Armia rzymska na przestrzeni wieków
- Przemos19
- General der Panzertruppen
- Posty: 4986
- Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
- Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Najbardziej natomiast uniwersalna wg mnie była armia republiki i początku pryncypatu - potrafiła zwyciężać wielu przeciwników walczących odmiennymi stylami - od Kartagińczyków, poprzez różnej maści najemników, słonie, macedończyków, galów (celtów), germanów. Chyba tylko z Partami nie potrafili sobie do końca radzić, brak kawalerii (z prawdziwego zdarzenia) jednak swoje robił.
Należy zauważyć, że armia schułku cesarstwa dużo rzymskości w sobie nie miała, wszakże stosowała na masową skalę różnego rodzaju najemników, pograniczników, germanów i innych. Była poprostu najbardziej zdyscyplinowana w okolicy.
Należy zauważyć, że armia schułku cesarstwa dużo rzymskości w sobie nie miała, wszakże stosowała na masową skalę różnego rodzaju najemników, pograniczników, germanów i innych. Była poprostu najbardziej zdyscyplinowana w okolicy.
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
- Piskor
- Podporucznik
- Posty: 347
- Rejestracja: czwartek, 31 grudnia 2009, 17:53
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Moim zdaniem wybór niezwykle trudny. Armia rzymska w każdym okresie swego istnienia przedstawiała inne wartości. Dla przykładu:
W okresie republiki poprzez podział legionistów na hastati, princeps i triarii armia cechowała się dużym, nazwijmy to, profesjonalizmem. Do służby wojskowej zobowiązany był każdy obywatel, co o dziwo podnosiło poziom jaki prezentowała sobą armia.
Po reformie Mariusza wdrożono zamysł armii zawodowej. I tu znów uzyskano efekt odwrotny do poprzedniego. Armia osiągnęła wysoki poziom wartości bojowej kosztem jednak wyszkolenia czy jak to wcześniej nazwałem, "profesjonalizmu".
Z kolei u schyłku Cesarstwa zrezygnowano z podziału na legiony, jak miało to miejsce wcześniej. Umożliwiło to sprawną dyslokację wojsk na zagrożone kierunki bez ogołacania innych odcinków limesu z wojska. Jednak tak jak zostało to napisane, na tym etapie ukierunkowano się raczej na ilość, a nie na jakość. Duży odsetek barbarzyńców w armii cesarskiej nie sprzyjał podniesieniu jej wartości bojowej. Jednak kosztem tego, uzyskano szybkość działania, co upodabnia wojska Comitatenses do czegoś na kształt wojsk szybkiego reagowania.
Armia rzymska przedstawiała się różnie, w zależnie od sytuacji. Podczas niektórych wojen toczonych przez Rzym najlepiej sprawdziłaby się armia republiki, w trakcie innych z kolei armia cesarstwa. Nie ma tutaj złotego środka...
W okresie republiki poprzez podział legionistów na hastati, princeps i triarii armia cechowała się dużym, nazwijmy to, profesjonalizmem. Do służby wojskowej zobowiązany był każdy obywatel, co o dziwo podnosiło poziom jaki prezentowała sobą armia.
Po reformie Mariusza wdrożono zamysł armii zawodowej. I tu znów uzyskano efekt odwrotny do poprzedniego. Armia osiągnęła wysoki poziom wartości bojowej kosztem jednak wyszkolenia czy jak to wcześniej nazwałem, "profesjonalizmu".
Z kolei u schyłku Cesarstwa zrezygnowano z podziału na legiony, jak miało to miejsce wcześniej. Umożliwiło to sprawną dyslokację wojsk na zagrożone kierunki bez ogołacania innych odcinków limesu z wojska. Jednak tak jak zostało to napisane, na tym etapie ukierunkowano się raczej na ilość, a nie na jakość. Duży odsetek barbarzyńców w armii cesarskiej nie sprzyjał podniesieniu jej wartości bojowej. Jednak kosztem tego, uzyskano szybkość działania, co upodabnia wojska Comitatenses do czegoś na kształt wojsk szybkiego reagowania.
