Napoleon against Europe (Hexasim)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Wally
Sergent-Major
Posty: 180
Rejestracja: środa, 4 lutego 2015, 13:26
Lokalizacja: Kraków/Szczucin
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Wally »

W piątek w Krakowie udało się dokończyć (w sumie 18 godzinną) obfitującą w mnóstwo zwrotów akcji rozgrywkę.

1809: Po zaskakującym dołączeniu Turcji do koalicji i braku innych przeciwników stała się ona naturalnym kolejnym celem Francji. Napoleon a po nim Massena całej swoje potędze wyruszyli na Ottomanów i po bezproblemowym rozjechaniu tureckiej armii nic nie zapowiadało klęski. Wtedy do gry wkroczył Kutuzow odcinając prącego na Konstantynopol Napoleona od zaopatrzenia zmuszając go do zawrócenia. Następnie w pięciu(!) kolejnych bitwach odpierał na zmianę z jednej strony Napoleona a drugiej Massenę i dopiero za szóstym razem przegrywa próbując ostatecznie dobić francuzów. Nie zmienia to już jednak nic w wyniku wojny, Turcja obroniona a z 32 francuskich poziomów które wiosną przekroczyły granicędo domu wróciły ledwie dwa, tych strat nie udało się już uzupełnić do końca gry... W cieniu wielkiej kampanii ekspedycja turecka podbija Egipt a powstanie w Tyrolu odbiera imperium kolejną gwiazdkę oraz zwiększa poziom eskalacji do Punishementu.
1810: Rozpoczyna się od Dos de Maio zaskakując i odcinając dwa korpusy francuskie. Ze wszystkich stron w stronę Francji ruszają kolejne armie. Z Gibraltaru Wellington na czele zbieraniny afrykańsko-angielsko-hiszpańskiej przeprawia się przez Pireneje i zdobywa Bajonne odpierając kontratak samego Napoleona, Turcy wprawdzie odbijają się od Masseny w Chorwacji ale idący za nimi Kutuzow zdobywa Wenecję, kolejna armia rosyjska uprzednio przerzucona do Szwecji atakuje Kopenhagę. Wobec nieuchronnego dołączenia się Prus tym momencie losy wojny wydają się być przesądzone, ale nic bardziej mylnego - kolejne dwa wydarzania znowu zmieniają sytuację o 180 stopni. Na wskutek działań dyplomatycznych Rosja wycofuje się z koalicji a pojawienie się Józefa w Madrycie skłania powstańców hiszpańskich do zwrócenia się przeciwko Anglikom, Wellington ze swoją armią w Bajonne zostaje zdradzony!
1811: Rozszerzają się nastroje antywojenne, do końca gry spada produkcja we Francji, Austrii i Rosji, na szczęście nie przeszkadza to powrócić Prusakom do wojny. Zapuszczają się aż do Francji lecz na koniec roku muszą zawrócić by przegonić francuskich harcowników z Berlina. Anglicy we Francji znaleźli się w potrzasku i zostają szybko rozbici a tym z Hiszpanii udaje się wycofać do Lizbony i resztkami sił utrzymać miasto. Massena odzyskuje utracone dobra w Italii. Generalny odwrót sprzymierzonych.
1812: Rosjanie długo nie wytrzymali bez wojaczki i ponownie zasilają koalicję, ich armia dołącza do Prusaków w Niemczech i razem ruszają powoli na zachód. Wellington na czele nowych wojsk zabezpiecza Lizbonę. W tym momencie pojawia się w karta wciągająca Austrię do wojny po raz trzeci. Francuzi choć ciągle wygrywają kolejne bitwy nie są w stanie się już opędzić się od kolejnych armii tracąc na koniec roku Kopenhagę, Hamburg i Antwerpię, szczególnie bolesną stratą jest ta ostania zmniejszająca produkcję Francji o kolejne 4 punkty.
1813: Obraz gry nie ulega zmianie, coraz to nowe armie sprzymierzonych mimo porażek z coraz lichszymi siłami Bonapartego prą na zachód. Rosyjski desant we Włoszech wprawdzie zostaje zepchnięty do morza ale zajmuje spore siły i środki na długie miesiące. Półtorej rundy przed końcem roku Anglicy wymuszają zawieszenie broni co wykorzystują na powrót Wellingtona z dwoma korpusami do Londynu. Na ich czele w ostatniej rundzie pokonuje niebroniony kanał La Manche przejmując ponownie Antwerpię a Kutuzow śmiałym rajdem przez Francję zdobywa Lyon i Paryż wbijając tym gwóźdź do trumny Napoleona: w tym momencie produkcja imperium to 6 punktów (Hiszpania) vs 37 koalicji a w perspektywie dwóch kolejnych lat wojny.

