Troll Football (Encore)
Troll Football (Encore)
Miał ktoś styczność z tą grą kiedyś? Śmieszna strategia fantasy. Świąteczne porządki sprawiły, że przypominam sobie o mnóstwie ciekawych planszówek.
Gra polega na rozegraniu i wygraniu meczu jedną z fantastycznych drużyn (min Ludzi, Elfów, Zombich, Goblinów itp), każda z owych drużyn charakteryzuje się specjalnymi właściwościami, dzięki czemu mamy mnoistwo wariantów rozgryfki i wiele strategii prowadzenia gry. Ponadto dla urozmiajcenia wprowadzono sędziego, który wymieża niesformym zawodnikom klapsy...
Troll Football to oczywiście gra planszowa dla dwóch osób.
Gra polega na rozegraniu i wygraniu meczu jedną z fantastycznych drużyn (min Ludzi, Elfów, Zombich, Goblinów itp), każda z owych drużyn charakteryzuje się specjalnymi właściwościami, dzięki czemu mamy mnoistwo wariantów rozgryfki i wiele strategii prowadzenia gry. Ponadto dla urozmiajcenia wprowadzono sędziego, który wymieża niesformym zawodnikom klapsy...
Troll Football to oczywiście gra planszowa dla dwóch osób.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez MackaN, łącznie zmieniany 1 raz.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Ja nie grałem i raz to tylko widziałem, ale nigdy nie zapomnę wstępu, było coś o tym jak pewnego dnia pewien ork dostał kaktusem w głowę. Kolce wbiły się na tyle głęboko, że wywołały daleko idące procesy myślowe w jego mózgownicy... I tak powstał Troll Football
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Ja się kiedyś pokusiłem o zorganizowanie turnieju by wyłonić najlepszą druzynę.
Niestety grałem sam z sobą.
Jeszcze mam wyniki.
Niestety była nieparzysta liczba druzyn a nie chciałem zadnej odrzucać więc turniej był trochę pokraczny.
Najlepiej byłoby zrobić lige każdy z każdym ale nie miałem cierpliwości.
Grałem chyba na czas - ileś tam minut nie pamietam dokładnie.
I runda
Orki-Elfy 4:2 (1 ork denat)
Gobliny-Trolle 2:4
Szkielety-Ludzie 4:9 (1 człowiek denat)
Goule-Zombie 6:3
Krasnoludy wylosowali wolny los
denat czyli zawodnik podstawowego zespołu wyeliminowany na zawsze
II runda
Krasnoludy-Goule 4:5 (1 goul denat i 4 krasnoludy denat)
Ludzie-Orki 5:4 (1 człowiek denat)
Trolle wolny los
III runda
Trolle-Ludzie 1:2 (1 człowiek denat i 1 troll denat)
wolny los farciarze Goule
IV runda
Ludzie -Goule kurcze nie zapisałem ale chyba ze sladów to coś mi sie wydaje że goule miały przewagę.
Niestety grałem sam z sobą.
Jeszcze mam wyniki.
Niestety była nieparzysta liczba druzyn a nie chciałem zadnej odrzucać więc turniej był trochę pokraczny.
Najlepiej byłoby zrobić lige każdy z każdym ale nie miałem cierpliwości.
Grałem chyba na czas - ileś tam minut nie pamietam dokładnie.
I runda
Orki-Elfy 4:2 (1 ork denat)
Gobliny-Trolle 2:4
Szkielety-Ludzie 4:9 (1 człowiek denat)
Goule-Zombie 6:3
Krasnoludy wylosowali wolny los
denat czyli zawodnik podstawowego zespołu wyeliminowany na zawsze
II runda
Krasnoludy-Goule 4:5 (1 goul denat i 4 krasnoludy denat)
Ludzie-Orki 5:4 (1 człowiek denat)
Trolle wolny los
III runda
Trolle-Ludzie 1:2 (1 człowiek denat i 1 troll denat)
wolny los farciarze Goule
IV runda
Ludzie -Goule kurcze nie zapisałem ale chyba ze sladów to coś mi sie wydaje że goule miały przewagę.
Farciarze Goule Jeżeli zaś chodzi o Zombie i Szkielety, to mimo swej miękkości zawsze mają przewagę liczebną
Gobliny z trollami nie mają szans, to naturalne, bo nie mają żadnej strategii ale, dla początkującego gracza, to goblinami gra się najłatwiej.
Nie mogę tylko pojąc jak Goulom udało się wygrac z krasnalami i z ludźmi... Gdybym to ja grał krasnalami albo ludźmi, goule by nie miały szans...
Gobliny z trollami nie mają szans, to naturalne, bo nie mają żadnej strategii ale, dla początkującego gracza, to goblinami gra się najłatwiej.
Nie mogę tylko pojąc jak Goulom udało się wygrac z krasnalami i z ludźmi... Gdybym to ja grał krasnalami albo ludźmi, goule by nie miały szans...
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Ojej, to jednak tam ktoś ginął. A już myślałem, że w końcu na naszym forum zagościła gra niewojenna .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Enfant de troupe
- Posty: 2
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:58
- Lokalizacja: Liegnitz / Breslau
Ale generalnie cały pomysł jest prawdę powiedziawszy (ale swego czasu to było w Polsce nagminne - patrz Magiczny miecz "zerżnięty z Magii i Miecza) zerżnięty z pewnej gry figurkowej wydanej przez Games Workshop, a mianowicie "Blood bowl" - ta za to jest do zassania i to całkiem oficjalnie:D
Link poniżej:
http://www.specialist-games.com/bloodbowl/default.asp
Link poniżej:
http://www.specialist-games.com/bloodbowl/default.asp
Tekst to tylko pretekst do podtekstu...