Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Od wybuchu rewolucji francuskiej (1789) do roku 1900.
Awatar użytkownika
urlich
Sergent
Posty: 141
Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2015, 22:25

Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: urlich »

Chciałbym zapytać jakie w.w środki stosowano do obrony przed kawaleria i piechotą.
Na pewno stosowano kozły fryzyjskie, wszelkiego rodzaju umocnienia ziemne (reduty, etc).
A co z środkami typu fugas lub takim czymś http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum5/kolce.jpg?
Stosowano coś na modłę przyszłych min? (nie w konstrukcji ale w sposobie działania - coś rażącego atakującego)
Czy były jakieś sposoby szkodzenia okrętom na otwartych wodach, jak i podczas np. desantów (np. zaostrzone pale na brzegu)?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: Raleen »

Na początku XIX wieku podstawowym "środkiem walki" było przyjęcie przez oddział odpowiedniego szyku np. przeciwko kawalerii szyku czworoboku. Poza tym spośród wspomnianych przez Ciebie środków należy oczywiście zawsze uwzględniać umocnienia polowe i generalnie wszelkie umocnienia, ale wojna w tych czasach była wojną ruchomą, więc najczęściej nie było czasu na sypanie umocnień. Kozły fryzyjskie itp. to raczej wcześniejsza epoka. W czasach, o których tu mowa podstawowym środkiem walki była zwykła broń piechoty (karabin - z czasem coraz doskonalszy) i broń biała. Co do desantów to wykonywano je głównie w takich miejscach, gdzie raczej nic nie było w stanie szkodzić desantowanym oddziałom na brzegu. Nie należy sobie raczej wyobrażać ówczesnych desantów jako operacji przypominających lądowanie w Normandii.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
urlich
Sergent
Posty: 141
Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2015, 22:25

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: urlich »

A co z takim czymś http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum5/kolce.jpg lub fugasami?
Zabezpieczano w jakiś sposób miejsca dogodne o wysadzenia desantu (np. blisko portu)?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: Raleen »

To są czośniki, zwane też kruczą stopą. Jeśli chodzi o polską historię wojskowości jednym ze znanych przypadków ich zastosowania miała być bitwa pod Kliszowem (1702). Co do epoki napoleońskiej i okolic - nie słyszałem. Wydaje mi się, że obrońcy musieliby dokładnie wiedzieć, gdzie odbędzie się lądowanie. Poza tym, tak jak pisałem, zwykle desanty wyglądały tak, że lądowano tam gdzie wroga nie było albo prawie nie było. To są inne czasy niż II wojna światowa, siły zbrojne są generalnie mniejsze i nikt nie jest w stanie dobrze obstawić jakieś większe połacie wybrzeża.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
urlich
Sergent
Posty: 141
Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2015, 22:25

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: urlich »

Wydaje mi się że widziałem w jakimś programie tv zastosowanie czośników w obronie twierdz (podobno też były stosowane w wojnie stuletniej).
A jakieś inne elementy etc, stosowane w celu zadania strat nacierającemu wrogowi (coś podobnego w użyciu do dzisiejszych min) stosowanych w prowadzeniu obrony.
Czy więc porty w miastach umacniano w jakiś sposób by wroga flota nie wpłynęła do niego "bez zaproszenia"?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: Raleen »

Tak jak już pisałem, niepotrzebnie szukasz jakichś "cudownych" elementów, bo straty zadawano ostrzałem karabinowym i artyleryjskim, oraz podczas walki na bagnety. Najlepszą obroną portów była artyleria umieszczona w odpowiednich umocnieniach.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
urlich
Sergent
Posty: 141
Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2015, 22:25

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: urlich »

urlich pisze: Czy więc porty w miastach umacniano w jakiś sposób by wroga flota nie wpłynęła do niego "bez zaproszenia"?
Umacniano. Wojna krymska. Miny:
https://www.rbth.com/science_and_tech/2 ... 42071.html
Awatar użytkownika
urlich
Sergent
Posty: 141
Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2015, 22:25

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: urlich »

