Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
No pewnie chociaż on sam i pewien drugi prezydent zapewne mieliby inne zdanie w kwestii "końca kadencji"...
Zadajesz.
Zadajesz.
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
Zagadka trochę "szkatułkowa", ale pozbawiona przebrzydłych iksów, igreków i zetek.
Zbierze się w niej wiele dość ciekawych informacji, wątków, tropów, z których pewnie wielu spośród nas nie znało.
O kogo się pytam?
W pewnym dość dużym państwie najwyższy stopień wojskowy otrzymał człowiek, który w normalnych czasach, w normalnym kraju w ogóle nie zaprzątałby sobie głowy militariami, ale zajmowałby się tym czego się uczył i do czego miał z pewnością talent. Otóż ten pan był po prostu solidnym, mającym pewne sukcesy zawodowe inżynierem, którego zainteresowania związane były z budownictwem.
Swój wojskowy tytuł otrzymał on wiele lat po zakończeniu wojny, w której jakiś tam udział brał, ale powiedzmy sobie szczerze: na ten tytuł to on sobie z pewnością orężnymi przewagami nie zasłużył.
W dość niespodziewany sposób stał się on bohaterem akcji terrorystycznej. Pochodząc z kraju, w którym, w owym czasie, zamachy były jednak czymś "egzotycznym" stał się takiego zamachu celem. Działo się to w kraju, który dziś jak najbardziej kojarzy się z terroryzmem. Mego bohatera chciano uśmiercić przy pomocy ciężarówki. Zamach się nie powiódł. W tym czasie mój bohater miał naturalnie swój stopień wojskowy, ale jego kariera była złamana i chyliła się ku upadkowi.
Przez córkę znalazł się w jednej rodzinie z mistrzem olimpijskim. Popularność i pewna charyzma tego czempiona sprawiała, że swego czasu wszyscy w kraju tego mistrza znali i po prostu lubili. Olimpijczyk zginął tragicznie ze swym przyjacielem, który też był mistrzem olimpijskim.
Zbierze się w niej wiele dość ciekawych informacji, wątków, tropów, z których pewnie wielu spośród nas nie znało.
O kogo się pytam?
W pewnym dość dużym państwie najwyższy stopień wojskowy otrzymał człowiek, który w normalnych czasach, w normalnym kraju w ogóle nie zaprzątałby sobie głowy militariami, ale zajmowałby się tym czego się uczył i do czego miał z pewnością talent. Otóż ten pan był po prostu solidnym, mającym pewne sukcesy zawodowe inżynierem, którego zainteresowania związane były z budownictwem.
Swój wojskowy tytuł otrzymał on wiele lat po zakończeniu wojny, w której jakiś tam udział brał, ale powiedzmy sobie szczerze: na ten tytuł to on sobie z pewnością orężnymi przewagami nie zasłużył.
W dość niespodziewany sposób stał się on bohaterem akcji terrorystycznej. Pochodząc z kraju, w którym, w owym czasie, zamachy były jednak czymś "egzotycznym" stał się takiego zamachu celem. Działo się to w kraju, który dziś jak najbardziej kojarzy się z terroryzmem. Mego bohatera chciano uśmiercić przy pomocy ciężarówki. Zamach się nie powiódł. W tym czasie mój bohater miał naturalnie swój stopień wojskowy, ale jego kariera była złamana i chyliła się ku upadkowi.
Przez córkę znalazł się w jednej rodzinie z mistrzem olimpijskim. Popularność i pewna charyzma tego czempiona sprawiała, że swego czasu wszyscy w kraju tego mistrza znali i po prostu lubili. Olimpijczyk zginął tragicznie ze swym przyjacielem, który też był mistrzem olimpijskim.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
Garść podpowiedzi.
- "W pewnym dość dużym ..."
Rzecz dotyczy państwa europejskiego.
- "Swój tytuł wojskowy ..."
Uhonorowano go tym tytułem prawie dwadzieścia lat po zakończeniu wielkiej wojny, w której brał udział. Nominacja była związana z bliskimi relacjami łączącymi bohatera zagadki z ówczesnym przywódcą państwa.
- "... akcji terrorystycznej."
Zamach miał miejsce w Azji. Państwo, w którym się to wydarzyło jest obecnie posiadaczem broni nuklearnej.
- "Popularność i pewna charyzma ..."
