Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
- Dajmiech
- Adjudant-Major
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 21 lipca 2007, 21:50
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 11 times
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
Ja dawno nie grałem, ale pozostaję fanem tej gry. Ogólnie rozegrałem ją co najmniej kilkanaście razy, co stanowi w moim przypadku rekord i w związku z tym trochę mi się przejadła.
Przy okazji, zastanawiała mnie możliwość nadużywania zasad przy pustoszeniu (reguła zaawansowana). Z tego co pamiętam, pustoszyć mogła nawet jedna jednostka (a większą ilość żetonów "pustoszenia" można było położyć przy ponad 5). Oznaczało to, że można było aktywować armię z np. piechotą i czterema jednostkami jazdy, rozesłać je na cztery sąsiednie pola, spustoszyć i wrócić w tym samym ruchu, podczas gdy piechota pustoszy pole wyjścia - wszystko w ramach jednej aktywacji.
Przy okazji, zastanawiała mnie możliwość nadużywania zasad przy pustoszeniu (reguła zaawansowana). Z tego co pamiętam, pustoszyć mogła nawet jedna jednostka (a większą ilość żetonów "pustoszenia" można było położyć przy ponad 5). Oznaczało to, że można było aktywować armię z np. piechotą i czterema jednostkami jazdy, rozesłać je na cztery sąsiednie pola, spustoszyć i wrócić w tym samym ruchu, podczas gdy piechota pustoszy pole wyjścia - wszystko w ramach jednej aktywacji.
- wujaw
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
W tej grze można się przyczepić do wielu rozwiązań, w tym tak powiedziałbym fundamentalnych jak niehistorycznej, anihilacyjnej kombinowanej armii konno-słoniowej, ale jakie to były przyjemne rozgrywki, jakie wspomnienia?!
Mimo to faktycznie jakoś do niej nikt nie chce wracać...
Mimo to faktycznie jakoś do niej nikt nie chce wracać...
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2493 times
- Kontakt:
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
Na pewno w momencie gdy ta gra wychodziła, było to coś nowego. Polskich card driven w zasadzie nie było, i do dziś za wiele nie ma. Stąd pewnie sentyment niektórych. Jednak od początku miała poważną konkurencję w postaci "Hannibal: Rome vs Carthage". Też swoją drogą gry, której od strony historycznej można wiele zarzucić.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
Raleen - akurat w Barkasie trudno coś powiedzieć o historyczności podobnie jak w H:RvC. Są to bardzo ogólne gry na poziomie strategicznym.
Wg mnie to zresztą zupełnie inne gry. Co by nie mówić Robert Żak miał jakąś ambicję w tworzeniu Barkasa. Chciał coś pokazać. Gra AH to sympatyczna, bardzo dobra gra strategiczna, ale mogłaby być o czymkolwiek. Czyli górą Nasi.
Problem z Barkasem jest taki, że przepisy były niedokończone, a interfejs gry nieprzemyślany.
Bitwa była żałosna i autor zaczął kombinować wraz z graczami na Forum z jakimiś tabelkami.
Problemem w grze byli Celtowie w bitwie samodzielnej bo często brakowało żetonów (były używane jako najemnicy). Sam sobie dorobiłem własne żetony.
Żetony okrętów nie miały rozróżnień. Sam pomalowałem czerwonym mazakiem jedną stronę.
Zbieranie kasy to było ponad moje siły.
Jedynym fajnym rozwiązaniem były oblężenia i wiadomo było od czego grę zaczęto budować.
Jeszcze mnie raziły karty nieszczęść, które można było użyć w dowolnym momencie bez związku z ich przyczynami, ale to wada wszystkich CDG.
Wg mnie to zresztą zupełnie inne gry. Co by nie mówić Robert Żak miał jakąś ambicję w tworzeniu Barkasa. Chciał coś pokazać. Gra AH to sympatyczna, bardzo dobra gra strategiczna, ale mogłaby być o czymkolwiek. Czyli górą Nasi.
Problem z Barkasem jest taki, że przepisy były niedokończone, a interfejs gry nieprzemyślany.
Bitwa była żałosna i autor zaczął kombinować wraz z graczami na Forum z jakimiś tabelkami.
