Pod wpływem eurograczy GMT zrezygnowało z gry

Czy GMT postąpiło właściwie, nie należy wydawać gier o kontrowersyjnej tematyce?

GMT postąpiło właściwie
3
14%
GMT postąpiło niewłaściwie
18
86%
 
Liczba głosów: 21
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2071
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 89 times
Been thanked: 192 times

Re: Pod wpływem eurograczy GMT zrezygnowało z gry

Post autor: adalbert »

Temat podnoszą (dopóki mogą) ci, których zjawisko dotyka. Ci, którzy są banowani, których materiały są usuwane, którzy z powodu światopoglądu tracą pracę, albo jej nie dostają (myśleli, że w "liberalnym" świecie naprawdę jest wolność słowa i można mieć konserwatywne poglądy; niech teraz jęczą frajerzy, co nie?). Możesz to sobie zakrzykiwać, obśmiewać albo obrażać.
Oczywiście w tle musiała pojawić się homofobia. Podejrzewam jednak, że homofobia w twoim rozumieniu to np. zwykłe uznawanie nauki KK w tym względzie albo zadawanie pewnych pytań. Ja już jakiś czas temu dowiedziałem się, że w tych sprawach nie ma w ogóle miejsca na tolerancję. Tolerancja oznacza bowiem, że się z czymś nie zgadzasz i jedynie to tolerujesz. To z kolei oznacza, że jesteś homofobicznym rasistą (dokładnie takie sformułowanie). Tylko pełna akceptacja nie czyni z ciebie homofoba. Ponieważ nie wolno uważać, że istnieje jakiś problem, nie wolno również (w sensie zakazów ustawowych) korzystać z ewentualnej porady psychologa itp. itd.
Osobiście jestem zdania, że jak przychodzi do konkretów, to okazuje się, że nie ma większych totalitarystów myślowych od tzw. liberałów i nikt nie gardzi demokracją bardziej niż tzw. demokraci.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Re: Pod wpływem eurograczy GMT zrezygnowało z gry

Post autor: Raleen »

Żeby nie być gołosłownym do czego nawiązywałem, tutaj przykład prawicowego, agresywnego, rasistowskiego i homofobicznego trolla (można dopisać inne zwykle używane w takich sytuacjach przymiotniki). Już jakiś czas temu linkowałem w dziale "Pod Wąsatym Grenadyerem":

https://www.press.pl/tresc/58078,rozmow ... nienawisci

Normalny materiał dziennikarski tylko problem polega na tym, że prezentujący poglądy konserwatywne i katolickie, zrobiony przez znanego, dość wyważonego zresztą, publicystę, usunięty swego czasu z serwisu You Tube, powrócił dopiero gdy wokół sprawy zrobiła się mała medialna burza. Tego typu przypadki nie są odosobnione tylko nie wszyscy są tak znani jak redaktor Lisiecki i mają możliwość narobienia takiego rabanu wokół siebie. Faktycznych trolli internetowych banowano od zawsze i tu się mam wrażenie nic nie zmieniło. Natomiast nowym zjawiskiem są próby "robienia" trolli z ludzi o poglądach konserwatywnych czy katolickich, którzy nikogo nie obrażają, a po prostu wyrażają publicznie swoje poglądy. Jest to próba faktycznego wykluczania ich z dyskusji publicznej z powodu ich poglądów, bo do tego się to sprowadza. Jeśli chodzi o rzeczywistych trolli to prawdopodobnie jest ich tyle samo po obu stronach politycznej barykady, więc wszelkie sugestie, że większość trolli jest "prawicowa" itp. to jest celowe zafałszowywanie rzeczywistości na potrzeby ideologiczne.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Pod wpływem eurograczy GMT zrezygnowało z gry

Post autor: Raubritter »

Pozwolę sobie nie zdradzać "co poeta miał na myśli" :D
adalbert pisze: środa, 4 września 2019, 12:16 Temat podnoszą (dopóki mogą) ci, których zjawisko dotyka. Ci, którzy są banowani, których materiały są usuwane, którzy z powodu światopoglądu tracą pracę, albo jej nie dostają (myśleli, że w "liberalnym" świecie naprawdę jest wolność słowa i można mieć konserwatywne poglądy; niech teraz jęczą frajerzy, co nie?). Możesz to sobie zakrzykiwać, obśmiewać albo obrażać.

Oczywiście w tle musiała pojawić się homofobia. Podejrzewam jednak, że homofobia w twoim rozumieniu to np. zwykłe uznawanie nauki KK w tym względzie albo zadawanie pewnych pytań. Ja już jakiś czas temu dowiedziałem się, że w tych sprawach nie ma w ogóle miejsca na tolerancję. Tolerancja oznacza bowiem, że się z czymś nie zgadzasz i jedynie to tolerujesz. To z kolei oznacza, że jesteś homofobicznym rasistą (dokładnie takie sformułowanie). Tylko pełna akceptacja nie czyni z ciebie homofoba. Ponieważ nie wolno uważać, że istnieje jakiś problem, nie wolno również (w sensie zakazów ustawowych) korzystać z ewentualnej porady psychologa itp. itd.
Osobiście jestem zdania, że jak przychodzi do konkretów, to okazuje się, że nie ma większych totalitarystów myślowych od tzw. liberałów i nikt nie gardzi demokracją bardziej niż tzw. demokraci.
Można mieć zasadniczo dowolne poglądy. Możesz sobie prywatnie uważać, że istnieje jakiś problem, ale to jest Twoja sprawa, a nie sprawa pracodawcy czy kolegów z pracy. To nie dotyczy przecież tylko homoseksualistów. Kogoś drażnią geje, innych czarnoskórzy, jeszcze innych grubi albo brzydko ubrani. Mówienie ludziom w twarz, że mają problem, wyłącznie dlatego, że nie pasują do czyjegoś ulubionego wzorca nie jest bohaterską walką z polityczną poprawnością, tylko zwyczajnym chamstwem.