Armia rzymska przedstawiała się różnie, w zależnie od sytuacji. Podczas niektórych wojen toczonych przez Rzym najlepiej sprawdziłaby się armia republiki, w trakcie innych z kolei armia cesarstwa. Nie ma tutaj złotego środka...
"Polska nie zna pojęcia pokoju za wszelką cenę!"
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Piskor pisze:W okresie republiki poprzez podział legionistów na hastati, princeps i triarii armia cechowała się dużym, nazwijmy to, profesjonalizmem. Do służby wojskowej zobowiązany był każdy obywatel
Przyznaję się bez bicia. Nie bardzo rozumiem...Piskor pisze:Po reformie Mariusza wdrożono zamysł armii zawodowej. I tu znów uzyskano efekt odwrotny do poprzedniego. Armia osiągnęła wysoki poziom wartości bojowej kosztem jednak wyszkolenia czy jak to wcześniej nazwałem, "profesjonalizmu".
Armia z poboru była bardziej profesjonalna od zawodowej ? A armia zawodowa gorzej wyszkolona od tej z poboru ?
Faktem jest, iż względem historii rzymskiej zawsze bardziej skupiałem się na polityce, niż militariach, no ale jednak coś mi tu nie gra...
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
- Piskor
- Podporucznik
- Posty: 347
- Rejestracja: czwartek, 31 grudnia 2009, 17:53
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Zgadzam się z Tobą, również ciężko mi zrozumieć te informacje. Takie dane znalazłem jednak w literaturze traktującej o armii rzymskiej, dodatkowo również to samo powtarzał mi jeszcze w szkole nauczyciel historii, który był wielkim pasjonatem starożytnego Rzymu. Sam również nie jestem znawcą tego tematu, jednak z moim profesorem nie śmiałbym polemizować...
"Polska nie zna pojęcia pokoju za wszelką cenę!"
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Czy to raczej nie byłoby tak, że konkretne wojska Republiki (tzn. konkretne armie, służące pod konkretnymi wodzami) bywały lepsze od konkretnych armii imperialnych (służących również pod konkretnymi dowódcami) ?
Bo jakoś trudno sobie wyobrazić taką generalizację. Raczej możemy mówić o armii Scypiona, Mariusza, Pompejusza, czy Cezara i przeciwstawiać je wojskom np. Tyberiusza, Germanika, Korbulona, czy innych...
Wydaje mi się, że to kwestia tego co konkretny wódz potrafił wycisnąć ze swoich rekrutów...
Bo jakoś trudno sobie wyobrazić taką generalizację. Raczej możemy mówić o armii Scypiona, Mariusza, Pompejusza, czy Cezara i przeciwstawiać je wojskom np. Tyberiusza, Germanika, Korbulona, czy innych...
Wydaje mi się, że to kwestia tego co konkretny wódz potrafił wycisnąć ze swoich rekrutów...
- Frederick
- Sous-lieutenant
- Posty: 356
- Rejestracja: niedziela, 19 września 2010, 12:02
- Lokalizacja: Chrzanów, Małopolska
- Been thanked: 13 times
Re: Armia rzymska na przestrzeni wieków
Rzymianie to generalnie byli ludzie, którzy potrafili wykorzystać to co widzieli u innych narodów, to wiadomo i też umieli się dostosować do warunków nowych i się uczyli na porażkach. Logicznie było by zasugerować, że im dalej tym bardziej doświadczoną była rzymska armia. Myślę, że od okresu wczesnej republiki do szczytu potęgi imperium ten system manipularny i ogólnie legion rzymski jako jednostka się doskonalił i był coraz lepszy. Nie może tak być żeby żołnierz zawodowy był gorszy od poborowego ...
Natomiast armia późnego okresu po prostu była już inna i inną funkcję pełniła. Cesarstwo przeszło do obrony, ale ona też była świetnie zorganizowana a jednostki były jeszcze bardziej uniwersalne.
Wybrałbym punkt 3 i 4 w głosowaniu.
