Bogowie Wikingów (Encore)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Bogowie Wikingów (Encore)
Na początek napiszę co nieco o grze...
Plansza była heksowa i wyglądała tak, że na zachodzie za rzeką występowały miejscami lasy - w tym rejonie zaczynały siły "dobra" - bogowie pod przewodem Odyna i ludzie wojownicy z nimi sprzymierzeni. Na południowym wschodzie był tęczowy most, gdzie zaczynały płomienne giganty pod dowództwem Surtura i Loki plus sprzymierzeni z nim bogowie, czyli ci "źli". Z kolei na północnym wschodzie, na lodowcach, zaczynała grupa lodowych gigantów ze swoim wodzem - byli oni sprzymierzeni z Lokim. Loki i giganty płomienne musieli jak najszybciej opuścić most tęczowy, gdyż zapadał się on wraz z jednostkami na nim stojącymi, 2 pola na turę. Tak że ci, którzy nie zdążyli opuścić mostu ginęli. Na środku planszy znajdowała się bogini śmierci Hela - jeśli w trakcie swego ruchu stanęła na polu sąsiadującym z polem, na którym stał jakiś bóg/gigant/grupa wojowników - taki żeton był eliminowany. Hela ruszała się szybciej niż cała reszta - 3 pola na turę w terenie czystym, reszta - 2 pola. Z tym, że rzucało się kostką, w którą stronę Hela się poruszy. Gracze rzucali na zmianę za ruch Heli - moim zdaniem była ona najciekawszym elementem tej gry.
Walka była bardzo prosta: dodawało się siłę bogów atakujących i odejmowało od tego siłę broniącego się i była szansa zniszczenia wroga. Były zasady rozwinięte, według których poszczególni bogowie mieli swoje bonusy, każdy nieco inne, zgodnie z tym, czym się zajmowali, np. Loki i Odyn dodawali 1 PS wszystkim bogom stojącym na sąsiednich w stosunku do nich polach. Gra miała swój klimat oparty o mitologię skandynawską, dość proste zasady, ale mimo to dużą grywalność. Do dziś z tamtych dawnych rozgrywek pamiętam nazwy wielu bogów skandynawskich .
Recenzja gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Plansza była heksowa i wyglądała tak, że na zachodzie za rzeką występowały miejscami lasy - w tym rejonie zaczynały siły "dobra" - bogowie pod przewodem Odyna i ludzie wojownicy z nimi sprzymierzeni. Na południowym wschodzie był tęczowy most, gdzie zaczynały płomienne giganty pod dowództwem Surtura i Loki plus sprzymierzeni z nim bogowie, czyli ci "źli". Z kolei na północnym wschodzie, na lodowcach, zaczynała grupa lodowych gigantów ze swoim wodzem - byli oni sprzymierzeni z Lokim. Loki i giganty płomienne musieli jak najszybciej opuścić most tęczowy, gdyż zapadał się on wraz z jednostkami na nim stojącymi, 2 pola na turę. Tak że ci, którzy nie zdążyli opuścić mostu ginęli. Na środku planszy znajdowała się bogini śmierci Hela - jeśli w trakcie swego ruchu stanęła na polu sąsiadującym z polem, na którym stał jakiś bóg/gigant/grupa wojowników - taki żeton był eliminowany. Hela ruszała się szybciej niż cała reszta - 3 pola na turę w terenie czystym, reszta - 2 pola. Z tym, że rzucało się kostką, w którą stronę Hela się poruszy. Gracze rzucali na zmianę za ruch Heli - moim zdaniem była ona najciekawszym elementem tej gry.
Walka była bardzo prosta: dodawało się siłę bogów atakujących i odejmowało od tego siłę broniącego się i była szansa zniszczenia wroga. Były zasady rozwinięte, według których poszczególni bogowie mieli swoje bonusy, każdy nieco inne, zgodnie z tym, czym się zajmowali, np. Loki i Odyn dodawali 1 PS wszystkim bogom stojącym na sąsiednich w stosunku do nich polach. Gra miała swój klimat oparty o mitologię skandynawską, dość proste zasady, ale mimo to dużą grywalność. Do dziś z tamtych dawnych rozgrywek pamiętam nazwy wielu bogów skandynawskich .
Recenzja gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Ostatnio zmieniony niedziela, 13 lutego 2011, 13:47 przez Raleen, łącznie zmieniany 3 razy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Cyber Stefan
- Sous-lieutenant
- Posty: 368
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:40
- Lokalizacja: Słobity/Toruń
Silami dobra byl prosty sposob na zwyciestwo a przynajmniej na zwiekszenie na nie szansy - zablokowac jedyne pole wyjscia z teczowego mostu, najlepiej najlepszym bogiem czyli Thorem (sila 5 + mod przeciwko najlepszemu Zlemu, temu wezowi o pokreconej nazwie) i z tego co pamietambylo tylko jedno pole, z ktorego mozna atakowac. I tylko czekac kiedy sie most zapadnie.
