Przepraszamy za POTOP

Od upadku Konstantynopola do wybuchu rewolucji francuskiej (1789).
Awatar użytkownika
Feldmarszałek Czupur
Lieutenant
Posty: 551
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Przepraszamy za POTOP

Post autor: Feldmarszałek Czupur »

Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Ja żałuje najbardziej tego ,że potencjalnie najlepszy sojusznik Polski Szwecja nie wyprawił się z nami na Moskwę (np za Estonię i Inflanty) i nie pozbawił Moskwy dostępu do Bałtyku raz na zawsze i ..demolował , silniejszy i w lepszym położeniu geopolitycznym ,Rzeszę do woli.
Przepraszam za cynizm realpolitik ale po doświadczeniach rzobiorowych tak to widzę. Poza tym skoro Polacy byli pacyfistycznie nastawieni sami nie za bradzo z własnej ochoty garnęli się do wojaczki poza terytorium kraju wojsk zaciężnych nie chcieli w obawie o wzrost władzy króla ( Król autokrata+silna armia= absolutyzm) to mogliby subsydiować te zdolne szwedzkie psy wojny.

PS Polska wyprawa na Kreml odbyła się po szeregu wojnach napastniczych ze strony Moskwy , która zamierzała "zbierać ziemie ruskie"- zbrojnie kosztem pokojowo nastawionej Rzeczypospolitej Obojga Narodów.To niech Rosja jednoczęśnie przeprosi za uporczywe naruszanie pokoju na naszych kresach wschodnich przed wspomnianą wyprawą i będzie ok.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Pułkownik
Posty: 1325
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Lord Voldemort »

Strategos pisze:Ja żałuje najbardziej tego ,że potencjalnie najlepszy sojusznik Polski Szwecja nie wyprawił się z nami na Moskwę (np za Estonię i Inflanty) i nie pozbawił Moskwy dostępu do Bałtyku raz na zawsze i ..demolował , silniejszy i w lepszym położeniu geopolitycznym ,Rzeszę do woli.
Przepraszam za cynizm realpolitik ale po doświadczeniach rzobiorowych tak to widzę. Poza tym skoro Polacy byli pacyfistycznie nastawieni sami nie za bradzo z własnej ochoty garnęli się do wojaczki poza terytorium kraju wojsk zaciężnych nie chcieli w obawie o wzrost władzy króla ( Król autokrata+silna armia= absolutyzm) to mogliby subsydiować te zdolne szwedzkie psy wojny.

PS Polska wyprawa na Kreml odbyła się po szeregu wojnach napastniczych ze strony Moskwy , która zamierzała "zbierać ziemie ruskie"- zbrojnie kosztem pokojowo nastawionej Rzeczypospolitej Obojga Narodów.To niech Rosja jednoczęśnie przeprosi za uporczywe naruszanie pokoju na naszych kresach wschodnich przed wspomnianą wyprawą i będzie ok.
Strategosie - juz niedlugo :)
Jak zagrasz w moj Potop, toe bedziesz sie mogl w tej grze jako Jan Kazimierz targowac z Carlem Gustawem, za ile wkroczy wraz ze swoja armia na terytoria nalezace do Aleksego Michailowicza ;)

V.
Lisowski jr.
Sergent
Posty: 137
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 10:31
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lisowski jr. »

przeciez jeszcze w 17 wieku za Jana 3 doszło do skutecznego sojuszu, po co nastepna szopa ( najwyrażniej ambasador na kursie tego nie przerabiał ) :roll:
Awatar użytkownika
wujaw
Général de Brigade
Posty: 2075
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Post autor: wujaw »

Skutecznego to raczej mocno powiedziane.
Z traktatu w Jaworowie niewiele wyszło.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia XVI-XVIII wieku”