Natomiast armia późnego okresu po prostu była już inna i inną funkcję pełniła. Cesarstwo przeszło do obrony, ale ona też była świetnie zorganizowana a jednostki były jeszcze bardziej uniwersalne.
Wybrałbym punkt 3 i 4 w głosowaniu.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Re: Armia rzymska na przestrzeni wieków
Popolemizuję. Na przykład w późnym Rzymie owszem żołnierz zawodowy bywał bardziej wyszkolony, ale najczęściej były to zaciągnięte oddziały Germanów, które nie czuły związku z ziemią, której broniły, w związku z tym ją łupiły. Jeśli chodzi o walory bojowe, jest też taka opinia, że rezygnacja z powoływania armii spośród chłopów rzymskich z czasem doprowadziła ją do upadku. W przypadku Rzymian, jeśli brać pod uwagę wcześniejszy okres, z uwagi na częste powoływanie armii z poboru nie do końca da się też zastosować do nich taki czaro-biały schemat wyszkoleni weterani - niewyszkoleni żołnierze z poboru, bo wskutek uczestnictwa w wielu wojnach i kampaniach, często pod rząd, żołnierz rzymski był często dobrze wyszkolony.Frederick pisze:Nie może tak być żeby żołnierz zawodowy był gorszy od poborowego ...
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Frederick
- Sous-lieutenant
- Posty: 356
- Rejestracja: niedziela, 19 września 2010, 12:02
- Lokalizacja: Chrzanów, Małopolska
- Been thanked: 13 times
Re: Armia rzymska na przestrzeni wieków
Nie , nie no Raleen mówiąc o poborowych i zawodowych żołnierzach chodziło mi o legionerach z czasów wojn punickich i póznieszych legionerów zawodowych. Przy rozszerzeniu się imperium po prostu amia nie mogła zostac na zasadzie poboru, na tym systemie nie dało by się polegac. Póżniejsza armia zawodowa miała wszystkie zalety wczesniejszej poborowej + do tego wyszkolenie i trwałe ciągłe tradycje w każdym legionie.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Armia rzymska na przestrzeni wieków
Piszę tutaj aby nie robić zbytniego bałaganu.
Potrzebuję informacji odnośnie Equites Scutarii, na warsztacie będę miał Equites Scutarii Aureliaci.
Zatem chciałbym jak najszybciej wiedzieć co to zasadniczo była za jednostka (występowała w scholae, comitatenses i liminatei)? Jedne książki mówią mi iż to formacja lekka (odróżniając jednostki o bardziej rozbudowanych nazwach jak clibanarii itp) inne iż ciężka (przeciwwaga dla cetrati). Będę jeszcze szukał ale chciałbym wiedzieć co na ten temat stoi w "Kawalerii Dioklecjana" (którą będę miał najwcześniej w środę).
Potrzebuję informacji odnośnie Equites Scutarii, na warsztacie będę miał Equites Scutarii Aureliaci.
Zatem chciałbym jak najszybciej wiedzieć co to zasadniczo była za jednostka (występowała w scholae, comitatenses i liminatei)? Jedne książki mówią mi iż to formacja lekka (odróżniając jednostki o bardziej rozbudowanych nazwach jak clibanarii itp) inne iż ciężka (przeciwwaga dla cetrati). Będę jeszcze szukał ale chciałbym wiedzieć co na ten temat stoi w "Kawalerii Dioklecjana" (którą będę miał najwcześniej w środę).
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Armia rzymska na przestrzeni wieków
Potrzebuję odpowiedzi na pytanie - czy rzymska jazda stosowała podczas bitwy trąby/rogi?
Taka mnie wątpliwość ogarnęła - przejrzałem szybko Wegecjusza, przejrzałem "Kawalerię Dioklecjana", trzy ospreye i nie bardzo znalazłem na ten temat informacji. Zastosowanie trąbki i rogu opisuje Wegecjusz, ale nie w kontekście kawalerii, wśród kawalerzystów nie ma wymienionej takiej funkcji.
