j1023 pisze: ↑czwartek, 16 marca 2023, 23:50
Niesamowita (dosłownie fantastyczna) o żołnierzu co pod Ostrołęką kulą w twarz ugodzony, kulę to wystrzelił ze swej broni po czym pada
Brzmi to faktycznie dość fantastycznie, jednak pamiętniki podają nawet bardziej niesamowite historie, jak np. Józef Grabowski, który miał pisać "...porucznik Wąsowicz, który pięć kul granatnich dostał, a z tych jedną w gębę, inne odbiły się o różne części jego uzbrojenia..." Andrzej Nieuważny, Wojsko Księstwa Warszawskiego. Artyleria, Inżynierowie, Saperzy, wyd. Karabela 2011
Raleen pisze: ↑sobota, 29 stycznia 2022, 08:31
Dodam jeszcze, że na początku powstania planowano oddanie naczelnego dowództwa jednemu z napoleońskich generałów bądź marszałków. Takim mocnym kandydatem był przez pewien czas gen. Morand.
Nie pamiętam, gdzie czytałem, że sporo w tym kontekście plotkowano o marszałku Grouchym.
Pozwolę sobie wrócić do tego starego tematu, gdyż mój stan wiedzy nieco się zaktualizował i dziś widzę to tak:
warto zwrócić uwagę na tom III "Historyi powstania listopadowego" Stanisława Barzykowskiego, gdzie wspomina się o korespondencji między Rządem Narodowym a marszałkiem Grouchym (jako potencjalnym Wodzem Naczelnym) i generałem Lallemandem (jako możliwym szefem sztabu).
(Przepraszam, że zacytowałem swój własny artykuł, ale oddaje on moją obecną wiedzę o sprawie)
Ostatnio trafiłem na ciekawy artykuł z nieznanej mi wcześniej dziedziny archeologii (i chyba szerzej także nieznanej) zajmującej się badaniem pocisków (kul) znalezionych na polach bitew. W oparciu o znaleziska usiłuje się wyciągnąć wnioski dotyczące przebiegu i charakteru starć, rozmieszczenia oddziałów, a także ściśle związane z używaną bronią np. jakiego kalibru pociskami strzelano. Niestety jakieś ścisłe wnioski trudno z tych badań wydobyć, ponieważ znaleziska, choć obejmują wiele obiektów, są raczej fragmentaryczne. Innymi słowy, znajduje się dużo kul, ale jest to ułamek tego co prawdopodobnie wystrzelono bądź w innych okolicznościach znalazły się w tym miejscu (np. zostały porzucone albo zgubione). Artykuł dotyczy najważniejszych bitew powstania listopadowego: Olszynka Grochowska, Iganie, Ostrołęka, a także na terenie Reduty Ordona i obozu wojsk polskich pod Kłajpedą. Przy okazji porusza także kwestie medycyny wojskowej tamtych czasów (autor współpracował w tym zakresie ze specjalistką w tej dziedzinie dr Marią Turos).
Artykuł pochodzi z periodyku "Muzealnictwo Wojskowe" z 2017 r. (tom 10). Szczegółowe namiary:
W. Krajewski, Kule broni palnej podczas powstania listopadowego 1830-1831 r. Analiza pocisków odnalezionych na polu bitwy pod Grochowem, Iganiami, Ostrołęką, na terenie Reduty Ordona i w obozie wojsk polskich pod Kłajpedą [w:] Muzealnictwo Wojskowe, t. 10, 2017 r., s. 294-351
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Dzięki za polinkowanie wersji elektronicznej. Ja jak widać nadal bardziej analogowy jestem. Zostawię jeszcze namiary na jeden artykuł z tego numeru „Muzealnictwa Wojskowego”, który może komuś się przyda (a może mi kiedyś). Rzecz dotyczy Pułku Strzelców Cesarskiej Rodziny, elitarnej, ochotniczej jednostki powołanej do życia w 1854 roku, a więc podczas wojny krymskiej i wkrótce po niej rozwiązanej oraz jej rzadkich gwintowanych karabinów, a przy okazji także rozwoju broni palnej w tamtych czasach, głównie w armii rosyjskiej. Zapewne też jest to dostępne w sieci, więc możesz polinkować. Namiary na artykuł:
M. Mackiewicz, Karabin Strzelców Cesarskiej Rodziny. Przyczynek do dziejów rosyjskiej broni strzeleckiej XIX w. [w:] Muzealnictwo Wojskowe, t. 10, 2017 r., s. 162-185
W przypisach znalazłem także:
M. Mackiewicz, Broń strzelecka wojny polsko-rosyjskiej 1831 roku, „Strzał”, nr 1, 2015
M. Mackiewicz, Poszli w bój nasi bez broni… – uzbrojenie strzeleckie w powstaniu styczniowym, „Strzał”, nr 1-2, 2013
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Raleen pisze: ↑wtorek, 21 marca 2023, 10:10
W. Krajewski, Kule broni palnej podczas powstania listopadowego 1830-1831 r. Analiza pocisków odnalezionych na polu bitwy pod Grochowem, Iganiami, Ostrołęką, na terenie Reduty Ordona i w obozie wojsk polskich pod Kłajpedą [w:] Muzealnictwo Wojskowe, t. 10, 2017 r., s. 294-351
Jest też artykuł tego samego autora w zbiorku:
W. Krajewski, Kule broni palnej podczas powstania listopadowego 1830-1831 r. Analiza pocisków odnalezionych na polu bitwy pod Grochowem, Iganiami, Ostrołęką, na terenie Reduty Ordona w Warszawie [w:] Powstanie listopadowe. Dzieje - historiografia - pamięć, Warszawa 2015
Czyżby to samo opublikował w dwóch miejscach? Ciekawe, a tak się kiedyś przejmowałem tym by nie wpaść w tzw. autoplagiat.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)