Wolski o marynarce (wojennej)
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Póki co mamy zupełne ośmieszenie "wizjonerów - szurów" pokroju - Hogi, który pisał jak to ruskie mogą któregoś tam czerwca znienacka zdesantować się w Świnoujściu...
- Lampka
- Adjudant
- Posty: 258
- Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2008, 12:28
- Lokalizacja: Zakopane
- Has thanked: 94 times
- Been thanked: 73 times
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Sam pisałeś, że za te 10 lat nie będzie chciała Rosja kończyć Ukrainy, czyli będzie musiała zachować jakąś formę niepodległości - zwłaszcza, że sugerowałeś jej wzmocnienie na tyle duże, by nie była celem możliwym dla Rosji.jimmor pisze: ↑niedziela, 17 kwietnia 2022, 13:35 Wojna na Ukrainie jeszcze się nie skończyła, Rosja ma wciąż jeszcze szansę "dokończyć" Ukrainę w tym rozdaniu. Nawet jeżeli jej teraz nie dokończy czy możemy liczyć, że w przypadku wojny z Nato Ukraińcy ruszą na odsiecz? Czemu mieliby to zrobić, skoro Nato tego nie zrobiło dla nich? Mogliby chcieć skorzystać z okazji i odzyskać Donieck ale jeżeli stacjonować tam będą chińskie siły pokojowe to ten kierunek też będzie raczej bezpieczny. Mając protekcję Pekinu Moskwa będzie miała swobodę działania, nawet jeżeli Ukraina pozostanie silnym, nieprzyjaźnie nastawionym krajem u jej granic.
Nie pisałem o odsieczy, tylko wykorzystaniu sytuacji - gdzie dwóch się bije...
"I left my heart to the sappers round Khe Sanh
And the soul was sold with my cigarettes to the black market man"
And the soul was sold with my cigarettes to the black market man"
- jimmor
- Adjudant Commandant
- Posty: 1902
- Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 195 times
- Been thanked: 481 times
- Kontakt:
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Określiłbym to w ten sposób: są możliwe różne scenariusze, lecz nawet jeden z najkorzystniejszych - niepodległa Ukraina poza zasięgiem zakusów Rosji - nie gwarantuje wcale stabilnej sytuacji w rejonie Bałtyku. Gorzej - Rosja może zostać popchnięta w tym kierunku, niezależnie od swoich interesów. Na naszych oczach Moskwa sama zapędziła się w położenie, w którym grozi jej utrata podmiotowości i redukcja do roli wasala Chin. Kreml zdaje sobie świetnie z tego sprawę i dlatego nie przesądzałbym jeszcze losów wojny na Ukrainie. Ale o tym lepiej w innym wątku...
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Ty zdajesz sobie sprawę, że mówisz o max 180 żołnierzach z bronią lekką? Jaki znowu desant?
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Właśnie... Po co nam zdolność przenoszenia 4 łodzi?
Duńczykom wystarczą 2 i to te mniejsze - bodaj 7,5 metrowe...
Nie wiem też po co 4x4 RBS-15... 2x4 rozumiem - weźmiemy mk3 zdjęte z Orkanów... I to wystarczy
Ale w miejscu 2 "niepotrzebnych" można wstawić elementy samoosłony okrętu - istotniejsze niż to jaką "salwą" pocisków przeciwokrętowych dysponuje okręt, który i tak będzie operować w strefie działania lądowych wyrzutni NSM...
Takich pytań można zadać całkiem dużo...
Bo okręt ma wyporność mniej więcej połowy Moskwy, a siłę ognia izraelskiej korwety Saar 6 - która ma 1/3 wyporności Miecznika...
Duńczykom wystarczą 2 i to te mniejsze - bodaj 7,5 metrowe...
Nie wiem też po co 4x4 RBS-15... 2x4 rozumiem - weźmiemy mk3 zdjęte z Orkanów... I to wystarczy
Ale w miejscu 2 "niepotrzebnych" można wstawić elementy samoosłony okrętu - istotniejsze niż to jaką "salwą" pocisków przeciwokrętowych dysponuje okręt, który i tak będzie operować w strefie działania lądowych wyrzutni NSM...
Takich pytań można zadać całkiem dużo...
Bo okręt ma wyporność mniej więcej połowy Moskwy, a siłę ognia izraelskiej korwety Saar 6 - która ma 1/3 wyporności Miecznika...
