[2008] Gry wojenne biorące udział w konkursie
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Słusznie prawisz Włodku. Słusznie i przekonująco, jak na przewodniczącego Kapituły przystało (tym bardziej, że z drugim przewodniczącym kontakt mamy chwilowo utrudniony). Cóż, trzeba będzie zdecydować. Zostało tydzień czasu na narady, a potem głosowanie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Lord Voldemort
- Pułkownik
- Posty: 1325
- Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
- Lokalizacja: Opole
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Gralem zarowno w Shoguna, jak i w Gre o Tron - wydania angielskie.
Gra o Tron jest moim zdaniem niewatpliwie gra wojenna, tyle ze w wymyslonym swiecie. Ma bardzo ciekawy system aktywacji, mobilizacji itp. itd. Gdyby taka sama mechanike przeniesc np. w klimat wojen napoleonskich, to nikt z Was nawet by sie nie zastanawial, czy to wojenne czy niewojenne.
Shogun to troche bardziej skomplikowana sprawa, bo tam prowadzenie dzialan zbrojnych jest tylko jedna z mozliwych strategii dzialania. Na jej korzysc przemawia jednak fakt, iz wywoluje ona EMOCJE jak w przypadku gier wojennych. Co ciekawe, aby uzyskac wynik starcia tez trzeba rzucac kostkami - tyle ze, wrzuca sie je do wiezy i niecierpliwie czeka co z tamtad wypadnie.
Odnosnie kryterium polskosci, podzielam zdanie wujawa z dwoch postow powyzej.
Co do samej kwalifikacji gier do konkursu - zasady doboru gier powinny moim zdaniem odzwierciedlac cel i sens istnienia samej nagrody.
Pozdrawiam i zycze owocnych obrad Kapituly Konkursu
V.
Gra o Tron jest moim zdaniem niewatpliwie gra wojenna, tyle ze w wymyslonym swiecie. Ma bardzo ciekawy system aktywacji, mobilizacji itp. itd. Gdyby taka sama mechanike przeniesc np. w klimat wojen napoleonskich, to nikt z Was nawet by sie nie zastanawial, czy to wojenne czy niewojenne.
Shogun to troche bardziej skomplikowana sprawa, bo tam prowadzenie dzialan zbrojnych jest tylko jedna z mozliwych strategii dzialania. Na jej korzysc przemawia jednak fakt, iz wywoluje ona EMOCJE jak w przypadku gier wojennych. Co ciekawe, aby uzyskac wynik starcia tez trzeba rzucac kostkami - tyle ze, wrzuca sie je do wiezy i niecierpliwie czeka co z tamtad wypadnie.
Odnosnie kryterium polskosci, podzielam zdanie wujawa z dwoch postow powyzej.
Co do samej kwalifikacji gier do konkursu - zasady doboru gier powinny moim zdaniem odzwierciedlac cel i sens istnienia samej nagrody.
Pozdrawiam i zycze owocnych obrad Kapituly Konkursu
V.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
No tak Voldemorcie, ale to już jest zupełnie subiektywne kryterium, poza tym ciężko mierzalne. Jak porównywać emocje. W recenzji tak można pisać, bo recenzent ma prawo do pewnego subiektywizmu, ale jako kryterium konkursowe to słabo wypada.Lord Voldemort pisze:Shogun to troche bardziej skomplikowana sprawa, bo tam prowadzenie dzialan zbrojnych jest tylko jedna z mozliwych strategii dzialania. Na jej korzysc przemawia jednak fakt, iz wywoluje ona EMOCJE jak w przypadku gier wojennych.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Lord Voldemort
- Pułkownik
- Posty: 1325
- Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
- Lokalizacja: Opole
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
To takie moje prywatne zdanie odnosnie kryterium odrozniania gier wojennych od nie-wojennych. Luzne, bo trudno by jakos naukowo mierzyc emocje wywolane w trakcie gry.Raleen pisze:No tak Voldemorcie, ale to już jest zupełnie subiektywne kryterium, poza tym ciężko mierzalne. Jak porównywać emocje. W recenzji tak można pisać, bo recenzent ma prawo do pewnego subiektywizmu, ale jako kryterium konkursowe to słabo wypada.Lord Voldemort pisze:Shogun to troche bardziej skomplikowana sprawa, bo tam prowadzenie dzialan zbrojnych jest tylko jedna z mozliwych strategii dzialania. Na jej korzysc przemawia jednak fakt, iz wywoluje ona EMOCJE jak w przypadku gier wojennych.
