Wybory prezydenckie na Ukrainie
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No ale jest pewien problem, zgodnie z logiką działania tur wyborczych, w III turze walczyłby Janukowycz z Janukowyczem
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez AWu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2515 times
- Kontakt:
Nawiązując do Bandery, to jeśli spojrzeć na naszą historiografię, to np. spojrzenie na Chmielnickiego, który moim zdaniem jest dla nich zdecydowanie lepszym bohaterem narodowym jest też taki, że to człowiek, który z przyczyn osobistych wywołał ruchawkę, a potem nie wiedział już co z tym zrobić, więc trzeba było brnąć dalej, co moim zdaniem jest jednak daleko idącym uproszczeniem.AWu pisze:Bo to z perspektywy Ukraińskiej wygląda całkiem inaczej jednak...
Co by o tym Banderze nie mówić to jest ichnim bohaterem narodowym i to jednym z dosłownie kilku, dla nas to zbrodniarz i prowokacja wymierzona w stosunki międzynarodowe, ale oni maja gdzieś stosunki międzynarodowe bo wewnętrzne są ważniejsze.
Temu krajowi najlepiej zrobiłby podział szczerze mówiąc, ale obawiam się że wojna domowa to jedyna do tego droga.
A tymczasem piękna Julia wniosła sprawę do sądu. To też przejaw demokracji, mimo że sądu "pilnują" bojówkarze Janukowycza .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- viking
- Major en second
- Posty: 1113
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:06
- Lokalizacja: Białystok
To nie jest do końca prawda- o ile Chmielnicki jest bohaterem narodowym całej Ukrainy, a nawet za takowego jest postrzegany w Rosji, to Bandera za "bohatera" jest uważany tylko w zachodniej części i to tej "polskiej" czyli terenach II RP.AWu pisze:Bo to z perspektywy Ukraińskiej wygląda całkiem inaczej jednak...
Co by o tym Banderze nie mówić to jest ichnim bohaterem narodowym i to jednym z dosłownie kilku, dla nas to zbrodniarz i prowokacja wymierzona w stosunki międzynarodowe, ale oni maja gdzieś stosunki międzynarodowe bo wewnętrzne są ważniejsze.
Temu krajowi najlepiej zrobiłby podział szczerze mówiąc, ale obawiam się że wojna domowa to jedyna do tego droga.
Co ciekawe w okresie II św (przed i po też) ani OUN ani UPA nie posiadały struktur poza granicami II RP z wyjątkiem przygranicznego pasa na Podolu. Można więc stwierdzić, że nacjonalizm ukraiński w wersji banderowskiej to dziecko i fenomen galicyjski.
Dlatego Juszczenkę po tej akcji należałoby w Polsce uznac wręcz za persona non grata-on ten banderowski mit próbował bowiem zaszczepić nawet tam gdzie idee Bandery NIGDY nie dotarły. To jest nie żadna "narodowa" a po prostu szowinistyczna akcja sztucznego pompowania ekstremistów na "nowych bohaterów". W sumie biedne to narody, które różnych rzeźników i pospolitych bandziorów muszą wpisywać do swojego panteonu narodowych herosów. I tu nie tylko Ukraińców mam na mysli, całe szczęście że my raczej nie musimy.
Ostatnio zmieniony środa, 12 grudnia 2012, 15:29 przez viking, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciekawe spostrzeżenie. Ja ostatnio dotarłem do materiałów, które mówią o tym, że Ukraińcy zostali stowrzeni w celu osłaienia żywiołu Polskiego. Fundatorem był Wiedeń i Berlin. Jeżeli tak to im się to nieźle udało.viking pisze: To nie jest do końca prawda- o ile Chmielnicki jest bohaterem narodowym całej Ukrainy, a nawet za takowego jest postrzegany w Rosji, to Bandera za "bohatera" jest uważany tylko w zachodniej części i to tej "polskiej" czyli terenach II RP.
Co ciekawe w okresie II św (przed i po też) ani OUN ani UPA nie posiadały struktur poza granicami II RP z wyjątkiem przygranicznego pasa na Podolu. Można więc stwierdzić, że nacjonalizm ukraiński w wersji banderowskiej to dziecko i fenomen galicyjski.
http://www.sbc.org.pl/dlibra/docmetadat ... B7130A3-10
proponuję zacząc od strony 18. Tam jest omówiony cały proces.
A ile w tym prawdy to ja już nie wiem.
Co ciekawe jedna Ukrainka powiedziała, mi że Ukraiński język powstał w XVIII wieku. Jakoś dziwnie blisko XIX.
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
viking pisze:
To nie jest do końca prawda- o ile Chmielnicki jest bohaterem narodowym całej Ukrainy, a nawet za takowego jest postrzegany w Rosji, to Bandera za "bohatera" jest uważany tylko w zachodniej części i to tej "polskiej" czyli terenach II RP.
Co ciekawe w okresie II św (przed i po też) ani OUN ani UPA nie posiadały struktur poza granicami II RP z wyjątkiem przygranicznego pasa na Podolu. Można więc stwierdzić, że nacjonalizm ukraiński w wersji banderowskiej to dziecko i fenomen galicyjski.
