OK, dziękuje za pomoc w poszukiwaniach, mam nadzieje, że sie gdzies odnajdzie. W ostateczności trzeba będzie druknąć z Vassalaleliwa pisze:Piotrze, niestety nie znalazłem nic takiego w moich bagażach.
IX Grenadier (2014)
- Petru Rares
- Capitaine
- Posty: 821
- Rejestracja: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:37
- Lokalizacja: Bełchatów/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 13 times
Re: IX Grenadier (2014)
- Petru Rares
- Capitaine
- Posty: 821
- Rejestracja: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:37
- Lokalizacja: Bełchatów/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 13 times
Re: IX Grenadier (2014)
Wątpię w to aby ktokolwiek wziął mapę z premedytacją, choć znam kilku mimowolnych kleptomanów, co wezmą coś do ręki na chwilę, a za kilka dni zastanawiąja się co u licha robi u nich figurka Luka Skywalkera.
Mapa zaginęła nam w niedzielę. Rekonstrukcja zdarzeń jest taka: około 11.00 obejrzeliśmy obie mapy, po czym kolega złozył część niepotrzebną i włożył do pudełka, które ustawiliśmy z boku, ale na stole na którym graliśmy. W związku z podmuchami wiatru lub koniecznością poszukania czegoś moglismy ponownie wyjąć złożoną mapę z pudełka (ale na pewno nie wiemy, bo zaabsorbowani byliśmy grą). Skończyliśmy o 16 z minutami, zapakowaliśmy żetony do pudła i w drogę. W międzyczasie obok rozłozyło się stoisko z modelami Wrzesień 1939 i jeden z sąsiednich stołów zmienił lokalizację. Jeżeli mapa została przez któregoś z nas wyciągnięta i położona z boku pudła, mogła spaść (mało prawdopodobne - po zakończeniu sprawdzaliśmy otoczenie, czy nic nie uciekło) lub zawieruszyć się u kogoś ze stołów obok. Jeśli zaglądaja tu koledzy, którzy rozłożyli stanowisko z modelami wrześniowymi, to przejrzyjcie proszę swoje szprgały z Grenadiera. A nuże gdzieś Wam "podrzuciliśmy" mapę. Robię tyle rabanu, bo jest to nasz nowy nabytek, a gra wybitnie się nam spodobała.
Z góry dziękujemy za pomoc!
Mapa zaginęła nam w niedzielę. Rekonstrukcja zdarzeń jest taka: około 11.00 obejrzeliśmy obie mapy, po czym kolega złozył część niepotrzebną i włożył do pudełka, które ustawiliśmy z boku, ale na stole na którym graliśmy. W związku z podmuchami wiatru lub koniecznością poszukania czegoś moglismy ponownie wyjąć złożoną mapę z pudełka (ale na pewno nie wiemy, bo zaabsorbowani byliśmy grą). Skończyliśmy o 16 z minutami, zapakowaliśmy żetony do pudła i w drogę. W międzyczasie obok rozłozyło się stoisko z modelami Wrzesień 1939 i jeden z sąsiednich stołów zmienił lokalizację. Jeżeli mapa została przez któregoś z nas wyciągnięta i położona z boku pudła, mogła spaść (mało prawdopodobne - po zakończeniu sprawdzaliśmy otoczenie, czy nic nie uciekło) lub zawieruszyć się u kogoś ze stołów obok. Jeśli zaglądaja tu koledzy, którzy rozłożyli stanowisko z modelami wrześniowymi, to przejrzyjcie proszę swoje szprgały z Grenadiera. A nuże gdzieś Wam "podrzuciliśmy" mapę. Robię tyle rabanu, bo jest to nasz nowy nabytek, a gra wybitnie się nam spodobała.
Z góry dziękujemy za pomoc!
