W ZSRR w latach 1937-38 zginęło ok. 140 tys. Polaków

[Raleen]

Ciekawy temat, niezbyt wiele się o tym mówi:

http://fakty.interia.pl/polska/news/w-z ... ow,1831231

Że Sowieci robili z naszymi rodakami różne "nieprzyjemne" rzeczy, wiadomo. Porażająca jest natomiast skala tych działań, to jest ilość ofiar. Zastanawia także fakt braku wyraźnej reakcji ze strony władz polskich, jak podaje badacz, zupełnie albo bardzo słabo zorientowanych w sytuacji.

[Andrzej]

Nie 140 tys. a ponad 110 tys. co też jest liczbą tragicznie dużą.

[Raleen]

A skąd liczba 110 tysięcy?

[Frederick]

Że Sowieci robili z naszymi rodakami różne "nieprzyjemne" rzeczy, wiadomo. Porażająca jest natomiast skala tych działań, to jest ilość ofiar. Zastanawia także fakt braku wyraźnej reakcji ze strony władz polskich, jak podaje badacz, zupełnie albo bardzo słabo zorientowanych w sytuacji.

To oczywiście w naszych czasach robi wrażenie ... 140 tysięcy ale niestety prawda jest taka że w tamtych czasach kiedy przelała się cała rzeka krwi w Związku Radzieckim, sama Ukraina straciła conajmniej z 5 miljony mieszkańców ... czyli ok. 20% populacji. ( rosjan też się liczy w miljonach ) , 140 tysięcy polaków w tym kraju wtedy , to było coś niezauważalne. Taka jest prawda i takie były to czasy. Nasze współczesne głowy są po prostu nie przygotowane na ogarnęcie takiej skali teroru.

Inna sprawa , dłaczego polski rząd nie próbował nagłaśniacz tej sprawy.