The Fast Action Battle Series - Volume 1: The Bulge
The Fast Action Battle Series - Volume 1: The Bulge
Niedlugo, prawdopodobnie pod koniec roku, albo na poczatku przyszlego ma wyjsc gra jednego z tworcow Europe Engulfed i Asia Engulfed (a propos AE to tutaj sa ostateczne wzory zetonow i naklejek na bloczki - co ciekawe kazda sylwetka okretu jest inna oraz link do mapy).
FAB ma byc w skali dywizji i brygady, wiec mniejszej, niz poprzednie gry. Na pierwszy ogien idzie ofensywa niemiecka w Ardenach. Na stronie gry sa do sciagniecia pierwsze wersje zasad i przyklady walk. Mapa point-to-point troche dziwnie wyglada. Zapowiada sie kolejna prosta, aczkolwiek ze zgrabnie wplecionymi szczegolami i grywalna gra bloczkowa.
FAB ma byc w skali dywizji i brygady, wiec mniejszej, niz poprzednie gry. Na pierwszy ogien idzie ofensywa niemiecka w Ardenach. Na stronie gry sa do sciagniecia pierwsze wersje zasad i przyklady walk. Mapa point-to-point troche dziwnie wyglada. Zapowiada sie kolejna prosta, aczkolwiek ze zgrabnie wplecionymi szczegolami i grywalna gra bloczkowa.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Nie mam chwilowo czasu, żeby się bliżej przyjrzeć, ale mapa rzeczywiście wygląda trochę dziwnie.
Wygląda na to, że będzie to kolejna już gra o Ardenach. Porównania do tego co już znamy (zarówno z Polski jak i z zachodu - gra, o której swego czasu pisał sporo Anomander Rake) będą się narzucać.
Wygląda na to, że będzie to kolejna już gra o Ardenach. Porównania do tego co już znamy (zarówno z Polski jak i z zachodu - gra, o której swego czasu pisał sporo Anomander Rake) będą się narzucać.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Ano beda porownania. Chociaz jak dla mnie to zupelnie nowa jakosc. Czy lepsza? Dla mnie tak - prosta, zgrabna i szybka gra zawierajace wszystkie wazne szczegoly z tego konfliktu.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Dzieki uprzejmosci GMT mam jeden egzemplarz gry za duzo. Kto bedzie w Przemyslu na III PMS bedzie mial okazje go wygrac. Jak? Tego jeszcze nie wiem, szczegoly uzgodnie z organizatorem.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Jeśli będziesz mógł daj jakąś relację z rozgrywek po konwencie. Bo na razie trochę dyskusja się nam nie klei .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Czemu, jednostek tam zwykle wiele nie ma. Jak w te Nikosiowe napoleońskie grywałem to często było wręcz skandalicznie mało
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Hudson
- Sous-lieutenant
- Posty: 497
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:49
- Lokalizacja: Warszawa
Jestem po pierwszej, niepełnej testowej rozgrywce.
Gra robi bardzo przyjemne wrażenie, system "assetów" jest naprawdę bardzo fajny. Skala gry też na plus, przynajmniej jednostek jest niewiele, co owocuje dużą dynamiką.
Ze starymi Ardenami raczej nie ma co porównywać, bo te gry są tak różne...chyba tylko temat mają wspólny.
Gra robi bardzo przyjemne wrażenie, system "assetów" jest naprawdę bardzo fajny. Skala gry też na plus, przynajmniej jednostek jest niewiele, co owocuje dużą dynamiką.
Ze starymi Ardenami raczej nie ma co porównywać, bo te gry są tak różne...chyba tylko temat mają wspólny.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
To ja dodam linka do BGG, jeszcze:
http://www.boardgamegeek.com/game/20133
Widziałem grę w akcji w klubie AGRESOR. RAJ ją sporo eksploatował, raz z Pędrakiem, potem z kimś jeszcze. Z tego co pamiętam to narzekali na pewne elementy co do oddania jednostek. Ciekawie wychodziło za to połączenie żetonów i bloczków w jednej grze. Rzeczywiście, ze starymi Ardenami nie ma nawet jak porównać.
http://www.boardgamegeek.com/game/20133
Widziałem grę w akcji w klubie AGRESOR. RAJ ją sporo eksploatował, raz z Pędrakiem, potem z kimś jeszcze. Z tego co pamiętam to narzekali na pewne elementy co do oddania jednostek. Ciekawie wychodziło za to połączenie żetonów i bloczków w jednej grze. Rzeczywiście, ze starymi Ardenami nie ma nawet jak porównać.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Hudson
- Sous-lieutenant
- Posty: 497
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:49
- Lokalizacja: Warszawa
Mam mieszane uczucia co do systemu walki. W mniejszych starciach, gdzie ilość kości jest niewielka, uwidacznia się duża losowość....muszę jeszcze pograć, żeby sobie ostatecznie wyrobić zdanie. Za to modyfikatory do trafienia łatwo jest opanować:)
Nie przyzwyczaić sie do tych kostek, wolę stare, poczciwe k6;)
Nie przyzwyczaić sie do tych kostek, wolę stare, poczciwe k6;)
Gdzieś czytałem wypowiedź Pędraka, że bardzo podniósł ocenę Bulga po kilku rozegranych partiach.
Ech, żeby tak znaleźć trochę czasu i pograć! Może w długi weekend testowo spróbujemy Nuts! z HariMatą?
Ech, żeby tak znaleźć trochę czasu i pograć! Może w długi weekend testowo spróbujemy Nuts! z HariMatą?
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Hudson
- Sous-lieutenant
- Posty: 497
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:49
- Lokalizacja: Warszawa
Taki długi weekend i taki krótki scenariusz? ^^Andy pisze:Ech, żeby tak znaleźć trochę czasu i pograć! Może w długi weekend testowo spróbujemy Nuts! z HariMatą?
W sumie to warto go rozegrać, bo gra jest bardzo prosta, co niestety nie jest takie oczywiste po przeczytaniu instrukcji.
Point d'argent, point de Suisse.
Bardzo na to liczę!
Krótki scenariusz mozna rozegrać parę razy. albo przejść do dłuższego.
Krótki scenariusz mozna rozegrać parę razy. albo przejść do dłuższego.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Ja jestem po kilku partiach i muszę przyznać, że jest to dla mnie prawie idealna gra wojenna. Od początku bardzo polubiłem systemy bloczkowe a ten szczególnie przypadł mi do gustu. Strasznie podoba mi się pomysł z assetami. Losowość w tej grze jest znacząca ale mi to i tak nie przeszkadza w dobrej zabawie. Na pewno FAB będzie często wracał na stół. Z niecierpliwością czekam na kolejne części FABa.
Ja natomiast z niecierpliwością czekam na pierwszą partię Bulga. Na kolejne części czekam z mniejszym napięciem, bo nie wiem, co mogłoby mnie porwać w walkach o Sycylię.dasilwa pisze:Z niecierpliwością czekam na kolejne części FABa.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów