Dobra, to zostaje korpus Gerarda.
Swoją drogą francuskie korpusy mają siłę dywizji i to wcale nie największej...
Co do pojawiania się sił; w historycznej bitwie pod La Rothiere Napoleon czekał w miejscu 2 dni, aż Blucher popełni jakiś błąd, ale co ważniejsze, wycofałby się wcześniej i do bitwy by nie doszło, ale straszliwe warunki pogodowe (1 luty - zima z olbrzymimi opadami mokrego śniegu, który zamieniał się w błoto) unieruchomiły część jego artylerii. Nie chciał jej stracić, nie chciał też demoralizować młodych żołnierzy odwrotem.
W ciągu tych dwóch dni sprzymierzeni sprowadzili na pole bitwy 100.000 żołnierzy. Mieli wszytko do dyspozycji i tak też powinno być u nas.
Ewentualnie, z powodu braku miejsca, można zrobić tak, że koalicja ma prawo mieć oddziały poza planszą, na początku swojej tury powiedzieć "sprowadzam rezerwy" i na początku NASTĘPNEJ tury te rezerwy pojawią się w strefie rozstawienia. Jedna tura opóźnienia to czas dostarczenia rozkazu i przemarszu z pozycji wyjściowych.
Druga kwestia - wszystkie TZ z racji tego, że to Francja, powinny być 2 poziomu.