Rozumiem, że pracodawca może takie zachowania karać jako szkodliwe dla atmosfery w miejscu pracy. Zarazem generalnie jestem również za wolnością do bycia chamem, a zwalnianie ludzi za coś, co robią poza godzinami pracy i nie w związku z pracą uważam za przesadę z punktu widzenia wolności słowa. Niemniej, takie zdecydowane działania mają często dla firm sens biznesowy. I cóż, ja nigdy nie byłem za tym, żeby biznesowa logika wielkich korporacji kierowała światem, ale tak teraz jest i to w dużym stopniu dzięki prawicy, głównie anglosaskiej. Dodam jeszcze, że każda duża firma ma coś takiego jak misja, wizja i wartości. To czasem jest nieistotny bełkot, ale bywa, że jest to traktowane dość poważnie, więc warto się zapoznać i ewentualnie naprawdę poszukać innego pracodawcy. Po co się męczyć?

Kończąc, ja osobiście uważam, że należy żyć i dać żyć innym, a określone zasady powinny dotyczyć wszystkich tak samo, żeby ludzie mogli sobie pozwalać na dokładnie tylko samo, niezależnie od np. orientacji seksualnej. Ani więcej, ani mniej. Oczywiście nie jest tak idealnie, różne ograniczenia dotyczą różnych grup w różnym stopniu, ale jako biały heteroseksualny mężczyzna wciąż jestem w najbardziej uprzywilejowanej grupie świata. Biadolenie o tym, jacy jesteśmy pokrzywdzeni mam za nieuprawnione - albo taki ktoś ma ogromnego pecha albo bardzo skrzywione spojrzenie na rzeczywistość.
Raleen pisze: środa, 4 września 2019, 14:26 Żeby nie być gołosłownym do czego nawiązywałem, tutaj przykład prawicowego, agresywnego, rasistowskiego i homofobicznego trolla (można dopisać inne zwykle używane w takich sytuacjach przymiotniki). Już jakiś czas temu linkowałem w dziale "Pod Wąsatym Grenadyerem":
Nie ma w tym nic zaskakującego. Banowali, banują i będą banować po uważaniu (aktualnie oznacza to większe wyczulenie na treści "prawicowe"). I nikt im niczego nie zrobi. A już na pewno nie w pewnej republice bananowej, której patriotyczny i bohaterski rząd na ciche chrząknięcie Wielkiego Brata zmienia prawo według jego oczekiwań.
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2071
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 89 times
Been thanked: 192 times

Re: Pod wpływem eurograczy GMT zrezygnowało z gry

Post autor: adalbert »

To jest taki poziom ogólności, że z częścią rzeczy mogę się nawet zgodzić (z częścią zdecydowanie nie). Oczywiste jest jednak, że przy przejściu do konkretów i drążeniu szczegółów ta zgoda zaraz pryska, więc może tak zostawię :)
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Hauptmann
Posty: 766
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 10:37
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 10 times
Been thanked: 31 times

Re: Pod wpływem eurograczy GMT zrezygnowało z gry

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Wiem, że dyskusja, ale tylko wyjaśnię kwestię Puerto Rico: tam było w instrukcji oficjalnie mowa o "kolonistach", którzy byli reprezentowani przez w różnych wersjach gry przez czarne lub brązowe tokeny. W ten sposób nie dało się twórców oskarżyć o nic politycznie niepoprawnego.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Re: Pod wpływem eurograczy GMT zrezygnowało z gry

Post autor: Raleen »

SPIDIvonMARDER pisze: poniedziałek, 28 października 2019, 14:58 Wiem, że dyskusja, ale tylko wyjaśnię kwestię Puerto Rico: tam było w instrukcji oficjalnie mowa o "kolonistach", którzy byli reprezentowani przez w różnych wersjach gry przez czarne lub brązowe tokeny. W ten sposób nie dało się twórców oskarżyć o nic politycznie niepoprawnego.
To akurat moim zdaniem wiele nie zmienia jak by ktoś chciał się przyczepić. Czarny kolor i "koloniści" kojarzą się w tym przypadku jednoznacznie ;)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Hauptmann
Posty: 766
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 10:37
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 10 times
Been thanked: 31 times

Re: Pod wpływem eurograczy GMT zrezygnowało z gry

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Też tak to zinterpretowaliśmy i nie zdziwiłbym się, gdyby intencje twórców były jednoznaczne. Równocześnie to nadal sprytne obejście problemu ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”