http://i68.tinypic.com/2072pvo.jpg
buty pełne piasku
na zmęczonych nogach
w oczach noc bez brzasku
w ustach smak pieroga
Awatar użytkownika
Wally
Sergent-Major
Posty: 180
Rejestracja: środa, 4 lutego 2015, 13:26
Lokalizacja: Kraków/Szczucin
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Wally »

W ostatniej rozgrywce pojawiły się wątpliwości co do karty "Snare of Bayonne". Wejście talii "Punishment" do gry pozwala na bezwarunkowe zagranie "Dos de Maio" co rozpoczyna antyfrancuskie powstanie w Hiszpanii. Jeśli wcześniej "Snare of Bayonne" nie zostanie zagrana na wydarzenie a nie musi się tak stać jeśli koalicja tego nie wymusi lub gracz francuski się jej na jakiś czas pozbędzie zagrywając na punkty, to pojawia się możliwość zagrania jej po "Dos de Maio". Skutek jest taki że powstańcy nagle zmieniają front a w Madrycie pojawia się Józef...
buty pełne piasku
na zmęczonych nogach
w oczach noc bez brzasku
w ustach smak pieroga
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: clown »

Dlatego Hiszpania to taki sympatyczny kociołek :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Namek
Adjudant-Major
Posty: 308
Rejestracja: środa, 22 września 2010, 19:31
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 1 time
Been thanked: 14 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Namek »

Ta nieszczęsna kampania na Turcję to był rok 1810. 1809 był raczej spokojny, Napoleon rozprawił się z Anglikami i Rosjanami w Holandii i Dani. Końcem tury został zagrany na Rosję pokój w Tylży i aktywowana kontynentalna blokada, a w fazie dyplomacji Francja zajęła się tworzeniem protektoratów.
Początek 1810 roku to Francja u szczytu swojej potęgi: wystawione wszystkie dostępne jednostki, 10 kart na ręce z czego same "3" plus karty bitewne, żadnych poważnych zagrożeń ze strony koalicji. Dzięki wyłączeniu Rosji w poprzedniej turze koalicja w dyplomacji musiała ponownie ją aktywować co odwlekło powtórne przeciągnięcie Prus, tak więc granice bezpieczne, można ruszać z pełną siła na Turcję. I jak się okazało to był początek końca.. 2 armie wypchane po brzegi + korpus Saksonów osłaniający tyły ruszają przez Austrię na Turcję. Na przywitanie Napoleon rozbija Armie turecką i posuwa się w kierunku Konstantynopola. Wtedy z północy nadciąga Kutuzow, Napoleon atakuje... i tu zaczyna się tragedia!! Armia Rosyjska prawie co akcję do końca tury była atakowana dwukrotnie raz przez armię Napoleona raz przez armie Masseny i wszystkie starcia wygrała. Mało tego wygrała je wszystkie zadając przy każdym starciu przynajmniej dwukrotnie większe straty pomimo że modyfikatory do rzuty w początkowych walkach sprzyjały Francji a w najgorszej syt. były wyrównane.
W trakcie tury armia Napoleona na dwie akcje została odcięta co też dołożyło kolejne straty a Kutuzow uzupełnił swoje siły zapasowymi korpusami Rosjan i Turków. Pod koniec tury armia rosyjska próbując dobić Napoleona w końcu padła ale z 31 "stepów" imperialnych które ruszyły do Turcji przetrwały tylko 2, Konstantynopol nie został zajęty, w interfazie Prusy dołączają do Koalicji a w Hiszpanii wybucha powstanie.
Od tego momentu Francja była już do końca gry w defensywie wyprowadzając co najwyżej ograniczone kontrataki czy starając się poodcinać Koalicji zaopatrzenie.

