Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10579
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2102 times
- Been thanked: 2831 times
Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- SeeM
- Adjudant
- Posty: 216
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2012, 13:55
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 40 times
Re: Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
Ciekawe. Problemem Mezopotamii były wylewy dużych rzek, które następowały w najgorszym momencie. Tygrys i Eufrat potrafiły wylewać w okolicy zbiorów, co łatwo mogło spowodować katastrofę.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑wtorek, 10 października 2023, 17:03https://www.youtube.com/watch?v=2B3Z0MEVVk0
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10579
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2102 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
Na przykład. Co w połączeniu z ulewnymi deszczami mogło zrobić kuku. Mnie natomiast ciekawi to, że w zasadzie wszyscy od Sumeru do Muzułmanów powtarzają prawie to samo. Zmiana imienia uratowanego człowieka i to, że Izraelici w pewnym momencie dotarli mentalnie do monoteizmu nie zmienia sensu opowiadanego wydarzenia.SeeM pisze: ↑środa, 11 października 2023, 21:37Ciekawe. Problemem Mezopotamii były wylewy dużych rzek, które następowały w najgorszym momencie. Tygrys i Eufrat potrafiły wylewać w okolicy zbiorów, co łatwo mogło spowodować katastrofę.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑wtorek, 10 października 2023, 17:03https://www.youtube.com/watch?v=2B3Z0MEVVk0
Ciekawi są też ci olbrzymi czy tez giganci i ludzie czy tez hybrydy z nich zrodzone.
Fascynująca sprawa. Nigdy wcześniej mnie to nie interesowało.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- SeeM
- Adjudant
- Posty: 216
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2012, 13:55
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 40 times
Re: Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
To są zdaje się Nefalemowie. Potomkowie aniołów i ludzkich kobiet. Ponoć Izraelici skopali im tyłki w czasie marszu do ziemi obiecanej i więcej się nie pokazywali. Ciekawe historie i też nieskończona inspiracja dla przeróżnej maści fantastyki.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 11 października 2023, 21:43Ciekawi są też ci olbrzymi czy tez giganci i ludzie czy tez hybrydy z nich zrodzone.
Fascynująca sprawa. Nigdy wcześniej mnie to nie interesowało.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10579
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2102 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nefilim Ile to się człowiek dowie nowych rzeczy.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
Patrz np. znany komiks Mostowicza, Górnego & Polcha:SeeM pisze: ↑czwartek, 12 października 2023, 08:56To są zdaje się Nefalemowie. Potomkowie aniołów i ludzkich kobiet. Ponoć Izraelici skopali im tyłki w czasie marszu do ziemi obiecanej i więcej się nie pokazywali. Ciekawe historie i też nieskończona inspiracja dla przeróżnej maści fantastyki.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 11 października 2023, 21:43Ciekawi są też ci olbrzymi czy tez giganci i ludzie czy tez hybrydy z nich zrodzone.
Fascynująca sprawa. Nigdy wcześniej mnie to nie interesowało.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bogowie_z_kosmosu
- SeeM
- Adjudant
- Posty: 216
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2012, 13:55
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 40 times
Re: Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
Danikena też się naczytałem. Jak ktoś chce na szybko sprawdzić, czy taka literatura mu podejdzie, proponuję wypożyczyć skądś jego "Mój świat w obrazach".