Na trąbkę natrafiłem u Sidnella "Warhorse", brak jednak stosownego przypisu. Oprócz tego w "Rzymskiej Sztuce Wojennej 109 p.n.e-313 n.e" w opisie do planszy jest wymieniony takowy... jest nawet przypis... do "Strategicon" z VI wieku, nie jestem wstanie przejrzeć tej informacji.
Nie mam czasu głębiej się teraz zapoznać z tematem trąbek (kiedyś natrafiłem w internecie na nazwę trąbki kawalerii, ale bez przypisu toteż wyleciała mi z głowy) więc będę wdzięczny za pomoc - kończę powoli klecić "brytyjskich" Katafraktów z IV/V n.e, trębacza zostawiłem na koniec z tej niepewności, mam go kim zastąpić jeżeli będzie trzeba.
Taka mnie wątpliwość ogarnęła - przejrzałem szybko Wegecjusza, przejrzałem "Kawalerię Dioklecjana", trzy ospreye i nie bardzo znalazłem na ten temat informacji. Zastosowanie trąbki i rogu opisuje Wegecjusz, ale nie w kontekście kawalerii, wśród kawalerzystów nie ma wymienionej takiej funkcji.
Na trąbkę natrafiłem u Sidnella "Warhorse", brak jednak stosownego przypisu. Oprócz tego w "Rzymskiej Sztuce Wojennej 109 p.n.e-313 n.e" w opisie do planszy jest wymieniony takowy... jest nawet przypis... do "Strategicon" z VI wieku, nie jestem wstanie przejrzeć tej informacji.
Nie mam czasu głębiej się teraz zapoznać z tematem trąbek (kiedyś natrafiłem w internecie na nazwę trąbki kawalerii, ale bez przypisu toteż wyleciała mi z głowy) więc będę wdzięczny za pomoc - kończę powoli klecić "brytyjskich" Katafraktów z IV/V n.e, trębacza zostawiłem na koniec z tej niepewności, mam go kim zastąpić jeżeli będzie trzeba.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Armia rzymska na przestrzeni wieków
Znów zawracam głowę.
Szukam jakiś informacji o tym czy łucznicy w późno rzymskiej armii byli stałą częścią oddziałów piechoty (legiony, auxilia) czy też przydzielano ich z jednostek wyłącznie łuczniczych (których praktycznie w ND nie widzę, zwłaszcza na wyspach). Mam informacje o współpracy ścisłej ciężkiej piechoty z łucznikami ale bez dalszych informacji (coś w tym guście jak "pierwsze szeregi nosiły pancerze, reszta nie" bez przypisów), mam o składzie oddziałów (organizacja kohort) ale nic więcej.
Oprócz tego kojarzę Wegecjusza i jego teorie, zalecenia (co trzeciego, czwartego żołnierza szkolić w łuku) ale w gruncie rzeczy on zalecał wszystkich żołnierzy szkolić wszechstronnie... i nie jest to zbyt gruntowny argument za "rdzennymi łucznikami". Istniały natomiast z pewnością piesze auxilia i pseudocomitatenses sagittari.
Szukam jakiś informacji o tym czy łucznicy w późno rzymskiej armii byli stałą częścią oddziałów piechoty (legiony, auxilia) czy też przydzielano ich z jednostek wyłącznie łuczniczych (których praktycznie w ND nie widzę, zwłaszcza na wyspach). Mam informacje o współpracy ścisłej ciężkiej piechoty z łucznikami ale bez dalszych informacji (coś w tym guście jak "pierwsze szeregi nosiły pancerze, reszta nie" bez przypisów), mam o składzie oddziałów (organizacja kohort) ale nic więcej.
Oprócz tego kojarzę Wegecjusza i jego teorie, zalecenia (co trzeciego, czwartego żołnierza szkolić w łuku) ale w gruncie rzeczy on zalecał wszystkich żołnierzy szkolić wszechstronnie... i nie jest to zbyt gruntowny argument za "rdzennymi łucznikami". Istniały natomiast z pewnością piesze auxilia i pseudocomitatenses sagittari.