Problemem w grze byli Celtowie w bitwie samodzielnej bo często brakowało żetonów (były używane jako najemnicy). Sam sobie dorobiłem własne żetony.
Żetony okrętów nie miały rozróżnień. Sam pomalowałem czerwonym mazakiem jedną stronę.
Zbieranie kasy to było ponad moje siły.
Jedynym fajnym rozwiązaniem były oblężenia i wiadomo było od czego grę zaczęto budować.
Jeszcze mnie raziły karty nieszczęść, które można było użyć w dowolnym momencie bez związku z ich przyczynami, ale to wada wszystkich CDG.
Berger
- wujaw
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
Od wad tej gry ciężko uciec, faktycznie "uniwersalne" jednostki floty też do nich należały.
Ale pozwolę sobie w tej sytuacji bronić jej walorów użytkowych, że tak to nazwę.
Wspomnę więc po raz kolejny wyjątkowo przyjemne rozgrywki wieloosobowe w Hannibala Barkasa, wydaje mi się że jedynie Sword of Rome pozwalał na równie przyjemne rozgrywki.
Gra "coś" w sobie ma.
Zasadnicza różnica jest taka, że Sword of Rome pomimo upływu lat gdy zbierze się więcej osób uparcie wraca na stół, a HB już nie.
Ale pozwolę sobie w tej sytuacji bronić jej walorów użytkowych, że tak to nazwę.
Wspomnę więc po raz kolejny wyjątkowo przyjemne rozgrywki wieloosobowe w Hannibala Barkasa, wydaje mi się że jedynie Sword of Rome pozwalał na równie przyjemne rozgrywki.
Gra "coś" w sobie ma.
Zasadnicza różnica jest taka, że Sword of Rome pomimo upływu lat gdy zbierze się więcej osób uparcie wraca na stół, a HB już nie.
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
wujaw - to masz szczęście ze Sword of Rome. Świetna gra. Znakomite rozwiązania w wariancie 4 i 5 osobowym.
Ale... na Forum jest grono opowiadaczy, że gra jest nie do zagrania bo nie chodzi i już, a poza tym bitwy losowe, wszyscy biją Rzymianina. No i ci Etruskowie.
Mnie się nie udało podłączyć pod żadną rozgrywkę.
No i powiedzmy to sobie. Gra ma 11 lat. Kto w takie zabytki grywa. Dlatego mam ze wszystkim pod górkę bo ja teraz kupuję gry sprzed 5-10 lat i okazuje się, że często ludzie wydymają wargi: człowieku, ja w to tak dawno grałem, że się nagrałem.
Ale... na Forum jest grono opowiadaczy, że gra jest nie do zagrania bo nie chodzi i już, a poza tym bitwy losowe, wszyscy biją Rzymianina. No i ci Etruskowie.
Mnie się nie udało podłączyć pod żadną rozgrywkę.
No i powiedzmy to sobie. Gra ma 11 lat. Kto w takie zabytki grywa. Dlatego mam ze wszystkim pod górkę bo ja teraz kupuję gry sprzed 5-10 lat i okazuje się, że często ludzie wydymają wargi: człowieku, ja w to tak dawno grałem, że się nagrałem.
Berger
-
- Caporal
- Posty: 50
- Rejestracja: piątek, 12 lutego 2016, 21:03
- Been thanked: 2 times
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
Mam kilka pytań do gry. Jeśli są średniawe, proszę się nie denerwować.
1. W jaki sposób pojawiają się w grze dowódcy, np. pretorzy i konsulowie? Wybór konsula w losowaniu od razu sprawia, że jest w Rzymie, tak? Ale co jeśli chciałbym, by każda moja armia rekrutowana miała wodza i czy w ogóle można wziąć dodatkowych wodzów (ala zasada z Sukcesorów, gdzie armia nie może być bez wodza).
2. No właśnie, czy armia w HB może być bez wodza, a jeśli tak, to czy to opłacalne rozwiązanie w ogóle?
3. Na kartach wodzów jest często, że po wygranej bitwie dobierz kartę. Wygrana z Galami też pozwala dobrać kartę Rzymowi lub Kartaginie czy tylko wygrana przeciwko graczowi?