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
Jest to poznawczo ciekawe. Pytanie, jakie ludzie wyciągają z tego wnioski i jak bardzo przywiązani są do kategorii oryginał/prototyp -> zapożyczenie, bo to, że podobne opowieści występują w rozmaitych kulturach co do zasady wcale do takiego wniosku nie prowadzi. Właściwe o dowolnym zagadnieniu (choćby o istnieniu bóstw/Boga/Absolutu) można powiedzieć, że ktoś coś kiedyś na ten temat powiedział pierwszy i to jest niby "oryginał", a jak ktoś coś potem powiedział w tym temacie, to już jest niby "zapożyczenie". Według mnie mówienie o "wersjach" w tym sensie bardziej odpowiednie jest w obrębie jakiejś jednej spójnej całości - przykładowo mamy ewangelie synoptyczne, w których mamy rozmaite wersje tego samego zdarzenia z życia Jezusa.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10579
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2102 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
Mnie fascynuje to, że różne kultury w zasadzie mówią te sama treść. Wystarczy porównać mitologie np. Słowian i Greków. Treść prawa jest zapisana w naszych sercach.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
-
- Caporal-Fourrier
- Posty: 94
- Rejestracja: piątek, 27 września 2019, 21:22
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 25 times
Re: Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
Nie wchodząc w różne wersje opowieści o Gilgameszu, które w polskim spolszczeniu i rekonstrukcji autorstwa Roberta Stillera są jakoś tam łączone, i właściwie tylko tą wersję czytałem, wyrywkowo zresztą:Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑czwartek, 7 marca 2024, 13:43 Mnie fascynuje to, że różne kultury w zasadzie mówią te sama treść. Wystarczy porównać mitologie np. Słowian i Greków. Treść prawa jest zapisana w naszych sercach.
Gilgamesz, po śmierci swojego przyjaciela Enkidu jest tak wstrząśnięty, że zaczyna szukać lekarstwa na nieśmiertelność; dla siebie szuka chyba, nie dla tego Enkidu, ale chyba pod wpływem tego wstrząsu. Po drodze spotyka kolesia o imieniu chyba Utnapiszti, który opowiada mu, jak kiedyś przeżył potop. Czemu sam Gilgamesz nie doświadczył tego potopu, skoro spotkał Utnapisztiego, nie wiem; może ten Utnapiszti był długowieczny i ten potop był długo wcześniej. Na koniec ten Gilgamesz znajduje ziele na nieśmiertelność, ale potem idzie się wykąpać, a wtedy wąż: szur, i porywa zielsko.
Wniosek: i potop, i węża pozbawiającego człowieka nieśmiertelności ściągnęli Żydzi od wschodnich kultur; nie musiało być tak, że obie kultury miały podobne doświadczenia.
Więc tu Karel Doorman niby nie ma racji z głębszym podłożem podobieństw, ale... kiedyś przeglądałem portal taraka, jak był bezpłatny, może znowu jest, ale dawno tam nie zaglądałem, i zwraca uwagę rola węży w szamanizmie u indian i zbieżność z wężem, zachęcającym do poznania świadomości w Księdze Rodzaju. Jakby ci indianie mieli z Żydami jakąkolwiek styczność, też byśmy powiedzieli, że oni to od siebie ściągnęli.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10579
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2102 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
Mitologia Majów pokazuje, że albo coś powstało przed migracja do Ameryki, albo...
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10579
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2102 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
W Oceanii podania o potopie odnotowano u Dajaków z Borneo, na Markizach, w Indonezji, na Nowej Zelandii, na Tahiti.
Według podania z Wysp Banksa melanezyjski bohater Quat zbudował czółno na wzniesieniu i na nim oczekiwał ustania potopu[43].
Według podania z Fidżi stwórca świata, wężowy bóg Degei rozgniewał się na dwóch braci z pierwszego pokolenia ludzi (którzy podobno mieli ogony) i postanowił ukarać ich wielką powodzią za zabicie jego najlepszego przyjaciela, jastrzębia Turukawy. Bracia próbowali ratunku wznosząc ostrokół, jednak morze wezbrało i pochłonęło ich schronienie. Wtedy obydwaj ukorzyli się i zaczęli błagać o przebaczenie. Degei ulitował się i zesłał im olbrzymią pomarańczę, która unosiła ich na wodzie. W tym kataklizmie zginęło całe pierwsze pokolenie ludzi (według niektórych[według kogo?] były to wyłącznie kobiety). Po opadnięciu wód pomarańcza osiadła na innej wyspie[44].
