Tymczasem Stary Fryc wiecznie żywy
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10584
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2103 times
- Been thanked: 2831 times
Tymczasem Stary Fryc wiecznie żywy
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Mirek1939
- Adjudant-Major
- Posty: 287
- Rejestracja: środa, 9 lipca 2014, 23:18
- Has thanked: 96 times
- Been thanked: 54 times
Re: Tymczasem Stary Fryc wiecznie żywy
Pomimo pogardy jaką odczuwa się do jego osoby nie można odmówić mu talentów i przydatnych u rządzącego cech. Mnie najbardziej podobało się jego przedstawienie w tej powieści:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/138109/ ... ugusta-iii
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/138109/ ... ugusta-iii
O tym jaką jowialną i towarzyską osobą był Fryderyk dobrze świadczy pewne zdarzenie z udziałem fiksującego Jerzego III:zamknął się w cichej pogardzie wobec ludzi.''
Pewnego dnia, podczas przejażdżki po zamkowym parku, król [Jerzy III]nagle wstał, uniósł ręce do nieba i krzyknął „Stój!”, po czym podszedł do pobliskiego dębu i uścisnął mu gałąź, tak, jakby witał się z kimś znajomym. Rozmawiał z drzewem przez dłuższą chwilę, gdy jego służący zapytał, czy się dobrze czuje. „Oczywiście!” – odpowiedział król – „A teraz mi nie przeszkadzaj. Rozmawiam przecież z królem Prus!”
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: Tymczasem Stary Fryc wiecznie żywy
Cóż, fryderycjańska jowialność i towarzyskość chyba najlepiej przejawia się w tych konwersacjach (aczkolwiek mających miejsce w różnym czasie):
- "Hunde! Wollt ihr ewig leben!?"
- "Czy Wasza Królewska Mość sam jeden chce szarżować na te baterie?"
- "Hunde! Wollt ihr ewig leben!?"
- "Czy Wasza Królewska Mość sam jeden chce szarżować na te baterie?"