Thirty Years War (GMT) (2)
Jesli gracz katolicki pozwoli na zajecie Trentu to juz tylko wina jego miernej gry .
Co do Szwedow tez logiczne, raczej trudno byloby im ladowac, gdzies w Bremie/Hamburgu...
Co do Szwedow tez logiczne, raczej trudno byloby im ladowac, gdzies w Bremie/Hamburgu...
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
- Gror
- Adjudant
- Posty: 205
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:14
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Dokładnie tak.Wallenstein pisze:No to rozwieję państwa wątpliwości:
Duńczycy - można ich zagrać zawsze (nawet jak katolicy okupują/kontrolują oba pola w SCHLESWIG HOLSTEIN), ale jeżeli chcą wejść na planszę to muszą sobie wywalczyć drogę.
Szwedzi - jeżeli pola w POMERANIA są kontrolowane (nie muszą być okupowane!!), lub są okupowane (nie muszą być kontolowane!!) przez katolików to nie można zagrać Szwedów.
W obu kwestiach nie ma wątpliwości - na te pytania odpowiadali sami twórcy gry 8)
Pozwolę sobie tylko dopełnić w kwestii niemieckich protestantów:
Trzeba okupować wszystkie pola w danej prowincji żeby zablokować zagranie karty NEW LEADERS. Jak wchodzi taki Christian z Brunszwiku a jego kraj jest kontrolowany przez Katolików to i tak wszystkie pola, które nie są przez Katolików OKUPOWANE przechodzą pod kontrolę protestantów.
-
- Censor
- Posty: 6596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Towarzyszu, w gameboxa zaopatrzył mnie już komisarz Nico, natomiast za podesłanie pozostałych plików byłbym bardzo wdzięczny - reppu@o2.pl
Z góry dziękuję
Z góry dziękuję
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
-
- Censor
- Posty: 6596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
- Lord Voldemort
- Pułkownik
- Posty: 1325
- Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
- Lokalizacja: Opole
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
A tu się recenzja ukazała ostatnio: http://www.gry-planszowe.pl/article.php ... -1648.html
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Nikt nie pzretłumaczył . Nie grałem w HiS ale to inne zupełnie gry . TYW to gra dla dwu osób a HiS dla znacznei wiekszej ilości graczy.
Wojna trzydziestoletnia jest stosunkowo prosta do opanowania .
Warto jednak wprowadzać do niej opracowane przez kolegów HR .
Wojna trzydziestoletnia jest stosunkowo prosta do opanowania .
Warto jednak wprowadzać do niej opracowane przez kolegów HR .
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
Here I Stand jest znacznie bardziej skomplikowana i wymaga zgromadzenia co najmniej trzech, a najlepiej sześciu osób. Ma też bardzo rozbudowany czynnik dyplomatyczny, a poszczególne "frakcje" różnią się wyraźnie możliwościami działań i celami. HiS jest też bardziej "globalna" - obejmuje działania w całej Europie, na Bliskim Wschodzie, w Afryce północnej, ale także symulowane są wyprawy odkrywcze do obu Ameryk.
Zresztą niech wypowiedzą się eksperci, bo ja tylko raz grałem w HiS, a w 30YW wcale.
Zresztą niech wypowiedzą się eksperci, bo ja tylko raz grałem w HiS, a w 30YW wcale.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Leo
- Colonel
- Posty: 1596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 16 times
HIS nie jest aż tak skomplikowane jak wspominał Andy. Owszem, gra się toczy na większym obszarze i obok aspektu militarnego jest też rozbudowany religijjny (i w niewielkim stopniu kolonialny). Ale zasady są proste i logiczne - wystarczy pół godziny tłumaczenia i już jest wszystko jasne...
A co do TYW to przypomniałem sobie, że kiedyś z Raubritterem obiecywaliśmy zamieścić tutaj nasze propozycje zmian w zasadach. Było tego sporo, czasami fundamentalnych (typu wydłużenie gry). Po kilku rozgrywkach i przestudiowaniu literatury przedmiotu z naszych zmian ostało się niewiele - w zasadzie okazało się, że najlepszym pomysłem są nowe karty. Zostały one nawet zrobione, tylko nie wiem jak je zamieścić na Forum...
A co do TYW to przypomniałem sobie, że kiedyś z Raubritterem obiecywaliśmy zamieścić tutaj nasze propozycje zmian w zasadach. Było tego sporo, czasami fundamentalnych (typu wydłużenie gry). Po kilku rozgrywkach i przestudiowaniu literatury przedmiotu z naszych zmian ostało się niewiele - w zasadzie okazało się, że najlepszym pomysłem są nowe karty. Zostały one nawet zrobione, tylko nie wiem jak je zamieścić na Forum...