Bitwa morska

[Daniel]

To jest zwykła gra w statki tylko nie na kartce, ale na podstawce z plastiku.
Tak mi się zdaje i na to wygląda.

[Anomander Rake]

Stare Manewry Morskie to było co innego. Bardzo przypominały grę Stratego, tyle, że toczyły się oczywiście na morzu. Całkiem fajna gierka.

[Daniel]

Widziałem ostatnio na allegro za 150 zł.

[Anomander Rake]

Za 150 zł raczej nie warto. Bez przesady, ale poziom gier jednak znacznie wzrósł, więc gra dosyć stara, niezbyt nowatorska i w sumie wydana w wielkiej ilosci egzemplarzy nie powinna być na taką kwotę wyceniana.

[Daniel]

Ja zgłupiałem jak zobaczyłem cenę

[Arteusz]

Jak w stanie idealnym to na allegro bywają za więcej niż 150.
Chyba sentyment lub już wartość kolekcjonerska.

[Claymore]

Witam szanowne grono Strategów (to mój pierwszy post, więc zaczynam od takiej okrągłej formułki, by formalności stało się zadość ).

"Bitwa morska" stanowiła podstawę dobrej zabawy w I klasie SP, gdy przyszło mi spędzić czas w sanatorium w Rabce... Od tego czasu przeleżała sobie w szafie aż do teraz (SP udało mi się skończyć chwilę temu ), gdy wiedziony sentymentem odkopałem ją z czeluści starych gier. Jak sądzę mowa o tej grze:

http://img22.imageshack.us/img22/8809/b ... ska.th.jpg

Dysponuję kompletnym zestawem: niebieską planszą z wyznaczonymi białymi liniami, po których poruszają się piony graczy, wszystkimi pionkami (4 lotniskowce, 4 okręty liniowe, 4 ciężkie krążowniki, 4 łodzie podwodne i po 3 samoloty na każdy lotniskowiec dla każdego gracza) i instrukcją wraz z wkładką, na której przedstawione są sylwetki polskich okrętów z 1.9.1939 roku i kilkunastu innych, słynnych okrętów wojennych tamtych czasów z marynarek Niemiec, USA, Japonii i Wielkiej Brytanii.

Ponieważ link do instrukcji w poście kolegi @Dave'a nie bardzo chciał mi zadziałać, więc trudno mi powiedzieć, czy zawiera dokładnie to samo, co znajduje się u mnie w pudełku. Jeśli nadal będą potrzebne dane dot. wymiarów planszy, czy zawartości instrukcji/wkładki, służę pomocą (skaner czeka w gotowości).

[ZNIWIARZ]

lol Panowie ile ja się naszukałem w internecie informacji o tej grze... Miałem ją jako dziecko ale przegrała próbę czasu... Jeżeli ktoś z was posiada skan instrukcji i mapy błagam niech mi go wyśle bo figurki zrobię sobie nawet sam :<
Mój adres
rafik6@autograf.pl

PS. To dziwne ze nikt nie wpadł na pomysł reedycji tej gry. Przecież koszt wyprodukowania tych figurek byłby znikomy.

[Claymore]

Skaner uruchomiony, instrukcja będzie dostępna za czas jakiś. Póki co - na zachętę recenzja gry zamieszczona w "Świecie Młodych"

http://img266.imageshack.us/img266/2411/recenzja.th.png

[tnnn]

To jakby co to ja tez poprosze o skan (tnnn (na) tnnn.pl)

[Claymore]

Skanować planszy nie ma specjalnie sensu - stanowią ją bowiem 4 identyczne prostokąty w kolorze niebieskim z białymi liniami, po których poruszają się okręty.

Wymiar jednego prostokąta to 22x31,5 cm. Białe linie tworzą pola o wymiarach 4x4 cm (co daje 8x5,5 pola na jednej części planszy). Pozostałe miejsce na prostokącie zajmuje biała ramka (wzdłuż dwóch boków), o grubości 0,5 cm.

Panowie, instrukcja już w drodze :]

[ZNIWIARZ]

Skanować planszy nie ma specjalnie sensu - stanowią ją bowiem 4 identyczne prostokąty w kolorze niebieskim z białymi liniami, po których poruszają się okręty.

Wymiar jednego prostokąta to 22x31,5 cm. Białe linie tworzą pola o wymiarach 4x4 cm (co daje 8x5,5 pola na jednej części planszy). Pozostałe miejsce na prostokącie zajmuje biała ramka (wzdłuż dwóch boków), o grubości 0,5 cm.

Panowie, instrukcja już w drodze :]

Claymore nawet nie wiesz ile radości mi sprawiłeś Teraz z tymi wymiarami zrobię sobie mapkę. Jeszcze mam w planach odkupić figurki od kolegi co prawda niekompletne.

[dixie75]

To jakby co to ja tez poprosze o skan (tnnn (na) tnnn.pl)

I ja, i ja, i ja! :lol2: dixie75(MALPA)wp.pl
Też moje obie floty zatonęły w czeluściach czasu, co najwyżej jakiś lotniskowiec się mógł ostać, gdzieś w szpargałach u rodziców. Pamiętam, że lubiłem puszczać te "pionki" w wannie. Było z tym trochę zabawy, bo łatwo tonęły, ale dzięĸi temu było ciekawie.
Ale przyznam, że z zasad samej gry, to już nic nie pamiętam.

[Claymore]

@ZNIWIARZ - w pełni profesjonalne podejście do sprawy Dodam, że plansza była wykonana ze zwykłej, cieńkiej tektury, a poszczególne części były połączone taśmą materiałową - u mnie w kolorze brązowym (czymś w rodzaju lamówki). Nie wszystkie części były połączone - dzięki temu planszę można było złożyć "w kostkę" do wymiarów jednej czwartej.

@dixie75 - Zaraz wyślę e-listonosza

[Bormac]

Dołączę się do proszących o skan.

bormac86(małpa)gmail.com