Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Wszystko o rekonstrukcjach historycznych.
Awatar użytkownika
Cisza
Général de Brigade
Posty: 2180
Rejestracja: środa, 7 października 2009, 12:40
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 18 times
Kontakt:

Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: Cisza »

Ba'tki Machny wspomnij czasy
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: Raleen »

A to nie ten sam tekst co kiedyś u nas publikowałeś? ;)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Cisza
Général de Brigade
Posty: 2180
Rejestracja: środa, 7 października 2009, 12:40
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 18 times
Kontakt:

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: Cisza »

Raleen pisze:A to nie ten sam tekst co kiedyś u nas publikowałeś? ;)
Rozbudowałem to co kiedyś pisałem na portalu.
Ba'tki Machny wspomnij czasy
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: hubertok »

Cóż, każdy ma prawo do własnego zdania. Trudno natomiast zakazywać rekonstrukcji z XX wieku ze względu na ograniczenia terenowe. Strzelania z małej odległości rzeczywiście są mankamentem, ale w przypadku zwiększania takich odległości (a są i takie rekonstrukcje) - widzowie po prostu mało widzą, tylko jakieś biegające kropki ;)
Rekonstrukcja zresztą to nie tylko inscenizacje w polu, ale także dioramy, filmy itp., itd.
Aspekt moralny w ogóle do mnie nie przemawia w dobie przemocy wylewającej się z telewizorów. Przemoc to właśnie próby pokazania, że wojna fo nie cool festyn ze słit focią na fejsa. Próby te oczywiście są mniej lub bardziej udane, jak wszystko czym zajmuje się człowiek.
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Kadzik

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: Kadzik »

Z jednej strony Ciszo masz wątpliwości, co do pokazywania konfliktów współczesnych, albo już minionych ale krwawych (rzeź wołyńska), bo nie można tego pokazywać rodzinom z dziećmi.
Z drugiej strony nie pasuje Ci, że rekonstrukcje cierpią na brak realizmu i wybielanie wojny np. brak rozstrzeliwania jeńców, bo nie da się tego pokazać przy piknikowej atmosferze.

Przedstawiasz dwa skrajne poglądy, które się wzajemnie wykluczają. Z jednej strony nie chcesz, by pokazywać pewne rzeczy, bo piknik. Z drugiej chcesz by pokazywano inne (według mnie bardzo zbliżone: rzeź a rozstrzeliwanie), no ale piknik.

Czegoś nie zrozumiałem?
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: AWu »

Klasyczna heglowska dialektyka..
Teza i antyteza dają synteze..

Zrób z tego synteze (Cisza pragnie krwawych pikników) i wiesz o co mu chodziło :>
Awatar użytkownika
Pejotl
Major en second
Posty: 1131
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 9 times

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: Pejotl »

Ciekawy art.
Dowiedziałem się z niego ze oprócz epatowania się wspaniałością wojsk nazistowskich Niemiec takie grupy jeszcze coś poza tym robią... :twisted:
I nie mówcie mi że symbol ognia, że nordyckie runy itp. jak widzę kolesia w niemieckim mundurze z czerwoną opaską, na której znajduje się białe kółko z "indoeuropejskim symbolem ognia" a na drugim rękawie ma runę nordycką będącą herbem dywizji SS to moim pierwszym skojarzeniem nie będzie bynajmniej to, że ów młody człowiek studiuje kulturoznawstwo czasów starożytnych... :twisted:


(mówiłem tylko o polskich grupach rekonstruujących wyłącznie niemieckie formacje wojskowe z II wś)
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: hubertok »

Nie studiuję kulturoznawstwa, ale też nie zagłębiam się w mroczne tajniki bycia nazistą :)
Choć kto wie, może są i tacy, których to kręci. Ja robię "rycerski" Wehrmacht :). W sumie to pojawiają się próby wyrugowania rekonstruktorów strony niemieckiej z inscenizacji. Niedawno np. bitwa pod Studziankami odbyła się w całości bez udziału Niemców. Można? Można, a jakże. Tylko jak przyjdzie do mnie reżyser... bo czas honoru, bo pamięć... bo koszer... to mu powiem, że by sobie Niemców wyciął z tektury i pomalował feldgrau...
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: AWu »

Hmm to do kogo strzelali pod Studziankami? :>
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: Neoberger »

Zgodnie z nową modą w Polsce - do Ruskich?
Berger
Awatar użytkownika
Indar
Błędny rycerz
Posty: 1088
Rejestracja: piątek, 5 maja 2006, 20:08
Lokalizacja: Łomża
Kontakt:

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: Indar »

Z braku wroga - do siebie.
http://www.freha.pl - Forum Rekreacji Historycznych
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: Neoberger »

Przeczytałem artykuł i muszę powiedzieć, że jest napisany przez rekonstruktora. Zwraca on uwagę na stronę historyczną rekonstrukcji tylko z punktu widzenia broni i mundurów. Ewentualnie elitarności danej formacji.
Jednocześnie poruszony jest aspekt moralny, a także z tego względu fałszowania obrazu ze względu na wrażliwość widzów.

