Rozłożyłem ME, scenariusz 1944.8.1.
Dużo [za dużo] czasu zajęło mi kombinowanie jaki właściwie pokazany na planszy jest teren. Np. las zajmuje część hexu i bądź tu mądry.
Na zdjęciu heksy 31.05, 31.06, 32.05 i 32.06. Las dominuje tylko na heksie 32.06. Więc? Reszta się nie liczy?
I niestety podobnych terenów jest więcej.
W dość lakonicznej instrukcji nie znalazłem wyjaśnienia tego problemu.
Interpretacje są bowiem różne. Np.
a) las, wzgórza liczą się gdy zajmują przynajmniej 50% heksu
b) odwrotna - nawet jeśli teren trudny jest w mniejszości, to i tak się liczy
c) można też spotkać interpretację, że jeśli taki teren jest w mniejszości to decyduje krawędź heksu przez który idzie atak.
Spróbuję jeszcze porównać mapę z drugiego, rozszerzonego wydania.
Problem ten może dotyczyć i innych gier. Więc jak sądzicie jaka wykładnia jest najlepsza, gdy teren bonusowy nie zajmuje większości heksu, bądź czasem prawie pół na pół.
Koszmar gracza - jaki to teren na hexie?
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 411
- Rejestracja: piątek, 29 sierpnia 2014, 12:11
- Has thanked: 150 times
- Been thanked: 23 times
Koszmar gracza - jaki to teren na hexie?
Kiedy drzewa padają, i pni wycieka żywica jak krew - Janusz Reichel - Czorsztyn '91 https://www.youtube.com/watch?v=7cdP1fm4VjM
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43377
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3943 times
- Been thanked: 2509 times
- Kontakt:
Re: KOSZMAR GRACZA - jaki to teren na hexie?
Powiedziałbym, że jak zajmuje nawet 40% teren trudny to bym go uwzględniał. Dokładnie i tak trudno wymierzyć. Dawniej grałem opierając się na zasadzie, że 50%. Nie ma chyba idealnej interpretacji pasującej do wszystkich gier.
Jeszcze jedno rozwiązanie, jakie spotkałem, to na środku pola jest kropka i teren jest taki jak wokół kropki, ale to plansza musi być do tego pokryta takimi kropkami. Chyba że ktoś sobie chce je rysować.
Jeszcze jedno rozwiązanie, jakie spotkałem, to na środku pola jest kropka i teren jest taki jak wokół kropki, ale to plansza musi być do tego pokryta takimi kropkami. Chyba że ktoś sobie chce je rysować.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- SeeM
- Adjudant
- Posty: 214
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2012, 13:55
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 39 times
Re: KOSZMAR GRACZA - jaki to teren na hexie?
Tak to jest, jak najpierw rysują mapę, a potem nakładają heksy. Też tak często mam. Radzę sobie wtedy metodą "na Battletecha", gdzie każdy heks jest podpisany. Wystarczy napisać cienkopisem poziom wysokości/zalesienia/czegokolwiek na problematycznych miejscach. Wolę funkcjonalność nad estetykę. Co z tego, że w skali mapy jedno, czy drugi wzniesienie nie jest aż tak duże, żeby zająć cały heks, skoro heks jest najmniejszą jednostką wszystkich pomiarów?
Poza tym odpada wówczas w ogóle problem linii widoczności: http://zvold.blogspot.com/2010/02/line- ... -grid.html
Poza tym odpada wówczas w ogóle problem linii widoczności: http://zvold.blogspot.com/2010/02/line- ... -grid.html
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2424
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 53 times
Re: KOSZMAR GRACZA - jaki to teren na hexie?
Moim zdaniem nie ma wielkiego znaczenia, czy dominujący teren zajmuję mniej, czy więcej niż połowę heksu, to dość sztuczne założenie. Uważam, że najsensowniejsze rozwiązanie to te, gdzie gracz wybiera z każdego terenu oznaczonego na heksie najkorzystniejszą pozycję.
Przy założeniu, że heks ma kilkadziesiąt km kwadratowych powierzchni, a nawet ponad sto czy kilkaset jak w przypadku TME, jeśli 1/3 obszaru heksu to las,to jest to nadal teren równy obszarowi wielkiego współczesnego miasta, zatem jedna dywizja spokojnie może w nim oprzeć obronę.
Nawet jeśli na heksie tej wielkości kluczowy punkt obronny (np. wzgórze) zajmuje bardzo mały obszar to w tej skali spokojnie można założyć, że stanowi solidny punkt oparcia.
Przy założeniu, że heks ma kilkadziesiąt km kwadratowych powierzchni, a nawet ponad sto czy kilkaset jak w przypadku TME, jeśli 1/3 obszaru heksu to las,to jest to nadal teren równy obszarowi wielkiego współczesnego miasta, zatem jedna dywizja spokojnie może w nim oprzeć obronę.
Nawet jeśli na heksie tej wielkości kluczowy punkt obronny (np. wzgórze) zajmuje bardzo mały obszar to w tej skali spokojnie można założyć, że stanowi solidny punkt oparcia.
Legiony i ja mamy się dobrze.