4. Czy szturm miasta na 10 nie jest za wysoki? Nie lepiej wprowadzić rzut 9+, bo 20% to i tak mało, ale już realniej by zdobyć miasto szturmem?
5. Czy modyfikacja nastawienia Galów +4/-4 to nie za dużo? Nie lepiej np. zmienić na +3/-3 - było to testowane?
6. Czy koszt utrzymania rzymskich jednostek 50% został dodany w opcjonalnych regułach poza instrukcją? Czy to nie jest zbyt "dziwne", by nie rzec absurdalne, że Rzym płaci połowę? Jak rozumiem, można grać "każdy płaci 1 talent za 1 jednostkę?
Pytanie opcjonalne nr 7: czy ktoś próbował grać z dobieraniem 3 kart zamiast 2 dla zdynamizowania rozgrywki i czy to w ogóle ma sens?
Serdecznie pozdrawiam.
1. W jaki sposób pojawiają się w grze dowódcy, np. pretorzy i konsulowie? Wybór konsula w losowaniu od razu sprawia, że jest w Rzymie, tak? Ale co jeśli chciałbym, by każda moja armia rekrutowana miała wodza i czy w ogóle można wziąć dodatkowych wodzów (ala zasada z Sukcesorów, gdzie armia nie może być bez wodza).
2. No właśnie, czy armia w HB może być bez wodza, a jeśli tak, to czy to opłacalne rozwiązanie w ogóle?
3. Na kartach wodzów jest często, że po wygranej bitwie dobierz kartę. Wygrana z Galami też pozwala dobrać kartę Rzymowi lub Kartaginie czy tylko wygrana przeciwko graczowi?
4. Czy szturm miasta na 10 nie jest za wysoki? Nie lepiej wprowadzić rzut 9+, bo 20% to i tak mało, ale już realniej by zdobyć miasto szturmem?
5. Czy modyfikacja nastawienia Galów +4/-4 to nie za dużo? Nie lepiej np. zmienić na +3/-3 - było to testowane?
6. Czy koszt utrzymania rzymskich jednostek 50% został dodany w opcjonalnych regułach poza instrukcją? Czy to nie jest zbyt "dziwne", by nie rzec absurdalne, że Rzym płaci połowę? Jak rozumiem, można grać "każdy płaci 1 talent za 1 jednostkę?
Pytanie opcjonalne nr 7: czy ktoś próbował grać z dobieraniem 3 kart zamiast 2 dla zdynamizowania rozgrywki i czy to w ogóle ma sens?
Serdecznie pozdrawiam.
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
I tu jest problem, instrukcja sobie, oficjalny FAQ sobie a autor mówi co innego (zresztą chyba już nie ma forum na którym zamieszczona była oficjalna "wykładnia".kastration pisze:
3. Na kartach wodzów jest często, że po wygranej bitwie dobierz kartę. Wygrana z Galami też pozwala dobrać kartę Rzymowi lub Kartaginie czy tylko wygrana przeciwko graczowi?
Stanowisko autora jest takie że NIE DOBIERA. Poniżej pytanie i odpowiedż którą uzyskałem.
Mam ogromny sentyment do gry, i bardzo żałuję że autor nie pociągnął tematu gry dalej i nie zrobił poprawionej edycji. Z tym płaceniem połowy (w instrukcji nie ma o tym mowy, to późniejsza zmiana) też lekka przeginka moim zdaniem - Rzym ma trochę zbyt łatwo.Indar:
- Męczy mnie kwestia "Zbrojnego oporu galów" a dobierania karty po bitwie (jako zdolność Hannibala). W FAQu jasno stoi że się dobiera, gdzieś tu na forum twierdzi się inaczej. Bardzo proszę o jasne określenie stanu faktycznego - najlepiej w nowy FAQu
Autor:
- Nie dobiera. Ta zdolność może być sprytnie wykorzystywana i zaburza balans gry.
http://www.freha.pl - Forum Rekreacji Historycznych
-
- Caporal
- Posty: 50
- Rejestracja: piątek, 12 lutego 2016, 21:03
- Been thanked: 2 times
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
Co do szturmowania miast, być może i była to rzadkość, ale zależy w jakich okresach. W końcowym etapie wojen Aleksandra na rubieżach wschodnich Persji i przy Indiach decydowano się na śmiałe ataki murów, niekiedy wręcz legendarne, by nie rzec lekkomyślne, więc nie tak znowu całkowicie rzadko. Ale w przypadku wojen punickich niech będzie, zostawię tę zasadę tylko na 10.