- Torgill
- General of the Army
- Posty: 6210
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 918 times
- Been thanked: 438 times
- Kontakt:
Re: IX Grenadier (2014)
Relacja z pokazów BW-N podczas konwentu Grenadier oraz trochę informacji o samym konwencie, do poczytania i oglądnięcia na blogu gry:
http://bogowiewojny.wordpress.com/2014/ ... azow-bw-n/
http://bogowiewojny.wordpress.com/2014/ ... azow-bw-n/
- xardas12r
- Generalleutnant
- Posty: 3912
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:05
- Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa
- Been thanked: 21 times
- Kontakt:
Re: IX Grenadier (2014)
Mój komentarz jeżeli chodzi o konwent, pozwolę sobie dalej używać zdjęcia Torgilla. Podsumowując, był to ostatni Grenadier, na który coś przygotowywałem.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43399
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: IX Grenadier (2014)
Relacja z imprezy na Portalu Strategie – gry planszowe:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=123
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=123
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- WarHammster
- Général de Division
- Posty: 3211
- Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Re: IX Grenadier (2014)
Zdjęcie Xardasa jest The Best a z drugiej strony szkoda i moje wielkie rozczarowanie, że ekipa Xardas, Sarmor, GRZ, AWu, Filip, no i ja nie dostała miejsca na tegorocznym Grenadierze. Chłopaki pojechali grać do Agresora. Dziwi mnie fakt, że osoba która włożyła wiele pracy i czasu w ramach stworzenia systemu została tak potraktowana. Moja propozycja jest taka:
1. na Grenadiera jeździmy jako grupa "strategie.net.pl"
2. robimy składkę na koszulki i napis na koszulkach "Forum strategie.net.pl" - w kolorach czarny, biały i zielony
3. działamy jako grupa, czyli mniej więcej jak w tym roku Rysiek zbiera informacje kto z nas się pojawi i przekazuje taką informacje do organizatora, że tyle i tyle ludzi będzie i prosimy tyle i tyle stołów. Nie informujemy o imionach i nazwiskach, bo znowu Xardas nie będzie mieć stołu. Odpowiadamy jako grupa. Jeśli jedna z osób jest poszkodowana, wstawiamy się jako grupa. Jest nas wielu ale mamy jeden głos.
Pozostawiam ten temat do przemyślenia.
Skoro konwent jest otwarty i każdy może wziąć udział jako prezenter lub gracz, to dlaczego Maciej jako osoba w jakiś sposób już zasłużona została zignorowana?
1. na Grenadiera jeździmy jako grupa "strategie.net.pl"
2. robimy składkę na koszulki i napis na koszulkach "Forum strategie.net.pl" - w kolorach czarny, biały i zielony
3. działamy jako grupa, czyli mniej więcej jak w tym roku Rysiek zbiera informacje kto z nas się pojawi i przekazuje taką informacje do organizatora, że tyle i tyle ludzi będzie i prosimy tyle i tyle stołów. Nie informujemy o imionach i nazwiskach, bo znowu Xardas nie będzie mieć stołu. Odpowiadamy jako grupa. Jeśli jedna z osób jest poszkodowana, wstawiamy się jako grupa. Jest nas wielu ale mamy jeden głos.
Pozostawiam ten temat do przemyślenia.
Skoro konwent jest otwarty i każdy może wziąć udział jako prezenter lub gracz, to dlaczego Maciej jako osoba w jakiś sposób już zasłużona została zignorowana?
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
- GRZ
- Général de Brigade
- Posty: 2695
- Rejestracja: niedziela, 10 lipca 2011, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 3 times
Re: IX Grenadier (2014)
Nie należy szukać teorii spiskowych tam gdzie wszystko można wytłumaczyć głupotą, niekompetencją lub lenistwem.
"In war victory is one part planing and nine parts faith"
ale dobre kostki pomagają.
ale dobre kostki pomagają.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43399
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: IX Grenadier (2014)
Też wydaje mi się, że to bałagan i niefrasobliwość, bo problemów było więcej niż brak stołu dla Xardasa, chociaż ten był najbardziej bolesny. Przykładowo, dostałem mniej więcej połowę bloczków żywieniowych, w stosunku do tego co miałem dostać. Stąd przepraszam, że nie miałem dla wszystkich, ale po prostu na miejscu dowiedziałem się, że "tak wyszło". Wszyscy mieli zgłosić wcześniej zapotrzebowanie, ponoć jedynymi grupami, które się z tego nie wywiązały, były... pracownie wargamingowe podległe bezpośrednio głównemu organizatorowi. Nie wiem jak to możliwe, mnie nie pytajcie.
Natomiast jak najbardziej jestem za integracją forumową, występowaniem jako grupa i popieram pomysł Sławka zrobienia specjalnych koszulek forumowych. Tym razem całkowicie samodzielnie przez nas i tylko dla nas. Kiedyś już takie koszulki były.
Natomiast jak najbardziej jestem za integracją forumową, występowaniem jako grupa i popieram pomysł Sławka zrobienia specjalnych koszulek forumowych. Tym razem całkowicie samodzielnie przez nas i tylko dla nas. Kiedyś już takie koszulki były.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: IX Grenadier (2014)
A może po prostu potraktować Grenadiera "ulgowo" i nie spinać się, bo potem są takie rozczarowania?