Pod sam koniec pomieszały nam się zasady i zapomnieliśmy że siły bez zaopatrzenia nie mogą oblegać, co spowodowało wbicie się koalicji wgłąb terytorium Francji, ale i tak sytuacja była już przesądzona przy prawie doszczętnie wykrwawionych wojskach Imperialnych i atakach ze wszystkich stron przez siły Koalicji.

Sytuacja w Hiszpanii była bardzo dziwna. Nigdzie w instrukcji ani na kartach pomocy nie znaleźliśmy ograniczenia do zagrania Snare of Bayonne a wręcz przy tym wydarzeniu pisze że może być zagrane kiedykolwiek ( dobrowolnie jeśli nie zostało wymuszone wcześniej) co przy Hiszpanii neutralnej lub w sojuszu z Koalicją przywraca sojusz z Francją. Nie wiem czy to pomyłka czy celowy zabieg aby Koalicja starała się bardziej wymusić zagranie tego eventu zanim wybuchnie rewolta.
Namek
Adjudant-Major
Posty: 308
Rejestracja: środa, 22 września 2010, 19:31
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 1 time
Been thanked: 14 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Namek »

Początkiem lutego rozpoczęliśmy z Wollym kolejną rozgrywkę w NaE, będąc bez kompa "pod ręką" wcześniej, dopiero teraz pokusiłem się o szybką relację :). Tym razem zamieniliśmy się stronami, ja zagrałem Koalicją a Wolly Napoleonem. Jak i za ostatnim razem rozgrywka przyniosła ze sobą niespodziewane sytuacje jak i dynamiczne zmiany w układzie sił...

1805 - Ten rok przyniósł ze sobą jedno z największych zaskoczeń.
Standardowo Napoleon z głównymi siłami ruszył do Austrii, a dodatkowo część sił francuskich pomaszerowała wzdłuż włoskiego buta. O ile mniejsze zgrupowanie wykonało swoje zadanie - zdobyty został Neapol oraz Sycylia o tyle siły Napoleona w Austrii napotkały niespodziewanie mocniejszy opór.
Po pierwszej porażce armia austriacka nie ponosi aż tak dotkliwych strat, z północy szybko przybywa z pomocą Kutuzow zaś drobniejsze siły Austriaków dokuczają ciągle wojskom imperialnym na tyłach odcinając zaopatrzenie. Szarpanina w Austrii trwa do końca tury, wydaje się że jednak francuzom standardowo uda się doprowadzić do kapitulacji. Jednak w ostatnim impulsie rozbitej armii austriackiej udaje się zebrać a Kutuzow forsownym marszem odbija Pragę. Dzieje się rzecz niebywała Austria nie kapituluje w 1805, do tego siły austriacko-rosyjskie są nawet w niezłym stanie.

1806 - W fazie dyplomacji Prusy dołączają do Koalicji a Turcja do obozu Imperialnego.
Ta tura to chwila triumfu Koalicji, uzupełnione siły Austriacko-Rosyjskie wsparte przez Prusaków biją i mocno wykrwawiają siły imperialne same zachowując zdolność bojową, Dania i Hanza dołączają do Koalicji.
Koniec roku prezentuje się bardzo nieciekawie dla Napoleona: ani Austria ani Prusy nie kapitulują a same przechodzą do kontrataku, siły francuskie zostają wypchnięte z Austrii i pozostało im tylko kilka elitarnych korpusów. Turcja za sprawą wydarzenia "Harem" z powrotem staje się neutralna, a wskaźnik vp dalej tkwi na "0".
W takiej sytuacji Napoleon zaczyna wysyłać posłańców do Cara z sugestiami zakończenia wojny i honorowego poddania. Postanawiamy jednak grać dalej, i dobrze bo za niedługo sytuacja ma się mocno zmienić.