- Dajmiech
- Adjudant-Major
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 21 lipca 2007, 21:50
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 11 times
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
Odpisuję z pamięci na podstawie moich licznych rozgrywek sprzed paru lat.
Konsulowie - po losowaniu pojawiają się w Rzymie lub w miejscu pobytu poprzedniego konsula (chyba, że był oblężony)
Nie ma innych znanych mi metod pozyskiwania nowych wodzów.
Czy można mimo to grać na "starych" zasadach? Jeśli gracze się zgodzą, nie widzę przeciwwskazań
Pretorzy i dowódcy kartagińscy/sojuszniczy - z kartkastration pisze:1. W jaki sposób pojawiają się w grze dowódcy, np. pretorzy i konsulowie? Wybór konsula w losowaniu od razu sprawia, że jest w Rzymie, tak? Ale co jeśli chciałbym, by każda moja armia rekrutowana miała wodza i czy w ogóle można wziąć dodatkowych wodzów (ala zasada z Sukcesorów, gdzie armia nie może być bez wodza).
Konsulowie - po losowaniu pojawiają się w Rzymie lub w miejscu pobytu poprzedniego konsula (chyba, że był oblężony)
Nie ma innych znanych mi metod pozyskiwania nowych wodzów.
Jak najbardziej może działać bez wodza. Czy to opłacalne? Zależy od okoliczności.kastration pisze: 2. No właśnie, czy armia w HB może być bez wodza, a jeśli tak, to czy to opłacalne rozwiązanie w ogóle?
Tak jak zostało już napisane - za pokonany zbrojny opór Galów nie pobiera się kart, choć nie wynika to z instrukcji, lecz z późniejszych wyjaśnień autora.kastration pisze: 3. Na kartach wodzów jest często, że po wygranej bitwie dobierz kartę. Wygrana z Galami też pozwala dobrać kartę Rzymowi lub Kartaginie czy tylko wygrana przeciwko graczowi?
Profes już to wyjaśnił.kastration pisze:4. Czy szturm miasta na 10 nie jest za wysoki? Nie lepiej wprowadzić rzut 9+, bo 20% to i tak mało, ale już realniej by zdobyć miasto szturmem?
Osobiście nie testowałem innego rozwiązania niż podane w instrukcji.kastration pisze:5. Czy modyfikacja nastawienia Galów +4/-4 to nie za dużo? Nie lepiej np. zmienić na +3/-3 - było to testowane?
Zasada ta została dodana w oficjalnej erracie do instrukcji. Dotyczy to wyłącznie lekkiej i ciężkiej piechoty Rzymu (w odróżnieniu od jazdy, Galów i wojsk sojuszników, za które płaci się pełny talent). Moim zdaniem to dobre rozwiązanie (raczej uzasadnione historycznie), które balansuje grę - z mojego doświadczenia wynika, że bez niego Kartagina była zdecydowanym faworytem.kastration pisze:6. Czy koszt utrzymania rzymskich jednostek 50% został dodany w opcjonalnych regułach poza instrukcją? Czy to nie jest zbyt "dziwne", by nie rzec absurdalne, że Rzym płaci połowę? Jak rozumiem, można grać "każdy płaci 1 talent za 1 jednostkę?
Czy można mimo to grać na "starych" zasadach? Jeśli gracze się zgodzą, nie widzę przeciwwskazań
- robert-wg
- Lieutenant
- Posty: 381
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 11:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
kastration,
Tutaj znajdziesz materiały do gry http://www.gryleonardo.pl/index.php?opt ... =7&lang=pl
Odniosę się dy pytań o przepisy. Co do oceny mechanizmów gry niech się wypowiedzą gracze.
"... Wylosowanych konsulów umieszcza się w miejscu, w którym przebywali dotychczasowi konsulowie lub w Rzymie."