Moim zdaniem lepszy byłby konwent (planszówki+figurki) w Warszawie bez całej tej otoczki przebierańców i dzieciarni z plastikowymi karabinami.
Moim zdaniem lepszy byłby konwent (planszówki+figurki) w Warszawie bez całej tej otoczki przebierańców i dzieciarni z plastikowymi karabinami.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: IX Grenadier (2014)
Jestem również za tym.
W niedziele nie miałem partnera do gry to tak trochę z ciekawości popatrzyłem na inscenizacje historyczne i nudnawe i powtarzalne to było.
Najpierw niemieccy wojacy z I wojny popędzili ruskich w kierunku wschodnim i było parę wybuchów w określonych rejonach (załatwiła je ekipa pirotechniczna). Obie ekipy poterkotały karabinami maszynowymi i dzieciarnia miała ubaw.
Potem 1939 rok i obie ekipy poterkotały karabinami i Niemcy znów poszli na wschód i znów były identyczne wybuchy z identyczną intensywnością ale tym razem Niemcy zostali powstrzymani i na placu boju pozostał motocykl oraz lekki samochód z karabinem maszynowym.
Już nie zostałem na 3 inscenizację.
W poprzednich latach było ciekawiej i bardziej różnorodnie ale i tak nie chwytało mnie to.
Jak dla mnie to wolałbym bardziej kameralne i dłuższe spotkania gdzie można by spokojnie sprawdzić swoje strategie tocząc papierowo-tekturowe boje z kolegami z innych części Polski.
Ciekawy byłem jak będzie pod namiotem i dobre to było że był przewiew i trawka pod nogami. Tylko zdziwiłem się że było mimo wszystko głośno i ja musiałem wytężać gardło by wytłumaczyć zasady gry.
W niedziele nie miałem partnera do gry to tak trochę z ciekawości popatrzyłem na inscenizacje historyczne i nudnawe i powtarzalne to było.
Najpierw niemieccy wojacy z I wojny popędzili ruskich w kierunku wschodnim i było parę wybuchów w określonych rejonach (załatwiła je ekipa pirotechniczna). Obie ekipy poterkotały karabinami maszynowymi i dzieciarnia miała ubaw.
Potem 1939 rok i obie ekipy poterkotały karabinami i Niemcy znów poszli na wschód i znów były identyczne wybuchy z identyczną intensywnością ale tym razem Niemcy zostali powstrzymani i na placu boju pozostał motocykl oraz lekki samochód z karabinem maszynowym.
Już nie zostałem na 3 inscenizację.
W poprzednich latach było ciekawiej i bardziej różnorodnie ale i tak nie chwytało mnie to.
Jak dla mnie to wolałbym bardziej kameralne i dłuższe spotkania gdzie można by spokojnie sprawdzić swoje strategie tocząc papierowo-tekturowe boje z kolegami z innych części Polski.
Ciekawy byłem jak będzie pod namiotem i dobre to było że był przewiew i trawka pod nogami. Tylko zdziwiłem się że było mimo wszystko głośno i ja musiałem wytężać gardło by wytłumaczyć zasady gry.