Taka niestety jest konstrukcja forum iż istnieje tylko ogólnie XIX wiek,ale zawsze można wskazać o jakim konkretnie czasie mówimy :)
Chodź szczerze mówiąc znaleźć dobre opracowanie np. o wojnie krymskiej czy francusko-pruskiej (poza tym od Napoleona V) trudno mówić. A jeszcze trudniej znaleźć odpowiedzi na niszowe pytania (ochrona portów przed nieproszoną flotą, fugasy, środki stosowano do obrony przed kawaleria i piechotą) w tym okresie.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: Raleen »

Musisz doprecyzować o jaką część XIX wieku Ci chodzi, to będzie łatwiej.
Inna sprawa, że zadajesz bardzo ogólne pytania.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
urlich
Sergent
Posty: 141
Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2015, 22:25

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: urlich »

Interesują mnie opracowania tylko w języku polskim.
Raleen pisze:Musisz doprecyzować o jaką część XIX wieku Ci chodzi, to będzie łatwiej.
Inna sprawa, że zadajesz bardzo ogólne pytania.
Właściwie każda cześć wieku XIX, ale dla ułatwienia wyróżnijmy
- okres napoleoński,
- wojnę krymską,
- wojnę prusko-austriacka,
- wojnę secesyjną,
- wojnę francusko-pruska,
- wojnę rosyjsko-turecka (1877–1878).

Natomiast nie mogę zgodzić się, że pytania są ogólne.
*ochrona portów przed nieproszoną flotą(lecz nie w wymiarze dział i fortów), umacnianie, konstrukcje by wroga flota nie wpłynęła do niego "bez zaproszenia"
*zastosowanie fugasów, i innych środków, z których wywodzą się dzisiejsze miny,
*środki stosowano do obrony przed kawaleria i piechotą-> tutaj właściwie pytanie jest wyczerpane tematycznie, chodź kozły fryzyjskie https://sites.google.com/site/confedeng ... structions w wojnie secesyjnej występowały.
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: Torgill »

*ochrona portów przed nieproszoną flotą(lecz nie w wymiarze dział i fortów), umacnianie, konstrukcje by wroga flota nie wpłynęła do niego "bez zaproszenia"
Czasami stosowano łańcuchy, które blokowały wejście do portu. Tak było np. na ujściu Missisipi w trakcie wojny secesyjnej. Łańcuchy jednak stały przy fortach. Generalnie blokady takie nie były potrzebne, dlatego, że ogień armat z fortów dla drewnianych okrętów był mocno niszczycielski, zwłaszcza odkąd powszechnie pojawiły się granaty i armaty gwintowane. Drewniany statek nie miał szans w starciu z fortem, stąd zresztą pojawiły się żelazne okręty pancerne. Dlatego najlepszą ochroną był dobrze umieszczony fort, lub grupa fortów, których artyleria nie przepuściłaby jakiegokolwiek intruza.
*zastosowanie fugasów, i innych środków, z których wywodzą się dzisiejsze miny,
Bitwy w tej epoce były z reguły zbyt manewrowe, aby coś takiego dało się zastosować. Zupełnie inaczej było podczas oblężeń, np. Sewastopola, czy Petersburga (wojna secesyjna). Wtedy stosowano miny, ale w formie, którą znano już od średniowiecza - podkopy pod umocnienia. Nie kojarzę z wojen napoleońskich, albo secesyjnej, aby wymienione przez Ciebie metody były stosowane. Technika na to nie pozwalała.
*środki stosowano do obrony przed kawaleria i piechotą-> tutaj właściwie pytanie jest wyczerpane tematycznie, chodź kozły fryzyjskie https://sites.google.com/site/confedeng ... structions w wojnie secesyjnej występowały.
To nie kozły fryzyjskie, to abatis - specjalny rodzaj umocnień z gałęzi, umieszczonych przed okopem.
Abatis nie służył zresztą do obrony przed kawalerią, tylko głównie przed piechotą.
W trakcie wojen napoleońskich wystarczyło stworzyć czworobok - kawaleria miała wielkie problemy z jego rozbiciem, jeśli tylko czworobok wypalił w odpowiednim momencie z muszkietów, atak kawalerii był zawsze odparty.
W trakcie wojny secesyjnej siła ognia piechoty uzbrojonej w karabiny gwintowane i pociski Minie była już tak duża, że wystarczał sam ostrzał w linii. Wielkie formacje kawalerii w Europie czasem jeszcze osiągały lokalny sukces, ale zastosowanie jazdy do ataków bronią białą odchodziło do lamusa właśnie przez karabin gwintowany. Pojawienie się karabinów iglicowych itd. jeszcze pogorszyło sprawę dla jazdy.
Obroną mogły być też umocnienia, jeśli walka była dosyć pozycyjna, mogło być zajęcie trudnego terenu, który utrudniał szarżę jeździe. Nie było jednak czegoś takiego, że np. piechota nosiła jakieś paliki, czy inne urządzenia, żeby powstrzymać jazdę. Do tego naprawdę wystarczał karabin i bagnet.
Santa
Sergent-Major
Posty: 164
Rejestracja: środa, 8 maja 2013, 12:45
Been thanked: 4 times