Co do dedykowanego forum wydawnictwa to wbrew dziwnym teoriom wyłączyłem je z przyczyn bardzo trywialnych. Ruch na forum, po roku od wydania był bardzo mały a ilość kont spamerskich przekraczała 10 dziennie. Administracja forum, upgrade silnika phBB i instalowanie łat też zajmuje czas a ja go nie mam, zwłaszcza, że nie jestem w tym specjalnie biegły. Wiele wydawnictw (nie wiem czy nie większość) nie ma swoich wydawniczych forów i nie widzę sensu istnienia takowego przy takiej skali działalności oraz mnogość różnych forów gier planszowych.
Co do pytania Indara kontynuację, trochę później eksperymentowałem z tą grą. Przygotowałem też wersję bloczkową i bardzo ciekawie "chodziło" ale brakuje mi czasu na testowanie a mam "na warsztacie" inne projekty. Nie wiem zresztą czy jest sens wydawać nową edycję HB, gdy temat został i jest nadal mocno wyeksploatowany reedycjami gry Simonitch-a.
Cieszę się, że gra jest jeszcze grana po tylu latach.
Pozdrawiam
Tutaj znajdziesz materiały do gry http://www.gryleonardo.pl/index.php?opt ... =7&lang=pl
Odniosę się dy pytań o przepisy. Co do oceny mechanizmów gry niech się wypowiedzą gracze.
Przepisy punkt 3.2.kastration pisze:1. W jaki sposób pojawiają się w grze dowódcy, np. pretorzy i konsulowie? Wybór konsula w losowaniu od razu sprawia, że jest w Rzymie, tak? Ale co jeśli chciałbym, by każda moja armia rekrutowana miała wodza i czy w ogóle można wziąć dodatkowych wodzów (ala zasada z Sukcesorów, gdzie armia nie może być bez wodza).
"... Wylosowanych konsulów umieszcza się w miejscu, w którym przebywali dotychczasowi konsulowie lub w Rzymie."
Może być bez wodza. Aktywowane do ruchu są regiony a nie wodzowie.kastration pisze:2. No właśnie, czy armia w HB może być bez wodza, a jeśli tak, to czy to opłacalne rozwiązanie w ogóle?
Tu faktycznie była konfuzja. FAQ mówi, że dobiera natomiast dobierać nie powinien i podtrzymuję to stanowisko. Ta zdolność prowadzi do absurdalnej i niehistorycznej ale za to skutecznej zagrywki Kartaginą, która ugania się armią Hannibala za Galami, dobierając za pokonanie plemion dodatkowe karty. FAQ i errata zostaną zaktualizowane.kastration pisze:3. Na kartach wodzów jest często, że po wygranej bitwie dobierz kartę. Wygrana z Galami też pozwala dobrać kartę Rzymowi lub Kartaginie czy tylko wygrana przeciwko graczowi?
To jest zasada z późniejszej wersji przepisów i podyktowana realiami historycznymi (obywatelski charakter armii Rzymu).kastration pisze:6. Czy koszt utrzymania rzymskich jednostek 50% został dodany w opcjonalnych regułach poza instrukcją? Czy to nie jest zbyt "dziwne", by nie rzec absurdalne, że Rzym płaci połowę? Jak rozumiem, można grać "każdy płaci 1 talent za 1 jednostkę?
Co do dedykowanego forum wydawnictwa to wbrew dziwnym teoriom wyłączyłem je z przyczyn bardzo trywialnych. Ruch na forum, po roku od wydania był bardzo mały a ilość kont spamerskich przekraczała 10 dziennie. Administracja forum, upgrade silnika phBB i instalowanie łat też zajmuje czas a ja go nie mam, zwłaszcza, że nie jestem w tym specjalnie biegły. Wiele wydawnictw (nie wiem czy nie większość) nie ma swoich wydawniczych forów i nie widzę sensu istnienia takowego przy takiej skali działalności oraz mnogość różnych forów gier planszowych.
Co do pytania Indara kontynuację, trochę później eksperymentowałem z tą grą. Przygotowałem też wersję bloczkową i bardzo ciekawie "chodziło" ale brakuje mi czasu na testowanie a mam "na warsztacie" inne projekty. Nie wiem zresztą czy jest sens wydawać nową edycję HB, gdy temat został i jest nadal mocno wyeksploatowany reedycjami gry Simonitch-a.