Olimpijczyk ten miał w swoim dorobku sporo ról filmowych. Kinomani całego świata powinni kojarzyć go z filmu przygodowego, który został wyreżyserowany przez twórcę, swego czasu mającego kłopoty z odbiorem nagrody filmowej w Szwajcarii.
- "... zginął tragicznie ..."
Obydwaj mistrzowie trenowali tę samą dyscyplinę, ale różne konkurencje. Ich sukcesy, co jest może dość zaskakujące biorąc pod uwagę poziom sportu w kraju, z którego pochodzili, nie pozostały bez następstw. W tych dyscyplinach inni reprezentanci tego kraju odnoszą liczne sukcesy. Także na Igrzyskach Olimpijskich.
- "W pewnym dość dużym ..."
Rzecz dotyczy państwa europejskiego.
- "Swój tytuł wojskowy ..."
Uhonorowano go tym tytułem prawie dwadzieścia lat po zakończeniu wielkiej wojny, w której brał udział. Nominacja była związana z bliskimi relacjami łączącymi bohatera zagadki z ówczesnym przywódcą państwa.
- "... akcji terrorystycznej."
Zamach miał miejsce w Azji. Państwo, w którym się to wydarzyło jest obecnie posiadaczem broni nuklearnej.
- "Popularność i pewna charyzma ..."
Olimpijczyk ten miał w swoim dorobku sporo ról filmowych. Kinomani całego świata powinni kojarzyć go z filmu przygodowego, który został wyreżyserowany przez twórcę, swego czasu mającego kłopoty z odbiorem nagrody filmowej w Szwajcarii.
- "... zginął tragicznie ..."
Obydwaj mistrzowie trenowali tę samą dyscyplinę, ale różne konkurencje. Ich sukcesy, co jest może dość zaskakujące biorąc pod uwagę poziom sportu w kraju, z którego pochodzili, nie pozostały bez następstw. W tych dyscyplinach inni reprezentanci tego kraju odnoszą liczne sukcesy. Także na Igrzyskach Olimpijskich.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
Podpowiedź wyjaśniła wszystko ale już po samym pytaniu można było się domyśleć, o kogo chodzi
Oczywiście owym "inżynierem z najwyższym stopniem" był ostatni Marszałek Polski Marian Spychalski - z wykształcenia, zawodu i zamiłowania inżynier architekt.
Bodaj we wspomnieniach generała Tadeusza Pióry jest opowieść o tym, jak to marszałek Spychalski przyjechał do jednostki na "Ziemiach Odzyskanych", inspekcję "odfajkował" w kwadrans, po czym z adiutantem i szkicownikiem ruszył na dokładne oględziny obiektu garnizonowego, którym były jakieś szczególnie interesujące poniemieckie koszary
Wspomniany w podpowiedzi olimpijczyk to Władysław Komar, który miał w karierze całkiem sporo ról filmowych i telewizyjnych, w tym występ w "Piratach" Romana Polańskiego. Aczkolwiek jakie dokładnie związki rodzinne łączyły go ze Spychalskim nie mam pojęcia
Wspomniany zamach miał miejsce w Pakistanie, w Karaczi. Spychalski ocalał, ale w wyniku zamachu zginął wiceminister spraw zagranicznych PRL Zygfryd Wolniak.
Oczywiście owym "inżynierem z najwyższym stopniem" był ostatni Marszałek Polski Marian Spychalski - z wykształcenia, zawodu i zamiłowania inżynier architekt.
Bodaj we wspomnieniach generała Tadeusza Pióry jest opowieść o tym, jak to marszałek Spychalski przyjechał do jednostki na "Ziemiach Odzyskanych", inspekcję "odfajkował" w kwadrans, po czym z adiutantem i szkicownikiem ruszył na dokładne oględziny obiektu garnizonowego, którym były jakieś szczególnie interesujące poniemieckie koszary
Wspomniany w podpowiedzi olimpijczyk to Władysław Komar, który miał w karierze całkiem sporo ról filmowych i telewizyjnych, w tym występ w "Piratach" Romana Polańskiego. Aczkolwiek jakie dokładnie związki rodzinne łączyły go ze Spychalskim nie mam pojęcia
Wspomniany zamach miał miejsce w Pakistanie, w Karaczi. Spychalski ocalał, ale w wyniku zamachu zginął wiceminister spraw zagranicznych PRL Zygfryd Wolniak.
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
Naturalnie.