- jimmor
- Adjudant Commandant
- Posty: 1902
- Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 195 times
- Been thanked: 481 times
- Kontakt:
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Wzmacniający obronę sojuszników oczywiście. Do zabezpieczenia Mierzei Kurońskiej wystarczy. Albo wypłoszenia z Bornholmu kilkudziesięciu rosyjskich turystów z Bałtijska. Tudzież szybkiego wzmocnienia obrony Kłajpedy. Jeżeli to będzie faktycznie lekka piechota, dobrze nasycona ppk i granatnikami ppanc, sformowana np. na bazie jednej z naszych brygad niegdyś powietrznodesantowych, jest to siła, która może zapobiec zajęciu miasta "z marszu". Szczególnie, że będzie nie jedyną siłą a wsparciem dla lokalnej OT i jakiś regularnych formacji. A ciężkiego wsparcia mogą dostarczyć, przynajmniej w teorii, RBS. Dysponujemy zdaje się wersją zdolną do atakowania celów lądowych (?).
Ważniejsze jest jednak znaczenie symboliczne niż militarne: Niemcom ciężko będzie uzasadnić wycofanie swojego batalionu w momencie gdy Polska wyśle tam pierwszą kompanię a Mieczniki będą właśnie robiły kolejną rundkę. Utnie to łeb jakiejkolwiek narracji pod tytułem "Litwa jest już odcięta, nie można jej pomóc, ograniczmy się do defensywnego wzmocnienia Polski". No chyba, że Mieczniki tej eskapady nie przetrwają - muszą wejść na 100 km od pozycji rosyjskich baterii obrony wybrzeża.
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=36901
https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=36918
https://www.facebook.com/NAVSEA/posts/368899608601191
https://www.navalnews.com/naval-news/20 ... rca-xluuv/
A jak tam u nas? Nadal bredzenie o konieczności posiadania klasycznych OP o wyporności 1200-1800 ton na akwenie gdzie 60% jest zbyt płytko by było bezpiecznie (na mało wody pod i nad jednostką)
https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=36918
https://www.facebook.com/NAVSEA/posts/368899608601191
https://www.navalnews.com/naval-news/20 ... rca-xluuv/
A jak tam u nas? Nadal bredzenie o konieczności posiadania klasycznych OP o wyporności 1200-1800 ton na akwenie gdzie 60% jest zbyt płytko by było bezpiecznie (na mało wody pod i nad jednostką)
Ostatnio zmieniony czwartek, 12 maja 2022, 08:46 przez TKS, łącznie zmieniany 1 raz.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10561
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2096 times
- Been thanked: 2826 times
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Bezpieczeństwo pod wodą to nie tylko stopa wody pod kilem, ale i pozostałe warunki hydrograficzne.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Tak - ale rozmiar ma znaczenie...
Na dnie mogą być miny, a zbyt mało wody nad kioskiem ułatwia nie tylko prace detektora anomalii magnetycznych ale też wykrycie "gołym okiem".
Dlatego takie systemy wydaja się idealnym rozwiązaniem dylematu wynikającego z paradoksów sadzawki bałtyckiej...
Na dnie mogą być miny, a zbyt mało wody nad kioskiem ułatwia nie tylko prace detektora anomalii magnetycznych ale też wykrycie "gołym okiem".
Dlatego takie systemy wydaja się idealnym rozwiązaniem dylematu wynikającego z paradoksów sadzawki bałtyckiej...
- jimmor
- Adjudant Commandant
- Posty: 1902
- Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 195 times
- Been thanked: 481 times
- Kontakt:
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Nie rozumiem konieczności posiadania OP, a już na pewno OP skonfigurowanych wyłącznie do walki z flotą przeciwnika. Z kim mają te okręty walczyć? Poza scenariuszem, w którym Polska walczy w całkowitym odosobnieniu (kiedy to te OP i tak nam się niespecjalnie przydadzą) rosyjska flota pozostanie w bazach, operować będą jedynie lekkie jednostki. Od biedy okręty zdolne do uderzeń rakietowych na zidentyfikowane cele lądowe można uznać za jakiś tam pomysł, choć raczej nie pierwszej potrzeby.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10561
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2096 times
- Been thanked: 2826 times
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Proponuje jednak jeszcze raz posłuchać wywiadu z komandorem emerytem podwodniakiem. Bałtyk uchodzi za trudne morze dla działań przeciwpodwodnych. Gotland": wyporność (jaka??? bojowa???) na powierzchni: 1.494 t.
Ważniejsza jest niska wykrywalność, wynikająca także z napędu. Od wyporności ważniejsze są wymiary. Nota bene Kilo to gigant wypornościowy przy Gotlandach.