1807 - Armie austriacka i rosyjska nacierają! Napoleon jednak zaczyna poczynać ostrożniej, unikając starcia z głównym zgrupowaniem sił koalicji rusza na północ gdzie rozbija Armię niemiecką po czym wkracza w głąb Prus. Massena zajmuje Berlin. Armie Koalicji ruszają częściowo w ślad za Napoleonem starając odciąć go od zaopatrzenia jak również z zamiarem odbicia Berlina i rozprawienia się z Masseną. Pierwsza atakująca armia austriacka zostaje odparta i zdemoralizowana. Dopiero atak Rosjan eliminuje pozostałe siły Masseny.
Niestety przez nieuwagę dowództwo sprzymierzonych pozostawiło cienką linię zaopatrzenia do Armii Napoleona w Prusach. Cesarz natomiast forsownym marszem zrobił kółko i wkroczył do Austrii od północnego wschodu zatrzymując się w Wiedniu oraz eliminując po drodze pozostawione na tyłach zgrupowanie Rosjan.
Zdezorganizowana armia austriacka nie była w stanie już końcem roku poruszać się na tyle szybko aby odwrócić sytuację która zapanowała na tyłach, pozostała jedynie nadzieja w Kutuzowie i armii rosyjskiej. Będąc zbyt daleko by dotrzeć do Wiednia na czas jedyną opcją było odcięcie Napoleona od zaopatrzenia które ciągną teraz przez Szwajcarię. Ostatnim punktem który trzeba było domknąć był Zurych do którego był w stanie dotrzeć tylko elitarny korpus. Sytuacja kryzysowa wyglądała na zażegnaną jednak korpus oblegający Zurych został pechowo odparty co doprowadziło do przywrócenia zaopatrzenia dla armii francuskiej w Wiedniu, to zaś skutkowało kapitulacją Austrii i odcięciem sił rosyjskich na zachodzie.
W tym momencie wyraźna dominacja Koalicji definitywnie się zakończyła a układ sił mocno pozmieniał co w nadchodzącej turze miało się jeszcze bardziej pogłębić.

1808 - W akcji dyplomatycznej pomimo karty Intryg nie udaje się Koalicji przejąć Turcji która za to ulega zabiegom dyplomatycznym Francji i ponownie dołącza do obozu Imperialnego.
Początkiem roku Napoleon rozbija odciętą armię rosyjską po czym rusza na Prusy. Obrona Prus początkowo nie jawi się tak źle bo wojska francuskie jeszcze nie zdążyły się zregenerować po mocnych stratach na początku rozgrywki a połączone siły koalicji nadal pomimo odpadnięcia Austriaków dominowały wyraźnie liczebnie nad najeźdźcą. Jednak armii tureckiej udało się rozbić wojska przy granicy z Rosją po czym zając Odessę i zagrozić Kijowowi. W takiej sytuacji siły rosyjskie opuściły Prusy i pomaszerowały by bronić swojego terytorium. Ostatecznie jednak nie zdało się to na wiele ( jeśli w ogóle) bo raz że Napoleonowi udało się pobić Prusaków i zmusić ich do kapitulacji przy okazji tworząc księstwo Warszawskie to i Rosjanom niespecjalnie poszło walcząc z Turkami. Koniec roku wyglądał tak że Rosji pozostały na planszy tylko 3 stepy siły..

1809 - Po interfazie i uzupełnieniu sił przez obie strony siły Imperialne zaczęły operację przy granicy turecko- rosyjskiej. Armia rosyjska która odzyskała Odessę podstępem (Schulmeister) została wciągnięta wgłąb wrogiego terytorium, odcięta i rozbita prze Bonapartego. W tym momencie Rosja pozostaje dosłownie bez żadnych sił !! Wykorzystując że przeciwnik jest bezbronny siły tureckie ponownie zajmują Odessę jak i zapuszczają się do Kijowa, uważając przy tym aby nie mieć na terytorium Rosji powyżej 9 stepów by pod broń nie mogły zostać wezwane rezerwy rosyjskie.