Komar był zięciem Spychalskiego, czyli mężem jego córki- Małgorzaty.
Drugim mistrzem był Tadeusz Ślusarski- mistrz olimpijski z IO 1976, w skoku o tyczce.
Twa kolej.
PS. Chyba udana zagadka, bo obyło się bez: BANALNE.
Komar był zięciem Spychalskiego, czyli mężem jego córki- Małgorzaty.
Drugim mistrzem był Tadeusz Ślusarski- mistrz olimpijski z IO 1976, w skoku o tyczce.
Twa kolej.
PS. Chyba udana zagadka, bo obyło się bez: BANALNE.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
Wiesz, użyłbym dwukrotnie słowa "banalne" na tej samej stronie. A to jest po prostu zgroza
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
Okej.
To interesujące zwierzę drapieżne posłużyło za nazwę okrętu klasy produkowanej przez bardzo niewiele państw na świecie, przy czym jest to ostatni okręt typu produkowanego w stoczniach położonych na dwóch krańcach państwa, w którym okrętów ów został wyprodukowany i w którym służy. Typ ten ma kilka wariantów, zaś ów „ostatni okręt typu” różni się od pozostałych nie tylko „nadzieniem”, ale też dość charakterystycznym „brakiem”, chociaż mimo owego „braku” nie utracił zdolności związanych z posiadaniem tego „czegoś, co brakuje”.
Jednocześnie to samo zwierzę posłużyło za nazwę typu okrętów będących swoistym „zaprzeczeniem” owego okrętu wspomnianego powyżej, przy czym żaden okręt tego typu nie nosi nazwy rzeczonego zwierzęcia. Dwa okręty tego typu (chociaż różne) służą we flocie tego samego państwa, co okręt wspomniany powyżej, zaś dwa kolejne (plus dwa budowane i dwa kolejne zamówione) we flocie państwa, które zazwyczaj nie kojarzy się z rozbudowaną flotą, ale prędzej z pewnym bardzo „specyficznym” hotelem, równie specyficznym grzmotem, oraz całą gamą filmów akcji kręconych w latach 80.
Żeby było ciekawiej, to zwierzę owo nie występuje ani w kraju, w którym zbudowano wszystkie ww. okręty, ani w kraju, w którego flocie pływa drugi z wymienionych typów.
Jakież to okręty i jakie to państwa?
To interesujące zwierzę drapieżne posłużyło za nazwę okrętu klasy produkowanej przez bardzo niewiele państw na świecie, przy czym jest to ostatni okręt typu produkowanego w stoczniach położonych na dwóch krańcach państwa, w którym okrętów ów został wyprodukowany i w którym służy. Typ ten ma kilka wariantów, zaś ów „ostatni okręt typu” różni się od pozostałych nie tylko „nadzieniem”, ale też dość charakterystycznym „brakiem”, chociaż mimo owego „braku” nie utracił zdolności związanych z posiadaniem tego „czegoś, co brakuje”.
Jednocześnie to samo zwierzę posłużyło za nazwę typu okrętów będących swoistym „zaprzeczeniem” owego okrętu wspomnianego powyżej, przy czym żaden okręt tego typu nie nosi nazwy rzeczonego zwierzęcia. Dwa okręty tego typu (chociaż różne) służą we flocie tego samego państwa, co okręt wspomniany powyżej, zaś dwa kolejne (plus dwa budowane i dwa kolejne zamówione) we flocie państwa, które zazwyczaj nie kojarzy się z rozbudowaną flotą, ale prędzej z pewnym bardzo „specyficznym” hotelem, równie specyficznym grzmotem, oraz całą gamą filmów akcji kręconych w latach 80.
Żeby było ciekawiej, to zwierzę owo nie występuje ani w kraju, w którym zbudowano wszystkie ww. okręty, ani w kraju, w którego flocie pływa drugi z wymienionych typów.
Jakież to okręty i jakie to państwa?
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
Pierwszy okręt to atomowa lodź podwodna klasy Akula "Gepard" służący w marynarce Rosji. Nie jest to częścią pytania ale nie mogę znaleźć info "czego brakuje", a nie odczuwa się tego "braku"...
Druga część pytania to lekkie korwety typu Gepard, produkowane w Rosji, służące w jej marynarce, które zostały również sprzedane marynarce Wietnamu.
PS
Pytanie czeka na zadającego, za słabo z wiedzą stoję żeby stworzyć odpowiednie wyzwanie.
Druga część pytania to lekkie korwety typu Gepard, produkowane w Rosji, służące w jej marynarce, które zostały również sprzedane marynarce Wietnamu.
PS
Pytanie czeka na zadającego, za słabo z wiedzą stoję żeby stworzyć odpowiednie wyzwanie.
-
- Capitaine-Adjudant-Major
- Posty: 998
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2006, 18:16
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 10 times
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
A to może ja
Generałowie podczas drugiej wojny światowej miewali różne pomysły. Złośliwi twierdzili, że te pomysły wynikają z tego, że czasami patrząc na mapę zapominamy na przykład z jakimi odległościami mamy do czynienia. Wierzymy w wirtualne siły itd. Zatem grupa generałów wymyśliła pewien atak, który wydawał się właśnie takim atakiem zaplanowanym idealnie na mapie, ale z pominięciem realiów. Jeden z polityków nawet napisał o tym planie wiersz. Zresztą jeden z niewielu wierszy, które nosiły klauzule tajności podczas ww2.
Jaką operację zaplanowali generałowie?
Generałowie podczas drugiej wojny światowej miewali różne pomysły. Złośliwi twierdzili, że te pomysły wynikają z tego, że czasami patrząc na mapę zapominamy na przykład z jakimi odległościami mamy do czynienia. Wierzymy w wirtualne siły itd. Zatem grupa generałów wymyśliła pewien atak, który wydawał się właśnie takim atakiem zaplanowanym idealnie na mapie, ale z pominięciem realiów. Jeden z polityków nawet napisał o tym planie wiersz. Zresztą jeden z niewielu wierszy, które nosiły klauzule tajności podczas ww2.
Jaką operację zaplanowali generałowie?
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
Gwoli wyjaśnienia: zgodnie z polską terminologią "Gepard" jest okrętem TYPU "Akula" (a dokładnie to projekt 971 Szczuka-B, "Akula" to oznaczenie NATO).Vandal pisze:Pierwszy okręt to atomowa lodź podwodna klasy Akula "Gepard" służący w marynarce Rosji. Nie jest to częścią pytania ale nie mogę znaleźć info "czego brakuje", a nie odczuwa się tego "braku"...
Druga część pytania to lekkie korwety typu Gepard, produkowane w Rosji, służące w jej marynarce, które zostały również sprzedane marynarce Wietnamu.
PS
Pytanie czeka na zadającego, za słabo z wiedzą stoję żeby stworzyć odpowiednie wyzwanie.
Dlatego winno być: klasa: atomowy wielozadaniowy OP, typ Szczuka-B.
Zaś czego brakuje... wystarczy porównać:
1. "Zwykła" Akula:
2. "Gepard":
Tu masz zestawienie róznic pomiędzy poszczególnymi wariantami projektu 971:
Natomiast owe wietnamskie Gepardy to już bardziej małe fregaty ZOP/uderzeniowe niźli "korwety", ale kwestia jest w sumie sporna. Aczkolwiek oficjalnie są klasyfikowane jako małe fregaty, m.in. z uwagi na prawie 2000 ton wyporności.
Skądinąd bardzo ładne okręty (tu jeszcze pod banderą WMF na próbach przed przekazaniem do Wietnamu):
-
- Capitaine-Adjudant-Major
- Posty: 998
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2006, 18:16
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 10 times
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
Operacja, która natchnęła naszego polityka miała być odpowiedzią na Wojnę Zimową.
-
- Colonel en second
- Posty: 1272
- Rejestracja: poniedziałek, 26 stycznia 2009, 23:07
- Lokalizacja: Płock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 18 times
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
Strzelam. Operacja "Pike"?
Oddam życie polskiego rządu za Polskę
-
- Capitaine-Adjudant-Major
- Posty: 998
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2006, 18:16
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 10 times
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
Słuszny i celny strzał. Autorem utajnionego wiersza był A.P. Herbert, członek parlamentu z Oxfordu.
Baku, or the Map Game
Its Jolly to look at the map, and finish the foe in a day.
Its not easy to get at the chap; these neutrals are so in the way.
But what if you say 'what would you do to fill the aggressor with gloom?'
Well, we might drop a bomb on Baku. Or what about bombs on Batum?
Other methods, of course, may be found. We might send a fleet up the Inn.
We might burrow far underground and come up in the heart of Berlin.
But I think a more promising clue to the Totalitarian doom
is the dropping of bombs on Baku.
And perhaps a few bombs on Batum.
The scale of the map should be small if you're winning the war in a day.
it mustn't show mountains at all, for mountains may be in the way.
But, taking a statesmanlike view, and sitting at home in a room,
I'm all for some bombs on Baku. And, of course, a few bombs on Batum.
Sometimes I invade the dear Dutch. Sometimes I descend on the Danes.
They oughtn't to mind very much, and they don't seem to have any planes.
I slip through the Swiss and say 'Boo!'. I pop over the Alps and say 'Boom!'.
But I still drop a few bombs on Baku. And I always drop bombs on Batum.
Vladivostok is not very far. Sometimes I attack him from there.
With the troops in a rather fast car, I am on him before he's aware.
And then, it's so hard to say who, is fighting, precisely, with whom,
that I know about bombing Baku, I insist upon bombing Batum.
Zadajesz
Baku, or the Map Game
Its Jolly to look at the map, and finish the foe in a day.
Its not easy to get at the chap; these neutrals are so in the way.
But what if you say 'what would you do to fill the aggressor with gloom?'
Well, we might drop a bomb on Baku. Or what about bombs on Batum?
Other methods, of course, may be found. We might send a fleet up the Inn.
We might burrow far underground and come up in the heart of Berlin.
But I think a more promising clue to the Totalitarian doom
is the dropping of bombs on Baku.
And perhaps a few bombs on Batum.
The scale of the map should be small if you're winning the war in a day.
it mustn't show mountains at all, for mountains may be in the way.
But, taking a statesmanlike view, and sitting at home in a room,
I'm all for some bombs on Baku. And, of course, a few bombs on Batum.
Sometimes I invade the dear Dutch. Sometimes I descend on the Danes.
They oughtn't to mind very much, and they don't seem to have any planes.
I slip through the Swiss and say 'Boo!'. I pop over the Alps and say 'Boom!'.
But I still drop a few bombs on Baku. And I always drop bombs on Batum.
Vladivostok is not very far. Sometimes I attack him from there.
With the troops in a rather fast car, I am on him before he's aware.
And then, it's so hard to say who, is fighting, precisely, with whom,
that I know about bombing Baku, I insist upon bombing Batum.
Zadajesz
-
- Colonel en second
- Posty: 1272
- Rejestracja: poniedziałek, 26 stycznia 2009, 23:07
- Lokalizacja: Płock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 18 times
Re: Konkurs historyczny Strategosa (VIII edycja)
Będzie banalne
Ze wspomnień pewnego admirała (a właściwie... kontradmirała)
„... Fachowiec natychmiast po rzuceniu okiem na sylwetkę okrętu stwierdziłby: opancerzenie - zero, zwartość - niedostateczna, cyrkulacja prawdopodobnie duża, czyli reasumując wspaniały kąsek dla torpedy. Wydawało się , że projektodawca-konstruktor poczuł natchnienie przyglądając się rzecznej barce motorowej. Była to rzeczywiście wyrośnięta barka z blachy stalowej (…). W wartości okrętu najlepiej orientowała się załoga , która w dni uroczyste przedstawiała go zwiedzającym gościom jako "nasz krążownik", w dni powszednie natomiast (...) musiał zadowolić się nazwą "nasza tratwa"”
O jaką jednostkę chodzi?
Ze wspomnień pewnego admirała (a właściwie... kontradmirała)
„... Fachowiec natychmiast po rzuceniu okiem na sylwetkę okrętu stwierdziłby: opancerzenie - zero, zwartość - niedostateczna, cyrkulacja prawdopodobnie duża, czyli reasumując wspaniały kąsek dla torpedy. Wydawało się , że projektodawca-konstruktor poczuł natchnienie przyglądając się rzecznej barce motorowej. Była to rzeczywiście wyrośnięta barka z blachy stalowej (…). W wartości okrętu najlepiej orientowała się załoga , która w dni uroczyste przedstawiała go zwiedzającym gościom jako "nasz krążownik", w dni powszednie natomiast (...) musiał zadowolić się nazwą "nasza tratwa"”
O jaką jednostkę chodzi?
Oddam życie polskiego rządu za Polskę
- Petru Rares
- Capitaine
- Posty: 821
- Rejestracja: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:37
- Lokalizacja: Bełchatów/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 13 times