Dlatego Juszczenkę po tej akcji należałoby w Polsce uznac wręcz za persona non grata-on ten banderowski mit próbował bowiem zaszczepić nawet tam gdzie idee Bandery NIGDY nie dotarły. To jest nie żadna "narodowa" a po prostu szowinistyczna akcja sztucznego pompowania ekstremistów na "nowych bohaterów". W sumie biedne to narody, które różnych rzeźników i pospolitych bandziorów muszą wpisywać do swojego panteonu narodowych herosów. I tu nie tylko Ukraińców mam na mysli, całe szczęście że my raczej nie musimy.
W twoim poście w zasadzie odpowiedziałeś sobie na mojego świetnie.
Juszczenko próbował przeszczepić jednego lokalnego bohatera na grunt narodowo
uniwersalny.
Po pierwsze zrobił to nieudolnie, po drugie niezgrabnie, po trzecie w złym momencie.
Do tego był już dramatycznie zdesperowany, stad taka marność. To w zasadzie był taki przypadkowy łabędzie spiew. Ani to nie miało sensu, ani mu pomogło, a na pewno zaszkodziło na dłuższą metę, ale już nie jemu bo obóz pomarańczowy przegrał.
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Od kilku dni mnie to nurtuje, a nie chciałem zakładać nowego tematu:
http://www.kresy.pl/idee?zobacz/ukraina ... gospodarka
http://news.money.pl/artykul/rosyjski;g ... 15874.html
Czyżby Rosja milowymi krokami zbliżała się do "odwojowania" i ponownego zwasalizowania Ukrainy ?
Jeśli tak, to byłaby to klęska naszej polityki wschodniej.
http://www.kresy.pl/idee?zobacz/ukraina ... gospodarka
http://news.money.pl/artykul/rosyjski;g ... 15874.html
Czyżby Rosja milowymi krokami zbliżała się do "odwojowania" i ponownego zwasalizowania Ukrainy ?
Jeśli tak, to byłaby to klęska naszej polityki wschodniej.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Moim zdaniem sami nie mamy szans nic zrobić. Tym bardziej, że Niemcy są przeciw.
Natomiast Ukraińcy są i tk lesi w negocjacjach. Oni oddali rurociągi, ale mają przynajmniej tańśzy gaz. Tusk oddałruroiągi, a my mamy do tego podwyżkę.
Zastanawiam się jakie sutki dla Ukriany miałoby połączenia NAftogazu i Gazpromu. Pewnie całkowitą utratę kontroli nad gazem. Ukraińcy się buntują, Rsjanie odcinają gaz i koniec. Po buncie.
Natomiast Ukraińcy są i tk lesi w negocjacjach. Oni oddali rurociągi, ale mają przynajmniej tańśzy gaz. Tusk oddałruroiągi, a my mamy do tego podwyżkę.
Zastanawiam się jakie sutki dla Ukriany miałoby połączenia NAftogazu i Gazpromu. Pewnie całkowitą utratę kontroli nad gazem. Ukraińcy się buntują, Rsjanie odcinają gaz i koniec. Po buncie.
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
To ja już wolę droższy gaz. Bo kiedyś umowa się skończy i Ukraińcy zostaną bez rurociągów i z drogim gazem.Camillus2 pisze:Natomiast Ukraińcy są i tk lesi w negocjacjach. Oni oddali rurociągi, ale mają przynajmniej tańśzy gaz.
Ale jak Wam się wydaje: Janukowycz ma jakikolwiek plan, czy po prostu robi to co Kreml każe ?
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Obie strony zrobiły świetny interes. Ukraińcy mają tańszy gaz, który Rosjanie i tak muszą sprzedawać. Ciężko natomiast pisać o oddawaniu czegoś, czego i tak się wcześniej nie miało.
Za to mówienie o tym, że obca baza na własnym terenie, to ograniczenie suwerenności (wasalizacja) jest niebezpieczne, zarówno dla opozycji na Ukrainie, jak i dla Polaków.
Opozycja rządziła, jak ta baza tam była. Więc w ten sposób przyznają, że kraj przez nich rządzony nie był suwerenny.
Polacy właśnie oczekują na założenie bazy przez obce wojska. Jak ci sami ludzie mogliby pisać, że baza rosyjska na Ukrainie jest wasalizacją, a amerykańska w Polsce nią nie jest?
Pozdrawiam, Czata
Za to mówienie o tym, że obca baza na własnym terenie, to ograniczenie suwerenności (wasalizacja) jest niebezpieczne, zarówno dla opozycji na Ukrainie, jak i dla Polaków.
Opozycja rządziła, jak ta baza tam była. Więc w ten sposób przyznają, że kraj przez nich rządzony nie był suwerenny.
Polacy właśnie oczekują na założenie bazy przez obce wojska. Jak ci sami ludzie mogliby pisać, że baza rosyjska na Ukrainie jest wasalizacją, a amerykańska w Polsce nią nie jest?