Anglia walcząca do ostatniej kropli krwi swoich sojuszników ( w tym przypadku prawie dosłownie :) ), w takiej sytuacji postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Pomimo buntów flota angielska blokuje szybko porty z francuskimi okrętami czym wymusza zagranie kontynentalnej blokady. Armia angielska zostaje przerzucona do Portugalii skąd wzmocniona przez miejscowych rusza i pokonuje w dwóch kolejnych bitwach zgrupowanie Hiszpańskie pod A Coruna. Następnie siłom angielskim ruszającym forsownym marszem udaje się zając Madryt i utrzymać linię zaopatrzenia przed końcem roku dzięki czemu Hiszpania kapituluje.

1810 - W interfazie Austria i Prusy w tym samym czasie kończą okres wymuszonego pokoju z Francją i Austria ponownie wkracza do Koalicji, talia punishment jest w grze. Snare of Bayonne przywraca sojusz Hiszpanii z Francją a Józef pojawia się w Madrycie.

Na początku tury Rosjanie odzyskują Kijów jednak ze względu na niespecjalnie duże siły jak i cierń w boku w postaci Turków na tym kończą się ich działania do końca tury. Francuzom dość szybko udaje się spacyfikować Austriaków, ich siły dość dobrze sobie poczynają a do tego udaje się Napoleonowi kolejny fortel - dzięki karcie kampanii uda się odciąć oraz otoczyć austriacką armię po czym ją całkowicie wyeliminować. Tym razem walki w Austrii szubko zdruzgotały siły Austriaków przy minimalnych stratach po stronie francuskiej. Po rozwiązaniu kwestii austriackiej ( a przynajmniej tak się wydawało) widząc że w Hiszpanii ponownie zwyciężają Anglicy armia Francuzka forsownym marszem rusza w kierunku granicy swojego zachodniego sąsiada. W samej Hiszpanii po otrzymaniu posiłków Anglicy z pomocą drobniejszych sojuszników ponownie rozbijają wrogie siły. Przed końcem tury i przed przybyciem posiłków z Francji, Anglikom udaje się pozajmować twierdzę w północnej Hiszpanie i ponownie zwycięsko wkroczyć do Madrytu pokonując przy tym Józefa i podległe mu siły. W tym samym momencie końcem tury zdemoralizowane siły austriackie w desperackim ataku uderzają na przeważające siły okupujące Wiedeń... i udaje im się zwyciężyć o włos. Tym sposobem Austria mocno poturbowana ale dalej walczy.

W tym miejscu musieliśmy przerwać. Widoki dla Koalicji dalekie są od optymistycznych ale dają jeszcze nadzieje. Prusy powinny dołączyć do walki w następnej turze, Hiszpania została już skutecznie "odłączona" od francuskich wpływów co też otwarło kolejny front.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: clown »

Piękny raport świetnej gry. Widać też że gra oferuje sporą regrywalność. W mojej rozgrywce z Piotrem mamy rok 1811 i Napoleon jest hegemonem Europy. Tylko Hiszpania karmiona angielskim złotem jeszcze się trzyma. Do czasu...
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Wally
Sergent-Major
Posty: 180
Rejestracja: środa, 4 lutego 2015, 13:26
Lokalizacja: Kraków/Szczucin
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Wally »

Jeśli chodzi o regrywalność to rzeczywiście, jeszcze nie zdarzyły mi się dwie partie podobne do siebie, na ogół już w 1806 trzeba porzucać wcześniejsze plany :)
Bogato też w zaskakujące zwroty akcji, szczególnie w walki z Namkiem to rollercoaster...

W sobotę rozegraliśmy partię z Samuelem, i znowu wypadki potoczyły się inaczej. Austria nie padła od razu a po dołączeniu Prus i Rosji wojna utknęła na dobre w europie środkowej, Prusaków nie udało się Napoleonowi podbić aż do końca gry. Z włączania się do gry turków nic dobrego dla francuzów nie wynikło, za pierwszym razem niespodziewanie zawierają pokój z Rosjanami ku zaskoczeniu przebywającego w Odessie Napoleona. Za drugim razem turecka kampania zakończyła sie wizytą Kutuzowa w Konstantynopolu. Krok po kroku wrogowie cesarza rozplenili się jak szczury i w 1810 kąsali już ze wszystkich stron - Italia, Austria, Polska, Lubeka, Calais... Co ciekawe przez całą grę nie dotknęliśmy tematu Hiszpanii. Cechą szczególną tej rozgrywki było niezwykle rzadkie jak na NaE sięganie do instrukcji, jak widać po ok. 5 grach przepisy są już przyswajalne :)

