VIII Konwent Krakowski (21-23 października 2016)

[Magnum-KR]

Póki co wszystko mi pasuje.
Mam nadzieję, że NW będzie prowadzony szybko (w domyśle przez Francję) a we France40 też zamierzałbym szybko się wyrobić.
By wystarczyło czasu jeszcze na inne wieloosobówki.

Może znajdziemy kogoś kto nią zagra szybko... W Niepołomicach Raleen grając Francją pokazał nam jak nią grają eksperci bijąc nas trzech... Teraz nas ostrzegał by nie dać Francji Tobie, bo zobaczymy jeszcze szybszy blitzkrieg... Ale mnie kusi by jednak zobaczyć mistrza Francji w akcji - ale rzucić się na niego we czterech...

[Silver]

To trzeba w takim razie uczyć się sztuki negocjacji i zwerbować pruskiego gracza i zagrać muzułmańską Francją lub raczej francuską Turcją, aż miło.
A może zagrać w wersję gry z nieco zmodyfikowanej mapie z nieco zmodyfikowanymi kartami i zacząć od czasów kościuszkowskich, gdzie Napoleon nie był jeszcze cysorzem? Dorobiłem elementy dość dawno lecz nigdy nie rozegrałem:
https://boardgamegeek.com/filepage/7517 ... french-war

A może odważnie dalej idąc zagrać w Kutuzova?

[Magnum-KR]

Silver, myślę, że jeszcze nie tym razem. Serio, uważam, że Twoja propozycja jest bardzo ciekawa ale chyba musimy jeszcze nabrać troszkę doświadczenia w wersję podstawową zanim się rzucimy na modyfikacje lub Kutuzova. Ja grałem do tej pory 4x, koledzy Saw11 czy Cadrach grali bodajże 1 czy 2x.

Ponadto... zainwestowałem w piękną, wielką mapę deluxe ściąganą ze Szwajcarii, a Ty mi tu mówisz o zmodyfikowanej mapie...

[Silver]

A sugerujesz 2 x NW zagrać? W razie czego mam już w głowie 2 nowe i zabójcze rozwinięcia dla Francji w początkowych fazach gry.
Jest jeszcze czas to można przygotować się do przepisów jak i sporządzenia dodatkowych materiałów do gier - mogę zrobić odpowiednią planszę by uniknąć nakładek na istniejącą.

[Magnum-KR]

A sugerujesz 2 x NW zagrać?

Myślę, że to jest realne. Nas jest już 5 chętnych na NW w sobotę, a był też chętny np. Monthion by dołączyć. Ja muszę znikać po pierwszej grze bo mam to spotkanie z okazji ?? -lecia zakończenia studiów ale będzie miał mnie kto zastąpić (zresztą zawsze możecie też zagrać np. w 4 a nie 5).

[Saw11]

Silver, jak 2 razy zagramy to chyba nie zdążymy we France'40 skończyć Ale jakby co też jestem chętny na 2 partie w TNW.

A może jeszcze 2-3 osoby chętne się znajdą na TNW i zagramy równocześnie dwie partie (stolik dla początkujących i dla zaawansowanych) Chociaż z drugiej strony lepiej jest, jeżeli z początkującymi gra przynajmniej jedna doświadczona osoba.

[Master Yoda]

W sobotę od 10 chętnie zagram w TNW przy stoliku dla mniej zaawansowanych

[Namek]

Ja bym w wariant póki co też się nie bawił, musimy wpierw dobrze ograć standardową rozgrywkę . Dwie rozgrywki równoległe to dobry pomysł, raz że chętnych powinno starczyć na obie, a dwa gra na 5os. z Prusami trochę zaburza równowagę. No chyba że Silver grał by Francją a Prusy by nie miały nic do gadania i w drugiej turze musiała by dołączyć do koalicji. Zresztą swoją drogą dołączenie Prusami do wygrywającego Napoleona jest bez sensu, po prostu dożyna koalicję.

[Silver]

Wariant z Prusami z graczem to wyjątkowe wyzwanie dla Francji i mimo wszystko, grając Francją, bałbym się go - chyba żeby umówić się, że Francja rozpoczyna grę mając karty o określonej, sumarycznej wartości punktowej (np. powyżej 25 czy więcej).

[Magnum-KR]

Wariant z Prusami z graczem to wyjątkowe wyzwanie dla Francji i mimo wszystko, grając Francją, bałbym się go

Silver się nas boi, Silver się nas boi...

A tak na serio - wariant na 5 graczy jest niezbalansowany. Prusy z Francją to masakra, Prusy z Koalicją to zdecydowanie trudna sytuacja dla Cesarstwa. Ale jest taki wariant gry i kiedy mogłoby to mieć sens i balans jeśli nie w sytuacji, gdy Ty masz "na karku" +100 gier, a u nas: 2 graczy grało 1x, ja 4x, Namek 6 czy 7x.