Cieszę się, że gra jest jeszcze grana po tylu latach.
Pozdrawiam
-
- Général de Brigade
- Posty: 2058
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 186 times
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
Jaskie? jeśli można spytać. Coś dla Academy Games? Czy będzie rozwijany system Fog of War?mam "na warsztacie" inne projekty.
- robert-wg
- Lieutenant
- Posty: 381
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 11:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
Tak. Będzie kontynynuowany. Academy Games ma w planie wydać w tym roku dwie gry z serii: (When Whales Fights, Brian Asklev) a po niej gra o wojnie w Afryce północnej 1940-42 (The Fox and the Rats) mojego autorstwa. A jak wyjdzie w rzeczywistości - zobaczymy.adalbert pisze:Jaskie? jeśli można spytać. Coś dla Academy Games? Czy będzie rozwijany system Fog of War?mam "na warsztacie" inne projekty.
P.S. Trwają teraz beta-testy gry o Afryce. Gdyby ktoś był chętny dołączyć serdecznie zapraszam.
-
- Caporal
- Posty: 50
- Rejestracja: piątek, 12 lutego 2016, 21:03
- Been thanked: 2 times
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, tego szukałem! W tej grze brakuje tylko jednego, twardej planszy. Poza tym estetyka na poziomie najwyższym, zwłaszcza karty i żetony.
PS: mam jeszcze taką refleksję co do wpływania flot z żywnością do oblężonego miasta. Czy to nie mocno faworyzujące oblężonych? Załóżmy, że wpłynie 2 jednostki floty i od razu poziom o 2 na korzyść broniących się, mimo że atakujący pieczałowicie i ze stratami mogą oblegać, a tu dowóz żywności niweczy praktycznie ich ruchy.
Analogicznie owo dopłynięcie do miasta. Załóżmy, że próbuję przyblokować flotę z żywnością czy w ogóle natknąć się na wroga na morzu, ale muszę czekać aż on sobie opłynie mnie np. bokiem za więcej pkt ruchu floty, a ja muszę czekać do swojego ruchu by go ewentualnie dopaść. Znów tu różnica w porównaniu z Sukcesorami, gdzie można było przechwytywać po prostu na morzu. Co sądzicie o tych dwóch różnych systemach? Bo jak rozumiem, zasada czekania na swoją kolejkę obowiązuje i nie można ot tak zatrzymać floty wroga, która przepływa przez pole obok, a nie nasze?
Pozdrawiam.
PS: mam jeszcze taką refleksję co do wpływania flot z żywnością do oblężonego miasta. Czy to nie mocno faworyzujące oblężonych? Załóżmy, że wpłynie 2 jednostki floty i od razu poziom o 2 na korzyść broniących się, mimo że atakujący pieczałowicie i ze stratami mogą oblegać, a tu dowóz żywności niweczy praktycznie ich ruchy.
Analogicznie owo dopłynięcie do miasta. Załóżmy, że próbuję przyblokować flotę z żywnością czy w ogóle natknąć się na wroga na morzu, ale muszę czekać aż on sobie opłynie mnie np. bokiem za więcej pkt ruchu floty, a ja muszę czekać do swojego ruchu by go ewentualnie dopaść. Znów tu różnica w porównaniu z Sukcesorami, gdzie można było przechwytywać po prostu na morzu. Co sądzicie o tych dwóch różnych systemach? Bo jak rozumiem, zasada czekania na swoją kolejkę obowiązuje i nie można ot tak zatrzymać floty wroga, która przepływa przez pole obok, a nie nasze?
Pozdrawiam.
-
- Caporal
- Posty: 50
- Rejestracja: piątek, 12 lutego 2016, 21:03
- Been thanked: 2 times
Re: Hannibal Barkas (Gry Leonardo)
W ogóle czy w grze można zakończyć ruch statkiem w swoim porcie (zakładam, że tak) i nie być atakowanym wówczas? Wydaje się logiczne, ale wolę dopytać. Innymi słowy, atak flota vs. flota tylko na morzu, a nie w porcie?