Yori ujmę to tak: nie zamierzam rzucać nikomu rękawic, nie zamierzam też stać się sławny i nie zamierzam też szkodzić jakimkolwiek autorytetom z jakiegokolwiek środowiska, wprost przeciwnie, skromność mi służy. Dlatego napisałem ''wydaje mi się''.Nie szukam też żadnych naukowych teorii spiskowych,ani nikomu ich nie przypisuję.Yori pisze:Znam tę stronę. Rzuć okiem na drugi link i komentarz do munduru 3DSK. Aby ułatwić Ci zadanie wkleję i pogrubię:
"Mundur żołnierza 3 DSK - Battle Dress 1940 pattern. Pod rękawem przyczepione do pasa nożyce do drutu kolczastego zawieszone na sznurze na szyi. Widoczne patki piechoty (granatowe z żółtą wypustką na kołnierzu) i żółty orzeł na hełmie (wzór i kolor nie spotykany w II Korpusie). Oznaka dywizji umieszczona nietypowo, pod oznaką korpusu."
Ta sama strona - przeczytaj dział "Orły":
http://www.monte-cassino-1944.com/a/71_Oznaki_rozpoznawcze.html
"W II Korpusie Polskim orły na hełmach były malowane od szablonu, kolorem białym, ich wzór był uproszczony. Nie wszyscy żołnierze mieli namalowane orły, większość miała hełm bez oznaczeń. Na zdjęciach widać żołnierzy z tego samego oddziału z namalowanym orłem i bez orła. "
Nie czuję się na siłach oceniać co było w armii Andersa typowe, zaś co nie było. Przejrzałem 500 fotografii i wiem jedno - w II Korpusie była bardzo duża różnorodność w umundurowaniu, zaś regulamin nie był przestrzegany z najwyższą surowością. Między innymi dlatego jako wargamer-modelarz lubię malować II Korpus. Bo ta różnorodność i nietypowość daje mi możliwość realizacji pewnych założeń modelarskich, oraz nie żyję w strachu, że łamię jakieś narodowe tabu.
Fromhold ujmę to tak: Gdybym był zawodowym historykiem - działałbym na źródłach. Jestem wargamerem - maluję figurki do gry - działam więc na opracowaniach. Nie mam odpowiedniej wiedzy i warsztatu, aby polemizować z profesorami. Jeśli czujesz się na siłach i masz odpowiednie przygotowanie - rzuć rękawicę autorytetom. Ja w tym czasie pomaluję całą dywizję. Jeśli uda Ci się - staniesz się sławny, a ja przemaluję te orły. Ale pozwól, że na razie pozostaną takie, jakie są. Gdyż odpowiadają mi pod względem praktycznym (mam kiepski wzrok i lepszy kontrast poprawia mi wizję) i estetycznym.
Ta polemika jest skierowana po prostu pod zły adres. Jestem autorem figurek a nie jakiejś naukowej teorii spiskowej. Jeśli część historyków uważa, że te orły były białe - to chyba mają ku temu jakieś powody.
Szanuję Twoją wiedzę, ale szanuję także wiedzę i doświadczenie utytułowanych historyków.
Są kontrowersje co do koloru orłów, więc napisałem o tym.To wszystko. Figurki mi się bardzo podobają bez względu na to jaki jest kolor orłów, i nie ma to żadnego wpływu na moją bardzo wysoką ich ocenę.
Pozdrawiam