Odkrywcy nowych światów (Encore)

Awatar użytkownika
ToKu
Sergent-Major
Posty: 170
Rejestracja: wtorek, 25 września 2007, 09:35
Lokalizacja: Hiperborea

Post autor: ToKu »

Nie jestem tego stuprocentowo pewien, ale to zdaje się był podróbka jakiejś zachodniej gry (jak większość gier wydanych przez Encore w okresie schyłku komunizmu)
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

ToKu pisze:Nie jestem tego stuprocentowo pewien, ale to zdaje się był podróbka jakiejś zachodniej gry (jak większość gier wydanych przez Encore w okresie schyłku komunizmu)
Jasne ze byla, jak chyba wszystko wydane wtedy.
Nawet Książę nie byl lokalny ;>
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

Skoro nie było konkurencji to po co zadawano sobie trud dawania czegoś co i tak nie decydowało o zakupie?
Jak nie decydowało :?: masz dwie gry z różnymi planszami - twardą i miękką. Ta twarda jest 5 złotych droższa - którą wybierasz :?:
I nie napisałem że konkurencji nie było - nie było tak szerokiej konkurencji jak obecnie. A teraz liczy się bardziej niższa cena, stąd oszczędności - najłatwiej oszczędzić na żetonach i planszy, stąd rzadko kiedy wydawane są gry z twardą planszą, ewentualnie potem pojawiają się one samodzielnie jako wersje Deluxe. Przypadków masz kilka - plansze do PoG, HIS itepe, itede.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Z tymi cenami twardych plansz to przyczyna wydaje mi się może być jeszcze taka, że dawniej różnica w cenie między planszą twardą a miękką nie była tak duża, to znaczy wydawcy nie starali się tak podnosić ceny przy okazji robienia twardej planszy, stąd wybór był oczywisty, teraz te różnice są chyba większe, stąd wiele osób się zastanawia.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

Ano zgadza się - popatrz na cenę tychże plansz w GMT - 20 dolców. I ludziska to kupią :!:
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Wydawcy wiedzą, że tylko największym zapaleńcom na takich planszach zależy, a że oni są w stanie dużo zapłacić (wyczucie klienta) to cena jest odpowiednio do tego wysoka :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

Myślę, że kupi to większość ludzi mających dane gry, a nie tylko zapaleńcy. Wszyscy dobrze wiedzą, że plansze papierowe zużywają się dość szybko, a rozgrywek Vassalowych część ludzi nie lubi.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2423
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 52 times

Post autor: Teufel »

Tylko czy 20 dolców to jest jakieś specjalny wydatek wydatek dla Amerykanina (nie oszukujmy się, Polska nie jest docelowym odbiorcą gier zachodnich ;) )
Czy mając 20 usd za godzinę nie kupiłbyś do swojej ulubionej gry planszy?
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Ano tak, ciągle zapominamy o tej subtelnej różnicy :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

clown pisze:
Skoro nie było konkurencji to po co zadawano sobie trud dawania czegoś co i tak nie decydowało o zakupie?
Jak nie decydowało :?: masz dwie gry z różnymi planszami - twardą i miękką. Ta twarda jest 5 złotych droższa - którą wybierasz :?:
Ale Ty piszesz o czasach teraźniejszych, a wtedy? Ta gra wyszła tylko na twardej planszy (przynajmniej ta wersja o której pisałem), więc po co zadawano sobie taki trud jak można było zaoszczędzić. Nie wiem czy dużo, ale na pewno.
Tak jako ciekawostka: cena gry to 12 zł (nowych). W grze był rachunek. Tylko nie wiem z którego roku. Na drugiej stronie rachunku jest oferta tego sklepu i np. Srebrną flotę, Bitwa pod Austerlitz i Krypta upiorów podają jako nowości. Zgodnie z tym co podaje BGG jako rok wydania tych gier może to być rok 1994 lub 1995.
clown pisze: A teraz liczy się bardziej niższa cena, stąd oszczędności - najłatwiej oszczędzić na żetonach i planszy, stąd rzadko kiedy wydawane są gry z twardą planszą, ewentualnie potem pojawiają się one samodzielnie jako wersje Deluxe. Przypadków masz kilka - plansze do PoG, HIS itepe, itede.
Z tym zgoda tylko, że znowu odnosisz to do teraźniejszości. Ja się zastanawiałem po co robiono tę grę na twardej planszy wtedy. Nie chodziło chyba o kasę, bo taka plansza to większe koszty, nie dla konkurowania na rynku, bo (jak słusznie zauważyłeś) konkurencja była mniejsza, to po co?
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

Już ci napisałem dlaczego - w warunkach mniejszej konkurencji bardziej liczyły się takie rzeczy jak solidna plansza. Wtedy jeszcze nikt nie myślał o takich "chłytach" marketingowych jak wydanie gry z planszą papierową, a parę miesięcy później samej planszy na grubym kartonie.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Claymore
Caporal-Fourrier
Posty: 77
Rejestracja: czwartek, 17 czerwca 2010, 08:20
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Claymore »

Wracając do tematu wątku. Zupełnym przypadkiem natrafiłem na skan ten gry w sieci w formacie pdf (komplet - plansza, żetony na jednej płachcie, pełna instrukcja wraz z paragrafami i tabelami). Gdyby ktoś był chętny na zmierzenie się z rozgrywką w "Odkrywców..." proszę o PM - podpowiem, gdzie tego szukać :)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Poszukuję skanu okładki do "Odkrywców" w nowszej wersji, bo były dwie. Ja mam taką wersję:

Obrazek

Natomiast była jeszcze druga wersja z obcym. Gdyby ktoś miał, albo miał możliwość zeskanować, albo wiedział gdzie można znaleźć właściwy obrazek (przydałby się w miarę dobrej jakości), będę wdzięczny. To na potrzeby recenzji.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Galuchas
Enfant de troupe
Posty: 3
Rejestracja: niedziela, 1 kwietnia 2007, 00:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Galuchas »

Znalazłem coś takiego: http://gryparagrafowe.webpark.pl/lista.html, ale niestety mały obrazek, no i nie ma obcego. A okładkę Odkrywców ze stworem, to tylko znalazłem w wersji angielskiej http://boardgamegeek.com/image/10944/vo ... -m-pandora.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”