Ale gry wojenne maja to do siebie, iz wywoluja specyficzne emocje u graczy, ktorych sie raczej nie uswiadczy grajac w jakiestam zolwiki czy inne owce.
Kryteria doboru gier trzeba ustalac pod katem celu i sensu nagrody. Z tego co pamietam, to miala ona promowac polskie gry polskich autorow polskich wydawnictw. Jakos nie widac wielu chetnych na otrzymanie akurat tej nagrody (rynek eurogier jest duuuzo wiekszy niz rynek gier wojennych). Co gorsza, wszelkie gry na pograniczu moga sie nie zalapac do zadnej z nagrod (eurogracze stwierdza, ze jest za bardzo wojenna jak na eurogre wiec niech idzie po odrebna nagrode, a stratedzy, ze za bardzo eurogrowa jak na gre wojenna).
Stad tez pytanie, ktore w dluzszym okresie czasu wymaga rozwazenia, czy da sie jednoczesnie nagrodzic gre: dobra, wojenna i na dodatek polska. I to jeszcze w kazdym roku kalendarzowym...
Pozdrawiam,
V.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Ano tak, widzę, że delikatnie (co cenię ) wracasz do kwestii, którą kiedyś poruszał Comendante. Konkurs powinien działać, chociaż rzeczywiście, w tym roku jak mało w którym można mieć co do tego wątpliwości. Ale mimo wszystko coś trzeba robić, byle we właściwym kierunku, nie wchodząc kto wygra, bo to z tego punktu widzenia nie ma znaczenia.
Co do gier z pogranicza, podzielam zastrzeżenia. Ja jeśli chodzi np. o SiS recenzowałem gry z pogranicza, zwłaszcza starsze Encore czy Sfery.
Co do zachodnich gier, zeszłoroczna propozycja zrobienia odrębnego plebiscytu pozostaje aktualna, chociaż nie powinna to być jakaś konkurencja dla tego konkursu.
Co do gier z pogranicza, podzielam zastrzeżenia. Ja jeśli chodzi np. o SiS recenzowałem gry z pogranicza, zwłaszcza starsze Encore czy Sfery.
Co do zachodnich gier, zeszłoroczna propozycja zrobienia odrębnego plebiscytu pozostaje aktualna, chociaż nie powinna to być jakaś konkurencja dla tego konkursu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
Hehe... ale kombinujecie Panowie.
Poczytajcie tam sobie dyskusje z poprzednich lat - ani Shogun ani Gra o Tron nie powinny byc w konkursie. Pierwsza nie jest wojenna, druga nie jest polska - a przeciez jak pisal Takeo Takagi - cytuje z pamieci - "Nagroda Planszowa Gra Wojenna Roku ma dopingowac do wydawania polskich tytulow".
W tym roku bedziecie musieli dac nagrode TiSowi (mozecie sobie do tego pozgrzytac zebami).
W sumie TiSowi nagroda sie nalezy - za "caloksztalt" - no ale takiej kategorii nie ma - bo ciagle nie stworzylem swojej nagrody, do czego namawial mnie Raj
Teraz sobie TiS pierdyknie naklejke: "Gra Wojenna Roku" :faja:
Poczytajcie tam sobie dyskusje z poprzednich lat - ani Shogun ani Gra o Tron nie powinny byc w konkursie. Pierwsza nie jest wojenna, druga nie jest polska - a przeciez jak pisal Takeo Takagi - cytuje z pamieci - "Nagroda Planszowa Gra Wojenna Roku ma dopingowac do wydawania polskich tytulow".
W tym roku bedziecie musieli dac nagrode TiSowi (mozecie sobie do tego pozgrzytac zebami).
W sumie TiSowi nagroda sie nalezy - za "caloksztalt" - no ale takiej kategorii nie ma - bo ciagle nie stworzylem swojej nagrody, do czego namawial mnie Raj
Teraz sobie TiS pierdyknie naklejke: "Gra Wojenna Roku" :faja:
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Ależ nie widzę problemu w tym, żeby TiS zwyciężył w konkursie, od początku, organizując tą edycję brałem to jak najbardziej pod uwagę. Co więcej mogę Ci powiedzieć, że ta edycja odbywa się i tak głównie z mojej inicjatywy. Konkurs nie był nigdy, przynajmniej z mojej strony, organizowany pod jakąś konkretną grę, miał cel bardziej ogólny.
