A House Divided (GDW/Phalanx Games)
- Hudson
- Sous-lieutenant
- Posty: 497
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:49
- Lokalizacja: Warszawa
A House Divided (GDW/Phalanx Games)
Gra moze nie prezentuje sie bardzo ciekawie, ale w promocji mozna ja kupic za 60zl. Dosc wysoko oceniana na BGG i pieknie wykonana. Dla zwolennikow rozrywki lzejszego kalibru. Jest to trzecia edycja wydana przez Phalanx Games
http://www.boardgamegeek.com/game/701
http://www.boardgamegeek.com/game/701
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
Re: A House Divided (GDW/Phalanx Games)
ekhem... a gdzie ta promocja?Hudson pisze:ale w promocji mozna ja kupic za 60zl.
- Hudson
- Sous-lieutenant
- Posty: 497
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:49
- Lokalizacja: Warszawa
Re: A House Divided (GDW/Phalanx Games)
Byla w Rebelu. Teraz w Wargamerze jest za 58 zdaje sie.comandante pisze:ekhem... a gdzie ta promocja?Hudson pisze:ale w promocji mozna ja kupic za 60zl.
Z tego co czytałem to prościutka gierka. Taka jakby z czasopisma niemal. Głębi i chromu w niej nie znajdzie się, ale jeśli ktoś po prostu lubi szybko rozegrać Wojne Secesyjną to jest ponoć w sam raz. Jeśli ktoś lubi historię i dokładność to raczej nie dla niego.
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
-
- Général de Brigade
- Posty: 2074
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 89 times
- Been thanked: 194 times
baaaardzo grywalna, pięknie wydana gierka.
zasady b. proste, ale po dodaniu zaawansowanych troszkę ich jest. te zaawansowane dodają nieco chromu i moim zdaniem bez niektórych z nich Konfederacja od początku nie ma szans (tabela ruchu i dowodzenia, obrona nabrzeżna, zaopatrzenie). są też fajne dodatkowe zasady na stronie alana emricha, który pracował przy którejś edycji - neutralnośc Kentucky, możliwość promocji jednostki na crack tylko po wygraniu bitwy, odbudowa zredukowanych żetonów z punktów rekrutacji, a nie automatycznie...
uwaga, na mapie brakuje info, że Atlanta to miasto rekrutacji o wartości 2 + jeszcze jedno miasto powinno miec 2, a na mapie jest 1 (chyba New Orleans). podobno w grze powinny być odpowiednie naklejki, ale w moim egzemplarzu nie było.
grywalnośc, jak mówię, duża/ogromna, ale rozegranie całej wojny to 4-5 godz. będzie, no 3 co najmniej (jeśli nikt nie wygra wcześniej). są też scenariusze od 1862, 63, 64; poza tym możliwość zakończenia w marcu każdego roku.
swoje dokłada losowość, ale ma ona - moim zdaniem - mniejszy wpływ na rozgrywkę niż np. w the First World War. no chyba, że ma się takiego pecha jak ostatnio ja w drugiej bitwie pod Cairo, gdzie wykonywałem rzuty z prawdopodobieństwem 1 do 2048 :crazy: (w kilku kolejnych rundach 11rzutów z rzędu bez hitu oddziałami weteranów, a sam mocno obrywałem bo atakowałem przez rzekę, więc przez dwie rundy bonus dla broniącego). no po prostu się poddałem potem... ale zabawa i tak była przednia.
zasady b. proste, ale po dodaniu zaawansowanych troszkę ich jest. te zaawansowane dodają nieco chromu i moim zdaniem bez niektórych z nich Konfederacja od początku nie ma szans (tabela ruchu i dowodzenia, obrona nabrzeżna, zaopatrzenie). są też fajne dodatkowe zasady na stronie alana emricha, który pracował przy którejś edycji - neutralnośc Kentucky, możliwość promocji jednostki na crack tylko po wygraniu bitwy, odbudowa zredukowanych żetonów z punktów rekrutacji, a nie automatycznie...
uwaga, na mapie brakuje info, że Atlanta to miasto rekrutacji o wartości 2 + jeszcze jedno miasto powinno miec 2, a na mapie jest 1 (chyba New Orleans). podobno w grze powinny być odpowiednie naklejki, ale w moim egzemplarzu nie było.
grywalnośc, jak mówię, duża/ogromna, ale rozegranie całej wojny to 4-5 godz. będzie, no 3 co najmniej (jeśli nikt nie wygra wcześniej). są też scenariusze od 1862, 63, 64; poza tym możliwość zakończenia w marcu każdego roku.
swoje dokłada losowość, ale ma ona - moim zdaniem - mniejszy wpływ na rozgrywkę niż np. w the First World War. no chyba, że ma się takiego pecha jak ostatnio ja w drugiej bitwie pod Cairo, gdzie wykonywałem rzuty z prawdopodobieństwem 1 do 2048 :crazy: (w kilku kolejnych rundach 11rzutów z rzędu bez hitu oddziałami weteranów, a sam mocno obrywałem bo atakowałem przez rzekę, więc przez dwie rundy bonus dla broniącego). no po prostu się poddałem potem... ale zabawa i tak była przednia.
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Pozwolę sobie odświeżyć temat.
W AHD Phalanx Games miałem przyjemność zagrać dwukrotnie, i mogę zgodzić się z Adalbertem, pięknie wykonanie (twarda mapa z obiciem), śliczne żetony, słowem piątka z minusem. (Mały minus za dwa błędy na mapie dot. rekrutacji).
Zasady w wersji podstawowej są nieskomplikowane, można by rzec - bardzo proste. jednakże dodając do nich zasady opcjonalne i zaawansowane, oraz opcjonalne zaawansowanych(!), rozgrywka staje się o wiele bardziej realistyczna, a co za tym idzie wielce emocjonująca. No i sesja nad planszą nie zabiera całego dnia, choć przypuszczam (grałem na razie w wybrane scenariusze), że rozegranie całej wojny secesyjnej jest możliwe w kilka (5?) godzin.
W AHD Phalanx Games miałem przyjemność zagrać dwukrotnie, i mogę zgodzić się z Adalbertem, pięknie wykonanie (twarda mapa z obiciem), śliczne żetony, słowem piątka z minusem. (Mały minus za dwa błędy na mapie dot. rekrutacji).
Zasady w wersji podstawowej są nieskomplikowane, można by rzec - bardzo proste. jednakże dodając do nich zasady opcjonalne i zaawansowane, oraz opcjonalne zaawansowanych(!), rozgrywka staje się o wiele bardziej realistyczna, a co za tym idzie wielce emocjonująca. No i sesja nad planszą nie zabiera całego dnia, choć przypuszczam (grałem na razie w wybrane scenariusze), że rozegranie całej wojny secesyjnej jest możliwe w kilka (5?) godzin.