Hela - bardzo ciekawa postac, ktora mogla zadecydowac o czyjejs porazce albo zwyciestwie. Pozostali bogowie tez mieli wiele fajnych cech (nie tak fajnych jak Hera, ale) - chocby wlasnie swoj glowny przeciwnik albo zwiekszenie sily innych, takie tam
Pamietam dobrze ta gre. I imiona wielu bogow - bracia Modi i Magni, Thor, Loki, wilk Fenri. Swaoja droga gry planszowe maja pozytywny wplyw edukacyjny. Stad poznaje sie np skandynawska mitologie, z Transsolara uklad sloneczny...
Hela - bardzo ciekawa postac, ktora mogla zadecydowac o czyjejs porazce albo zwyciestwie. Pozostali bogowie tez mieli wiele fajnych cech (nie tak fajnych jak Hera, ale) - chocby wlasnie swoj glowny przeciwnik albo zwiekszenie sily innych, takie tam
Pamietam dobrze ta gre. I imiona wielu bogow - bracia Modi i Magni, Thor, Loki, wilk Fenri. Swaoja droga gry planszowe maja pozytywny wplyw edukacyjny. Stad poznaje sie np skandynawska mitologie, z Transsolara uklad sloneczny...
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Cyberku, ale "dobrzy" zaczynali chyba po drugiej stronie planszy, z wyjątkiem jednego boga, odpowiednika Herkulesa greckiego, taki z trąbą, więc nie wiem jak Tobie się mogło udac zablokowac most, chyba że był jakiś inny scenariusz.
Te modyfikacje były za to dośc kiepskie bo zorganizowane z reguł tak, że jak dany bóg miał bonus na innego to ten drugi miał też bonus na niego.
To była Hela, tak jak ta w kabarecieHera - bardzo ciekawa postac
Te modyfikacje były za to dośc kiepskie bo zorganizowane z reguł tak, że jak dany bóg miał bonus na innego to ten drugi miał też bonus na niego.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
No ale ten bodajże "tęczowy most" zapadał się nie bez kozery.
Nie pamietam ale ten jeden bóg-straznik bodajże Heimdall chyba mógł coś zdziałać plus "dobre ruchy "Heli".
Tylko mała niedogodność bo naczelne bóstwo złych Loki mógł w pewien sposób wpływać na jej ruchy (jej synalek).
Grę jeszcze mam gdzieś w domu w stanie uzytecznym.
Zajmuje wyjatkowo mało miejsca.
Nie pamietam ale ten jeden bóg-straznik bodajże Heimdall chyba mógł coś zdziałać plus "dobre ruchy "Heli".
Tylko mała niedogodność bo naczelne bóstwo złych Loki mógł w pewien sposób wpływać na jej ruchy (jej synalek).
Grę jeszcze mam gdzieś w domu w stanie uzytecznym.
Zajmuje wyjatkowo mało miejsca.
- Cyber Stefan
- Sous-lieutenant
- Posty: 368
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:40
- Lokalizacja: Słobity/Toruń
Oczywiscie Hela. Juz zmienilem.
Powaznie zaczynaja na drugim koncu? Hmmm dawno nie gralem juz w to... ale jak Silver pisal Heimdal moze zdzialac co nieco (sila 4) a poza tym jest blizko.
A wlasnie jak bylo z tymi plusami przeciwko konkretnym wrogom? Nie bylo to np. tylko w ataku. Bo jezelizawsze i ten drugi ma tez plus przeciwko temu, ktory ma przeciwko niemu to maly bezsens
Powaznie zaczynaja na drugim koncu? Hmmm dawno nie gralem juz w to... ale jak Silver pisal Heimdal moze zdzialac co nieco (sila 4) a poza tym jest blizko.
A wlasnie jak bylo z tymi plusami przeciwko konkretnym wrogom? Nie bylo to np. tylko w ataku. Bo jezelizawsze i ten drugi ma tez plus przeciwko temu, ktory ma przeciwko niemu to maly bezsens
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Forseti i Magni -1 do siły przeciwnika atakujacego
"Freke i Gere" teleportacja o 5
Frey wstrzymuje ruch 1 przeciwnika
Heimdall +1 przeciw Loki
Sif atakowana z siłą większą od 3 to ta siła =3
Thor +1 przeciw Jormungandrowi
Tyr +1 przeciw garmowi
Uller atakuje z odległości 2 pól
Walkirie porusza sie bez kłopotów w kazdym terenie
Vidar porusza bez kłopotów w lesie
Banda złych:
Loki +1 przeciw Heimdalowi
Fenris +1 przeciw Odinowi
Płomienni giganci poruszją bez kłopotów w lesie
Lodowi giganci poruszją bez kłopotów na lodowcu i przez rzekę
Garm +1 przeciw Tyrowi
Jormungandr +1 przeciw Thorowi
Surtur +1 przeciw Freyowi i porusza bez kłopotów w lesie i +1 dla przyległych płomiennych gigantów
Thrym +1 przeciw Odinowi i porusza bez kłopotów po lodowcu i przez rzekę i +1 do przyległych lodowych gigantów
Hela załatwia wszystkich jesli tylko znajdą się obok - oprócz Lokiego
Jak widać ciekawsza drużyna dobrych.
