W "Magii i mieczu" też nie można było i tam raczej to przewidziano, bo np. Rycerz miał specjalną zdolność, że za każdego pokonanego ducha (w walce psychicznej) dostaje punkt mocy, i to był wyjątek od ogólnej reguły, że się za pokonanych wrogów z mocą nie dostawało punktów jak za tych z siłą.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Nie kojarzę takiego Poszukiwacza, więc to musiał być dodatek fanowski.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
W oryginalnym "Talismanie" Moc można było zdobywać w taki sam sposób jak siłę, tyle że w "Magii i mieczu" ten zapis instrukcji został opuszczony przez niedopatrzenie tlumacza.
Zabrałem się niedawno za rewitalizację mojej dawnej recenzji "Magii i miecza" (nota bene jednej z najpopularniejszych na naszym portalu jeśli chodzi o oglądalność). Niestety nie posiadam "Smoków". Gdyby ktoś miał i był chętny mi pomóc (chodzi o zdjęcia i skany wybranych elementów), byłbym bardzo wdzięczny.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Słuszajtie riebiata, dzisiaj podczas rozmowy z Ryszardem uświadomiłem sobie, że moja plansza do dodatku "Jaskinia" do "Magii i Miecza" Sfery, wyglądała "nieco" inaczej niż ta niebiesko-kryształkowa z żółtym polem pod nazwą "Jaskinia". Moja była utrzymana w klimatach czarno-biało-grafitowych, na dość sztywnym papierze, gdzie poszczególne pomieszczenia i komory były narysowane ręcznie i przypominały raczej prawdziwe jaskinie czy nisze niż te schematyczne kółeczka, które mogę znaleźć przez wyszukiwarkę. Kojarzycie coś takiego? Może ktoś się spotkał z taką wersją planszy?
Słyszałem już, że tam jest. Częściowo rozwiązuje to sprawę, chociaż szczerze powiem, zależało mi na tym, żeby zrobić to w określony sposób do recenzji, no i nie widzę tam okładki (ale pewnie się znajdzie...).
Co do czarno-białej planszy "Jaskini" przyznam, że pierwsze słyszę... Dziś to musi być unikat.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)