Gry Sławka Łukasika - słów kilka wyjaśnienia

Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10581
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2103 times
Been thanked: 2831 times

Gry Sławka Łukasika - słów kilka wyjaśnienia

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Pojawiające się (cieszące autora z uwagi na zainteresowanie) głosy na temat tego jak klasyfikować gry Sławka wymusiło na mnie udzielenie kilku informacji. Robię to w osobnym temacie, by dotyczy to pięciu (a nie czterech jak się powszechnie mniema) moich gier, z trzech różnych epok.

:arrow: Krwawe Stepy Krymu.
Początek pewnej koncepcji będącej pomieszaniem dragonowskich "Waterloo" i "Kircholmu" oraz Great Battles of American Civil War plus Risorgimento Richarda Berga, z wkładem własnym.
Z Kircholmu przejąłem wykonywanie różnych czynności za punkty ruchu, przy czym element dotyczący skutków działania gracza aktywnego na oddziały gracza nieaktywnego jest nowy (w Kircholmie ten element ewidentnie kuleje - można prowadzić ogień do nieaktywnego i dopóki mu się nie przysadzi D/U, to nic mu się nie robi).
Z Waterloo przejąłem szyki i ich właściwości, aczkolwiek musiałem to zmodyfikować o szyki, jakich nie było w 1815 i wywalić słynną Wielką Kolumnę, jakiej (abstrahując od tego co to takiego było i na pewno nie tak, jak w grze z Dragona).
Z gry Berga przejąłem mechanikę wpływu rodzaju broni palnej na wroga, przy czym pomysł zmodyfikowałem tak, że - w moich oczach - jest znacznie lepszy od bergowych tabelek z modyfikatorami do ostrzału.
Do tego skorzystałem z zasad dotyczących dowodzenia, ale w tym znaczeniu, że jak u Berga zrobiłem dowódców dywizji i osobno dowódców brygad dywizyjnych/samodzielnych brygad.
Pewne elementy aktywacji przejąłem z Risorgimento Berga (max dwie aktywacje pod rząd).
Ataki zimną stalą (u mnie nie ma żadnej walki wręcz!) jest kompletnie inny od tego, co można znaleźć w innych grach.

Reszta w zasadzie jest moja (znaczy na nikim się nie wzorowałem, nawet jeśli rozwiązania są podobne)

:arrow: Krwawy Veld (Bitwa pod Magersfontein - Farmerzy przeciwko Imperium) - gra jest modyfikacją Krwawych Stepów Krymu, ale z nowymi zasadami dotyczącymi ostrzału (inne wyniki, nie przystające do Krwawych Stepów i w zasadzie brak szyków (wyjątkiem jest... Wielka Kolumna Brygady Górali).
Dowodzenie (włącznie z rozkazami) jest identyczne. Aktywacje są już inne (parami).

:arrow: Krwawe Pola Małujowic.
Ta gra nie ma prawie nic wspólnego z Krwawymi Stepami Krymu. Nawet schemat dowodzenia i znaczenia rozkazów są inne, a zasady te wymuszają stosowanie taktyki linearnej, czyli rozwijanie skrzydeł w długie linie, zwłaszcza w przypadku piechoty). Nawet inny jest podział etapu. Kompletnie inny (mimo podobieństwa sztonów) jest sposób prowadzenia walki ogniowej, identyczny jest prawie schemat ataków biała bronią.

:arrow: Ostatni Wikingowie.
Klon Małujowic z dostosowaniem zasad do czasów o czterdzieści lat wcześniejszych i do stosującej odmienne reguły armii szwedzkiej.

:arrow: Rajd na Żytomierz.
To klon Magersfontein z modyfikacjami.

Szósta, niedoszła gra to trzy bitwy Powstania Styczniowego i Bitwa pod Brandy Station.
Zmodyfikowane Krwawe Stepy Krymu. Zasady tak modyfikowałem, by dało się je zastosować odwrotnie, do Stepów.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”