Dziwne wydaje się jednak to:Jako pierwszy w temacie ofert offsetowych głos zabrał prezes PZL Świdnik Krzysztof Krystowski, który podkreślił podczas posiedzenia, że offset, wbrew obowiązującym przepisom, został wyłączony z oceny ofert złożonych w przetargu na śmigłowce wielozadaniowe.
No bo chyba jednak wciąż rozmawiamy o tym, że ktoś coś kupuje...Ocenił też, że propozycja PZL Świdnik w tym zakresie była wyższa od wartości zawartej umowy i wynosiła „prawie 4 mld EUR”
Natomiast warto też zauważyć
Aha, patrząc na kwoty to wychodzi, że mimo tekstu o skandalu w wykonaniu ówczesnego posła Macierewicza, to konkurencja oferowała mniejsze śmigłowce w dość zbliżonych cenach.Sebastian Magadzio, prezes Airbus Group Polska, przedstawił szczegółowo ofertę offsetową Airbus Helicopters. Jak podkreślił, jest ona w ponad 90% skierowana do spółek podlegających skarbowi państwa i w większości zależnych od PGZ. WZL-1 w Łodzi w ramach offsetu ma zyskać pełna zdolność remontową, przeniesienie produkcji Caracala do spółki w Łodzi z większościowym udziałem PGZ, WZL-1 w Dęblinie ma zyskać zdolność produkcji i obsługi silników oraz APU dla maszyn H225M a WZL-2 w Bydgoszczy zyska kompetencje w zakresie awioniki. Uzbrojeniem zajmie się Mesko, natomiast wiele innych firm, w większości związanych z PGZ, ma zyskać inne związane z umową kompetencje oraz udział w łańcuchu dostaw. Umowa ma też obejmować dalszy rozwój konstrukcji śmigłowcowych i udział ośrodków naukowych. Nie sprecyzowano jednak jaka jest całkowita wartość offsetu, co może być związane z rozmowami, które jeszcze się oficjalnie nie rozpoczęły.
Generalnie widać, że polityka.