusy to pojawił się Seep Dietrich (Skryte rozmieszczenie). Nawet przeciwnik szczęśliwie rzucił, ale za chwilę zagrałem tą ofensywę z mgła i zniszczyłem 9 Armię odcinając korpusy polski i NZ (lotnictwo alianckie wróciło do Włoch). Potem atakowałem tam co turę by zniszczyć korpus francuski który próbował ratować linie zaopatrzenia, ale trzeci front ostatecznie został zaduszony. W tym jednak czasie padł front w Normandii i kolejne postępy poczynił front włoski.
W rezerwie wciąż czeka Doenitz, ale Stary Dziad nie chce umierać, więc zapewne dogramy do ostatniego etapu.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: adalbert »

Jak nie oddajesz punktów i względnie się trzymasz, to raczej masz wygrane.
Na 44 dobrałem V-1 i od razu dostałem V-2, zatem potwierdzam, Aliantom może zdarzyć się ten problem (tu przypominam połączony ze Schweinfurtem). W 45 nie dobieraliśmy dowolnej kartki, nie wiem czy słusznie.
I tak kombinujecie w tym względzie, to w sumie po uważaniu. Dobrałbyś Electro u-boots i chyba pozamiatane (ewentualnie, w zależności od sytuacji na froncie, śmierć Hitlera, licząc na dojście Doenitza). To jest trochę dziwna sytuacja, co nie? Tym bardziej, że z V2 aliant będzie już się bujał do końca gry (rozumiem, że nie psozedł w Infr. Collapse).
natomiast nie graliśmy z korektą mapy
My ostatnio graliśmy, że nie ma przejścia między Tulonem i Savoną i powiem ci, że to robi sporą różnicę w kontekście ewentualnego trzeciego frontu.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Re: Festung Europa (Compass Games)

Post autor: Anomander Rake »

Doenitz mi przyszedł od razu, no ale jakbym coś dobierał to może by go nie było. Strasznie mi brakuje Production Miracle, więc też pewnie bym rozważał.
Ale właśnie przez kombo śmierć+ Doenitz nawet nie proponowałem by korzystać z tego rozwiązania. Rok 45 to już nie okres, że musi być coś zagrane, więc też ta reguła (przecież dodatkowa) wydaje mi się zbędna.
Zupełnie nie idzie w Infrastrukturę. Ewidentnie jego hobby to naloty dywanowe. :-/
Z tą Savoną to zabawna sytuacja, sam mu powiedziałem, że może się tam ruszyć (jakkolwiek przyznał, że wiedział). No i właśnie tam wszedł tymi korpusami, które potem tam zeszły z braku zaopatrzenia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”