[Raleen]

Gra na 5 graczy w NW wcale nie musi być niezbalansowana, pod warunkiem, że Prusak nie będzie tylko bezwolnym narzędziem Koalicji, ale będzie myślał także o własnym interesie. Podobnie jak wszyscy pozostali. W tej grze właśnie to jest fajne, że trzeba balansować między zwartością Koalicji w konfrontacji z Napoleonem a własnym interesem, bo na koniec wygrywa tylko jeden gracz, a nie cała Koalicja.

[Silver]

I co tu czynić.
Chciałbym sprawdzić nowe pomysły na zagranie Francją ale z drugiej strony gdybym nie grał Francją to chyba mógłbym zagrać równolegle na 2 mapach.

[Namek]

Nieźle kombinujesz Silver .

Czo do rozgrywki na 5os. to ja to widzę trochę tak że póki Francja jest górą to reszta graczy powinna grać przeciw niej, a w momencie gdy ta już zaczyna być mocniej bita powinny pojawić się niesnaski i kombinowanie nad indywidualnym zwycięstwem co może prowadzić do zmiany obozu. Dołączanie do zwyciężającej Francji jest trochę bez sensu bo pomaga się tym jej tylko wygrać. Ok Prusy niby mogą liczyć że wygrają z Francją wyścig o punkty ale koalicja w takiej sytuacji nie mając szans na zwycięstwo z całym obozem imperialnym ma jednak większe szanse na blokowanie Prus niż Francji co minimalizuje szanse na zwycięstwo tych pierwszych.

Sam jak ostatnio grałem Francją to przeciwko czterem graczom, było ciężko ale nie tragicznie a wierzę że Silver lepiej by sobie ode monie poradził. Rozegraliśmy wtedy tylko dwie tury z braku czasu więc później mogło być znacznie gorzej, ale też gra zakończyła się rozważaniami gracza austriackiego nad dołączeniem do obozu imperialnego w trzeciej turze gdyby gra była kontynuowana. W takiej sytuacji gdy Francja straciła inicjatywę i została odepchnięta to ma sens, natomiast podłączenie się do zwyciężającej Francji może szybko zakończyć jednostronną rozgrywkę.


Podsumowując wydaje mi się że lepiej chyba rozbić graczy na dwie rozgrywki niż ryzykować z wariantem na 5 graczy .

[Samuel]

Melduję, że przygotowania w toku, choć moja obecność zapowiada się na czysto duchową (zaziębienie opóźnia mi operację, więc wtedy będę leżeć na łożu - mam nadzieję, że nie boleści - bądź wręcz na stole operacyjnym, przykra myśl, że inni wtedy będą przy stole lub wręcz pod stołem... ). Ale: chcę publicznie poinformować, że dwie osoby zobowiązały się poprowadzić imprezę pod moją fizyczną nieobecność. Jedną jest znany powszechnie Strateg, imć Leliwa z Fajsławic, który będzie mnie reprezentował wśród graczy, między innymi zbierając haracz na kącik kawowy, a także otwierając i zamykając imprezę w poszczególnych dniach. Drugim jest mój magistrant, Pan Maciej, który przygotuje tenże kącik i w miarę potrzeb zastępować będzie Leliwę. Proszę, potraktujcie obie te osoby jako reprezentujące mnie osobiście, w szczególności chciałbym uniknąć sytuacji, które pod znakiem zapytania mogłyby postawić kolejne konwenty (a propos leżenia pod stołem - proszę, by był to raczej stolik hotelowy ). Proszę też, by nie patrzyć krzywym okiem na młodszych przybyszy - studentów, harcerzy, bratanków - jak pokazały "Pola Chwały", zaczyna to być materiał na strategów, a i Młodzieżowy Dom Kultury spodziewa się po mnie imprezy choć trochę dla młodzieży. Z tego też względu, przynajmniej w tej edycji i przynajmniej wśród młodszej kurii nie istnieje ścisły zakaz grania w gry nie do końca strategiczne. Na koniec - zwłaszcza, jeśli nie będzie Raleena, zwracam się z gorącym apelem do osoby władającej piórem i aparatem fotograficznym (mogą to być dwie osoby współdziałające) o sporządzenie opatrzonej materiałem ilustracyjnym relacji z imprezy.

[cadrach]

Sobota o 10 rano to idealna pora. W razie gdyby brakowało chętnego do gry herbatnikami, zgłaszam się. Płynąłem już ich łódką, przynajmniej wiem, co robić.

PS. Zagrałbym też w No retreat!, ale nie wiem, czy będzie Khamul lub ktokolwiek posiadający tę grę.

PS2. Wezmę mój pstrykacz zdjęć, bo myślę żeby, skoro nie znam zbyt wielu gier i tak czy owak nie dam rady dużo pograć, zrobić jakąś relację. No ale to jeszcze zależy od tego, na jak długo przyjadę.