Iwan IV Groźny i Piotr Wielki - porównania

Od upadku Konstantynopola do wybuchu rewolucji francuskiej (1789).
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Iwan IV Groźny i Piotr Wielki - porównania

Post autor: Raleen »

Wydawałoby się na pozór, że to dwaj różni carowie, a jednak jak się bliżej przyjrzeć mają obaj wiele wspólnego. Obaj starali się w istotny sposób zreformować swój kraj, Iwan robił to powiedzmy w bardziej brutalny sposób i mniej skutecznie :) ale w obu przypadkach stykamy się z tą samą tendencją do stworzenia grupy społecznej stanowiącej wsparcie dla władzy - w przypadku Iwana poprzez instytucję opryczniny, w przypadku Piotra poprzez tworzenie systemu rang w administracji i w wojsku i zaprzęgnięciu szlachty do tego systemu, czyli do służby państwu. Piotr w początkach swego panowania tłumi też bunt strzelców.

W polityce zagranicznej też znajdziemy wiele podobieństw. Obaj władcy prowadzili oczywiście liczne wojny. Obaj odnosili sukcesy, czasami na tych samych odcinkach. Iwan wybił przynajmniej na pewien okres okno na Bałtyk i o czym chyba mało kto wie prowadził aktywną i skuteczną ekspansję na południe niszcząc Chanat Kazański i Astrachański - na tym obszarze ostro rywalizował z Chanatem Krymskim, który dążył do zjednoczenia pod swoim przewodnictwem całej Tatarszczyzny. Piotr podobnie jak Iwan walczył ze Szwecją, podobnie jak on interweniował w Polsce, i również starał się działań na kierunku południowym, ze zmiennym powodzeniem, bo założony początkowo Azow po jednej z nieudanych wypraw musiał przekazać Ottomanom.

Nawet jeśli spojrzeć na politykę militarną - Piotr w powszechnym odczuciu jawił się nam będzie jako wielki reformator, twórca jednostek cudzoziemskich. Iwan zaś jako władca zaściankowego jeszcze wtedy Państwa Moskiewskiego. Warto w związku z tym wskazać, że Iwan także podejmował działania na tym kierunku - starał się sprowadzać cudzoziemców do armii moskiewskiej, bardzo rozwinął w niej artylerię.

Oczywiście to dość powierzchowne analizy, ale ostatnio Iwan jawi mi się coraz bardziej jako taki XVI-wieczny odpowiednik cara Piotra, oczywiście dużo bardziej od niego nieokrzesany i okrutny, jednak po wieloma względami postępowali w podobny sposób. Co o tym sądzicie?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Sierkos
Chasseur
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 6 sierpnia 2007, 00:32

Post autor: Sierkos »

Co mieli wspólnego? Okrucieństwo - Iwan posunął się do morderstwa syna, Piotr wręcz z uśmiechem na ustach (a'la Idi Amin, choć w tym akurat szefa państwa ugandyjskiego nikt chyba nie przebije) zabijał przeciwników politycznych. Obaj działali też w sprawie zdobycia dostępu do Bałtyku - i sądzę - że tak samo jak działania Iwana - działania Piotra zakończyłyby się klęską, gdyby nie to, że zamiast ruszania do RON Karol XII mógł dobić Piotra w Rosji.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

I niewątpliwie obaj mieli duży zapał reformatorski :twisted:

Obaj odnieśli też sukcesy na kierunku południowym (walka z Tatarami, zwł. Chanatem Krymskim), chociaż w przypadku Iwana okazały się one przejściowe. Trochę mi czasu brakowało, bo miałem powrzucać więcej o tym na forum... Ale jak byś coś miał Sierkosie, to będzie mi miło jak mnie wyręczysz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia XVI-XVIII wieku”