Re: IX Grenadier (2014)
Szkoda, że informacje o tym kto z autorów będzie były tak trudno dostępne. Jakbym wiedział, że mogę zgarnąć autograf Macieja Szopy na swoim wyeksploatowanym egzemplarzu OiR wpadłbym chociaż na godzinęRaleen pisze:Relacja z imprezy na Portalu Strategie – gry planszowe:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=123
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43399
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: IX Grenadier (2014)
Były trudno dostępne, bo niektórzy autorzy decydowali się dość późno
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- duc de Fort
- Capitaine
- Posty: 843
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2012, 18:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: IX Grenadier (2014)
Trawka może i ładna, ale mocno może utrudnić znalezienie żetonu, który spadł ze stołu.dobre to było że był przewiew i trawka pod nogami
Dodatkowo, jeśli kto alergik na pyłki, to może aaaaa... kichnąć i że tak powiem, po zawodach
FortGier.pl - najlepszy sklep z wojennymi grami planszowymi
- Herman
- Lieutenant
- Posty: 593
- Rejestracja: poniedziałek, 24 października 2011, 17:05
- Lokalizacja: ukochana Warszawa
- Been thanked: 3 times
Re: IX Grenadier (2014)
I ja coś skrobnę, bo lepiej późno niż wcale. Dziękuję w imieniu naszej ekipy za organizację wydarzenia, było bardzo fajnie wpaśc i zobaczyć kilka dawno niewidzianych osób. Byliśmy tylko w sobotę, w skromniejszym niż zapowiadałem składzie (4 osoby). Na szczęście wsparł nas Franek Strzałą (dzięki za grę, miło było poznać!) i udało nam się odpalić zacne wareuro jakim jest Struggle of Empires. Po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że gra działa elegancko nie tylko na 6 i 7 graczy, ale i na 5 również. Walczyliśmy w 5 osób (ja,Ryba,Karol, Franek Strzała i Golum roboczo nazwany przez Pendraka Conchitą Wurst, czy jak to się tam pisze ). Rozgrywka była bardzo przyjemna. Myślałem ,że uda mi się zwyciężyć, ale mimo tego, że na koniec gry zdobyłem największą liczbę punktów zwycięstwa, to niepokoje społeczne dały się we znaki i ostatecznie dwoma punktami zwyciężył Ryba. Na drugą grę nie starczyło już czasu i siły. Pokręciliśmy się jeszcze po imprezie, zjedliśmy grochówkę (tej zeszłorocznej nic nie przebije jednak), odwiedziliśmy stoiska z grami, rekonstruktorskie, zrobiliśmy małe zakupy w tych namiotach z klamotami wojskowymi (pałki teleskopowe po 20 zł tam mieli, a na stoisku Wargamera trafiliśmy Battleline za 35 zł 8) ). Ja z Karolem obejrzeliśmy jeszcze ostatnią rekonstrukcję, a Konczita i Ryba zagrali pokazową rozgrywkę w Ogniem i Mieczem.
Sam nie wiem jak ocenić zmianę lokalizacji. Do Cytadeli mam duży sentyment, bo mieszkam niedaleko i bardzo lubię tę okolicę. Jeśli jednak chodzi o Forty Bema to trzeba przyznać, że daje większe pole do popisu organizatorom takiej imprezy. Miejsca jest znacznie więcej, można się swobodnie przemieszczać, a rekonstruktorzy mają znacznie większe możliwości. O dziwo same rekonstrukcje wydały mi się mniej atrakcyjne niż w ubiegłych latach.
Co do samej idei naszej obecności na tym wydarzeniu pozwolę się nie zgodzić z przedmówcami. Dla mnie to takie fajne połączenie imprezy plenerowej z graniem. Klimatycznie się walczy kiedy w tle słychać wybuchy, a dokoła kręcą się przebierańcy. Fajnie jest między rundami wyskoczyć na grochówkę czy zobaczyć rekonstrukcję. Spotkać się w szerszym gronie można w każdy inny dzień w roku. Mi tam warunki polowe nie przeszkadzają i uważam, że wręcz nadają imprezie dodatkowego klimatu. Zamiast debatować czy wynieść się z Grenadiera możemy po prostu strworzyć jakąś dodatkową imprezę w kalendarzu. Od przybytku głowa nie boli
Sam nie wiem jak ocenić zmianę lokalizacji. Do Cytadeli mam duży sentyment, bo mieszkam niedaleko i bardzo lubię tę okolicę. Jeśli jednak chodzi o Forty Bema to trzeba przyznać, że daje większe pole do popisu organizatorom takiej imprezy. Miejsca jest znacznie więcej, można się swobodnie przemieszczać, a rekonstruktorzy mają znacznie większe możliwości. O dziwo same rekonstrukcje wydały mi się mniej atrakcyjne niż w ubiegłych latach.
Co do samej idei naszej obecności na tym wydarzeniu pozwolę się nie zgodzić z przedmówcami. Dla mnie to takie fajne połączenie imprezy plenerowej z graniem. Klimatycznie się walczy kiedy w tle słychać wybuchy, a dokoła kręcą się przebierańcy. Fajnie jest między rundami wyskoczyć na grochówkę czy zobaczyć rekonstrukcję. Spotkać się w szerszym gronie można w każdy inny dzień w roku. Mi tam warunki polowe nie przeszkadzają i uważam, że wręcz nadają imprezie dodatkowego klimatu. Zamiast debatować czy wynieść się z Grenadiera możemy po prostu strworzyć jakąś dodatkową imprezę w kalendarzu. Od przybytku głowa nie boli
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43399
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: IX Grenadier (2014)
Relacja z imprezy na Portalu Strategie – gry bitewne:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=135
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=135
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)