Ważniejsza jest niska wykrywalność, wynikająca także z napędu. Od wyporności ważniejsze są wymiary. Nota bene Kilo to gigant wypornościowy przy Gotlandach.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10561
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2096 times
- Been thanked: 2826 times
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Nikt tak nie konfiguruje konwencjonalnych OP. Możliwość wystrzeliwania pocisków manewrujących (czyli do walki z celami lądowymi), a nawet pocisków przeciwlotniczych pokazuje, że czasy tradycyjnych OP torpedowych, ewentualnie torpedowo-minowych upłynęły bezpowrotnie. Swoją droga z WT da się też wystrzeliwać miny.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Słuchanie podwodniaków o OP jest jak słuchanie pilotów Mi24 o śmigłowcach... Każda sroczka swój ogonek chwali...Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑czwartek, 12 maja 2022, 09:06 Proponuje jednak jeszcze raz posłuchać wywiadu z komandorem emerytem podwodniakiem. Bałtyk uchodzi za trudne morze dla działań przeciwpodwodnych. Gotland": wyporność (jaka??? bojowa???) na powierzchni: 1.494 t.
http://2.bp.blogspot.com/-q78pyUI60Ps/U ... statek.png
Gdzie Szwecja a gdzie Polska? Głębia gotlandzka nijak się ma do "polskiego" Bałtyku
http://1.bp.blogspot.com/-IKmPdbUiZ8o/U ... bokosc.jpg
Tiaaa a ty zdajesz sobie sprawę z ograniczeń...Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑czwartek, 12 maja 2022, 09:07 Możliwość wystrzeliwania pocisków manewrujących (czyli do walki z celami lądowymi), a nawet pocisków przeciwlotniczych pokazuje, ze czasy tradycyjnych OP torpedowych, ewentualnie torpedowo-minowych upłynęły bezpowrotnie. Swoją droga z WT da się tez wystrzeliwać miny.
Pocisk manewrujący blokuje wyrzutnie - nie da się jej przeładować (ładowane są w porcie) - więc masz 6 wyrzutni to możesz mieć 6 pocisków i koniec... (przy okazji OP jest bezbronny - więc raczej nikt wszystkich wyrzutni nie załaduje torpedami)
Stąd kombinują z dodatkowymi "sekcjami" z pionowymi wyrzutniami.
Ja już pomijam to że taki MdCN w wersji "wystrzeliwane spod wody" ma mniejszy zasięg (o 30%).
Kolejna sprawa to dekonspiracja okrętu - na Bałtyku wykrycie miejsca skąd wystartował pocisk (który po wyjściu z wody najpierw łapie dużą wysokość - bo inaczej znów zasięg idzie w dół) nie będzie takie proste.
Ostatnio zmieniony czwartek, 12 maja 2022, 09:19 przez TKS, łącznie zmieniany 1 raz.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10561
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2096 times
- Been thanked: 2826 times
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Tak nieco uszczypliwie: to kogo mam słuchać? Śródlądowego z Małopolski? Żebyśmy choć na Wiśle jakieś krypy z haubicami mieli. Albo monitory krakoskie z Zieleniewskiego...
Ale przecież polski OP też tam może operować. A nawet operować u wejścia do Zatoki Fińskiej. Wiadome, że w Zatoce Puckiej jest takie miejsce, które z Rewy pozwala przejść suchym brzuchem na Hel. Nic z tego nie wynika. Dopóki Rosjanie mają Flotę Bałtycką okręty podwodne są potrzebne.Gdzie Szwecja a gdzie Polska? Głębia gotlandzka nijak się ma do "polskiego" Bałtyku
http://1.bp.blogspot.com/-IKmPdbUiZ8o/U ... bokosc.jpg
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- jimmor
- Adjudant Commandant
- Posty: 1902
- Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 195 times
- Been thanked: 481 times
- Kontakt:
Re: Wolski o marynarce (wojennej)
Blekinge? Zdaje się moduł pocisków manewrujących to tylko opcja i Szwedzi zamówili wariant po taniości, z samymi torpedami?Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑czwartek, 12 maja 2022, 09:07Nikt tak nie konfiguruje konwencjonalnych OP. Możliwość wystrzeliwania pocisków manewrujących (czyli do walki z celami lądowymi), a nawet pocisków przeciwlotniczych pokazuje, ze czasy tradycyjnych OP torpedowych, ewentualnie torpedowo-minowych upłynęły bezpowrotnie. Swoją droga z WT da się tez wystrzeliwać miny.