Stroje w RONie w XVI i XVII wieku
Dziś weszłam w posiadanie skarbu.
Zygmunt Batowski, Abraham van Vestervelt malarz holenderski XVII wieku i jego prace w Polsce, Kraków 1932. Odbitka z Przegląd Historii Sztuki, R. II, z. 3-4.
AvV, jak twierdzi autor, pojawił się w Polsce ok. 1651 (może już w r. 1649?) pracował dla Janusza Radziwiłła do 1653, po r. 1654 przebywał poza Polską. To pozwala z dosyć dużą dokładnością datować jego dzieła, powstałe w naszym kraju.
Na końcu broszury czarno - białe, ale czytelne reprodukcje.
Dla mnie rewelacja.
Znakomite żródło do historii ubioru.
I coś dla Fromholda - żołnierze!
Zygmunt Batowski, Abraham van Vestervelt malarz holenderski XVII wieku i jego prace w Polsce, Kraków 1932. Odbitka z Przegląd Historii Sztuki, R. II, z. 3-4.
AvV, jak twierdzi autor, pojawił się w Polsce ok. 1651 (może już w r. 1649?) pracował dla Janusza Radziwiłła do 1653, po r. 1654 przebywał poza Polską. To pozwala z dosyć dużą dokładnością datować jego dzieła, powstałe w naszym kraju.
Na końcu broszury czarno - białe, ale czytelne reprodukcje.
Dla mnie rewelacja.
Znakomite żródło do historii ubioru.
I coś dla Fromholda - żołnierze!
- Fromhold
- Général de Division
- Posty: 3383
- Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
- Lokalizacja: obóz warowny
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
To musi być bardzo ciekawe! Zaiste może rzeczywiście chodzi o skarb...Miuti pisze:Dziś weszłam w posiadanie skarbu.
Zygmunt Batowski, Abraham van Vestervelt malarz holenderski XVII wieku i jego prace w Polsce, Kraków 1932. Odbitka z Przegląd Historii Sztuki, R. II, z. 3-4.
AvV, jak twierdzi autor, pojawił się w Polsce ok. 1651 (może już w r. 1649?) pracował dla Janusza Radziwiłła do 1653, po r. 1654 przebywał poza Polską. To pozwala z dosyć dużą dokładnością datować jego dzieła, powstałe w naszym kraju.
Na końcu broszury czarno - białe, ale czytelne reprodukcje.
Dla mnie rewelacja.
Znakomite żródło do historii ubioru.
I coś dla Fromholda - żołnierze!
Pewnie!
Czytelne wyobrażenia. dokładna datacja.
Więc - powszechność szustokoru w ubiorze wojskowym ok. 1650!
(Ja, debil od ubioru cywilnego, nie bardzo w to wierzyłam... stąd moje polowanie na broszurę Batowskiego! )
Afirmacja Gembarzewskiego.
I dla zainteresowanych - ubiory Kozaków, pokrywające się z wyobrażeniami Beauplana!
A wcczesne szustokory nazywano bodajże kasak – [casaque]. Muszę to zbadać.
Czytelne wyobrażenia. dokładna datacja.
Więc - powszechność szustokoru w ubiorze wojskowym ok. 1650!
(Ja, debil od ubioru cywilnego, nie bardzo w to wierzyłam... stąd moje polowanie na broszurę Batowskiego! )
Afirmacja Gembarzewskiego.
I dla zainteresowanych - ubiory Kozaków, pokrywające się z wyobrażeniami Beauplana!
A wcczesne szustokory nazywano bodajże kasak – [casaque]. Muszę to zbadać.
- Fromhold
- Général de Division
- Posty: 3383
- Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
- Lokalizacja: obóz warowny
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
To by mi się nawet zgadzało. A ten wiadomy rysunek kijowski to przerys czy oryginał Westervelta ?Miuti pisze:Pewnie!
Czytelne wyobrażenia. dokładna datacja.
Więc - powszechność szustokoru w ubiorze wojskowym ok. 1650!
(Ja, debil od ubioru cywilnego, nie bardzo w to wierzyłam... stąd moje polowanie na broszurę Batowskiego! )
Afirmacja Gembarzewskiego.
I dla zainteresowanych - ubiory Kozaków, pokrywające się z wyobrażeniami Beauplana!
A wcczesne szustokory nazywano bodajże kasak – [casaque]. Muszę to zbadać.
Aż z przyjemnością się was czyta, chyba zaopatrzę się w porządną cyfrówkę i kilka książek, bo kilku słów nie zrozumiałem
Może któreś z was stworzy jakiś tekst opisujący stroje lub umundurowania z tamtych lat, dla takiego laika jak ja i mi podobni? Co prawda nie maluję niczego ale z przyjemnością się to czyta.
Może któreś z was stworzy jakiś tekst opisujący stroje lub umundurowania z tamtych lat, dla takiego laika jak ja i mi podobni? Co prawda nie maluję niczego ale z przyjemnością się to czyta.
Polska od morza do Watykanu :>
Działam też tu: http://www.fajka.net.pl/
Obecna przyjemność: G&H Ennerdale Flake i "Pół wieku w mundurze" Mierieckowa
Działam też tu: http://www.fajka.net.pl/
Obecna przyjemność: G&H Ennerdale Flake i "Pół wieku w mundurze" Mierieckowa
Kocie! Jak wszystkie koty drogi memu sercu!
Od stroju, a raczej ubioru cywilów - to ja, ale od wojska - to genialny, moim zdaniem Fromhold.
Posiadane materiały przekażę Fromholdowi.
Fromholdzie - co masz na myśli?
