Hands in the Sea (Knight Works)
Re: Hands in the Sea
Bardzo chętnie bym w to zagrał... chociaż pewnie kilka pierwszych partii przegram haniebnie.
Re: Hands in the Sea
Dobra informacja - jeżeli napiszecie do Knight Works to dosyłają 7 poprawionych kart, które wydrukowane były z błędami. Do mnie już zestaw dotarł.
- ghostdog
- Sous-lieutenant
- Posty: 488
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Hands in the Sea
Ja na swój czekam
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
-
- Appointé
- Posty: 37
- Rejestracja: wtorek, 20 października 2009, 12:55
- Lokalizacja: Rzeszów
- Been thanked: 2 times
Re: Hands in the Sea
Ja napisałem do użytkownika shadowkn na bgg (to jakiś przedstawiciel wydawnictwa) i karty "już" doszły.
- ghostdog
- Sous-lieutenant
- Posty: 488
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Hands in the Sea
Ja bezpośrednio do firmy i wciąż czekam
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
- ghostdog
- Sous-lieutenant
- Posty: 488
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Hands in the Sea
Ja już miesiąc czekam.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
-
- Adjudant
- Posty: 255
- Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 2 times
- Kontakt:
-
- Général de Brigade
- Posty: 2074
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 89 times
- Been thanked: 194 times
Re: Hands in the Sea
Po kolejnych kilku rozgrywkach doszliśmy do wniosku, że przeciwko w miarę ogranemu Kartagińczykowi jednak nie da się wygrać Rzymem ignorując flotę, Korsykę/Sardynię i stawiając wszystko na zajęcie całej Sycylii armią lądową. Wg mnie to dobrze, bo wycina potencjalną strategię wygrywającą i wymusza większą wszechstronność po stronie Rzymu, robi się też ciekawiej.
Pewne wątpliwości wzbudzają możliwości (szczególnie po stronie Kartaginy) wymuszania zakończenia gry (wystawienie wszystkich city discs itp.). Nierzadko jest to jakieś takie "growe" w odczuciu i nie do końca wydaje się oddawać faktyczny układ sił (np. Rzym się rozbudował i szykuje się na "rozwałkę", a tu nagle koniec gry).
Wg mnie gra jest pomyślana właśnie w ten sposób, żeby Kartagina dążyła do szybkiego jej zakończenia; natomiast im dłużej trwa wojna na wyniszczenie, tym jej szanse coraz bardziej maleją.
Pewne wątpliwości wzbudzają możliwości (szczególnie po stronie Kartaginy) wymuszania zakończenia gry (wystawienie wszystkich city discs itp.). Nierzadko jest to jakieś takie "growe" w odczuciu i nie do końca wydaje się oddawać faktyczny układ sił (np. Rzym się rozbudował i szykuje się na "rozwałkę", a tu nagle koniec gry).
Wg mnie gra jest pomyślana właśnie w ten sposób, żeby Kartagina dążyła do szybkiego jej zakończenia; natomiast im dłużej trwa wojna na wyniszczenie, tym jej szanse coraz bardziej maleją.
Re: Hands in the Sea
Chętnie zagram online (Vassal itp.). Moje filmiki z gier PC kampanii mp(Europa Universalis 2):
http://youtu.be/mkga5VM5aY0
http://youtu.be/mkga5VM5aY0
- rastula
- Sergent-Major
- Posty: 154
- Rejestracja: piątek, 27 września 2013, 14:03
- Lokalizacja: Kernwerk
- Kontakt:
Re: Hands in the Sea
Teraz to już preorder ze sklepu. Gdyby ktoś kupował to niech da znać, chętnie przyjąłbym drewienko i może monety i dorzucił się do kosztów wysyłki. Samych dodatków chyba nie można zamówić, tylko dołączyć do minimum upgrade packa (nowa mapa, karty pomocy itp...nic niezbędnego).adi2 pisze:O, 2 edycja https://www.kickstarter.com/projects/kn ... nd-edition
-
- Général de Brigade
- Posty: 2074
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 89 times
- Been thanked: 194 times
Re: Hands in the Sea
A tymczasem kolejne partie za pasem (zebrało się ich już dobrze ponad 10). Wczoraj jako Kartagina dwukrotnie zdecydowanie postawiłem na rusha i zwycięstwo przez rozbudowę 8 miast, wykorzystując kartę strategii powiększającą limit kart na ręce, która w obu grach pojawiła się na początku. W pierwszej partii nieco się przeliczyłem i przegrałem o 1 punkt, ale w kolejnej odjechałem na dobre kilkanaście punktów i Rzymianin poddał się, kiedy do rozbudowania zostało mi Caralis i Hippo Acra, czemu nijak nie mógł zapobiec. W obu partiach nie miałem szczęścia do eventów.
