Taka jest filozofiaWidzę, że uwagi graczy są brane poważnie pod uwagę.
Wolałbym uniknąć ograniczeń ilościowych, bo to bardzo niepraktyczne. Rozpiski robimy na spokojnie w zaciszu domowym, a rok losujemy bezpośrednio przed bitwą. Zmuszenie graczy do przeliczenia wszystkich, bądź części jednostek byłoby bardzo niepraktyczne. Łatwo jest dopisać oddziały, ale już odejmować to zupełnie inna kwestia.Jeżeli faktycznie można pewne elementy załatwić przez zmianę kart to:
1861 - Nie widziałbym chyba w ogóle przewagi liczebnej Unii. Z tym, że i konfederacja nie miała aż tak dobrych generałów. Ale za to myślę, że przynajmniej 50% (jak nie więcej) każdej z armii to powinni być rekruci.
1862 i 1863 - jak piszesz 20% przewagi liczebnej Unii, przewaga Konfederacji w generałach i morale...
Chyba, żeby z góry ustalić, że w 1861 roku wszystkie jednostki mają status rekrutów (bez odejmowania ich kosztów), a weterani są normalni (też bez odejmowania kosztów). Pytanie, czy to gra warta świeczki i czy wprowadzi to jakąś nową jakość do gry?
Zastanawiam się jeszcze z tymi generałami w 1863 roku, w sumie sporo doświadczonych oficerów do połowy roku już zginęło, albo zostało odesłanych; Stonewall, D.H. Hill, Winder.
Może dobrze byłoby tak:
1861 Unia +10% sił, Konfederaci powtórzenie losowania 2 generałów.
1862 Unia +20% sił, Konfederaci powtórzenie losowania 3 generałów i +1 morale.
1863 Unia +20% sił, Konfederaci powtórzenie losowania 2 generałów i +1 morale.
Nie daje wyższego morale Konfederacji w 1861 bo to dopiero Bull Run dało tą pierwszą famę niezwyciężoności na wschodzie.