Innocenty III (1198-1216)
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Osobiście uważam, że na taki ruch nie miał większego wpływu. Pewna histeria, która (jak sądzę) towarzyszyła temu zjawisku, była raczej nie do opanowania metodami prawnymi/kościelnymi. Przypomina mi to trochę zjawisko "ruchu pastuszków" we Francji, który został spacyfikowany siłowo, ale jak już napisałem - nie posiadam na tyle informacji, żeby stawiać jednoznaczne tezy.
- gocho
- Adjudant-Major
- Posty: 344
- Rejestracja: środa, 26 maja 2010, 11:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: Innocenty III (1198-1216)
Szereg jego działań bywa jednak oceniany różnie. Pontyfikat jego znaczył także spór z cesarzem, jednak pod koniec życia na tym polu Innocenty III osiągnął niewątpliwy sukces
Analizując równocześnie opinie kolegów o Richelieu, można by z przymrużeniem oka powiedzieć, że tak jak i postać z XVII wieku, osłabił i oddalił możliwość silniejszego scentralizowania Niemiec. Wszak to jednak jego decyzje, częściowo przyczyniły się do wojny domowej Welfów i Staufów o władzę w Niemczech. Dał tym samym przykład, dla kolejnych papieży, że jeśli chodzi o silną władzę cesarską, to nie ma co się cackać.Bo też Innocenty był raczej politykiem, niż duchownym
Następcy, skrzętnie to wykorzystali, by osłabiać, a w końcu całkowicie wyeliminować Staufów (poprzez wysuwanie własnych antycesarzy w Niemczech i wezwanie Karola Andegaweńskiego do Italii)). W konsekwencji osłabił cesarstwo na bardzo długi czas.
"Znalazłem armię Waszej Wysokości podzieloną trojako. Część naziemna składa się z rabusiów i maruderów; druga znajduje się pod ziemią, a trzecia w szpitalach. Czy powinienem wycofać się z pierwszą, czy czekać, aż dołączę do którejś z pozostałych" Clermont w liście do Ludwika XV