Batowskiego prześlę Ci najbliższym transportem wojskowym.
Razem z innym kostiumologicznym badziewiem.
I może moim artykułem o ubiorze w świadomości szlachty XVII w., który wczoraj, przez przypadek, odkryłam w moim zabytkowym compie.
Od stroju, a raczej ubioru cywilów - to ja, ale od wojska - to genialny, moim zdaniem Fromhold.
Posiadane materiały przekażę Fromholdowi.
Fromholdzie - co masz na myśli?
Batowskiego prześlę Ci najbliższym transportem wojskowym.
Razem z innym kostiumologicznym badziewiem.
I może moim artykułem o ubiorze w świadomości szlachty XVII w., który wczoraj, przez przypadek, odkryłam w moim zabytkowym compie.
- Fromhold
- Général de Division
- Posty: 3383
- Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
- Lokalizacja: obóz warowny
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Szok! Szok! Ja? genialny? Dziękuję pięknie! Co za komplement, no to teraz dopiero będę miał głowę w chmurach. ;D Ja na strojach się w zasadzie nie znam,to stanowczo za duże słowa , ja tak tylko co mi tam do figurek potrzebne, za to koleżanka Miuti to ho ho! Jest fachowcem nie lada! I źródła czyta, nie to co ja wzrokowiec ^^Miuti pisze:Kocie! Jak wszystkie koty drogi memu sercu!
Od stroju, a raczej ubioru cywilów - to ja, ale od wojska - to genialny, moim zdaniem Fromhold.
Posiadane materiały przekażę Fromholdowi.
Fromholdzie - co masz na myśli?
Batowskiego prześlę Ci najbliższym transportem wojskowym.
Razem z innym kostiumologicznym badziewiem.
I może moim artykułem o ubiorze w świadomości szlachty XVII w., który wczoraj, przez przypadek, odkryłam w moim zabytkowym compie.
A na materiały nie mogę się już doczekać, dziękuję pięknie z góry. A ten inwentarz oficera gwardii , czy on idzie w parze z materiałami Westervelta, w sensie merytorycznym? Jest choć trochę kompatybilny?Czy są to jakieś zasadnicze różnice? Artykuł o strojach szlachty też będzie bardzo ciekawy, wszak nasza jazda szlachecka(choć nie zawsze) ^^
Fromhold, kurde! Ja się znam na ludziach.
Na razie jestem pochłonięta zarabianiem pieniędzy na życie.
Byt określa świadomość - część drugą tej mądrości prześlę Ci na priva.
Ten oficer piechoty to jest jakoś z ok. 1650.
Prześlę Ci Racineta, Bouchera, Żygulskiego i v Westercośtam.
No!
A artykuł mówi nie o strojach, ale o tym, jak na nie patrzyła szlachta XVII w.
Artykuł o tym, jak się szlachta ubierała- małopolska oczywiście - to Ci prześlę, ale to wersja przestarzała, teraz wiem więcej.
I nic z tego../
Na razie jestem pochłonięta zarabianiem pieniędzy na życie.
Byt określa świadomość - część drugą tej mądrości prześlę Ci na priva.
Ten oficer piechoty to jest jakoś z ok. 1650.
Prześlę Ci Racineta, Bouchera, Żygulskiego i v Westercośtam.
No!
A artykuł mówi nie o strojach, ale o tym, jak na nie patrzyła szlachta XVII w.
Artykuł o tym, jak się szlachta ubierała- małopolska oczywiście - to Ci prześlę, ale to wersja przestarzała, teraz wiem więcej.
I nic z tego../
- Fromhold
- Général de Division
- Posty: 3383
- Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
- Lokalizacja: obóz warowny
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Czasy Sobieskiego jak dla mnie to już troszkę późne, ale kojarzę jakiś jego portret w niebieskim szustokorze. Co do innych władców.Są znane jednak portrety Władysława IV w żupanie zbroi husarskiej i delii, czy portret Jana Kazimierza ubranego typowo po polsku. Czasem królowie ubierali się po polsku. Rzecz w tym że nie bardzo wiadomo na jakie okazje. Podejrzewam że Jan Kazimierz czasem ubierał polskie ciuchy żeby nie rozdrażniać obcym strojem szlachty niechętnej wpływom cudzoziemców. W bitwie pod Warszawą ubrany był jednak w stylu zachodnim.Miuti pisze:Uświadomiłam sobie, że w XVII w. z polskich wladcow jeno Sobieski odziewał się po polsku (i to nie zawsze! Vide wzmianka o kubraku / szustokorze, który krawiec, wg słow Jana S, cale spartolił, obszywając krola galonem do tego stopnia, że wyglądal jak choinka).
Coś sobie muszę zrobić, żeby mi mózg ruszył…
Władysław IV w młodości ubierał się po polsku– oczywiście.
Podobno miało to na celu zjednanie szlachty w związku z oczekiwaną elekcją.
Jan Kazimierz ubierał się przez pewien czas po elekcji elekcji po polsku, a także po… kozacku i czerkiesku. Tak to określono.
Wczoraj pomyliłam szwadron ze skwadronem.
Chyba trzeba mnie będzie zastrzelić…
Władysław IV w młodości ubierał się po polsku– oczywiście.
Podobno miało to na celu zjednanie szlachty w związku z oczekiwaną elekcją.
Jan Kazimierz ubierał się przez pewien czas po elekcji elekcji po polsku, a także po… kozacku i czerkiesku. Tak to określono.
Wczoraj pomyliłam szwadron ze skwadronem.
Chyba trzeba mnie będzie zastrzelić…