Strategie

Ja nie rozumiem jednego: jak profesjonalne jednostki specjalne, uchodzące jeszcze do tego za najlepsze na świecie, nie mogły sobie z tym poradzić bez zabijania tylu ludzi. To świadczy o tym, że albo te jednostki nie są zbyt profesjonalne (co raczej odrzucam), albo oni celowo tak postąpili, żeby zastraszyć wszystkich potencjalnych chętnych do niesienia pomocy.

Cisza pisze:

AWu pisze:No wiesz Cisza, ale to też argumentacja jest nacechowana mocno.
jeśli trzymamy się legalistycznej tylko wykładni to były jednak objęte embargiem co by to nie było...

Wiesz Ustawy Norymberskie też były legalnie obowiązującym prawem, wiec nie zawsze jest to dobrym uzasadnieniem.

I ich obalenie po wojnie jest mocno wątpliwe z pozycji legalistycznych.
Ale to ty zacząłeś przypominam z legalnością.

Nie rozstrzygając sprawy albo patrzymy legalistycznie, albo odrzucamy legalizm jako nieadekwatny.
Ale nie można poważnie jak nam wygodnie legalizować a jak nam niewygodnie podstawiać przykład ustaw norymberskich...

CO do komandosów to bez żartów.
W takiej sytuacji co mieli zrobić ?
Pluć na nich ?

Mogli się tylko wycofać lub użyć broni. I jak pisałeś jako jednostka uchodząca za skuteczną użyli broni i pokazali że skuteczni są.
Aczkolwiek konsekwencje są złe... Natomiast jakby nie użyli mogli tylko uciekać do wody...
Ostre strzelanie w sytuacji walki tak by nie zabić a tylko ranić się udaje tylko w filmach. Szkolenie wygrywa.

Ależ te jednostki nie są zbyt profesjonalne - wystarczy popatrzeć na sposób zorganizowania lądowania komandosów na tym statku - korzystali z jednej liny, wskutek czego umieszczenie ekipy abordażowej na pokładzie trwało cholernie długo i dało czas pasażerom na pozbieranie się (a do tego stwarzało bardzo poważne zagrożenie dla pierwszych lądujących). Indywidualne wyszkolenie mają niezłe, ale jeśli chodzi o planowanie - leżą, czemu dowody dają dość regularnie. Praca sztabowa w IDF nie jest wysoko ceniona.
Mając do wyboru stawianie na głupotę albo celowe działanie, lepiej stawiać na głupotę w tym wypadku - wkurzanie Turcji to ostatnia rzecz, na jakiej komukolwiek w Izraelu może zależeć.

Ciekawe, z jakiej jednostki "specjalnej" pochodzili ci żołnierze oraz czy w ogóle w Izraelu trenuje się takie działania "inspekcyjno-abordażowe". U nas jest Formoza, jest Grom, jest pododdział specjalny MOSG - są przeszkoleni i takie rzeczy trenują i wykonują całkiem regularnie.
Jeżeli Izraelczycy byli pod tym względem "zieloni" to nic dziwnego - nawet, jeśli mają świetnie przygotowane grupy sabotażowo-dywersyjne, bo to zupełnie inny rodzaj akcji morskich.

Wejście na pokład na wodach międzynarodowych jest możliwe tylko gdy istnieje uzasadnione podejrzenie, że na pokładzie jest broń tudzież inne nielegalne towary. Trudno mówić o takiej sytuacji w momencie gdy na Cyprze odbyła się dokładna inspekcja ładunku.

W innym wypadku do wkroczenia potrzebna jest zgoda państwa do którego należy statek.

Tyle jeśli chodzi o kwestie prawne.

Tymczasem Egipt otwiera przejście graniczne z Gazą i całkiem możliwe jest zniesienie przez to państwo blokady. Możliwe że cel konwojów został osiągnięty.

W Izraelu w prasie pojawiły się informacje jakoby były polityczne naciski na rozwiązanie siłowe, a zabójstwo cywilów było tragicznym skutkiem tych absurdalnych założeń.

Cisza, to, że Ty taki ufny jesteś, nie znaczy, że Żydzi też być muszą - ich inspektorów przy tej inspekcji nie było. Podejrzliwi są, więc podejrzenie mieli - zwłaszcza, że między wypłynięciem z portu a zawinięciem do kolejnego różne rzeczy mogą się z ładunkiem dziać...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... trefy.html

Czyżby szykowała nam się wojna morska? Irańczycy zmodernizowali swoją flotę korzystając z chińskich rozwiązań. Obie marynarki chyba mają porównywalne siły.
Ciekawe, czy Egipt przepuściłby siły Izraela np. w przypadku ataku na Ejlat?
I kto by się dołączył do walki?

http://www.youtube.com/watch?v=FOGG_osOoVg

Tu przykład na kompletne niezrozumienie problemowości sytuacji z drugiej strony barykady...

http://www.youtube.com/watch?v=FOGG_osOoVg

Tu przykład na kompletne niezrozumienie problemowości sytuacji z drugiej strony barykady...

A teraz wyobraźmy sobie powstanie w Gettcie Warszawskim w epoce youtube. Internauci niemieccy też by nakręcili eine gutte deutsche Witz.

Obrzydliwe...

praporszczik pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=FOGG_osOoVg

Tu przykład na kompletne niezrozumienie problemowości sytuacji z drugiej strony barykady...

A teraz wyobraźmy sobie powstanie w Gettcie Warszawskim w epoce youtube. Internauci niemieccy też by nakręcili eine gutte deutsche Witz.

Obrzydliwe...

Byłyby też filmy pokazujące jak to Żydzi strzelali do niemieckich żołnierzy i ci musieli się bronić.

Youtube usuną ten film.

Bardzo ,ale to bardzo mi się to nie podoba.

Youtube usuną ten film.

Bardzo, ale to bardzo mi się to nie podoba.

A ja ich rozumiem - nie chcą stać się polem propagandowej bitwy. Ten filmik nie wyglądał na dzieło internautów-amatorów (nawet jeśli się starał).

To była produkcja czegoś w stylu Szymon Majewski show... profesjonalna.