Dziś na wieczór coś dla wilków morskich, czyli kolejny model do Bogowie wojny: Togo. Z przyjemnością przedstawiamy grafiki japońskiego krążownika pancernopokładowego typu Naniwa.
Dwa okręty tego typu (Naniwa i Takachiho) zostały zbudowane w połowie lat 80-tych XIX wieku, kiedy to zaczęły wykształcać się klasy okrętów, które miały istnieć przez kolejne kilkadziesiąt lat, a nawet więcej. Jedną z tych klas były krążowniki. Główne mocarstwa potrzebowały do swoich celów okrętów tańszych niż pancerniki, a zatem znacznie gorzej opancerzonych, mających daleki zasięg i znaczną szybkość, umożliwiającą ucieczkę przed silniejszymi okrętami. Okręty te służyłyby głównie w koloniach, gdzie często brakowało zaawansowanej infrastruktury stoczniowej. Niestety technika, zwłaszcza jeśli chodzi o maszyny parowe była wciąż niedoskonała i okręty te nie były szybsze od pancerników. Co więcej, aby miały daleki zasięg pływania bardzo długo wyposażano je w ożaglowanie. W latach 70-tych zrezygnowano z niego na pancernikach - lżejsze okręty utrzymały je znacznie dłużej.
Sytuacja zmieniła się dzięki stoczni Elswick Armstrong Mitchell and Co. Ltd, która zbudowała dla Chile pierwszy prawdziwy krążownik - Esmeraldę (jeszcze o niej napiszemy). Bardzo szybko pozostałe floty zaczęły kopiować jego konstrukcje, zresztą sama brytyjska stocznia zbudowała ogromne ich ilości.
Japończycy, którzy na bieżąco śledzili wszystkie nowości w dziedzinie budownictwa okrętowego, zdecydowali, że ten typ okrętu będzie idealny dla nich. Nie stać ich było na pełnoprawne pancerniki, poza tym znajdowali się w tym czasie pod wpływem tzw. francuskiej "młodej szkoły", która głosiła przewagę lekkich okrętów nad pancernikami. Japończycy zatem zdecydowali, że potrzebują szybkiego krążownika, który będzie jednak uzbrojony w ciężkie działa, umożliwiające - w teorii i w sprzyjających okolicznościach - podjęcie walki z pancernikami. Taka jest geneza powstania obu okrętów.
Oba okręty wzięły udział w wojnie chińsko - japońskiej. Dowódcą Naniwy był późniejszy admirał Togo. Na początku XX wieku były już dosyć przestarzałe, ale zdecydowano się je przezbroić. Usunięto dwa główne działa, ujednolicając uzbrojenie okrętu do 8 armat 6 calowych.
Naniwa będzie posiadać obie wersje uzbrojenie - cięższe i lżejsze armaty artylerii głównej. Gracz będzie mógł zdecydować, które zamontuje na swoim modelu.
Za jakiś czas pokażemy fotki pomalowanego modelu.
