Cytuj:
Czy symbol gór na granicy oznacza granicę nieprzekraczalną/trudniej przekraczalną?
Symbol gór jak i symbol skalistego wybrzeża oznaczają, że są to granice nieprzekraczalne. Symbol przewężenia symbolizuje granice trudniej przekraczalną + daje bonusy w walce obrońcy. Na morzu są także podwójne linie (ciągła + przerywana), które dla floty gracza znajdującego się po stronie linii ciągłej daje korzyści w obronie oraz cieśniny (granatowe proste linie), które działają podobnie jak przewężenia na lądzie.
Cytuj:
Nie myslałeś, aby zamiast symboli wykorzystać:
- kolor granic
- i/lub grubość granic
- i/lub styl linii granic (ciągła, przerywana, podwójna)
Myślałem i nawet próbowałem, ale w tym stylu graficznym w jakim jest wykonana plansza najbardziej przejrzyste wydało mi się wykorzystanie symboli. A co ważniejsze chciałem wykorzystać już posiadaną z "Wojny Peloponeskiej" planszę i tylko ją przerobić żeby jak najszybciej zacząć testować

W przyszłości mogę pomyśleć nad inną szatą graficzną planszy i wtedy spróbować innych rozwiązań niż symbole.
Cytuj:
Czy symbole na miastach oznaczają może obronność, zarobki i wielkość?
Jeśli tak, to w jaki sposób chcesz zapiąć do gry ekonomię?
W lewym górnym rogu jest poziom/wielkość miasta, a kolor oznacza do kogo przynależy (czerwony gracza Sparty, niebieski Aten i pomarańczowy Persji). W prawym górnym rogu jest liczba określająca możliwości nazwijmy to zaopatrzeniowe miasta. W Hellensach na przykład jest podobnie, gdzie podwójny poziom miasta oznacza jak to nazywam jego "możliwości zaopatrzeniowe", a ja tylko umieściłem tą liczbę dla ułatwienia na grafice polis. Prawy dolny róg z kolei to możliwości obronne + to czy miasto posiada mury obronne czy nie.
Ekonomii w tej grze jest kompletny brak bo nie widzę większego sensu jej tutaj wprowadzać. Ale chcę wprowadzić dyplomację i jej pochodne jako odczuwalny element gry (w jakiej zadowalającej i jednocześnie nie nazbyt skomplikowanej formie się uda ją wprowadzić do gry okaże się z czasem, na razie zbieram pomysły hehe).
Cytuj:
Ach,
ile potrwała pierwsza partia testowa? Chodzi mi o rząd wielkości - bardziej godzina, 5 czy 15?
Jakieś 2-3 godziny, ale testowałem tak naprawdę niektóre rozwiązania z "Wojny Peloponeskiej" w nowej otoczce + jak wpłynie chociażby na ruch i walkę wprowadzony rodzaj terenu. Prawdę mówiąc testy były suche jak wiór bo głównie sprawdzałem elementy takie jak ruch na lądzie/morzu i wszystko co z tym związane (desanty morskie i próby ich przechwytów, przechwytywanie armii przeciwnika, próby odwrotów z bitwy, walka, plądrowanie itd itp.) Nawet nie było tutaj kart wydarzeń ani kart liderów bo tych w tej chwili zwyczajnie brak (w "Wojnie Peloponeskiej" już coś w tym zakresie miałem, a tutaj muszę praktycznie zaczynać od zera).
PS: Podczas tych pierwszych testów stwierdziłem również że jeden etap gry będzie odpowiadał trzem miesiącom zamiast jednemu (podział na cztery pory roku - od wiosny do jesieni sezon walk, zima różniąca się pewnymi rzeczami od pozostałych pór). W zamian za to w każdym etapie każdy z graczy będzie miał do dyspozycji więcej Punktów Akcji (gra w głównej mierze opiera się na ich wykorzystaniu do wykonywania różnych akcji militarnych czy dyplomatycznych, zagrywania kart wydarzeń itd.).
Pozdrawiam