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: Santa »

Kod: Zaznacz cały

Nie kojarzę z wojen napoleońskich, albo secesyjnej, aby wymienione przez Ciebie metody były stosowane. Technika na to nie pozwalała.
Owszem, fugasy były stosowane, właśnie w oblężeniach. Szczególnie efektywnie wykorzystywali je Francuzi w czasie wojny w Hiszpanii (oblężenie Badajoz i Ciudad Rodrigo). W czasie oblężenia tego drugiego miasta w wyniku eksplozji fugasa zginął generał Henry MacKinnon. Widziałem kiedyś taką ładną rycinę, która pokazywała, jak leci "do Bozi". O udało mi się znaleźć:
https://www.google.pl/imgres?imgurl=htt ... w..i&w=960

Opis przygotowywania fugasów, można znaleźć w podręcznikach inżynieryjnych z epoki.

Kod: Zaznacz cały

To nie kozły fryzyjskie, to abatis - specjalny rodzaj umocnień z gałęzi, umieszczonych przed okopem.

Abatis to po prostu zasieki, o ile mnie pamięć, nie myli.

Kod: Zaznacz cały

W trakcie wojen napoleońskich wystarczyło stworzyć czworobok - kawaleria miała wielkie problemy z jego rozbiciem, jeśli tylko czworobok wypalił w odpowiednim momencie z muszkietów, atak kawalerii był zawsze odparty.
Błagam, tylko nie muszkiety. To były karabiny skałkowe.

Sorry, za czepiactwo, mam nadzieję, że nie weźmiesz tego do siebie ;).

Urlich, polecam czytanie źródeł z odpowiednich epok, tam masz mnóstwo informacji. Jeśli nie dysponujesz znajomością francuskiego, angielskiego, czy niemieckiego, to ze zdobyciem wiedzy w tym temacie, może być krucho, bo nasza historia wojskowości (dostępna literatura), to dramat, mimo nadganiania w ostatnich latach.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: Raleen »

Santa pisze:Błagam, tylko nie muszkiety. To były karabiny skałkowe.
O, to ja się spytam przy okazji co do nazewnictwa: do kiedy muszkiety, a od kiedy karabiny skałkowe?
Zależy tylko od zamku (lontowy - muszkiety, skałkowy - karabiny)? Czy od czegoś jeszcze.

W angielskim karabiny skałkowe (z epoki napoleońskiej) określają jako muskets. Określenie rifle ponoć jest zarezerwowane dla broni gwintowanej. Tak się ostatnio dowiedziałem od Amerykanów.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Barin
Caporal
Posty: 66
Rejestracja: piątek, 21 sierpnia 2015, 06:12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Has thanked: 3 times
Been thanked: 8 times
Kontakt:

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: Barin »

Masz rację. Anglojęzyczna terminologia nie jest identyczna z naszą. Z tłumaczeniami trzeba uważać. Po angielsku może być więc mutchlock musket, jak i flintlock musket, a nawet rifled musket. Z kolei carbine jest nieco krótszy od modelu podstawowego, więc po polsku powiemy raczej karabinek.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii

Post autor: Raleen »

Dzięki za te odpowiedzi. Zazwyczaj to jest kwestia tłumaczenia na polski, a ja się musiałem pobawić "w drugą stronę", stąd się z tym zetknąłem. Pytanie do Santy jakby co także nadal aktualne.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia XIX wieku”