Kampania Kursk
Re: Kampania Kursk
Na południowym wschodzie muszą być dwie bitwy. Na obydwu heksach wojska wpadły na siebie. Gdyby nie wpadły a stały obok siebie i wszyscy wskazaliby atak ten sam hex to wtedy byłaby jedna bitwa.
-
- Adjudant-Major
- Posty: 323
- Rejestracja: wtorek, 26 sierpnia 2014, 11:08
- Lokalizacja: Tu i ówdzie
Re: Kampania Kursk
Ostatnio jak graliśmy to stół robił za dwa hexy. Tym bardziej powinna to być jedna bitwa.
Re: Kampania Kursk
Ostatnio jak graliście to Grot zaatakował Twój zwiad. Bitwa była tylko na hexie gdzie on stał.
-
- Adjudant-Major
- Posty: 323
- Rejestracja: wtorek, 26 sierpnia 2014, 11:08
- Lokalizacja: Tu i ówdzie
Re: Kampania Kursk
No nie stół zrobiliśmy z dwóch hexow. Z jego hexa wchodził na mój i to było realne.
Re: Kampania Kursk
To inaczej. Przeczytaj jeszcze raz część zasad dotyczącą tego kto kogo i w jakiej kolejności atakuje.
-
- Adjudant-Major
- Posty: 323
- Rejestracja: wtorek, 26 sierpnia 2014, 11:08
- Lokalizacja: Tu i ówdzie
Re: Kampania Kursk
No i? Hex obok hexa, on atakował mnie ze swojego i to właśnie odzwierciedlilismy.
Re: Kampania Kursk
No w sumie to zasady nic nie mówią o przypadku dwóch walk toczonych tuż obok siebie w tym samym czasie. A jedynie kolejności walk.
Więc moim zdaniem za zgodom uczestników i zgodnie ze sztuką wojenną można założyć że sąsiadujące oddziały osłaniają się i wspierają a tym samym toczą jedną bitwę. Była by to też całkiem ciekawa rozgrywka na dużą skalę. 4 plutony to od 1400 do 3000 pkt. Dodatkowo patrząc na charakter starcia można by zagrać frontem na szerokość a nie długość stołu. Czyli klasyczny dla frontu wschodniego walec. Poza tym żaden zdrowo myślący dowódca nie pcha swojego wojska z odsłoniętymi skrzydłami gdy widzi obok przeciwnika. Zakładając że starcie A wygrywają Rosjanie a starcie B Niemcy jednostki prące na przód odsłaniają skrzydło aż się prosi o przekierowanie części sił i atak na boczne zamiast czołowe pancerze przeciwnika, manewr jeszcze podczas bitwy. Jeśli bitwy potoczą się osobno to Wygrani stoczą kolejną ale znów z frontalnym ustawieniem co trochę zmniejsza realizm.
Więc moim zdaniem za zgodom uczestników i zgodnie ze sztuką wojenną można założyć że sąsiadujące oddziały osłaniają się i wspierają a tym samym toczą jedną bitwę. Była by to też całkiem ciekawa rozgrywka na dużą skalę. 4 plutony to od 1400 do 3000 pkt. Dodatkowo patrząc na charakter starcia można by zagrać frontem na szerokość a nie długość stołu. Czyli klasyczny dla frontu wschodniego walec. Poza tym żaden zdrowo myślący dowódca nie pcha swojego wojska z odsłoniętymi skrzydłami gdy widzi obok przeciwnika. Zakładając że starcie A wygrywają Rosjanie a starcie B Niemcy jednostki prące na przód odsłaniają skrzydło aż się prosi o przekierowanie części sił i atak na boczne zamiast czołowe pancerze przeciwnika, manewr jeszcze podczas bitwy. Jeśli bitwy potoczą się osobno to Wygrani stoczą kolejną ale znów z frontalnym ustawieniem co trochę zmniejsza realizm.
Ostatnio zmieniony środa, 6 stycznia 2016, 20:53 przez grot, łącznie zmieniany 1 raz.
Odważni nie żyją wiecznie, ostrożni nie żyją w ogóle...
Re: Kampania Kursk
Zacznijmy od tego że wasz ruch był niezgodny z zasadami bo doprowadził do spotkania się dwóch plutonów na dwóch polach obok siebie o wartości większej niż 1050pkt:D (chyba że numerki przy plutonach to nie jest wartość punktowa więc wtedy pomińmy tą wypowiedź).