Każda z gier zajęła nam zaledwie około godziny, czyli szybko, jak na HitS.
Każda z gier zajęła nam zaledwie około godziny, czyli szybko, jak na HitS.
Re: Hands in the Sea
Ktoś jeszcze gra w Hands in the Sea? Z racji nadchodzącego drugiego wydania kusi mnie zakup i zastanawiam się, czy:
* jest odporne na zwycięskie strategie, jakie niestety mają miejsce w A Few Acres of Snow?
* jest wyczuwalna przewaga którejś ze stron?
* po ponad roku ktoś dalej się w to zagrywa?
* da się wygrać bez bitew, choćby teoretycznie? (w AFAoS miałem sytuację, gdzie Brytyjczyk okopał się przeciw rajdom i wygrał przez rozwój miast i zajmowanie pustych terenów)
* ile średnio trwa jedna rozgrywka?
* jest odporne na zwycięskie strategie, jakie niestety mają miejsce w A Few Acres of Snow?
* jest wyczuwalna przewaga którejś ze stron?
* po ponad roku ktoś dalej się w to zagrywa?
* da się wygrać bez bitew, choćby teoretycznie? (w AFAoS miałem sytuację, gdzie Brytyjczyk okopał się przeciw rajdom i wygrał przez rozwój miast i zajmowanie pustych terenów)
* ile średnio trwa jedna rozgrywka?
-
- Général de Brigade
- Posty: 2074
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 89 times
- Been thanked: 194 times
Re: Hands in the Sea
Gram w miarę regularnie, ale nadal nie czuję się eskpertem. Da się wygrać bez bitew, jeżeli przeciwnik jest nieuważny (szybkie zasiedlanie i rozbudowa miast przez Kartaginę, można nawet pozwolić Rzymowi splądrować jakieś miasto, żeby zaraz potem znowu je rozbudować).yanoo pisze:Ktoś jeszcze gra w Hands in the Sea? Z racji nadchodzącego drugiego wydania kusi mnie zakup i zastanawiam się, czy:
* jest odporne na zwycięskie strategie, jakie niestety mają miejsce w A Few Acres of Snow?
* jest wyczuwalna przewaga którejś ze stron?
* po ponad roku ktoś dalej się w to zagrywa?
* da się wygrać bez bitew, choćby teoretycznie? (w AFAoS miałem sytuację, gdzie Brytyjczyk okopał się przeciw rajdom i wygrał przez rozwój miast i zajmowanie pustych terenów)
* ile średnio trwa jedna rozgrywka?
Z tymi strategiami i przewagą stron, to trudno do końca powiedzieć. Sporo zależy od decyzji graczy, jak również od tego, jakie karty strategii będą dostępne oraz jakie wydarzenia i w kogo uderzą. Na pewno gra pozwala na eksperymentowanie. Ogólnie rzecz biorąc, Kartagina lubi szybkie wyjście na prowadzenie w punktach i albo wygraną na jakąś "nagłą śmierć" (najczęśćiej rozbudowa miast), albo dowiezienie tej przewagi do końca. Rzym z reguły potrzebuje więcej czasu, żeby rozwinąć swoją machinę wojenno-gospodarczą. Gdybym musiał wybrać, to chyba jednak odrobinę łatwiej jest Kartaginie.
Rozgrywka trwa średnio 2-2,5 godziny, choć zdarzały się i gry 30-45minutowe. Nierzadko nie ma sensu grać do końca, bo ktoś osiąga przewagę punktową, której przeciwnik raczej nie da rady odrobić.