Fabularnie jest to historia alternatywna dziejąca się w naszym świecie, ale w trakcie krucjat Templariusze otworzyli jakieś starożytne podziemne krypty(?) pod Jerozolimą i aktywując plugawy artefakt w piekelnym rytuale otworzyli w Jerozolimie prawdziwą bramę do piekła. Obecnie jest rok 1914, więc klimat mocno pierwszo wojenny, ale zdarzają się bardziej zaawansowane technologie, a i widok żołnierza w zbroi i z mieczem/ inną bronią białą nie jest rzadkością. Obecnie jest 5 frakcji - 2 "piekelne", 2 "chrześcijańskie" i 1 muzułmańska, a niedługo będzie dodana kolejna piekielna.
Jedną z większych zalet Trench Crusade (właśnie to mnie i wielu innych przyciągnęło do gry) jest niesamowity mroczny styl graficzny obrazków prezentujących jednostki i świat gry autorstwa Mike Franchina. Tutaj przykłady paru obrazków głównie jednostek z obecnej wersji instrukcji:
Gra wciąż jest w trakcie tworzenia, i praktycznie nie ma oficjalnych modeli, ale mają być w nadchodzącym Kickstarterze.
Mimo to twórcy sami zachęcają do robienia własnych konwersji i używania modeli innych firm, co dla mnie było bardzo ciekawe i zachęciło do kreatywnej pracy kombinowania jakie by modele/ części wymieszać i dorobić coś z Green stuffu, żeby uzyskać podobny efekt jak na ilustracjach.
Standardową bandę / oddział (w oryginale jest to "warband", może ktoś wie jak to ładniej przetłumaczyć) tworzymy w określonej puli dukatów (zwykle 700), co zwykle pozwala na zrobienie oddziału 5-10 figurek. W liście jednostek są jednostki wymagane (np w każdej musi być dokładnie 1 dowódca), niektórych można wziąc maksymalną określoną ilośc, a zwykle na podstawowych żołdaków nie ma ograniczeń. Zalętą jest duży wybór ekwipunku i możliwość prawie dowolnego przydzielania go do jednostek - większość postaci może wziąć dowolny ekwipunek (z logicznych ograniczeniem - nie weźmiemy 3 karabinów lub 3 mieczy dwuręcznych).
Wszystkie akcje opierają się o rzut 2 K6 , a sukces jest od 7 w górę. Rzuty modyfikują statystyki jednostek (a nie ma ich dużo - ruch, bonus walki wręcz, bonus walki dystansowej i ewentualne dodatkowe umiejętności), osłony, zasięg itp. Większośc modyfikatorów przyjmuje postać +DICE lub -DICE. Jeśli przykładowo strzelamy, a żołnierz ma statystyki dające mu +1DICE do strzelania, to rzucamy trzema kostkami zamiast dwoma i wybieramy 2 najwyższe przy określaniu sukcesu akcji. Podobnie przy -DICE, przykładowo jednostka strzela (tu już zakładamy nie ma bonusów do strzelania) a wróg jest w osłonie, więc modyfikator -1DICE. Rzucamy trzema kostkami, ale wybieramy tu dwie najniższe.
Aktywacja jednostek jest naprzemienna (jedna jesdnostka ja potem jedna przeciwnik i tak na zmianę), co od razu jest plusem, dodatkowo zasnąć w trakcie tury przeciwnika nie pozwala system ran - "blood marker-ów". Jeśli wroga jednostka posiada na sobie takie markery (można mieć od 1-6, oznacza się czerwona kostką K6) i robi jakąs akcję, która wymaga testu na kostkach to możemy wykorzystać blood marker, aby utrudnić wrogowi ten test dodając -1DICE, lub jeśli trafimy rannego wroga możemy wykorszystac marker aby zwiększyć prawdopodobieństow, że atak będzie smiertelny.
Gra ma też rozbudowany system kampanijny, gdzie można rozwijać swoją bandę po każdej grze, postacie mogą zginąć, dostać rany (jest tego sporo - złamane ręce, nogi i wiele innych, wpływa to na różne akcję i statystyki), ale jeszcze go nie testowałem.
Sam póki co rozegrałem jedną grę i wrażenia na plus, zasady są dosyć łatwe i szybko przyswajalne (grałem z kolegą, dla którego to było 1. doświadczenia z bitewniakami i bardzo szybko załapał). Gra się szybko i zawsze jest co robić.
Główna strona gry (można za darmo pobrać obecną wersję zasad i wstęp fabularny, język angielski tylko)
https://www.trenchcrusade.com/playtest-rules
Ktoś może śledzi rozwój gry, albo może ktoś nawet gra już / robi własne modele? Zachęcam do dyskusji