Z innej beczki - stworzyłem tabelkę pomagającą liczyć produkcję małych narodów, może komuś się przyda:
http://cmhq.pl/uploads/MNwU.pdf
buty pełne piasku
na zmęczonych nogach
w oczach noc bez brzasku
w ustach smak pieroga
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Raubritter »

No, Wally, widzę, że idziesz w kierunku wąskiej specjalizacji. Jedna gra, ale za to poznana na 100% :D
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Samuel »

Do relacji Wally'ego dodam mój jedyny, acz nietypowy sukces. Na początku 1807 Napoleon znalazł się nagle odcięty w Odessie, zamiast próbować go ratować, rzuciłem kartę na wyrwanie się eskadry z blokowanego portu, wygrałem bitwę na Kanale La Manche i przeprawiłem do Anglii Marmonta. Jednocześnie Massena z powodzeniem odparł inwazję prusko-rosyjską na Rzeszę tak, że mimo utraty Napoleona udało mi się odzyskać inicjatywę w sytuacji, która z początkiem roku wydawała się już beznadziejna, a przeciwnik musiał bronić przed kapitulacją i Anglii, i Prus. Kolejne lata były dużo gorsze, Francuzi kompletnie się wykrwawili (acz wciąż zachowywali dużo kart) i poddałem grę na koniec 1810, jednak wyglądało na to, że koniec nastąpi 3 lata wcześniej.
W nawiązaniu do uwagi Raubrittera dodam, że zdecydowaliśmy się z Wally'm zastosować płodozmian i kolejną naszą rozgrywką ma być "Pursuit of Glory" albo "Triumph of Chaos", zależnie od czasu, jakim będę dysponował. :)
Awatar użytkownika
Wally
Sergent-Major
Posty: 180
Rejestracja: środa, 4 lutego 2015, 13:26
Lokalizacja: Kraków/Szczucin
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Wally »

Podbój Anglii to mrzonka, siły inwazyjne dokonały samozagłady właściwie bez mojego udziału :)

Raubritterze - Co poradzić że jak ktoś już się zgodził ze mną grać to tylko w NaE? A że fortuna mi sprzyja to tym bardziej niegrzecznie byłoby narzekać. Ale w Szczucinie mówią że te z Warszawy to zawsze wygrywają zatem koniec dobrej passy już blisko...
buty pełne piasku
na zmęczonych nogach
w oczach noc bez brzasku
w ustach smak pieroga
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Raubritter »

Nie obawiałbym się. Dla mnie to będzie de facto pierwsza rozgrywka, więc wielkich sukcesów się nie spodziewam. Niemniej, liczę na ciekawą rozgrywkę. Albo się wreszcie przekonam do tej gry, ale przeklnę ją na wieki wieków :-)
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
adi2
Adjudant-Major
Posty: 337
Rejestracja: piątek, 5 lipca 2013, 21:10

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: adi2 »

No wlasnie co kupic? Napoleon against Europe czy The Napoleonic Wars?
Chętnie zagram online (Vassal itp.). Moje filmiki z gier PC kampanii mp(Europa Universalis 2):

http://youtu.be/mkga5VM5aY0
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Silver »

Prosta sprawa bo NaE tylko dla 2 osób a NW świetnie się sprawdza jako wieloosobówka. Ale już widzę pogardliwe komentarze dla NW i też tych którzy uwielbiają śmieszne kwatermastery.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: clown »

Na razie pogarda epatuje z twojego postu :lol:
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Wally
Sergent-Major
Posty: 180
Rejestracja: środa, 4 lutego 2015, 13:26
Lokalizacja: Kraków/Szczucin
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Wally »

Trochę jak dylemat "szachy czy chińczyk", wybór prosty bo chińczyk to wieloosobówka ;)
buty pełne piasku
na zmęczonych nogach
w oczach noc bez brzasku
w ustach smak pieroga
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”