1/ fizylier
2/ oficer
3/ ... ( nie znam polskiego odpowiednika ... )
3/ felczer kompanijny/kompanii
Ostatnia plansza:
Feicorps Kleista (sam termin freicorps nie jest tłumaczony, dosłownie oznacza zaś wolny korpus). Na planszy są przedstawieni (od lewej) wolny dragon,
Od lewej: wolny dragon, kroat (Chorwat) i oficer tychże.
Kroaten to Chorwaci, mam wątpliwości czy ewentualnie jako rodzaj formacji nie pisać tego z małej litery.
I były też formacje Wołochów (nie w armii pruskiej), z podobnym nakryciem głowy.
EDIT: to widzę, że uzupełniałem Frederickowi posta równo z Zeką i doszliśmy do prawie takich samych wniosków. Nie wiem czy Freikorps ewentualnie nie przetłumaczyć jako "Wolny Korpus", ale w sumie też masz rację, że raczej się takich nazw nie tłumaczy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Frederick pisze:Freikorps ... (nie mogę przetłumaczyć czyj)
Ja bym zostawił bez tłumaczenia, tzn. przepisał to co na obrazku, ale może ktoś kojarzy co to za jednostka?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Dzięki za pomoc. Chodziło mi głównie o nazwiska właścicieli bo od nich pochodzą nazwy tych korpusów ... z identyfikacją samych korpusów nie ma oczywiście większych problemów, można to nawet u Funkenów wszystko znaleźć. Jak na razie nie mogę się zorientować w jakich przypadkach nazwiska tłumaczycie a w jakich nie ...
to jest jakijś błąd że się urodziłem w XX wieku...
Można jeszcze dodać, że na podobnej zasadzie w Polsce za czasów Stanisława Augusta istniał Korpus Inżynierów czy później w Królestwie Polskim Korpus Rakietników (liczył dwie półbaterie - jedna rakietników pieszych, druga rakietników konnych), który nie miał nic wspólnego z korpusem jako jednostką.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Nie nie , nie chodziło mi o korpusy wojskowe w tym sensie w jakim są w armiach współczesnych ... wiadomo że korpus tu jest jak *legion* w czasach napoleońskich. W każdym razie nie warto było mówic że nie problemu z rozpoznawaniem nazwisk właścicieli bo przy tym obrazku mimo że mam wszystkie możliwe nazwy po rosyjsku , nie potrafie przetłumaczyc znów. U nas to nazwisko brzmi jak Guihart ... ? No bo w tym przypadku nawet żeby zostawic nazwe oryginalną , to jak to będzie ... von Gschray ? Niby nazwa na tą samą nie wyglada ale jeżeli patrzyc na mundury to ma to byc raczej ten właśnie korpus.
Uwielbiam takie poszukiwania Pierwszy pan się faktycznie nazywał Gschray, jego oddział to 6 kompanii piechoty i 6 kompanii jazdy złożone z francuskich jeńców i dezerterów. Z kolei Favrat dowodził Czarnym Legionem, mieszanką jegrów, dragonów, huzarów i 3 kompanii grenadierów.
Frederick pisze:Jak na razie wychodzi że połowa wszystkiego - odziały nieregularne
Jak czytałem swego czasu instrukcję króla Prus Fryderyka II dla lekkiej kawalerii (później przedrukowywaną wielokrotnie), to tam były pośrednio takie narzekania i analizy jakie to narodowości najlepiej nadają się do tej formacji (m.in. wg Fryderyka II Polacy). Stąd prawdopodobnie doszedł do wniosku w pewnym momencie, że lepiej "zatrudnić" przedstawicieli tych narodowości i w oparciu o nich tworzyć takie formacje.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)