Dyskusja na BGG o kierunkach projektowania gier wojennych przez GMT

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Dyskusja na BGG o kierunkach projektowania gier wojennych przez GMT

Post autor: Raleen »

Zaczęło się od narzekania jednego z graczy, że GMT Games wydaje coraz mniej gier wojennych, a coraz więcej tzw. euro wargames, czyli gier wojennych szeroko wykorzystujących mechanikę euro i będących w coraz mniejszym stopniu grami wojennymi:

https://boardgamegeek.com/thread/225867 ... CV_JmxRQh4
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Monthion
Sous-lieutenant
Posty: 478
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:55
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 6 times
Been thanked: 16 times

Re: Dyskusja na BGG o kierunkach projektowania gier wojennych przez GMT

Post autor: Monthion »

Takie tam narzekania grognardów że wiodący wydawca eurodziewczynnieje i że zamiast nowej gry Butterfielda z 3 instrukcjami po 50,60 i 70 stron mamy SpaceCorp :lol:
Ale jest ciekawe zestawienie statystyczne graczy BGG z maja do lipca 2019: https://boardgamegeek.com/image/4882886/herr-dr
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Re: Dyskusja na BGG o kierunkach projektowania gier wojennych przez GMT

Post autor: Raleen »

No tak, właściwie się zgadzam, chociaż ja to też odbieram trochę jako ukryte narzekania w jaką stronę idą gry wojenne, a że GMT to największy ich wydawca, to temat został tak nazwany.
Na pewno nikt nikomu nie zabroni wydawać gier jakie ten uważa za stosowne. Tak samo nie ma co narzekać, że pojawiają się grupy graczy zainteresowane nowymi mechanikami. Jak bym na coś narzekał, to np. nie na sam fakt, że jest coś takiego jak seria COIN tylko na to, że kolejne tytuły z tej serii są coraz bardziej generyczne i pod tym względem to (czy przez to), ona się upodabnia do eurogier trochę. Bo że pierwsza (i jeszcze druga) gra z tej serii były pewnym odkryciem, to nie ma dyskusji. Taka myśl mnie naszła, że te nowe eurogrowe mechaniki chyba szybciej się zużywają, tzn. szybciej powstaje wrażenie wtórności niż w tych tradycyjnych, o ile nie dokonuje się głęboko przemyślanych zmian (udanym przykładem jest Napoleon's Triumph i Guns of Gettysburg).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
karawanken
Adjudant
Posty: 208
Rejestracja: środa, 18 lipca 2018, 13:09
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 29 times
Been thanked: 32 times

Re: Dyskusja na BGG o kierunkach projektowania gier wojennych przez GMT

Post autor: karawanken »

Wydawca jest chyba przede wszystkim nastawiony na zysk. Patrząc po tym ile osób zamawia te eurogry w P500 to chyba jest spore zapotrzebowanie. Ale z drugiej strony sporo cięższych tytułów też wydają/wydadzą. Typowe narzekania "za moich czasów to było", tak było, sam kleiłem i wycinałem żetony. Teraz z gier wychodzi tyle gier, że każdy znajdzie coś dla siebie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”