Podanie z Hawajów przekazuje, że długo po śmierci pierwszego człowieka świat stał się przerażającym i złym miejscem[45]. Jedynym dobrym człowiekiem jaki pozostał był Nuʻu (Nuʻu-pale „Nuʻu modlący się”). Jego żoną była Lili-noe. Uratował się wraz z rodziną przed globalną powodzią, budując ogromne czółno z nadbudówką na pokładzie. Nuʻu zabrał ze sobą też psy, świnie, korzenie kava i orzechy kokosowe. Wody rozlały się nad całą ziemią i wszyscy ludzie zginęli; tylko Nuʻu wraz z rodziną pozostali przy życiu. W czasie gdy potop zaczynał ustępować, wielka łódź wylądowała na szczycie hawajskiej góry Mauna Kea. Następnie, gdy omyłkowo złożył ofiarę księżycowi z kava, świni i orzechów kokosowych, zszedł do niego z tęczy bóg Kāne i wytłumaczył mu błąd. Innym hawajskim podaniem odnoszącym się do potopu jest to mówiące o drzewie rosnącym nad Ka-wai-o-ulu („Wody Pokoleń”), które swoimi korzeniami skupia wody na jednym miejscu, nie dopuszczając, aby zatopiły one doliny[46].
Na Polinezji podanie głosiło, że „papa” - ziemia została zalana w wyniku wojny, jaką w rozgniewaniu wytoczył bóg burzy swoim boskim braciom - bogu lasów, bogu oceanów i innym, którzy tak jak on byli synami uranicznego boga Rangi. Podanie wspomina o „Ua-Roa” - długim deszczu, który spowodował zalanie ziemi. Potem potop ustał i gdy woda opadła ukazały się wyspy Polinezji[44]. Nikt mi nie wmówi, że Żydzi rządzą na Tahiti
Według podania z Wysp Banksa melanezyjski bohater Quat zbudował czółno na wzniesieniu i na nim oczekiwał ustania potopu[43].
Według podania z Fidżi stwórca świata, wężowy bóg Degei rozgniewał się na dwóch braci z pierwszego pokolenia ludzi (którzy podobno mieli ogony) i postanowił ukarać ich wielką powodzią za zabicie jego najlepszego przyjaciela, jastrzębia Turukawy. Bracia próbowali ratunku wznosząc ostrokół, jednak morze wezbrało i pochłonęło ich schronienie. Wtedy obydwaj ukorzyli się i zaczęli błagać o przebaczenie. Degei ulitował się i zesłał im olbrzymią pomarańczę, która unosiła ich na wodzie. W tym kataklizmie zginęło całe pierwsze pokolenie ludzi (według niektórych[według kogo?] były to wyłącznie kobiety). Po opadnięciu wód pomarańcza osiadła na innej wyspie[44].
Podanie z Hawajów przekazuje, że długo po śmierci pierwszego człowieka świat stał się przerażającym i złym miejscem[45]. Jedynym dobrym człowiekiem jaki pozostał był Nuʻu (Nuʻu-pale „Nuʻu modlący się”). Jego żoną była Lili-noe. Uratował się wraz z rodziną przed globalną powodzią, budując ogromne czółno z nadbudówką na pokładzie. Nuʻu zabrał ze sobą też psy, świnie, korzenie kava i orzechy kokosowe. Wody rozlały się nad całą ziemią i wszyscy ludzie zginęli; tylko Nuʻu wraz z rodziną pozostali przy życiu. W czasie gdy potop zaczynał ustępować, wielka łódź wylądowała na szczycie hawajskiej góry Mauna Kea. Następnie, gdy omyłkowo złożył ofiarę księżycowi z kava, świni i orzechów kokosowych, zszedł do niego z tęczy bóg Kāne i wytłumaczył mu błąd. Innym hawajskim podaniem odnoszącym się do potopu jest to mówiące o drzewie rosnącym nad Ka-wai-o-ulu („Wody Pokoleń”), które swoimi korzeniami skupia wody na jednym miejscu, nie dopuszczając, aby zatopiły one doliny[46].
Na Polinezji podanie głosiło, że „papa” - ziemia została zalana w wyniku wojny, jaką w rozgniewaniu wytoczył bóg burzy swoim boskim braciom - bogu lasów, bogu oceanów i innym, którzy tak jak on byli synami uranicznego boga Rangi. Podanie wspomina o „Ua-Roa” - długim deszczu, który spowodował zalanie ziemi. Potem potop ustał i gdy woda opadła ukazały się wyspy Polinezji[44]. Nikt mi nie wmówi, że Żydzi rządzą na Tahiti
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10579
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2102 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Potop w Bliblii a potop wg Sumerów
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.