Pozdrawiam, Czata
- viking
- Major en second
- Posty: 1113
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:06
- Lokalizacja: Białystok
Ukraina zyskała na tym gazie podobno 40 mlrd $-tak w każdym razie twierdził Putin krytykując ten układ, jako zbyt drogi dla Rosji. Jeśli to prawda to pogratulować Ukrainie niezłego interesu-bez rosyjskich pieniędzy i gazu ten kraj stoi na skraju bankructwa, a UE ma swoje problemy tez nie małe więc kasą nie sypnie. Ciekawe co miał zrobić Janukowycz-przeprowadzić "terapie wstrząsową" poprzez rozwalenie zależnego od gazu przemysłu ciężkiego wytwarzającego 25% PKB? Takie coś można było zrobić w 1991, a nie teraz- bo tragiczne skutki będą odczuwalne przez dekadę jak nie więcej. Ukraina w UE to i tak wizja co najmniej za dekadę albo i dwie, a w NATO to widzieli ją chyba tylko prezydenci Juszczenko i śp.Kaczyński- na zasadzie tzw "chciejstwa". Jak na razie ruchy Janukowycza i tak nie są tak bardzo pro-rosyjskie jak wieścili niektórzy-odrzucił pomysł wstąpienia do unii celnej z Rosją , nie uznał też (na razie przynajmniej) Abchazji i Osetii Płd.
http://niezalezna.pl/blog/show/id/2171
I Rosjanie skwapliwie korzystają z przyzwolenia strony polskiej na zmiany ale sami nie dają nic w zamian. W środę 20 stycznia rada nadzorcza spółki EuRoPol-Gaz (której przewodniczącym jest przedstawiciel Gazpromu)zawiesiła 3 z 4 członków obecnego zarządu i powołała na p.o.Prezesa spółki aktualnego Prezesa PGNiG a na jego zastępcę szefa Gazpromu Eksport (posiada w EuRoPol-Gazie 48% akcji).
Pierwszą decyzją tak skonstruowanego zarządu było zwrócenie się do Urzędu Regulacji Energetyki z wnioskiem o zmianę taryfy za tranzyt gazu gazociągiem Jamalskim. Zmiana ma polegać na obniżeniu opłat za ten tranzyt tak,że spółka EuRoPol-Gaz będzie osiągała zysk netto na poziomie zaledwie 2% w sytuacji kiedy dotychczas było to 6-7%.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest jednak to,że taką decyzję podejmie nowy zarząd EuRoPol-Gazu, poinformowała dzień wcześniej rosyjska gazeta „Kommiersant”, której właścicielem jest właśnie Gazprom Eksport. Oznacza to ni mniej ni więcej tylko to,że przedstawiciele PGNiG w zarządzie EuRoPol-Gazu podejmują decyzje takie jakich zażąda rosyjski wspólnik. Trzeba jednak zadać pytanie czy takie działanie zarządu EuRoPol-Gazu nie jest działaniem na niekorzyść tej spółki i czy jej władze rada nadzorcza, walne zgromadzenie akcjonariuszy nie powinno zareagować zgłaszając do prokuratury doniesienie o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa?
Moim zdaniem Ukriana też zrobiła świetny interes. Pewnie to będzie wyglądało jak w stosunkach USA z jego wasalami. Na 90% rzeczy się zgadzają a na 10$. Oczywiście w polityc zagranicznej.
I Rosjanie skwapliwie korzystają z przyzwolenia strony polskiej na zmiany ale sami nie dają nic w zamian. W środę 20 stycznia rada nadzorcza spółki EuRoPol-Gaz (której przewodniczącym jest przedstawiciel Gazpromu)zawiesiła 3 z 4 członków obecnego zarządu i powołała na p.o.Prezesa spółki aktualnego Prezesa PGNiG a na jego zastępcę szefa Gazpromu Eksport (posiada w EuRoPol-Gazie 48% akcji).
Pierwszą decyzją tak skonstruowanego zarządu było zwrócenie się do Urzędu Regulacji Energetyki z wnioskiem o zmianę taryfy za tranzyt gazu gazociągiem Jamalskim. Zmiana ma polegać na obniżeniu opłat za ten tranzyt tak,że spółka EuRoPol-Gaz będzie osiągała zysk netto na poziomie zaledwie 2% w sytuacji kiedy dotychczas było to 6-7%.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest jednak to,że taką decyzję podejmie nowy zarząd EuRoPol-Gazu, poinformowała dzień wcześniej rosyjska gazeta „Kommiersant”, której właścicielem jest właśnie Gazprom Eksport. Oznacza to ni mniej ni więcej tylko to,że przedstawiciele PGNiG w zarządzie EuRoPol-Gazu podejmują decyzje takie jakich zażąda rosyjski wspólnik. Trzeba jednak zadać pytanie czy takie działanie zarządu EuRoPol-Gazu nie jest działaniem na niekorzyść tej spółki i czy jej władze rada nadzorcza, walne zgromadzenie akcjonariuszy nie powinno zareagować zgłaszając do prokuratury doniesienie o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa?
Moim zdaniem Ukriana też zrobiła świetny interes. Pewnie to będzie wyglądało jak w stosunkach USA z jego wasalami. Na 90% rzeczy się zgadzają a na 10$. Oczywiście w polityc zagranicznej.