Moim zdaniem autor nie porusza dwóch najważniejszych aspektów rzeczywistości historycznej, które dużo wnoszą w te rozważania.

1. Prawdziwy obraz wojny w ogóle.
Ze wspomnień (np. popularne książki Zapomniany żołnierz czy Tankista) wyłania się prawdziwy obraz wojny jako przemarszów, zdartych butów, braku jedzenia lub poszukiwania go, potrzeby ogrzania się, brudu i insektów, poszukiwania zapasów amunicji. To jest codzienność. Bywali żołnierze, którzy cały wrzesień 1939 r. przemaszerowali i jedyne co widzieli to niemieckie lotnictwo (moi obaj dziadkowie). Widzieli też zabitych (w tym po nalocie kompozycje z resztek ciał na drzewach), a także rannych. Widzieli też reakcje żołnierzy na stres wojenny. W wymienionych książkach obaj autorzy wspominają może z 5 drobnych potyczek na froncie i zapleczu. Na mnie największe wrażenie zrobiło wspomnienie jazdy kolumny transportowej do Kijowa w środku zimy. Jak kolejni żołnierze umierali lub odmrażali ręce. Wojna bez strzałów, ale bardziej wstrząsająca.

2. Prawdziwy obraz wojny w starciu.
Wszystkie rekonstrukcje jakie widziałem pokazywały nie tyle jednostki elitarne z uzbrojenia lub umundurowania, ale elitarne moralnie. Nie widziałem zaszczanych kombatantów, kupy w spodniach, histeryzujących oficerów, chowających się byle gdzie żołnierzy. Badania amerykańskie dowodzą, że walczy tak naprawdę 20-25 % żołnierzy w pododdziale. A i ci często strzelają byle do przodu. Podczas rekonstrukcji widzimy Szwarcenegerów prących do przodu z pieśnią na ustach, świetnie wyszkolonych fachowców wiedzących zawsze co robić i z przyjemnością reagujących na rozkazy. Tak bywało, ale to rzadki obraz albo rozpaczliwych sytuacji, albo naprawdę elitarnych jednostek (fakt, głównie niemieckich).

Jeżeli rekonstrukcje mają naprawdę pokazać prawdę o wojnie, tak by ludzie nie chcieli wojny nigdy więcej, a nie kłamliwych spektakli propagandowych jak to fajnie umrzeć za Ojczyznę, to powyższe musi być uwzględnione. Drugie w pokazie starcia, pierwsze w ukazaniu obozowisk przed i po starciu.

Nie marzę przy tym by pokazać jak się miewały rodziny tych co zginęli lub zostali kalekami, a jak tych co myśleli jak przeżyć i jeszcze nabić kiesę. Znam takie losy, bo zajmowałem się kiedyś losami żołnierzy KOP i funkcjonariuszy SG. Ale to jednak wykracza poza inscenizacje rekonstrukcyjne.
Berger
Awatar użytkownika
Pejotl
Major en second
Posty: 1131
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 9 times

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: Pejotl »

hubertok pisze:Ja robię "rycerski" Wehrmacht :).
Dla mnie osobiście gloryfikowanie i naśladowanie okupantów i zbrodniarzy to oznaka braku szacunku do samego siebie. Mam tylko nadzieję, że wiesz, iż zbrodnie na ludności polskiej w 1939 były właśnie dziełem "rycerskiego" Wehrmahtu... bo nie było jeszcze wtedy tylu SS-manów.
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Awatar użytkownika
Indar
Błędny rycerz
Posty: 1088
Rejestracja: piątek, 5 maja 2006, 20:08
Lokalizacja: Łomża
Kontakt:

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: Indar »

Nie mogę się zgodzić z Pejotlem. Dobry rekonstruktor odróżnia rekonstrukcję od "życia" i to że "robi" Niemca nie znaczy że utożsamia się z jakąś ideologią. Tak samo jak w średniowiecznym reko - Zakon Krzyżacki też pozytywny nie był i co, chłopaki mają zrzucić krzyże? Na czym polega różnica - to że dzieli ich 530 lat? Szwedów też nie można?
Znam chłopaków odtwarzających Wehrmacht tylko dlatego że podobają im się mundury, czy to coś złego?
Podejście że Polacy muszą odtwarzać tylko polskie formacje, a z pewnością kategorycznie nie Niemców to takie martyrologiczne podejście. Brakuje nam dystansu.
http://www.freha.pl - Forum Rekreacji Historycznych
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Czy rekonstrukcje historyczne są historyczne?

Post autor: Raleen »

Berger ogólnie bardzo trafne i ciekawe spostrzeżenia zawarłeś w swoim poście, ale w jednym rozpoznanie Cię całkowicie zawiodło:
Neoberger pisze:Przeczytałem artykuł i muszę powiedzieć, że jest napisany przez rekonstruktora.

Autor artykułu, czyli Cisza, nie jest rekonstruktorem. Wiem, bo znam go osobiście. Wystarczy zresztą poczytać jego posty na forum i wystarczyło przeczytać mój komentarz do jego postu (wychodzi na to, że nie czytałeś :)).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rekonstrukcje historyczne”