A rózni bohaterowie mają nawzajem wąty do siebie.
Źli zaczynają na południowym wschodzie i na północy na lodowcu (lodowi giganci)
Dobrzy za rzeką na zachodzie (kurcze przewaznie ci dobrzy w grach i książkach są położeni na zachodzie)
Tam też rosnie drzewo Yggdrasill po zniszczeniu którego kończy się gra zwycieństwem złych
"Freke i Gere" teleportacja o 5
Frey wstrzymuje ruch 1 przeciwnika
Heimdall +1 przeciw Loki
Sif atakowana z siłą większą od 3 to ta siła =3
Thor +1 przeciw Jormungandrowi
Tyr +1 przeciw garmowi
Uller atakuje z odległości 2 pól
Walkirie porusza sie bez kłopotów w kazdym terenie
Vidar porusza bez kłopotów w lesie
Banda złych:
Loki +1 przeciw Heimdalowi
Fenris +1 przeciw Odinowi
Płomienni giganci poruszją bez kłopotów w lesie
Lodowi giganci poruszją bez kłopotów na lodowcu i przez rzekę
Garm +1 przeciw Tyrowi
Jormungandr +1 przeciw Thorowi
Surtur +1 przeciw Freyowi i porusza bez kłopotów w lesie i +1 dla przyległych płomiennych gigantów
Thrym +1 przeciw Odinowi i porusza bez kłopotów po lodowcu i przez rzekę i +1 do przyległych lodowych gigantów
Hela załatwia wszystkich jesli tylko znajdą się obok - oprócz Lokiego
Jak widać ciekawsza drużyna dobrych.
A rózni bohaterowie mają nawzajem wąty do siebie.
Źli zaczynają na południowym wschodzie i na północy na lodowcu (lodowi giganci)
Dobrzy za rzeką na zachodzie (kurcze przewaznie ci dobrzy w grach i książkach są położeni na zachodzie)
Tam też rosnie drzewo Yggdrasill po zniszczeniu którego kończy się gra zwycieństwem złych
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Jeszcze po stronie dobrych byli zdaje się wojownicy (ludzie) - takie zielone żetoniki (bogowie byli na niebiesko).
Dobrzy wygrywali przez zniszczenie złych czy był jakiś inny warunek
To zapamiętałem, bo to byli najsilniejsi bogowie, po 5 PS mieli bodajże, jako jedyni. I to jakoś mi się rozszerzyło na resztę.Jormungandr +1 przeciw Thorowi
Thor +1 przeciw Jormungandrowi
Dobrzy wygrywali przez zniszczenie złych czy był jakiś inny warunek
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Lepsza od Bogów Vikingów jest gra Yggdrasil. Wydała ją w 1990 roku firma " Hazard" z Poznania .
Myślę ,że mój synek jak dorośnie będzie się z niej mógł uczyć mitologii skandynawskiej. Wystepuje w niej ogromna ilość postaci z mitów a nawet znani z sag Wikingowie.
W tej grze są wydarzenia losowe a także system uzyskiwania umiejętności czarowania . We wstępie podno nawet zalecaną lekturę tak ,że gra miała mocne podstawy w literaturze
Ps Jak to pieknie brzmi Odyn, Thor,Baldr,Frigg,Magni,Modi,Ull, Vidal, Vidar, Heimdal,Heidi, Braggi, Njord,Skadi , Frey,Freya, Cerunnos Balor,Endil, Ymir, Loki, Tiac, Swarangr, Walftrundnir, Fialar, Aegir, Hyndla, Hrungir, Hymir, Helbard,Walkirie i wiele wiele innych 8)
Myślę ,że mój synek jak dorośnie będzie się z niej mógł uczyć mitologii skandynawskiej. Wystepuje w niej ogromna ilość postaci z mitów a nawet znani z sag Wikingowie.
W tej grze są wydarzenia losowe a także system uzyskiwania umiejętności czarowania . We wstępie podno nawet zalecaną lekturę tak ,że gra miała mocne podstawy w literaturze
Ps Jak to pieknie brzmi Odyn, Thor,Baldr,Frigg,Magni,Modi,Ull, Vidal, Vidar, Heimdal,Heidi, Braggi, Njord,Skadi , Frey,Freya, Cerunnos Balor,Endil, Ymir, Loki, Tiac, Swarangr, Walftrundnir, Fialar, Aegir, Hyndla, Hrungir, Hymir, Helbard,Walkirie i wiele wiele innych 8)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- Cyber Stefan
- Sous-lieutenant
- Posty: 368
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:40
- Lokalizacja: Słobity/Toruń
Wiem chyba skad sie wzielo moje blokowanie. Z tego co pamietam to stosowalem ustawienie dowolone jakies chyba. A tam to juz nietrudno. Co prawda jak gralem pozniej z kims to wlasnie z zastrzezeniem, ze nie mozna tak blokowac.
W tej grze w opisie byl krotki opis kazdego boga. Stad wlasnie poznalem troche mitologii skandynawskiej (bardzo zreszta ciekawej). Pozniej jak ogladalem takie filmy jak np Eryk Wiking to sie usmiechaem pod nosem na wspomnienie tej gry jak slyszalem np o wilku FEnrim czy tez chocby o Odynie.
W tej grze w opisie byl krotki opis kazdego boga. Stad wlasnie poznalem troche mitologii skandynawskiej (bardzo zreszta ciekawej). Pozniej jak ogladalem takie filmy jak np Eryk Wiking to sie usmiechaem pod nosem na wspomnienie tej gry jak slyszalem np o wilku FEnrim czy tez chocby o Odynie.
- Cyber Stefan
- Sous-lieutenant
- Posty: 368
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:40
- Lokalizacja: Słobity/Toruń
Kto wedlug Was mial wieksze szanse na zwyciestwo? Zli bogowie mogli ingeroac w ruchy Heli co moglo miec duze znaczenie przy szczesliwych rzutach. Za to dobrzy mieli wiecej ciekawych cech. A jaki wplyw na zwyciestwo mialo poczatkowe rozstawienie? Czy szanse by sie zmienily, gdyby inne rozstawienie zrobic (np. dobrzy dowolnie (z uwzglednieniem nieblokowania mostu, jesli zli mieli by tam zaczynac). A co by bylo gdyby Heli nie uwzgledniac?
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Łączna siła dobrych to 49 (ale łacznie z siłą 4 nieruchomej jednostki) a złych 47 - wiec równowaga
Siłami dobra gra sie jednak ciekawiej bo postaci maja szereg ciekawych zdolności a siły zła to głównie szeregi jednakowych najemników (giganci).
Ze wzgledu na ruchy Heli i niedużą plansze dobrzy nie mogą wykorzystać tych skoncentrowanych sił i cech w masowym uderzeniu - źli też muszą troche uważać.
Gdyby nie to to pewnie dobrzy rozprawiliby sie z armią lodowych gigantów na północy i byłoby łatwiej.
Hela startujac w centrum wpływa na strategie.
W zaleznosci gdzie sie skieruje może w krańcowym przypadku własnie podzielić siły dobra.
Koncentrujac z kolei dobrych w jednym miejscu jest ryzyko ze strony Heli ale majac szczescie maja duzą szanse na pokonanie w ostatecznym rozrachunku złych.
Gdyby Heli nie uwzgledniać to gra skończyłaby sie chyba szybko mordobiciem (ale nie tkim ponad planszą).
Hela to bardzo ciekawy element tej gry.
Chyba jednak gra jest dobrze zrównoważona a da satysfakcje gry kazdej ze stron.
Siłami dobra gra sie jednak ciekawiej bo postaci maja szereg ciekawych zdolności a siły zła to głównie szeregi jednakowych najemników (giganci).
Ze wzgledu na ruchy Heli i niedużą plansze dobrzy nie mogą wykorzystać tych skoncentrowanych sił i cech w masowym uderzeniu - źli też muszą troche uważać.
Gdyby nie to to pewnie dobrzy rozprawiliby sie z armią lodowych gigantów na północy i byłoby łatwiej.
Hela startujac w centrum wpływa na strategie.
W zaleznosci gdzie sie skieruje może w krańcowym przypadku własnie podzielić siły dobra.
Koncentrujac z kolei dobrych w jednym miejscu jest ryzyko ze strony Heli ale majac szczescie maja duzą szanse na pokonanie w ostatecznym rozrachunku złych.
Gdyby Heli nie uwzgledniać to gra skończyłaby sie chyba szybko mordobiciem (ale nie tkim ponad planszą).
Hela to bardzo ciekawy element tej gry.
Chyba jednak gra jest dobrze zrównoważona a da satysfakcje gry kazdej ze stron.
- Cyber Stefan
- Sous-lieutenant
- Posty: 368
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:40
- Lokalizacja: Słobity/Toruń
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
i jest losowa ale nie do końca bo można przewidywac
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)