Gdybyśmy mieli grać wszyscy to wg mnie na szerokim stole z tym że(patrząc z perspektywy mapy):
Lewy dolny kawałek musiałby być umocnieniami i moimi oddziałami.
Lewy górny kawałek to strefa ataku Grota.
Prawy dolny kawałek to strefa rozstawienia Miśka.
Prawa krawędź to strefa rozstawienia Robaka.
Gdybyśmy mieli grać wszyscy to wg mnie na szerokim stole z tym że(patrząc z perspektywy mapy):
Lewy dolny kawałek musiałby być umocnieniami i moimi oddziałami.
Lewy górny kawałek to strefa ataku Grota.
Prawy dolny kawałek to strefa rozstawienia Miśka.
Prawa krawędź to strefa rozstawienia Robaka.
Re: Kampania Kursk
Tak przy założeniu gry wszystkich to rozstawienie zgodnie z tym co napisałeś. Co do ruchu nie zgodnego, to chyba się pogubiłem.
"Ograniczenia ruchu
Na jednym polu mogą stać oddziały o maksymalnej wartości 1050pkt. Za zgodą sędziego limit może być nieznacznie zwiększony.
Między oddziałami których suma punktów jest wyższa niż 1050pkt musi być co najmniej 1 hex przerwy.
Mimo tych ograniczeń może dojść do bitwy na większą ilość punktów.
Ograniczenia obowiązują armie sojusznicze-nie mogą na tym samym polu stać np. dwie kompanie dwóch różnych graczy."
Z tego fragmentu rozumiem (być może błędnie że nie mogą stać dwie kompanie na jednym polu bo to za mocne) ale już obok siebie mogą. Za zgodą sędziego limit może być nie znacznie zwiększony i wtedy oddziały mają powyżej 1050pkt więc musi je dzielić jeden hex czyli np 1080 pkt - hex przerwy 1100pkt.
"Ograniczenia ruchu
Na jednym polu mogą stać oddziały o maksymalnej wartości 1050pkt. Za zgodą sędziego limit może być nieznacznie zwiększony.
Między oddziałami których suma punktów jest wyższa niż 1050pkt musi być co najmniej 1 hex przerwy.
Mimo tych ograniczeń może dojść do bitwy na większą ilość punktów.
Ograniczenia obowiązują armie sojusznicze-nie mogą na tym samym polu stać np. dwie kompanie dwóch różnych graczy."
Z tego fragmentu rozumiem (być może błędnie że nie mogą stać dwie kompanie na jednym polu bo to za mocne) ale już obok siebie mogą. Za zgodą sędziego limit może być nie znacznie zwiększony i wtedy oddziały mają powyżej 1050pkt więc musi je dzielić jeden hex czyli np 1080 pkt - hex przerwy 1100pkt.
Odważni nie żyją wiecznie, ostrożni nie żyją w ogóle...
Re: Kampania Kursk
Rzeczywiście trochę zagmatwałem opis ale:
Między oddziałami których suma punktów jest wyższa niż 1050pkt musi być co najmniej 1 hex przerwy.
Mimo tych ograniczeń może dojść do bitwy na większą ilość punktów.
Czyli musi być jedno pole puste między nimi.
Między oddziałami których suma punktów jest wyższa niż 1050pkt musi być co najmniej 1 hex przerwy.
Mimo tych ograniczeń może dojść do bitwy na większą ilość punktów.
Czyli musi być jedno pole puste między nimi.
- Przemos19
- General der Panzertruppen
- Posty: 4986
- Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
- Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Re: Kampania Kursk
Czyli łączna bitwa nie może być.
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
Re: Kampania Kursk
Jak wszyscy poza mną chcę to możemy nagiąć zasady w tym przypadku. Tylko boje się naginać w jednym żeby potem nie naginać w innych.
- Przemos19
- General der Panzertruppen
- Posty: 4986
- Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
- Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Re: Kampania Kursk
Tylko czy to nie miałoby wpływu na następne starcia? Na zasadzie masakra jednego gracza w tej jednej bitwie będzie miała przełożenie na dalszy przebieg, gra na większe punkty na 4 graczy lubi być bardziej wyrównana.
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi