sowabud pisze:Wynikło to z układu kieszeni, którą przeważnie zasłaniają pasy. Figurki mają układ (trzy guziki w poziomie w zębowanej kieszeni) właśnie w regimentu Guyenne. Regimenty Bearn i ten drugi na B mają guziki w naszyte pionowo. Na figurkach i tak tego prawie nie widać, ale jakoś tak zdecydowałem. Najwyżej następny regiment zrobię inny.
Świetne podejście!
Czy mundury francuskie zmieniły się jakoś do AIW? Moja wielka niemiecka kniga z mundurami tego jakoś nie uwzględnia, ale nie ma tam wogóle wojen w Ameryce, więc nie wiem.
Niestety znacząco. Zupełnie inny krój bluzy, inne kapelusze. Niestety nie da rady tego połączyć. Zwłaszcza, że kontyngent francuski był, na tle pozostałych sił w Ameryce, bardzo dobrze zaopatrzony.
Pooglądałem sobie blogi kolegów z Zachodu - muszę powiedzieć, że pod względem terenów i figurek już trochę ich bijemy, a dopiero się rozkręcamy

Też tak myślę

Ale jest kilka, które mnie wgniatają w fotel.
Yori; doczytałem nieco o Highlanderach w trakcie rewolucji. Zaopatrzenie było niekiedy tak słabe, że często zamiast podkolanówek i kiltów ubrani byli w zwykłe spodnie piechoty, a nawet w indiańskie nogawice. Możesz więc wystawiać swoich górali z historyczną dokładnością.