A Ty nie zgrzytaj zębami, że gier zagranicznych, które sprzedajesz, nie ma w konkursie . Jakby co mój stary pomysł cyklicznego plebiscytu pozostaje aktualny i pewnie jeszcze do niego wrócę.
A Ty nie zgrzytaj zębami, że gier zagranicznych, które sprzedajesz, nie ma w konkursie . Jakby co mój stary pomysł cyklicznego plebiscytu pozostaje aktualny i pewnie jeszcze do niego wrócę.
Ostatnio zmieniony piątek, 23 stycznia 2009, 14:34 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- wujaw
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Kombinujemy, a zwłaszcza ja, żeby to co się w konkursie znajdzie było grą wojenną.Comandante pisze:Hehe... ale kombinujecie Panowie.
Poczytajcie tam sobie dyskusje z poprzednich lat - ani Shogun ani Gra o Tron nie powinny byc w konkursie.
Osobiście podzielam Twoje zdanie co do dwóch wymienionych gier.Może tylko bawi mnie, że te dwie gry są wydane w ten sam sposób, ale jedna z nich udaje polską.
Co do TiSa też liczę na emocje, bo wprawdzie wydawca jest jeden, ale autorów gier trzech.
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
A ty jestes jak zwykle jak Radio Erewan :>Comandante pisze:Hehe... ale kombinujecie Panowie.
Poczytajcie tam sobie dyskusje z poprzednich lat - ani Shogun ani Gra o Tron nie powinny byc w konkursie.
W ze szlym roku kandydowali Condotierzy, wiec w tym jesli wynik dyskusji kapituly bedzie analogiczny to Gra o Tron powinna jak najbardziej - czyli pelne Polskie wydanie.
Pamietam ze w zeszlym roku to ci sie strasznie nie podobalo (i w zwiazku z tym deprecjonowales cale przedsiewziecie), bo dokladales tylko instrukcje. A Gra o tron ma spolszczone pudelko i wydana instrukcje.
Wiec pod to kryterium Polskosci sie lapie.
A jesli bardziej bys sie przejmowal faktami to bys wiedzial ze w zeszlym roku takie kryterium wlsnie przyjeto :faja:
Nie chce zeby sie flejm zrobil, ale mogles to sprawdzic przed napisaniem.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez AWu, łącznie zmieniany 2 razy.
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
Jest to prawdopodobnie flejm, gdyz ja na temat Condotierre sie raczej nie wypowiadalem.
Do tego pozwalasz sobie na osobiste wycieczki - a to nieladnie.
Do tego pozwalasz sobie na osobiste wycieczki - a to nieladnie.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Comandante, łącznie zmieniany 1 raz.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
- wujaw
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Z Grą o Tron szczerze mówiąc się nie skapnąłem, myślałem że mówimy o wydaniu zagranicznym, a tu Galakta zrobiła mi niespodziankę i zamiast kolorowej instrukcji dołączonej przez importera mamy kolorową instrukcję producenta, logo na kartonie i w rezultacie polską grę.
Ta gra była od tak dawna na rynku, że pomyślałem naiwny, że w dyskusji pojawiła się przypadkiem.
A tu mamy nową polską grę!Serce rośnie! Co za złosliwcy mówili, że jest kryzys w polskich grach wojennych?
Zwłaszcza, że na liście gier wydanych w 2008 roku przeoczyliśmy grę Łubudu! firmy trefl.
http://www.trefl.com.pl/gry.php?prod_id=202
Ta gra była od tak dawna na rynku, że pomyślałem naiwny, że w dyskusji pojawiła się przypadkiem.
A tu mamy nową polską grę!Serce rośnie! Co za złosliwcy mówili, że jest kryzys w polskich grach wojennych?
Zwłaszcza, że na liście gier wydanych w 2008 roku przeoczyliśmy grę Łubudu! firmy trefl.
http://www.trefl.com.pl/gry.php?prod_id=202
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
NT ma już polską instrukcję i myślę, że w konkursie wygrałaby bezapelacyjnie
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
To zdejmę naklejkę z jakiegoś soczku dla dzieci "Teraz Polska" i będzie polskie logo
Ale problem się zacznie, bo ktoś może nie uznać NT za grę wojenną, bo tam nie ma wojsk tylko klocki
Ale problem się zacznie, bo ktoś może nie uznać NT za grę wojenną, bo tam nie ma wojsk tylko klocki
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."